Jump to content
Dogomania

Problem z jedzeniem-wymioty


Michał9

Recommended Posts

Cześć, mam poważny problem z moim 12 letnim labradorem. Od kilku dni często wymiotuje. Odwiedziliśmy weterynarza i zdiagnozowal u Skubiego nowotwór jelita grubego. Odbyło się oczywiście tylko badanie USG bez otwierania go czy jakichkolwiek badań histopatologicznych wiec nie wiadomo jaki to nowotwor, czy jest złośliwy czy też nie. Rozwiązania zaproponowane przez lekarza były 2: operacja  (dość ryzykowne jak dla psa w tym wieku, poza tym nie wiadomo co do końca siedzi w środku ) lub eutanazja :(. Jednakże co do drugiej opcji radził się nie śpieszyć, bo poza tym pies jest w naprawdę dobrym stanie co potwierdzaja morfologia. Mimo "dobrego" stanu mam problem z karmieniem go, gdyż regularnie wymiotuje min. raz dziennie bez względu na to co zje (miksowanie zupki/ryż/karma z wodą itp). Co w takim razie mogę mu dawać do jedzenia żeby jak najbardziej unikać wymiotów? Weterynarz nie dał nam żadnych leków przeciwwymiotnych czy innych które w jakikolwiek sposób mogłyby mu pomóc, psom się takich środków nie podaje? Proszę o rady. Decyzja o eutanazji jest o tyle ciężka ze prócz wymiotów naprawdę nie jest z nim źle co najlepiej widać na spacerach. Z góry dziękuję za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

zaczął wymiotować kila dni temu?A do tej pory wszystko było ok?Zadnych problemów z wypróżnianiem,objawów bólu brzucha,ospałości etc.?Czym wymiotuje pies - niestrawionym pokarmem,sfermentowanym?Czy pies schudł w ostatnich tygodniach?

Na twoim miejscu o,dwiedziłabym drugiego weta nic nie mówiąc o tych ustaleniach pierwszego weta.Jeśli pies nie chudnie - przez jeden dzień podawalabym po pól szklanki zmielonego siemienia,wymieszanego z wodą.Następnego dnia - pól porcji codziennego jedzenia,kolejnego - też.

Pamietaj też,że obecne upały,a do tego wymioty moga spowodować odwodnienie u psa,więc dbaj o to,żeby duzo pił.

Spróbuj odpowiedzieć na pytania,moze jeszcze cos będe mogła podpowiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, bou napisał:

zaczął wymiotować kila dni temu?A do tej pory wszystko było ok?Zadnych problemów z wypróżnianiem,objawów bólu brzucha,ospałości etc.?Czym wymiotuje pies - niestrawionym pokarmem,sfermentowanym?Czy pies schudł w ostatnich tygodniach?

Na twoim miejscu o,dwiedziłabym drugiego weta nic nie mówiąc o tych ustaleniach pierwszego weta.Jeśli pies nie chudnie - przez jeden dzień podawalabym po pól szklanki zmielonego siemienia,wymieszanego z wodą.Następnego dnia - pól porcji codziennego jedzenia,kolejnego - też.

Pamietaj też,że obecne upały,a do tego wymioty moga spowodować odwodnienie u psa,więc dbaj o to,żeby duzo pił.

Spróbuj odpowiedzieć na pytania,moze jeszcze cos będe mogła podpowiedzieć.

