Jump to content
Dogomania

Czekała blisko rok, ale doczekała się wspaniałych, kochających opiekunów. Ma wspaniały DOM.Jedna z sześćdziesięciu pozostawionych bez opieki psiaków czeka u mnie na kochających Ludzi :(


elik

Recommended Posts

To propozycja tekstu do ogłoszeń, proszę poprawiać, dodawać, tak, żeby było jak najlepiej:

 

Kiki młodziutka mikrosunia szuka domu


Kiki to mikrosunia, waży jakieś 5 kg i ma około 2 lat. Szuka domku, bo jej starsza Pani ciężko zachorowała. Co można powiedzieć o Kikuni? To takie małe, żywe, kochane sreberko. Umie sie przypodobać, kocha głaskanie i kiedy skupiać na niej uwagę. Zero agresji. Bardzo dobrze czuje sie w towarzystwie innych psów, bo wśród nich się wychowywała. Kikunia to sunia tylko na kolanka i tylko na poduchy. Idealnie gdyby zamieszkała u spokojnych ludzi w domu z ogrodem. Kiki nie znała dotąd miasta i niezbyt dobrze czuje się w wielkomiejskim zgiełku. Kikunia jest wysterylizowana. Przebywa w domu tymczasowym w Krakowie.
 

 

Link to comment
Share on other sites

Elu...jeszcze raz przepraszam za ten poślizg w czasie. No, po prostu wstyd blushing_80_anim_gif.gif?width=40&height=40

Fakt, że zafundowałam sobie odwyk od komputera ale nie przypuszczałam, że będzie on taki skuteczny. Wprawdzie czytam Was na tel. ale to kiepska  komunikacja, jeśli chodzi o pisanie. 

 1_Kika-1.jpg

Link to comment
Share on other sites

Oj dzisiaj miałam ciężki dzień. Z powodu wizyt u lekarza i wizyty u weta byłam poza domem od godz. 9 rano do 17 po południu. Padam.

Kikunia u wetki była bardzo grzeczna, choć trochu trzęsła się ze strachu.

Kikuinia ma przycięte pazurki, wyczyszczony kuperek, wszczepionego czipa i wykonany ogólny przegląd - zaglądanie gdzie się da, słuchanie serduszka, obmacanie brzuszka. Wszystko w jak najlepszym porządeczku. 

Za powyższe czynności zapłaciłam 50,00 zł.

5913567de9ccb_Majaf-raodweta10_05.2017-2.png.88656b8f2becf5cdb703e04eb58d0fe0.png

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Usiata napisał:

I u Kikuni także dobrze, jak widać, ha!

I tak trzymać! jeszcze tylko dobre fotki i szukamy domeczku, szukamy :)

Rzec można by, że ok :) Jeszcze zdarzają się domowe wpadki, ale widać, że panienka trzyma i stara się załatwić co trzeba na spacerkach. No chyba, że zdarzy się na spacerku, że strach wielki ją ogarnie, to wtedy o zrobieniu czegokolwiek nie ma mowy.  Ale o domku zaczynamy myśleć :) Domek musi być wyrozumiały spokojny i najlepiej za miastem. Takiego będziemy szukać. A zdjęcia dobre o tak, tak. Bardzo potrzebne :)

Gorzej z Karinką. Sunia nadal siedzi w pudle. Przydałaby się choć jedna sesja behawiorysty. Poproszę Randę o pomoc dla Karinki.

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, iwstar58 napisał:

Elu...jeszcze raz przepraszam za ten poślizg w czasie. No, po prostu wstyd blushing_80_anim_gif.gif?width=40&height=40

Fakt, że zafundowałam sobie odwyk od komputera ale nie przypuszczałam, że będzie on taki skuteczny. Wprawdzie czytam Was na tel. ale to kiepska  komunikacja, jeśli chodzi o pisanie. 

 1_Kika-1.jpg

Iwonko bardzo, bardzo dziękuję za śliczny banerek     59138a94566a4_kwiatki4.jpg.d83cea9035d6e84286a8b47c8a2c5465.jpg

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Havanka napisał:

Dzięki niemu, trafiłam na wątek Kiki. Śliczna malizna. Elu, jeżeli będzie trzeba, pomogę w ogloszeniach.

To jest właśnie moc banerków :)   Jeszcze raz dziękuję Iwonko :)

Eluś Twoje ogłoszenia mają MOC. Będę wdzięczna za pokazanie światu Kikuni :)

Dzisiaj, podobnie jak wczoraj, miałam gorący dzień. Do południa, po raz już kolejny, pakowałam bety i graty na wyjazd na działkę. Mam nadzieję, że już ostatni raz w tym roku. To znaczy będziemy przyjeżdżać do Krakowa, ale tylko w celu załatwienia sprawy, bez przewożenia dobytku :) Po krótkich odwiedzinach Majeczki, powrót do domu i wyjazd na działkę. Tu znowu rozpakowywanie tego, co w kraku pakowałam. Obłęd   5914d1c2c8e84_gifpomieszaomusie.gif.807347a9b789cb7f740d46c3f27b365a.gif

Z 12 sadzonek pomidorków, przeżyły tylko 4, a n ie wiem czy i te cztery nie padną. Ogórki wszystkie wymarzły :( No bo kto to widział, żeby w maju były przymrozki :(

Po wyskoczeniu z samochodu, psiaki, łącznie z Kikunią, robiły rundy wokół działki. Kikunia skakała, jak koziołek :) Szkoda, że nie nakręciłam filmiku. Wyobraźcie sobie, że Kikunia po poprzednim pobycie na działce, zapamiętała drogę do domu. Prawdę powiedziawszy byłam zdziwiona, bo przecież poprzednio nie byliśmy tu zbyt długo. Zrobiło się bardzo zimno i wróciliśmy do Krakowa.

