Jump to content
Dogomania

MA DOM Bambo po amputacji już wydobrzał, przytył, tryska zdrowiem,


AgaG

Recommended Posts

21 minut temu, jolantina napisał:

Szacunek dla tej Pani. Nie każdemu by się chciało dzwonić (lepiej nie widzieć i nie słyszeć), nie każdy miałby odwagę (sąsiad może przyłożyć w zęby). nie każdy pomyślałby, że będą wydatki i nie każdy dałby na ten cel srebro :) Dopóki są tacy ludzie, to chce się żyć.

Gdyby nie zawiadomiła, Bambuś umierałby w męczaniach :(

Pani dała też 100 zł. Ola wpłaci to na konto Vivę w jej imieniu z dopiskiem na Bambiego.

 

Link to comment
Share on other sites

Ja się zastanawiałam nad DT dla Bamboo. U mnie warunki są jakie są. 3 koty i pies. O ile Sadza dogada się ze wszystkimi to nie mogę ryzykować, że innym pies zje mi moje zwierzęta albo kocie tymczasy. 

 

Warunki mam kiepskie. Od razu uprzedzam. Zdarza się, że nie ma mnie w domu po 10h. Wychodzę z psem rano, potem dopiero po 12 godzinach. W międzyczasie codziennie jest sąsiadka albo córka sąsiadów (11 lat), która odpłatnie codziennie psa mi wyprowadza na długie spacery (ale Sadza jest grzeczna) a potem na kilka godzin 3 razy w tygodniu zabiera do siebie do domu, gdzie jest jeszcze inne dziecko (13). Mozna powiedzieć że mój pies spedza tyle samo czasu z sąsiadami, ile ze mną. No i nie wspomogę finansowo. Karmienie przeżyłabym na koszt własny, ale weta, leki etc już nie mogę. 

 

Z plusów - karmię barfem, jestem przeczulona w kwestiach zdrowotnych więc predzęj jade do weta niz nie. Sadza zostaje w klatce kennelowej, mam także druga klatę po Pandzie <*> i każdy tymczas psi byłby przyzwyczajany do kennela. Mam mozliwosc pracowania z domu czesto. Mam minimalny ogródek, ale psica korzysta latem (pod moją kontrolą) i duzy dom, gdzie znajdzie się miejsce na psa.

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Madie napisał:

Ja się zastanawiałam nad DT dla Bamboo. U mnie warunki są jakie są. 3 koty i pies. O ile Sadza dogada się ze wszystkimi to nie mogę ryzykować, że innym pies zje mi moje zwierzęta albo kocie tymczasy. 

 

Warunki mam kiepskie. Od razu uprzedzam. Zdarza się, że nie ma mnie w domu po 10h. Wychodzę z psem rano, potem dopiero po 12 godzinach. W międzyczasie codziennie jest sąsiadka albo córka sąsiadów (11 lat), która odpłatnie codziennie psa mi wyprowadza na długie spacery (ale Sadza jest grzeczna) a potem na kilka godzin 3 razy w tygodniu zabiera do siebie do domu, gdzie jest jeszcze inne dziecko (13). Mozna powiedzieć że mój pies spedza tyle samo czasu z sąsiadami, ile ze mną. No i nie wspomogę finansowo. Karmienie przeżyłabym na koszt własny, ale weta, leki etc już nie mogę. 

 

Z plusów - karmię barfem, jestem przeczulona w kwestiach zdrowotnych więc predzęj jade do weta niz nie. Sadza zostaje w klatce kennelowej, mam także druga klatę po Pandzie <*> i każdy tymczas psi byłby przyzwyczajany do kennela. Mam mozliwosc pracowania z domu czesto. Mam minimalny ogródek, ale psica korzysta latem (pod moją kontrolą) i duzy dom, gdzie znajdzie się miejsce na psa.

 

 

Mając duży dom trzymasz swojego psa w klatce kennelowej ?

Dlaczego ?

