Jump to content
Dogomania

DO ZAMKNIĘCIA


Mortes

Recommended Posts

Tyle ciepłych słów, dla Ciebie Mortes i wszystkie w pełni zasłużone! buzki.gif nie muszę już nic więcej dodawać ... chyba tylko, że zostajemy z Tobą, żeby cieszyć się z każdego kroku na pokład... Nowego życia!  jak kiedyś pięknie powiedział Gusiaczek...

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Mortes napisał:

Przedstawiam Wam Jędrusia :) :) :) Jeszcze baaaardzo zestresowanego ale juz bezpiecznego !!!!

DSCF1260.jpg

 

A tak reaguję na człowieka w pobliżu  ...:(

DSCF1268.jpg

 

Przed ludzkim dotykiem gdyby tylko gabaryty mu pozwoliły to schowałby się za budę caly :(

DSCF1266.jpg

 

Brawo:) Polowanie na Jędrusia zakończone sukcesem:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Kochani za tyle ciepłych słów :) To bardzo miłe jak ktoś docenia ogrom czyjejś pracy . Bo przy Jedrusiu to praktycznie ostatni miesiąc wyleciał mi z życia :(

U Jędrusia noc mineła spokojnie ale jeszcze w wielkim stresie . Zjadł ( chyba w nocy) całą miseczkę jedzonka ale w dalszym ciągu chowa się przede mną w sam rożek kojca . Przesunęłam trochę budę żebym miała do niego dostęp . Ponieważ nie wchodzi do budy to pookrywałam go kołdrą i kocem . Spokojnie mogę go głaskać , nawet po pyszczku i głowie ale Jędruś jest wtedy sztywny ze strachu. Chowa jak może pyszczek żeby nie patrzeć mi w oczy . To jeszcze dziecko , wielkie ale dziecko ...

Przed chwilą poszłam do niego z mięskiem , oczywiście Jędrusiowy pyszczek w rożek kojca i tyłem do mnie ale ... podstawiłam rękę z mięskiem pod pyszczek i na początku długo nic a potem zaczął brać delikatnie mięsko z ręki i zjadać :) I tak wsunął całą miseczkę , nie odwracając się i nie patrząc na mnie .  Ja wtedy cały czas go głaskałam drugą ręką . Może w ten sposób głaskanie zacznie mu sie dobrze kojarzyć . Jak go rano okryłam kołdrą tak leży i się nie rusza . O wyjściu z kojca nawet na razie nie marzymy :( 

Myslę że jakiś odstresowujący dobry preparat by się dla Jedrusia przydał :( Niestety na razie nie wiem jak stoimy z finansami . Dziś postaram się to ogarnać

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Istar19 napisał:

 

Znalezione obrazy dla zapytania łańcuch świątecznyZnalezione obrazy dla zapytania łańcuch świąteczny

ZAPRASZAM serdecznie na bazarek dochód z połowy fantów na przyszłe potrzeby Jędrzeja :) (weta, jakiś transport, karmę itp)

Podobny obraz

 

 

Istar , bardzo Ci dziękuję za pomoc Jędrusiowi  takim pieknym  świątecznym bazarkiem :)

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Mortes napisał:

Dziękuję Kochani za tyle ciepłych słów :) To bardzo miłe jak ktoś docenia ogrom czyjejś pracy . Bo przy Jedrusiu to praktycznie ostatni miesiąc wyleciał mi z życia :(

U Jędrusia noc mineła spokojnie ale jeszcze w wielkim stresie . Zjadł ( chyba w nocy) całą miseczkę jedzonka ale w dalszym ciągu chowa się przede mną w sam rożek kojca . