Jump to content
Dogomania

Forest, pies kochający całym sobą - znalazł własny dom!


Recommended Posts

Dziś zawiozłam Foresta do domu. Na razie się nie cieszymy, tylko wstrzymujemy oddech i trzymamy kciuki. Po porozumieniu z supergogą uznałyśmy, że trzeba dać mu szansę.

Dom jest 45 km od nas, jest to gospodarstwo w bardzo spokojnej okolicy. Posesja jest spora, zadbana, szczelnie ogrodzona (ogrodzenie betonowe + blaszane furtki i bramy - żadnych opcji do wspinaczki). Bardzo mili ludzie, przejęci adopcją, bardzo im Forest przypadł do gustu, głównie ze względu na jego łagodność. Poprzedni psiak dożył prawie 20 lat.

Na tym dużym terenie mieszka troszkę zwierząt, wygląda to trochę jak Arka Noego. Głównie chodzi o to, że są gęsi, kury i kaczki - wszystko zgodnie i swobodnie sobie łazi. No i Forest ma za zadanie nie pozjadać tego towarzystwa:) Byłam tam z nim prawie dwie godziny. Na początku nie zwracał kompletnie uwagi, nawet go przestraszyła kwoka z kurczętami, ale potem trochę chyba z nudów pogonił kurkę, stado gęsi. Był na smyczy cały czas, więc trudno określić jakie miał zamiary i co by było gdyby dogonił ptaka. Mimo wszystko ludzie chcą dać mu szansę i umówiliśmy się, że Forest zostanie na próbę, będą go przyzwyczajać do zwierzyńca.  Gdyby coś, to przyjadę i go zabiorę z powrotem.

Gdyby się Forest zadomowił, miałby do dyspozycji dużą posesję i być może także wstęp do domu (w zależności od tego jak się będzie w nim zachowywał i czy nie będzie chciał zjeść kota i królika).

Na pewno będzie kombinował, żeby nawiać, ale tam jest spokojna okolica, z dala od ruchliwej drogi, dookoła pola, niemal zerowy ruch samochodowy; więc nawet jak zwieje to nic mu się nie stanie. U nas wracał sam, więc pewnie tam też wróci, jak się zadomowi.

Poradziłam Państwu przespacerować się z Forestem po okolicy kilka razy, żeby w razie ucieczki znał okolicę i wiedział gdzie wrócić.

ef761a7abcc8cf41gen.jpg

ecac42cd417fe191gen.jpg

2795e196d42070cegen.jpg

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

O rany! :D 

Czyżby nasz "niewidzialny" Forest wreszcie wpadł ludziom w serce? Bardzo się cieszę i bardzo bardzo mocno trzymam kciuki żeby się tam dobrze poczuł i zadomowił. Żeby chciał tam mieć dom i zaprzyjaźnił się ze stadem :) A państwu cierpliwości i właśnie tego serca, które na pewno mają, skoro Forest w nie wpadł, niech im podpowiada jak przekonać Foresta :)

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, jankamałpa napisał:

Są jakieś wieści z domku Foresta? Generalnie brak widomości to dobra wiadomość. A skąd ten domek się wynalazł? 

Domek znalazł Foresta na olx.

Na razie cisza, więc pewnie nic jeszcze nie pożarł... Umówiłam się z Państwem, że zadzwonię za ok. tydzień, wtedy powinna sytuacja być już jasna i powinniśmy wiedzieć czy Forest ma dom czy wraca. Gdyby się coś działo wcześniej, to Państwo mają dzwonić.

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Murka napisał:

Dziś niestety Forest wrócił:(

Non stop ucieka i nie ma dla niego ogrodzenia nie do pokonania... 

Przywiązany na chwilę smyczą, pogryzł ją na strzępy...

Kotka chciał zjeść...

To jak jest? Przeskakuje ogrodzenie czy chodzi jak kot?

 

Link to comment
Share on other sites

Rok temu wiejskiemu burkowi po matce w typie ONa (choć wyglądał jak miks z ogarem polskim) znalazłam rewelacyjny domek w Warszawie - Państwo pracują zdalnie, pies nigdy nie zostaje sam. Cuda się zdarzają, więc mam nadzieję, że i takich Ludzi znajdzie Forest.

Szkoda mi go ;( Jak zachowuje się po powrocie, czy jest zagubiony?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Rok temu wiejskiemu burkowi po matce w typie ONa (choć wyglądał jak miks z ogarem polskim) znalazłam rewelacyjny domek w Warszawie - Państwo pracują zdalnie, pies nigdy nie zostaje sam. Cuda się zdarzają, więc mam nadzieję, że i takich Ludzi znajdzie Forest.

Szkoda mi go ;( Jak zachowuje się po powrocie, czy jest zagubiony?

Jest zadowolony... Jak po niego przyjechałam i mnie zobaczył to ucieszył się, wylizał ręce i sam wskoczył do samochodu. Ale co się dziwić, jest u nas 3 lata... Tamto miejsce było dla niego obce... 

Wiele lat temu mieliśmy też takiego uciekniera, nie było dla niego płotu nie do pokonania i opiekunka zdecydowała się go wydać na posesję bez ogrodzenia (ale na odludziu). I się okazało, że pies się świetnie trzymał tej posesji. Samo poczucie swobody i brak ograniczeń wystarczyło, aby problem ucieczek zniknął.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.08.2020 o 21:43, bakusiowa napisał:

I co z nim będzie?

 

Czasami mam ochotę wywieźć go do lasu i zostawić (jojec z niego i szczekacz), ale i tak łachudra pewnie wróci:)

A tak na serio to mam nadzieję, że zdarzy się cud i znajdzie się dla niego odpowiedni dom...

 

Rozliczenie:

-300 zł hotelowanie  20.07-08.08. i 14-18.08

-72 zł transport do DS

-72 zł odbiór z DS

Stan konta na 18 sierpień wynosi -444 zł.

 

We wtorek zaszczepiliśmy Foresta na wściekliznę i wirusówki (ważność wścieklizny minęła 16.08), ale rachunek od weta będę mieć dopiero po weekendzie, więc doliczę to wszystko do następnego rozliczenia.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...