*******************************************************************************************************

Tu rzeczywiście oferujesz KIEPSKIE warunki dla chorego i niepełnosprawnego Bambo.

  • Upvote 2
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, zachary napisał:

Jak sytuacja lokalowa bambusiowa się rozwija ?....czy nadal nie ma miejscówki na rekonwalescencję?....

Jak na razie nie ma żadnego odpowiedniego domu tymczasowego dla pieska. W piątek lub w sobotę będziemy go odbierać z kliniki, bo jak się dziś dowiedzieliśmy goi się bardzo ładnie. Będzie mieć dziś lub jutro zakładany jeszcze taki specjalistyczny żelowy opatrunek na ten kikucik łapki tylnej. Je bardzo chetnie, wrecz się rzuca na jedzonko puszkowe, więc jak sądzę szybko przytyje i z 11 kilo zrobi się myślę około 15.Wtedy żeberek nie będzie się czuło pod palcami.

Jesli nic odpowiedniego nie znajdzie się do końca tygodnia bedę musiała wziąć go na bardzo awaryjny tymczas do siebie. To nie będzie łatwe, bo mam 5 psów w mieszkaniu, w tym jednego niepełnosprawnego ruchowo, dwa niewidome, jednego cięzko chorego na serce i nerki. Właściwie to tylko jeden z pięciu psów jest zdrowy, choć tez pierwsze problemy zaczynają się pojawiać zdrowotne :(

Najgorsze jest to, że trzy psy wymagaja noszenia ze schodów i Bambi też na pewno będzie tego wymagał.

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, doris66 napisał:

Biedaczysko. Czy wiadomo kto tak "urządził"  pieska? Wypadek czy jakiś inny przypadek?

Doktor na podstawie obrażeń mówi, że mógł byc to wypadek komunikacyjny, ale dokładnie nie wiadomo nic.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Topi napisał:

Mając duży dom trzymasz swojego psa w klatce kennelowej ?

Dlaczego ?

*******************************************************************************************************

Tu rzeczywiście oferujesz KIEPSKIE warunki dla chorego i niepełnosprawnego Bambo.

Cóż wiem, że to wątek Bambo,ale czuję się wywołana do odpowiedzi. I tej odpowiedzi udzielę. 

Sadza spędza czas w klatce z kilku powodów. Po pierwsze jest tego nauczona od szczeniaka i to lubi, klatka jest dla niej azylem (dodam że to największa klatka na rynku dla Bernardyna, a Sadza jest labradorem). Po drugie kiedy była do tej klatki przyzwyczajana nie była psim jedynakiem w domu - była jeszcze Panda. Obie potrafiły za szczeniaka zrobić z domem i sobie wszystko. Klatki uczyły wyciszenia i były bezpieczniejsze. Po 3 moje mieszkanie było bardzo małe. Klatki zajmowały pół salonu. Teraz mam dom, duży. Widzę że pies nie czuje się w tej przestrzeni dobrze sam i mam tego przykłady. Poza tym mam też koty i jedno zamykane pomieszczenie.

 

Nie mogę ich zamykać na całe dnie, muszą mieć dostępy do kuwety i jedzenia. Sadza to mądry i grzeczny pies, ale tylko pies. Pokusa kocich chrupek byla dla niej bardzo duża. 

 

I ostatnie. Mój dom jest duży ale wysoki. Latanie po schodach w te i nazad za kotami szkodzi jej stawom. 

Podsumowując nie mam żalu - w sumie czuje ulgę - że Bambo trafi do lepszego miejsca. Jestem bardzo specyficznym DT. Natomiast nie uważam żeby dbanie o bezpieczeństwo i komfort swojego psa ( dodam wybieganego, dobrze karmionego, leczonego, szkolonego psa) za pomocą klatki kennelowej było robieniem krzywdy. 

 

Pozdrawiam wszystkich. Życzę szczęścia dla Bambo.

