Jump to content
Dogomania

Śmierć zabrała im dużo... ale dostały o wiele więcej :)


Recommended Posts

Przed chwilą, elik napisał:

Pięknie ostrzyżony :)  Czy to w tym salonie, który Ci poleciłam ? Pytam, bo zamówiłam też tam strzyżenie mojego Alficzka.

Dziękuję :) - sama go strzygłam.

A w  tym salonie co mi poleciłaś Elu to Tobiś był ostrzyżony i bardzo ładnie wygląda.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Onaa napisał:

Dziękuję :) - sama go strzygłam.

A w  tym salonie co mi poleciłaś Elu to Tobiś był ostrzyżony i bardzo ładnie wygląda.

A to gratuluję :) Masz drugi fach w ręku, możesz strzyc psiaczki :)

Link to comment
Share on other sites

Alfik był dzisiaj u weta, chciałam go zaszczepić przeciwko parwo - bo nie wiem czy te psiaczki były kiedykolwiek na to szczepione i przy okazji zbadać gulkę na podbrzuszu, którą wyczułam niedawno przy głaskaniu, bo mi się nie podobała, ale okazało się że to pozostałość po przepuklinie. Pan doktor stwierdził jednak tkliwy brzuch i nie zaszczepił Alfika, przez kilka dni ma brać psi probiotyk, bo ma czasami rzadsze koopki, i nie wiadomo czy to dlatego że ma delikatny żołądek czy że "upoluje" coś w ogródkach :/ Także narazie chodzimy tylko na smyczy, z czego ogonki nie są zadowolone bo chciałyby pobiegać , poszaleć, chyba muszę im kupić jakieś kagańce skórzane ale czy są takie dla małych piesków, żeby ich nie zdjęły ? Dostałam też receptę na ten preparat witaminowy co miał wcześniej, wprawdzie kosztuje prawie 35zł ale pan doktor uważa że Alfik powinien go zażywać. Alfik teraz to taki rezolutny, bardzo pojętny , energiczny psiaczek o żywych oczkach patrzących na człowieka, ciekawy wszystkiego :). A z początku to myślałam że to taki zabiedzony psi staruszek żyjący w swoim świecie, niezbyt kontaktujący, jedynie panikujący i warczący.

Jeśli zaś chodzi o Kajtusia - to na podstawie tego badania krwi, które miał robione oraz braku innych objawów - pan doktor wyklucza chorobę Cushinga,  Ma mieć zrobione to badanie moczu z ograniczeniem płynów 24h przed badaniem. I ewentualnie dalej będzie potem diagnozowany. W sobotę mieliśmy nieudane podejście - bidok się stropił i malutko nasiusiał, a póżniej sikał w wysokiej trawie, więc będziemy jeszcze raz próbować złapać siku :).

Rachunek od weta wkleję jutro z paragonem z apteki.

Alfik i Kajtuś pozdrawiają Wszystkich, którzy do nich zaglądają :).

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Poker napisał:

A Kajtek nadal dużo siusia?

Teraz Kajtuś czasami długo siusia i długo pije - ale widzę że coraz częściej idzie napije się trochę , za jakiś czas znowu się trochę napije, - tak jak moje inne psiaki, a nie jak przedtem - że jak się przyssał do miski to połowę wypijał takiej dużej. Jak sika to też pierwsze sikanie jest coraz częściej krótsze, mniejsze, z tym że on na spacerze siusia dwa , trzy razy, nie tak jak Alfik który co chwilę nogę podnosi bo musi coś podsikać. W pokoju jak są to nie wiem jak jest, ale o podlewanie szafy i zasłony :/ podejrzewam Alfika. Natomiast nie są w stanie wytrzymać 8-10 godzin dziennie, więc jak teraz wróciłam na staż to codziennie jest nasikane, albo na podkład, albo - co gorzej jak pod szafę i po tylu godzinach wyschnie i tylko smrodek czuć.

A propos łapania siku to dla mnie najwygodniej jest u dużego psa, a u takich niskopodłogowców jak teraz są wysokie trawy to trzeba się trochę natrudzić.

O psiaczki narazie nikt nie pyta, pani która dzwoniła z tydzień temu o Kajtusia zadzwoniła , że jednak nie zdecydują się na jego adopcję.

A obydwa łobuzują, wariują już na całego, a Alfik zrobił się szczekliwy i niestety terroryzuje mi mojego biednego starego Nina.

Link to comment
Share on other sites

Wklejam rachunki:

wizyta Alf tabletki -  psie suplementy - 28zł

5a1744d6630f49ec.jpg

podstawowe badanie moczu + kreatynina Kajtusia - Bruna 35zł

1881af28d9a29277gen.jpg

rachunek z apteki : preparat dla Alfa "milgamma 100" 34,99zł oraz 20szt. podkłady 27,99zł

558896b5c47bb21bgen.jpg

przepraszam za słabą jakość zdjęć ale coś mi się stało z aparatem ale nie wiem co , że takie mało wyraźne zdjęcia robi

 

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Dobrze, że chociaż Pani oddzwoniła, że rezygnują - nie wszystkich na to stać.
Zaglądam, kciukuję za domki i za zdrówko (Twoje też Onaa) i głaski dla chłopców przesyłam :)

Dziękuję :). Ogonki wygłaskane :).

