Jump to content
Dogomania

Niewielka, przerażona sunia INKA z RADYS- znalazła swoją rodzinę! ma DS w Orzeszu.


kiyoshi

Recommended Posts

dziś dostałam maila od Pani Moniki:) i przesyłam go Wam

Witam serdecznie,Inka ma się coraz lepiej.Chętniej się bawi,biega za rzucanymi zabawkami,sama nawet zaczepia gdy ma ochotę na zabawę.Jest naprawdę fajnym psiakiem,spokojna,opanowana.Pozdrawiamy serdecznie,

20170222_112029.thumb.jpg.2827a1f0b3d995f26fd9c456013ea7ea.jpg20170222_112127.thumb.jpg.cb488251376f2924a336934183ac181e.jpg

 

KASIU, te zdjęcia są przede wszystkim dla Ciebie:)  Z ogromnymi podziękowaniami za Twoją ciężką pracę i serce dla zagubionej, przerażonej istotki, która przyjechała do Ciebie w Święta:) teraz już się nie boi:) wie, że człowiekowi można zaufać, wie, że może być bezpieczna:)

Dziękuje tez ogromnie wszystkim którzy wspierali Ineczke. DARCZYŃCOM za ich hojność!

Sunia poruszyła wiele serc- teraz wierze że będzie juz zawsze szczęsliwa:)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Tyś(ka) napisał:

I mamy happy end, super :)

tak:) jest dobrze:) tylko- malutki problem, o którym napisałam mi Pani Monika, może ktoś poradzi, co poradzić?

 

Witam Pani Izo,jest dobrze,ale strach w Ince jednak jest duży.Dziewczynki akceptuje,pozwala się głaskać,nawet zaczyna się z nimi bawić,najbardziej czuje strach wobec mojego męża, może jakiś męski osobnik robił jej krzywdę,mam nadzieję że z czasem da mu szansę.Najbardziej zaufała mnie,gdy zostajemy same,jest super,wesoła chce się bawić,ale jak tylko wraca reszta rodziny od razu się wycofuje.Czeka nas trochę pracy,nic na siłę,mam nadzieje że przyjdzie taki dzień, kiedy i mojego męża przywita z radością i nie będzie się chowała po kątach.Będziemy oczywiście w kontakcie,pozdrawiam serdecznie,M.K

Link to comment
Share on other sites

Pewnie wejdzie Sowa i napisze coś mądrego :) Ja tylko napiszę to, co mi przychodzi na myśl.
Smaczki, spokój, cierpliwość, smaczki... Można otwierać "bar" przy Mężu Pani, czyli jak tylko Pan pojawia się w pobliżu suni, to skarmiać smaczkami. Najpierw przez Panią (bo Pan może jest zbyt straszny, by brała od Niego pokarm), a z czasem (gdy strach będzie mniejszy) przez Pana (koniecznie Pan niech się zniży do suni, czyli kucnie i wyciągnie rękę, odwracając w przeciwną do suczki stronę głowę, może się oblizywać - chodzi o wysyłanie sygnałów uspokajających). Niech się niuńka nauczy, że najlepsze smaczki są przy Panu, a Pan nie jest nachalny i nie robi jej krzywdy.

 

Link to comment
Share on other sites

Kochani, bardzo Wam dziękuje za porady:) Dziekuje także SOWA która odpowiedziała na moją prywatną wiadomość, przekazująć szczegółowe porady:) Wszystko przesłałam Pani i dziś rano odebrałam takiego maila:

Witam,dziękujemy bardzo,będziemy testować.Po weekendzie trochę lepiej,mąż był w domu wiec starał się jak mógłPuszczam oczko, teraz jak Inkę zawoła to przybiega i daje się głaskać.Będzie dobrze damy radę Pani Izo,my się tak łatwo nie poddajemy,pozdrawiam,serdecznie M

 

:)

Chciałabym - korzystając z wolnej chwili- zająć się teraz finansami Inki. W chwili obecnej nie zabiorę kolejnego pieska z Radys pod swoją opiekę, bo muszę poczekać aż u Kasi zwolni się miejsce.