 

 

  • Upvote 3
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Madie napisał:

Cóż wiem, że to wątek Bambo,ale czuję się wywołana do odpowiedzi. I tej odpowiedzi udzielę. 

Sadza spędza czas w klatce z kilku powodów. Po pierwsze jest tego nauczona od szczeniaka i to lubi, klatka jest dla niej azylem (dodam że to największa klatka na rynku dla Bernardyna, a Sadza jest labradorem). Po drugie kiedy była do tej klatki przyzwyczajana nie była psim jedynakiem w domu - była jeszcze Panda. Obie potrafiły za szczeniaka zrobić z domem i sobie wszystko. Klatki uczyły wyciszenia i były bezpieczniejsze. Po 3 moje mieszkanie było bardzo małe. Klatki zajmowały pół salonu. Teraz mam dom, duży. Widzę że pies nie czuje się w tej przestrzeni dobrze sam i mam tego przykłady. Poza tym mam też koty i jedno zamykane pomieszczenie.

 

Nie mogę ich zamykać na całe dnie, muszą mieć dostępy do kuwety i jedzenia. Sadza to mądry i grzeczny pies, ale tylko pies. Pokusa kocich chrupek byla dla niej bardzo duża. 

 

I ostatnie. Mój dom jest duży ale wysoki. Latanie po schodach w te i nazad za kotami szkodzi jej stawom. 

Podsumowując nie mam żalu - w sumie czuje ulgę - że Bambo trafi do lepszego miejsca. Jestem bardzo specyficznym DT. Natomiast nie uważam żeby dbanie o bezpieczeństwo i komfort swojego psa ( dodam wybieganego, dobrze karmionego, leczonego, szkolonego psa) za pomocą klatki kennelowej było robieniem krzywdy. 

 

Pozdrawiam wszystkich. Życzę szczęścia dla Bambo.

 

 

Madie, wysyłam Ci wiadomość:)

  • Downvote 5
Link to comment
Share on other sites

Uuuuua, zagrzał się telefonik? Musicie uważać, bo podobno w którymś Samsungu zdarzały się nocne samozapłony

To jest wręcz SKANDALICZNE zachowanie dogomaniaczek. Jak tak można sennego człowieka brutalnie wybudzać. Dziękuję za poprawienie nastroju i dlatego wam również życzę przyjemnej nocy

kolejna...ta... no... jak jej tam? Podobno masz mnie w ignorowanych, zapomniałaś? 

 

ujemne lajki w kwesii madii i dt.JPG

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mar.gajko napisał:

Jak tam maluch? Dzwoniłaś do lecznicy Ago? Kiedy go wypisują?

W sobotę w południe jedziemy po niego z Olą. maluch zuch ! Pięknie się goi . W sobotę będzie doktor nam go wydawał, więc dokładnie się dowiem wszystkiego. 

ps. a tak poza tym,to hmm dzwonimy do arki codziennie na zmianę z Olą :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, AgaG napisał:

W sobotę w południe jedziemy po niego z Olą. maluch zuch ! Pięknie się goi . W sobotę będzie doktor nam go wydawał, więc dokładnie się dowiem wszystkiego. 

ps. a tak poza tym,to hmm dzwonimy do arki codziennie na zmianę z Olą :)

To cierpliwie czekamy na sobotę.

Link to comment
Share on other sites

Podtrzymuję swoją ofertę przekazania fantów na bazarek dla tego biednego psiaka.Wiem, że najbardziej potrzebuje domu, tego nie da się niestety kupić, ale pieniądze są też mu potrzebne.Chciałabym chociaż w ten sposób pomóc.Aga, jeśli będziesz robić bazarek, daj mi znać, dobrze?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, ewkar napisał:

Podtrzymuję swoją ofertę przekazania fantów na bazarek dla tego biednego psiaka.Wiem, że najbardziej potrzebuje domu, tego nie da się niestety kupić, ale pieniądze są też mu potrzebne.Chciałabym chociaż w ten sposób pomóc.Aga, jeśli będziesz robić bazarek, daj mi znać, dobrze?

