Jump to content
Dogomania

Matura '09 kandydaci na weterynarię.


Blever's

Recommended Posts

MY tez mielismy krysiaka obowiazujacego ale korzysta sie ze wszystkiego co jest w miare zrozumiałe.. a ani krysiak ani kobryn za ciekawi nie sa:shake:
Najlepiej zdobyc jakies dobre notatki z wyzszych lat.. z dobrych notatek latwiej sie nauczyc.. raczej bedzie od was wymagał to co na wykladach.. a kazdy wykładowca ma swoje kruczki i ulubione rzeczy..no i to co na cwiczeniach.. najlepsze dobre notatki bo przy tych ksiegach mozna ducha wyzionąć.. ja po 1 semestrze olalam ksiazki i z notatek i atlasów sie uczyłam..a z kksiazek jedynie uzupełniałam:cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 162
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dzięki za radę! ja osobiście mam świra na puknkcie notatek.. uwielbiam je robić! w liceum przepisywałąm dosłownie książki na kartki A4 tak żeby przystępnie się z tego uczyć :D na studiach nie będzie na to czasu a ja zwariuje jeśli bede sie musiała uczyć z jakiś bazgrołów :D :P

Link to comment
Share on other sites

no zdziwilasbys sie jakie niektórzy maja ladne notatki z wykładów... :eviltong: poszukaj od kogos a potem dopisuj sobie na wykładach jak czegos bedzie brakowało itd.. ksiazek nie masz co przepisywac.. ja tez czasem robilam notatki w domu z róznych rzeczy ale czesto czas traciłam.. najlepiej na bierząco na wykładach. I duuzo rysunków... anatomie o wiele lepiej na rysunkach sie zapamietuje..

Link to comment
Share on other sites

Fartuch to koniecznie bawełniany - żaden syntetyk ;)
I zasadniczo lepiej, żeby nie był za krótki - tak jak pisze Justa - on ma chronić ;)
Choć z drugiej strony, widziałem jak koleżance przez przypadek z pipety kropla kwasu siarkowego (VI) spadła na spodnie.. Niby Jeans taki mocny, a po chwili już go nie było :cool3:
Ja mam natomiast na rękawie jakieś dziwne i tajemne czarne i żółte plamy poprzeplatane dziurkami.. Nawet nie wiem kiedy się tam pojawiły i co je wywołało..
No i okulary.. fartuch i okulary to podstawa ;)
Maseczki raczej nie będą potrzebne na biochemię/ chemię itp. - tam wszystkie prace z substancjami mocno drażniącymi i tym podobnymi cudami robi się pod dygestorium.

Link to comment
Share on other sites

Mój fartuch z I roku poszedł na szmaty - sito się z niego zrobiło :loveu: Nie warto inwestować w nic drogiego, przynajmniej na początku ;)
Okularów u nas nikt nie nosił, jakoś nie było potrzeby ;)

Ah i pamiętajcie, że na pierwsze ćwiczenia fartuchy będą Wam już potrzebne!

Link to comment
Share on other sites

a my nie mielismy okularów...:eviltong:
na pierwszym roku potrzebny był tylko fartuch - i tu si zgodze z kolegami- nie inwestujcie w jakis ładny i wyszukany bo i tak sie zniszczy , no i musielismy miec ostrza , trzonek do skalpela i pensete na prosektorium. i to było tyle ze sprzetów na pierwszy rok we wrocławiu:cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Weta jest najlepsza na swiecie :loveu:
Kolo za kolem, w ten czwartek kolo, w piatek kolo, od nowego semestru juz 5 kol za soba, za tydzien znowu kolo, za 2 tygodnie dwaaa kola w jeden dzien :multi::multi:
Ale uroku tych studiow nic nie zniszczy :diabloti: W swieta mialam sie uczyc, jak zwykle nie wyszlo, wiec do jednej reki Tiger, do drugiej różaniec i środa z histo w pociagu do Warszawy :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Weta jest najlepsza na swiecie :loveu:
Kolo za kolem, w ten czwartek kolo, w piatek kolo, od nowego semestru juz 5 kol za soba, za tydzien znowu kolo, za 2 tygodnie dwaaa kola w jeden dzien :multi::multi:
Ale uroku tych studiow nic nie zniszczy :diabloti: W swieta mialam sie uczyc, jak zwykle nie wyszlo, wiec do jednej reki Tiger, do drugiej różaniec i środa z histo w pociagu do Warszawy :bigcool:[/QUOTE]

Odpoczniesz na II roku ;)

Link to comment
Share on other sites

Boże, jak ja sobie przypomnę pierwszy rok studiów...brrr (chociaż ja jestem po lekarskim WUM, ale weterynaria podobny ma rozkład na 1 roku). Histologia, anatomia... ludzie kochani jak ja wogóle to przyswoiłam?!? Pamiętam też, że ludzie z weterynarii ( w tym moja kumpela) przyjeżdżali po książki do nas do Anatomicum. Pamiętam też, że Paulina (moja kumpela) uczyła się też histologii z Sawickiego (niech żyje nasz profesor):eviltong:
Całe szczęście to już za mną:diabloti:
A tak na marginesie, też chciałam iść na weterynarię, ale prosektorium ze zwierzętami... Chyba nie dałabym rady. A ludzi to co innego:diabloti: wolałam ich ciachać:diabloti: Wiem, jestem okropna.

Cóż, życzę dużo wytrwałości i energii na przyswajanie wiedzy. Trzymam kciuki za nowych weterynarzy :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...