W związku z czym pieniązki po Inke w kwocie 830,91 zł chciałabym przekazać dla

- Zulki z Radys- 530,91 zł

 

- dla Korniczka z Radys- 300 zł (dla osób z fb, które wpłaciły na Ineczke i nie znają Korniczka -  to starszy piesek, który jest w hoteliku u Murki, nie ma praktycznie żadnych deklaracji, dlatego ta wpłata pozwoli opłacić cały miesiąc w hoteliku, więcej można przeczytać na jego wątku poniżej:)

Mam nadzieje, że wszyscy zgadzają się z takim podziałem:)

Link to comment
Share on other sites

Niespodzianka:)

 

Witam serdecznie Pani Izo.
Dwa tygodnie za nami i naprawdę jest coraz ciekawiejPuszczam oczkoIneczka bardzo fajnie się otwiera,bawi się z dziewczynkami coraz śmielej,nawet do męża zaczęła sama podchodzić i domaga się drapania.Trochę ją przekupił smakołykami i jest postęp.Na podwórku biega sobie już sama bez smyczy,jedynie próby zabrania ją poza ogrodzenie na spacer są dla niej dużym stresem dlatego na razie zaniechaliśmy żeby jej nie denerwować.Gdy musi na trochę zostać sama nic nie poniszczyła jak do tej pory,ma swoje zabawki i na razie to jej wystarcza.Jest naprawdę coraz lepiej.Pozdrawiam  M

20170227_102550.jpg

20170227_102558.jpg

20170227_102643.jpg

20170228_161933.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

dzień dobry:)

Majówkowo napisałam do Pani Ineczkowej z prośbą o wieści:) i dostałam taką odpowiedź:) PRZECZYTAJCIE PROSZE, BO CHCIAŁABYM COŚ P. MONICE DORADZIĆ!)

 

Dzień dobry Pani Izo.U nas jak najlepiej,Ineczka cała już nasza,ma się świetnie.Jak widać na zdjęciach wesoła,uwielbia zabawy zwłaszcza z młodszą naszą córką,wiadomo,można poszaleć,ale całą naszą rodzinę zaakceptowała,nawet mojego męża.Trzeba jej było trochę więcej czasu,ale pan wkupił się w łaski,choć czasami nagle zaczyna się bać,widocznie gdzieś te jej lęki jeszcze są,a może już pozostaną zawsze.Ona ogólnie pełno ma lęków: .np boi się czesania,kąpiel to było dopiero prawdziwe wyzwanie ale i kupa śmiechu, panicznie boi się gdy jakiś pies podchodzi pod nasz płot,no i obcych ludzi-i tu mamy trochę kłopot.Warczy na wszystkich naszych gości,czasem nawet chce ugryźć.Musimy ostrzegać gości, żeby jej nie głaskali,bo nie chcemy żeby zrobiła komuś krzywdę,Inka chyba robi to ze strachu.Może nam Pani coś poradzi,bo nie chcemy absolutnie jej zamykać na czas wizyt.Próbowaliśmy przekupstwa,ale gdy np.moja mama częstowała ja jakimiś przysmakami to przychodzi,zjada a na koniec ugryzie.Na szczęście reaguje na hasło “nie wolno” i idzie sobie do legowiska.Może z czasem jej to minie,ale prosimy o jakieś instrukcje.A poza tym to z niej straszny pieszczoch,dla nas jak pisałam jest świetna,zmieniła się bardzo.I okropny z niej żarłokUśmiech,ja jeszcze nie widziałam tak oblizującego się na widok jedzenia psiaka.
Pozdrawiamy serdecznie

IMG_1855.JPG

IMG_1877.JPG

IMG_1891.JPG

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

niespodzianka:) INKA TOTALNIE BAŁA SIĘ SMYCZY a tu patrzcie- miłość jest lekarstwem na wszystko:) ten mail dodał mi sił, by walczyć o Beze i Reksia...

Witam Pani Izo,obiecałam za jakiś czas się odezwać,więc jestem.
U nas wszystko w jak najlepszym porządku.Inka ma się świetnie,to już naprawdę jest zupełnie inny psiak niż to biedactwo które do nas trafiło.Nasz urlop(2 tygodnie) spędziła u mojej teściowej i to był chyba dla mnie największy stres.Okazało się jednak,że po dwóch dniach panie świetnie się ze sobą dogadały(parówki działały),no i to nas zdziwiło najbardziej.Po naszym powrocie Inka po prostu szalała ze szczęścia no i pokazała nam, że naprawdę nas zaakceptowała,kochana małaUśmiech.Spacerki wychodzą nam coraz lepiej,gości akceptuje,ale nie daje się głaskać( wszyscy już o tym wiedzą i po prostu się nie pchają z rękami),teściowa stwierdziła,że tak spokojnego psa to jeszcze nie widziała.Dziękujemy bardzo za zaufanie nam okazane,oddając nam Inkę.Będziemy o nią bardzo dbać.
Pozdrawiamy serdecznie

20170820_184546.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • 3 months later...
  • 11 months later...
  • 8 months later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...