Nie przyszedł się przywitać jeden z moich dzikich kotków, a właściwie to koteczka alfa :( To już kolejny raz, jak jej nie widujemy, a zawsze wszystkie koty bezbłędnie wyczuwały kiedy psy są już zamknięte na noc i przychodzą na taras na kolację i na śniadanie. Koteczka nie przychodziła też jak byliśmy poprzednio. Do tej pory nie zdarzało się to, bo wiedziała, że jak przyjeżdżamy, to oprócz suchego, będą smaczne kąski. Boję się, że przydarzyło się jej coś strasznego :(

Link to comment
Share on other sites

Podobny obraz

  Wiosennie

 serduchem pozdrawiam

 wszystkie lapenki

 czytam i raduje

 ze z kazdenkim dniem

 jest coraz lepiej

 ze strachy zle

 uciekaja

 daleko daleko ...

 sciskam za zdrowko Ciocine i lapeniek szkrabenkow

Link to comment
Share on other sites

Te przymrozki w maju rzeczywiscie narobiły szkody :(. Mam kilka drzew owocowych, kwiaty zczarniały niestety, a takie dobre jabłuszka zawsze były.

Ale Kikunia to śliczna panienka, bardzo lubię takie "małe malizny" :)

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Nadziejka napisał:

  Wiosennie

 serduchem pozdrawiam

 wszystkie lapenki

 czytam i raduje

 ze z kazdenkim dniem

 jest coraz lepiej

 ze strachy zle wybierz pliki... Kliknij, aby wybrać pliki

 uciekaja

 daleko daleko ...

 sciskam za zdrowko Ciocine i lapeniek szkrabenkow

 

Witaj Nadziejko :) My też Cię serdecznie pozdrawiamy i bardzo dziękujemy za życzliwość i super pozytywne fluidy    buziak.gif.244c960526c53a4a4dfad4fd094343b3.gif

 

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, MALWA napisał:

Zapisuję okruszka...

Witaj Malwa :) Miło nam Cię gościć :)

 

13 minut temu, malagos napisał:

Te przymrozki w maju rzeczywiscie narobiły szkody :(. Mam kilka drzew owocowych, kwiaty zczarniały niestety, a takie dobre jabłuszka zawsze były.

Ale Kikunia to śliczna panienka, bardzo lubię takie "małe malizny" :)

Szkoda mi tych pomidorków, bo takie spore już były. Za to drzewko śliwy, które posadziliśmy wracając ze świąt, świetnie się przyjęło i puszcza nowe pędy pomimo, że po świętach były większe przymrozki. No i kilka selerów świetnie przetrwało chłody :)

Link to comment
Share on other sites

Pooozdrawiam Ciocine rece i nogi

 ogromniuuutenko i te lapciutenki i tygrysie stokroc

 cieplutenko  a czy Ciocienkowie

Eliczkowie

 juz na dzialce ?

hihi ...ja siem tak wyznaje na drzewkach ...i warzywkach

 ze gotowam pomylic grrruszki

 z tryjskawkamy ....

Podobny obraz

 

Link to comment
Share on other sites

Witajcie kochane Dziewczyny :) Kikunia ma się dobrze, ale strachulec z niej niezmiennie największy na świecie, nie biorąc pod uwagę jej prawdopodobnie siostrzyczki Karinki. 

Do niedawna miała budkę z całego pudła

59176569daf13_koleankaKikuni.thumb.jpg.63c7f64d4c84c64c5fb7f361860265c2.jpg

Żeby się w nim nie okopała na stałe, znajoma skróciła górę pudła.

591765692d81f_KarinkasiostraKikuni.thumb.jpg.4cbb1df5bdf4b9176ebe2e93e3a77c76.jpg

Karinka co chwilę sprawdza, czy jej coś z góry nie atakuje :( Bidulinka.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.05.2017 o 09:28, Usiata napisał:

Miziaki zostawiam dla dziewczynek, trzymam kciuki za Karinkę *)

Obie dziewusie lubią mizianko :)

Dnia 14.05.2017 o 12:02, Tyś(ka) napisał:

Biedne dziewczynki :(

A myślałyście o tym, by podawać im Kalm Aid? Na dzikuski Tinusię i Likusię wpłynął on pozytywnie.

Nie, nie wiedziałam że taki lek istnieje. To w aptece, czy u weta można nabyć ?

 

1 godzinę temu, Gusiaczek napisał:

Ogrom strachu w tak maleńkiej Istotce :(

To jest bardzo przykry widok, gdy maleńka boi się fruwających na balkonie na I piętrze błyszczących wstążek, odgłosu zamykanego bagażnika, kichnięcia. . . Siusiu robi w jednym miejscu, ale kupkę to niemal w biegu :( I to się nie zmienia od początku odkąd do nas przyjechała :( Robi postępy w domu. Jest coraz odważniejsza, już nawet obszczekuje przychodzących, ale na spacerkach, na które bardzo chętnie wychodzi i bardzo się cieszy, ale tylko do wyjścia z budynku. Jak już wyjdzie, to bez przerwy rozgląda się na wszystkie strony, a nawet zadziera główkę do góry, gdy coś w górze usłyszy. Jedynie, gdy wyjdziemy bardzo wcześnie, gdy jeszcze nikogo nie ma, wtedy jest bieganie, wąchanie, ale tylko do czasu gdy kogoś zobaczy, lub usłyszy :(  Myślę, że obie sunie przeraża przestrzeń. Całe swoje dotychczasowe życie spędziły w domu lub na niewielkim podwórku,gdzie poza swoja panią i ew. jej synem nikogo nie widziały i teraz boją się wszystkiego co jest dla nich nowe.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...