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.06.2017 o 09:48, Usiata napisał:

Mizianka zostawiam dla maleńtasów, ślicznot łóżkowych *)

(jestem ciekawa wyników badań Kajtusia i choć jestem na pracowitym :D urlopie to będę podglądać z telefonu) 

Dawno cioci Usiatej nie było o dzwońców :D. A łobuzy takie z nich, z tym że każdy inaczej: Alfik jest elegancki i delikatny w swych psich manierach, nie pcha się do przodu jak cała zgraja leci - , z ręki bierze jedzonko zawsze delikatnie, on warczy ale nie łapie ząbkami, taki mały hrabia z niego ;).  Natomiast tego pełni rolę alarmu na czujnik ruchu - dotyczy to głównie dużego, Alfik jest bardzo wrażliwy na wszelki ruch Nina.

Natomiast Kajtuś to taki psiak brat -łata :), ma dobre gorące serce ale jest mało subtelny ;), łapie zębiskami w zabawie albo np. jak po spacerze Alfik sapie i ma wysunięty jęzorek to Kajtek mu cap! - chce złapać.

Jeśli chodzi o zdrowie Kajtusia, to niestety  :( ciężar moczu nadal jest niewłaściwy, trzeba badać dalej :(. Mam nadzieję, że jak znajdą domy to nie będą sikać w domu, bo teraz to jest nie do opanowania.  Muszą mieć domy gdzie będą miały częste spacery, albo biegały po ogródku swobodnie.

Link to comment
Share on other sites

A dzisiaj Kajtusiowi się oberwało za te swoje zaczepki do innych psów na spacerach. Byłam tylko z Kajtkiem, Kajtuś załatwił właśnie swoją potrzebę siku i chciał zająć się zapachami w trawie kiedy podbiegł w jego kierunku wyrośnięty york, Kajtuś do niego z zaczepką, a ten na niego, myślałam że jak krzyknę i skieruję Kajtka na bok to rozejdą  a one zaczęły jeden na drugiego i ten york na grzbiet naszego Kajtusia, Kajtek się wysmyknął z obroży i odbiegł, w końcu dziewczynki odwołały tego swojegozaczepnego  yorka, a ja odeszłam i przywołałam Kajtka (też nie mniej zaczepnego tylko może mniej bojowego) i poszliśmy dalej. Nie wiem czy to była taka ostra zabawa, czy próba sił. Oj Kajtuś, Kajtuś napędziłeś pani stracha.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.06.2017 o 19:05, Onaa napisał:

Alfik był dzisiaj u weta, chciałam go zaszczepić przeciwko parwo - bo nie wiem czy te psiaczki były kiedykolwiek na to szczepione i przy okazji zbadać gulkę na podbrzuszu, którą wyczułam niedawno przy głaskaniu, bo mi się nie podobała, ale okazało się że to pozostałość po przepuklinie. Pan doktor stwierdził jednak tkliwy brzuch i nie zaszczepił Alfika, przez kilka dni ma brać psi probiotyk, bo ma czasami rzadsze koopki, i nie wiadomo czy to dlatego że ma delikatny żołądek czy że "upoluje" coś w ogródkach :/ Także narazie chodzimy tylko na smyczy, z czego ogonki nie są zadowolone bo chciałyby pobiegać , poszaleć, chyba muszę im kupić jakieś kagańce skórzane ale czy są takie dla małych piesków, żeby ich nie zdjęły ? Dostałam też receptę na ten preparat witaminowy co miał wcześniej, wprawdzie kosztuje prawie 35zł ale pan doktor uważa że Alfik powinien go zażywać. Alfik teraz to taki rezolutny, bardzo pojętny , energiczny psiaczek o żywych oczkach patrzących na człowieka, ciekawy wszystkiego :). A z początku to myślałam że to taki zabiedzony psi staruszek żyjący w swoim świecie, niezbyt kontaktujący, jedynie panikujący i warczący.

Jeśli zaś chodzi o Kajtusia - to na podstawie tego badania krwi, które miał robione oraz braku innych objawów - pan doktor wyklucza chorobę Cushinga,  Ma mieć zrobione to badanie moczu z ograniczeniem płynów 24h przed badaniem. I ewentualnie dalej będzie potem diagnozowany. W sobotę mieliśmy nieudane podejście - bidok się stropił i malutko nasiusiał, a póżniej sikał w wysokiej trawie, więc będziemy jeszcze raz próbować złapać siku :).

Rachunek od weta wkleję jutro z paragonem z apteki.

Alfik i Kajtuś pozdrawiają Wszystkich, którzy do nich zaglądają :).

Jak dobrze ,że to nie Cushing.

Pozdrawiam Ciebie Renatko i cudne psiaczki.

Przepraszam,że mało piszę ale u mojego Pączka stwierdzono chłoniaka skóry, rozpadłam się na kawałki:(

Sercem jestem z Wami.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...