Może poproś jolantine :)

Link to comment
Share on other sites

ewkar w weekend mam nadzieję zrobić malutki króciutki bazarek ze srebrnymi przedmiotami od pani, która zawiadomiła o Bambim. Zrobię ten bazarek na fb.

Odnosnie bazarku na dogo, na pewno fanty wszelkie się przydadzą.Moje koleżanki też zaczęły zbierać i mi podrzucą.

Nie wiadomo jeszcze, czy zbiórka na konto vivy pokryje fakturę, którą dostanę jutro i im wyslę. Nie wiadomo też, jakiego leczenia będzie wymagał piesio dalej. Więc kazda pomoc jest potrzebna. Ogromnie jest też potrzebna pomoc w szukaniu domego stałego, bo 6 psów w domu to za duzo nawet na dwie osoby, zwłaszcza jesli to są chore psy. O ogłoszenia będę prosić bardzo.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, ewkar napisał:

jolantina jeszcze nie skończyła jednego bazarku, drugiego z kolei, musi chyba złapać oddech.

o tak jolantina morduje się bazarkowo nieustannie dla naszych psów.

No i co tu robić? gdybym miała choć trochę czasu to bym zrobiła, ale czy podołam? watpię. :( Obfocę na pewno fanty, które są czy bedą u mnie.

Link to comment
Share on other sites

Ja umiem, ale zupełnie nie mam czasu.Osiem kotów w domu, jedna kotka chora,do bezdomnych jeżdżę kilka kilometrów na rowerze i mam siostrę po trzech operacjach.To ogarniam, ale sama jestem zaniedbana, do domu wstyd mi kogokolwiek wpuszczać, zarastam brudem.Przepraszam za tę wiwisekcję, ale ciężko mi z tym, zawsze byłam pedantką.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam :) i oto co proponuję:

  • Zrób Aga bazarek z biżuterią na FB. FB to dla mnie czarna magia, ale myślę, że srebro tak dobrze pójdzie.
  • Kochane Ciocie, zdjęcia pozostałych fantów przyślijcie do mnie - wspólnymi siłami sklecimy bazarek dla Bambusia. Ja mam trochę książek, które dostałam dla Ergo, to obfocę i dodam do bazarku.

Co Wy na to?

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, jolantina napisał:

Przeczytałam :) i oto co proponuję:

  • Zrób Aga bazarek z biżuterią na FB. FB to dla mnie czarna magia, ale myślę, że srebro tak dobrze pójdzie.
  • Kochane Ciocie, zdjęcia pozostałych fantów przyślijcie do mnie - wspólnymi siłami sklecimy bazarek dla Bambusia. Ja mam trochę książek, które dostałam dla Ergo, to obfocę i dodam do bazarku.

Co Wy na to?

Świetnie bardzo dziękuję. :) Przydałby się bardzo bazarek na dogo na porządną karmę, żeby go odkarmić. Podobno pałaszuje w szpitalu aż mu się uszka trzęsą.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, ewkar napisał:

Ja umiem, ale zupełnie nie mam czasu.Osiem kotów w domu, jedna kotka chora,do bezdomnych jeżdżę kilka kilometrów na rowerze i mam siostrę po trzech operacjach.To ogarniam, ale sama jestem zaniedbana, do domu wstyd mi kogokolwiek wpuszczać, zarastam brudem.Przepraszam za tę wiwisekcję, ale ciężko mi z tym, zawsze byłam pedantką.

ewkar pomagasz bardzo dużo, za co Ci dziekuję. Wiem, jak to jest przy wielu chorych zwierzakach. A jeśli chodzi o pedantyzm. Jesli ma się zwierzęta, idealny porządek i sterylność są poza zasięgiem możliwości. :)  Zawsze jest sierść, zawsze się piasek znajdzie, choćby się latało ze szmatą non stop. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...