Wymiotuje od jakiś 2 tygodni tylko wcześniej nie było to codziennością, wcześniej zebrałem 3/4 solista kupy ale tylko tyle wiec to może było jakies jednodniowe. Poza tym wyproznia się całkiem normalnie z ta różnicą ze odchody wyglądają prawie jak kocie (są tak jakby nieco cieńsze ). Ostatnio schudł niestety dość mocno ale nie potrafię powiedzieć w jakim czasie (rok temu o tej porze miał 40kg teraz ma 36.5 kg) oczywiście mógł calu rok chudnąć wtedy byloby ok. Wymiotuje niestrawionym pokarmem (np. posiekane dość mocno chrupki ale nie sfermentowane). Co do bólów brzucha nie wiem zabardzo jak to się objawia, co do ospalpsci to myślę że nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Próbowałem dawać mu siemię ale nie chce go jeść, może jakiś podstęp by się przydał by to zjadł ale żaden nie przychodzi mi do głowy. Wody niestety tez za niego nie jestem w stanie wypić wiec pije kiedy chce ale napewno nigdy jej w miskach nie brakuje. Z drugim wetem jest mały problem bo mieszkam w niewielkim mieście gdzie w sumie są dwie klinikim z których ta druga cieszy się bardzo złą sławą, a wycieczka do której kol wiek z nich wiąże się jakby nie patrzeć z ogromnym stresem u psa.

Link to comment
Share on other sites

"3/4 solista kupy" - nie rozumiem? (czy chodzi o smolistą kupę? - oznaczałoby,że zawiera krew..)

cieńsze kupy,chudnięcie,niestrawiony pokarm - to złe objawy...

Ból objawia się niemoznością znalezienia sobie miejsca,kręceniem się,niepokojem,przyspieszonym oddechcem,lub zastygnięciu w jednej pozycji.

Leki p/wymiotne w tym wypadku sie nie sprawdzą,niestety...Najlepsze opcja to miksowany,płynny pokarm - kila razy dziennie w niewielkich ilościach,to powinno zminimalizować wymioty.Chrupki - wykluczone!

Jeśli nie zamierzasz korzystać z konsultacji drugiego weta,to obserwuj psa uwaznie I nie pozwól na ból.

Link to comment
Share on other sites

No cóz...czas pokaże co się zadzieje,jeśli masz mocną więź z psem - będziesz wiedział co I kiedy zrobić,żeby mu pomóc.Trzeba również,żebys wiedział,że przeważająca część psów...ukrywa ból przed opiekunem.Przyglądaj sie więc Skubiemu uważnie I korzystajcie z każdej chwili,bo  niewiadomo,co się moze zdarzyć.

Odzywaj się,Michał,a na dziś - dobranoc. M.

Link to comment
Share on other sites

Chyba odchodzi... przestał jeść, trochę pije. Położył się na środku podwórka i cały dzień leży nieznacznie się przemieszczajac ; ( Czuję że to koniec, pomógł bym mu bo wiem ze cierpi ale niektorzy(część rodziny)  nie chcą się na to zgodzić, a ja nie potrafię wziąć wszystkiego na swoje barki... chciałbym wiedzieć jak myślicie , czy on chce żeby przy nim siedzieć i trzymać za łapę, czy może zostawić go w spokoju, bo Nie merda praktycznie ogonem przy dotyku

Link to comment
Share on other sites

Michał....wezwijcie weta...niech odejdzie bez cierpienia,po tylu latach zasłużył na miłosierdzie.

Siedź obok niego,nie dotykaj,mów spokojnym głosem,nie okazuj zdenerwowania.........

(Jesteś pełnoletni?)

bardzo mi przykro,naprawdę.

Link to comment
Share on other sites

Mów spokojnie, kiedy będzie umierał. Prawdopodobnie u umierającego psa słuch gaśnie ostatni. Przekonaj rodzinę, że odchodzenie psa może być spokojne, nie w konwulsjach bólu. To ostatnie, co możecie dla niego zrobić i to mu się należy. 

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Nie rozumiem takich ludzi którzy nie chcą pomóc odejść psu w takiej sytuacji. W jakim celu to robią ? Pies żył dla nich tyle ile mógł dawał im radość. Ale jego "praca" pod tym względem się skończyła. Teraz może odejść zanim nadejdzie to piekło umierania. Jeżeli kochasz to pozwól odejść. Ale nie patrząc na cierpienie tylko skrócając ten czas nieunikniony. Jeżeli pies leży, nie chce jeść nie pije nie wstaje to trzeba czekać na same wyczerpanie się organizmu ? 

 

 Szkoda że nie ma tutaj dokończenia tej historii z tego tematu. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...