Jump to content
Dogomania

Malinka juz jest po operacji, została adoptowana.


doris66

Recommended Posts

6 godzin temu, WiosnaA napisał:

Malinka ma guzek na listwie przy sutku,właściwie dwa złączone,twarde.

O kurcze, to niedobrze, niedobrze dla Malinki i niedobrze dla nas bo pewnie trzeba będzie to operować  a wtedy wiadomo co.....pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

A tak odnośnie pieniędzy, to na pierwszej stronie zamieściłam już rozliczenie wpłat tych co już wpłynęły.

Link to comment
Share on other sites

Najprawdopodobniej dziś ciocia  Zachary ( wyręczając mnie, gdyż jestem ogromnie zajęta licznymi obowiązkami ) zawiezie Malinkę na lekarza na "oględziny" i  badania. Trzeba Malinkę konkretnie przebadać, może wet określi w przybliżeniu jej wiek.  Pomimo, że na pierwszy rzut oka Malinka zachowuje się jak zdrowy pies, to już widać, ze ma coś z tylnimi nóżkami nie w porządku, ciągle tez liże brzuszek, no i jeszcze te guzki na listwie. Mnie nie podobają się też jej piąte pazurki i  opuszki. Zobaczymy co tam jeszcze w Malince siedzi za licho.....oby jak najmniej tego złego.

Zachary i Ana10 dziękuję Wam  serdecznie za to, że nigdy mnie nie opuszczacie  w potrzebie i zawsze można na Was liczyć. Wszystkim wpłacającym osobom, oraz obecnym na wątku Malinki  którym los maleńkiej  leży na sercu serdecznie dziękuję w imieniu własnym i Malinki. 

Link to comment
Share on other sites

Nie dziękuj, Doris66. Tyle co Ty zrobiłaś dla bezdomniaków i nadal robisz to szacun dla Ciebie i z miłą chęcią zawsze pomogę.Nie każdego stać na takie poświęcenie czasu i branie na swoją odpowiedzialność najróżniejszych przypadków.A wiem, że nie przejdziesz obojętnie obok potrzebującego psa czy kota. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Malinka wstępnie "obadana". Waży 11,7kg i według weta ma około 4-5lat. Guzki, niestety, nowotworowe, do ciachnięcia i wtedy razem trzeba zrobić sterylkę. Zrobiono rtg bioderek ale bez znieczulenia i właściwego wyprostowania łapek. Wet stwierdził,ze ma ewidentny problem ze stawami biodrowymi, prawdopodobnie dysplazja. Sprawdzał ruchomość tych stawów i widział ograniczenia ale sunia ani razu nie pisnęła. Powiedział więc, że skoro sunia biega radośnie, energicznie, skacze to znaczy,że w chwili obecnej nie cierpi z powodu problemów z bioderkami i on tego by nie operował. Opróżnił Malince gruczoły okołoodbytowe, bo tam było...ojej...ile tego! Teraz będzie jej dużo lżej...W trakcie przygotowania do zabiegów będzie miała również zrobioną krew na biochemię.Jak Malinka zostanie wykąpana to zrobimy jej sesję zdjęciową, bo ona jest śliczną, delikatną sunieczką. Jak stała na tym zimnym stole u weta to ciągle zaglądała mi w oczy i lizała po twarzy...Jest przekochana.

Link to comment
Share on other sites

Tak też powiedział wet, wyciąć jak najszybciej i przed zabiegiem prześwietlić całą klatkę aby sprawdzić, czy zabieg ma być oszczędnościowy, tj. tylko te guzki czy o wiele wiecej ...a bioderka obserwować i ingerować jak zacznie w jakikolwiek sposób dawać znać,że boli, cierpi, przeszkadza...

Link to comment
Share on other sites

Wczorajsze badanie i zabiegi  u weta oraz rtg bioderek kosztowało 110zł ( Zachary zapłaciła ze swojej kieszeni ). Zatem dziś ze skarbonki Malinki zrobię przelew do Zachary na te kwotę.  Dodam też ze Zachary zasponsorowała  Malince utrzymanie/jedzenie  w dt, odrobaczenie i preparat od pchełek.   Dzieki Zachary za wszystko i za  wczorajszy dzień z Malinką.

Link to comment
Share on other sites

Zmieniłam Malince tytuł wątku, bo w tej chwili całe moce skierowujemy na zebranie pieniędzy na operację suni ( usunięcie guzów na listwie mlecznej i sterylizację) . Rozmawiałam z wetem, który ewentualnie mógłby przeprowadzić operację i jest to możliwe w czasie jednej narkozy. Ponieważ guzki  na brzuszku położone są  nisko prawdopodobnie będzie to jedno cięcie, tylko szew dłuższy,  ale jest tez prawdopodobieństwo usunięcia większej części listwy mlecznej, co okaże się w czasie zabiegu. Moja poprzednia suczka pomimo jednego guzka miała usuniętą całą listwę. Nie wiem jak to będzie z Malinką. W klinice w której wczoraj Malinka była na przeglądzie i konsultacji  koszt takiej operacji wyliczono na około 900zł, ale ceny w klinice wiadomo jakie są .........bardzo wysokie.  Można oczywiście zrobić to taniej i nawet znam weterynarza ( specjalizuje się w chirurgii ) , który zoperowałby Malinkę za cenę 300zł lub ciut więcej jeśli trzeba by było  wyciąć więcej. Może ktoś mógłby zrobić bazarek dla Malinki?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...