Jump to content
Dogomania

Maks odszedł za TM w nocy 21/22.02.2020. Czy jestem .... agresorem ???? A może jestem tylko, starszym, zmaltretowanym owczarkiem? Szukam ludzi,którzy we mnie uwierzą i pomogą mi znaleźć dom


Jo37

Recommended Posts

Strasznie smutna wiadomość :((( Ale to my cierpimy i Murka, która była z nim codziennie przez te trzy lata, dbała o niego w każdej sytuacji.I nieoczekiwanie znalazła go martwego.  

Nie wiemy co się stało, ale pamiętajmy, że Max był po poważnej operacji ucha wewnętrznego, a w badaniu TK, wykryto u niego naciekowe zmiany w okolicy  mózgu. Taka gwałtowna i niespodziewana śmierć, sugeruje udar? wylew? 

To z resztą nieważne, ale raczej nie cierpiał. A dzięki Dogomaniakom i Murkom, przeżył piękne, szczęśliwe trzy lata w hotelu, który był dla niego kochającym domem

Biegaj  wesoło za TM, kochany Maksiu. Będziemy o Tobie zawsze pamiętać, tak jak pamiętamy wszystkie psy, które pojawiły się w naszym życiu. 

  • Like 4
  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Konfirm31, piękne i prawdziwe są Twoje słowa pocieszenia, ale nie wiem, co się stało, że nic nie jest w stanie mnie pocieszyć :(
Maks był :( jedynym psem na Dogo, z którym od lat związana byłam emocjonalnie - chociaż była to tylko więź wirtualna.
Kończę bazarek dla Maksa, planowałam co dla niego kupimy. Skrzydła mi opadły :(

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, jola&tina napisał:

Konfirm31, piękne i prawdziwe są Twoje słowa pocieszenia, ale nie wiem, co się stało, że nic nie jest w stanie mnie pocieszyć :(
Maks był :( jedynym psem na Dogo, z którym od lat związana byłam emocjonalnie - chociaż była to tylko więź wirtualna.
Kończę bazarek dla Maksa, planowałam co dla niego kupimy. Skrzydła mi opadły :(

Czuje dokladnie to samo :( wczoraj bylam w sklepie i widzialam fajna pileczke  od razu pomyslalam o Maksiulku bo wybieram sie od dluzszego czasu w odwiesziny do Murkowa :( i nie zdazylam :( :(

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

I mnie był Max bardzo bliski. Miał imię po moim tymczasie ONku Maksie (późniejszym psie mojej Córki) , który dwa lata temu, też w lutym odszedł z powodu chłoniaka. To była znacznie gorsza śmierć. 

Nagła śmierć, boli tych, którzy zostają i muszą się pogodzić ze stratą. Tych, którzy odeszli, nie boli już nic. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Maks był mi bliski, bo podobny do "mojego" jednouchego Pirata, łzy kapią :( :(

Maks był szczęśliwy dzięki Murce i Wam, odszedł cichutko, zapewne we śnie

 może to marna pociecha - zazdroszczę takiej śmierci - szybkiej, bez bólu i cierpienia, bez patrzenia " czy już" i podejmowania "tej decyzji"... w styczniu pożegnałam pięknego , ogromnego owczarka, nie wiem, kto bardziej cierpiał - pies, czy ja patrząc na jego stan :( Maksowi i Murce taka sytuacja została oszczędzona...

przytulam <3

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

Dzięki i wielkie ukłony Wam wszystkim, dzięki którym Maksio opuścił obrzydliwy schron i miał dom. Pamiętam, jakie kłopoty były z jego wyciągnięciem stamtąd i jaka była determinacja. Ale się udało i pies miał szczęśliwe i normalne życie. To jest bezcenne. Maksio uśmiecha się do Was zza Tęczowego Mostu i dziękuje Wam za wszystko.

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co napisać :(

chociaż nie pisałam nic na wątku Maxa, czytałam. A to o karmie jaką powinien jeść żeby się nie drapał, żeby się najadł.  O jego początkach i etykiecie jaką dostał w schronisku. 

Te  3 lata miał wspaniałe.

Dzięki Wam. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co napisać, od rana nie mogę znaleźć sobie miejsca:(

Czuję ból,  żal, niedowierzanie:(

To nie tak miało być, to za wcześnie,  ale czy kiedykolwiek jest odpowiedni  czas na odchodzenie:(

Max skupił na swoim wątku wspaniałe osoby, które zadbały o to, aby przez te 3 lata niczego mu nie brakowało.

Dziękuję Wam wszystkim za  troskę i za wszystkie ciepłe myśli, które płynęły stąd do Maxa.

Był w sercach wielu osób,  teraz zostanie w naszej pamięci.

Żegnaj Owczusiu  [*]

 

Link to comment
Share on other sites

Max musiał odejść nad ranem, bo jeszcze nie zdążył zesztywnieć jak go znalazłam. Miałam jeszcze nadzieję, że śpi, choć wiedziałam, że to niemożliwe, bo zawsze od rana stał na posterunku w swoim boksie i szczekał nerwowo czekając na swoją kolej. I własnie tego szczekania mi zabrakło... Od razu wiedziałam, że coś się stało...

Leżał wciśnięty za budę, jakby się położył i zasnął. Żadnych śladów krwi, wymiotów, nic. Wczoraj wieczorem wszystko było normalnie. Nawet się ucieszyłam, że przestał wygryzać sobie łapę. Ech:(

Musiało się coś stać nagle, ale wygląda na to, że Max nie cierpiał.

Mimo wszystko przykro... 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.02.2020 o 19:08, Alaskan malamutte napisał:

Uzupełniam wpłaty na konto Maxa:

Wpłaty :

 mar.gajko - 130zł -14.01.2020r

helli - 50zł -24.01.2020r

Bakusiowa - 50zł -30.01.2020r

Elf i Mango - 20zł -03.02.2020r

Pięknie dziękujemy!kwiat-emotikon-ruchomy-obrazek-0132

A moja deklarują doszła?wysylalam 10 lutego 90 zł

 

Link to comment
Share on other sites

45 minut temu, beka napisał:

A moja deklarują doszła?wysylalam 10 lutego 90 zł

Szczegółowe rozliczenie Maxa [*] jest na stronie 86. Zacytowane przez Ciebie wpłaty są do 3.02. Wpłaciłas 10.02.

Tutaj aktualne: 

Wpłaty :

287.konfirm31 - 30zł - 11.02.2020r

288.Beka -90zł -12.02.2020r

289.Gabim -25zł -12.02.2020r

290.Joanna N - 30zł -12.02.2020r

291.mar.gajko -130zl -13.02.2020r

292.tianku (bazarek) -74,40zł -17.02.2020r

Stan konta:   1197,69 zł na dzień 17.02.2020r. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...