Jump to content
Dogomania

Pies ze schroniska: ile czasu na naukę?


Wuka

Recommended Posts

Dzień dobry,

mam rocznego psa ze schroniska. Pies jest z Wojtyszek: w schronisku spędził trzy miesiące, ale warunki tam nie są najlepsze. Pies niestety pomimo regularnych i częstych spacerów (ostatni o północy, pierwszy o piątej rano, w ciągu dnia co 2-3 godziny) załatwia się wewnątrz. Poczynił co prawda małe postępy (czasami poranny spacer udaje mi się przeciągnąć do szóstej, czasami sygnalizuje potrzebę wyjścia), ale jest u mnie prawie dwa miesiące i praktycznie nie było dnia, żeby nie załatwił się wewnątrz. Chwalę go zawsze za załatwianie się na spacerze, zapewiam mu dużo ruchu. Karcę go za załatwianie się wewnątrz, ale dość łagodnie, bo pies jest bojaźliwy i nie chcę go przerażać. Oczywiście, pory karmienia są stałe.

Myślicie, że to jest dobry moment na zabranie go do behawiorysty czy też uzbroić się w cierpliwość i czekać? Trochę się boję, że robię coś źle i on cały czas utrwala sobie złe nawyki. Byłabym super wdzięczna za Wasze opinie.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli będziesz karcić psa po fakcie lub w trakcie załatwiania się, uzyskasz tylko tyle, że pies ze strachu przed karą nie będzie załatwiać się przy Tobie. Spróbuj przeznaczyć bodaj dwa-trzy dni na nieustanną obserwację psa i wyprowadzanie go przy wszelkich oznakach niepokoju czy szukaniu miejsca. Oczywiście wtedy, gdy załatwia się na zewnątrz - zawsze to samo słowo, gdy pies się załatwia, potem zawsze pochwała, a okazjonalnie nagroda. Takie postępowanie skutkuje nie tylko czystością w domu - także nauczeniem psa załatwiania się na hasło i we wskazanym miejscu; bardzo przydatne np podczas podróży. 

Link to comment
Share on other sites

Robię dokładnie jak mówisz: chwale na zewnątrz zawsze, jak złapie na gorącym uczynku to mówię nie, fuj i od razu biorę na spacer. Spędziłam tydzień siedząc z nim w domu, w yprowadzajac go przy najmniejszej oznace niepokoju, ale wciąż nie widzę postępow.

Link to comment
Share on other sites

Zarówno siku jak i kupa. Zdarza sie, ze zaraz po dlugim spacerze. Praktycznie zawsze jest z nim ktoś w domu i jak tylko widzimy, ze zaczyna nerwowo szukac miejscs to natychmiast idzie na spacer. Niestety, zauwazylam też, ze bardzo często posikuje tylko trochę (i jak się go wyprowadza to widać, ze nie chciało mu się naprawdę), więc nie wiem może to nerwowe? Generalnie pomimo tego że robiłam wszystko, żeby nie miał lęku separacyjnego widzę, ze jest też zdenerwowany zawsze kiedy mnie nie ma i w obecności innych ludzi. 

Link to comment
Share on other sites

Niewielkie posikiwanie może być znaczeniem swoim zapachem albo oznaczać jakiś stan zapalny pęcherza. Jeśli pies jest na suchej karmie, spróbowałabym przejść na jedzenie naturalne,  psy na suchej karmie  z reguły wypróżniają się częściej niż na naturalnej. Czy jest taka możliwość, że pies skojarzył kupa=koniec spaceru, wracamy do domu? To spróbowałabym wszelkie rozrywki spacerowe,takie jak bawienie się z psem, wprowadzać tylko po zrobieniu kupy na spacerze. 

Biedne te zwierzaki poschroniskowe, które z konieczności nauczyły się załatwiać w miejscu, w którym żyją.  No i biedni ich właściciele - ale skoro jest nawet niewielka poprawa, to jest nadzieja na sukces.

 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź!

 

Może zrobię badanie moczu, na pewno nie zaszkodzi. Nie ma takiej szansy, bo zawsze staram się po załatwieniu jeszcze z nim spacerować dłużej, żeby właśnie nie nabrał tego typu skojarzeń.

 

Po nim niestety to schronisko bardzo widać: zdarza się, że wbiegnie we własną kupę albo się w niej położy i to mu zupełnie nie przeszkadza...

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Wuka napisał:

Po nim niestety to schronisko bardzo widać: zdarza się, że wbiegnie we własną kupę albo się w niej położy i to mu zupełnie nie przeszkadza...

biedak przyzwyczaił się do życia w klatce i robienia pod siebie:( 3 miesiące był w schronisku, ale wcześniej obstawiam, ze też siedział w zamknięciu i nawet nie miał kiedy nauczyć się czystości. przed wami długa droga. a jak nagradzasz załatwianie na dworze? może trzeba nagradzać bardziej, bardziej się cieszyć, chwalić psa, jakby wykonał taką naprawdę mega trudną sztuczkę?

Link to comment
Share on other sites

Mam wrażenie, ze skojarzenie "siku na zewnątrz -> pochwała" ma opanowane do perfekcji. Jak się załatwi to sam podbiega, żeby go poklepac i dac smakołyk. Tym bardziej nie rozumiem, gdzie leży problem. W czwartek będę miała wyniki badań moczu, może coś się okaże.

Na dodatek niestety coraz trudniej się pozbyć zapachu moczu (zwłaszcza ze ścian i jak wchodzi w drewnianą podłogę), co również nie pomaga w nauce. 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...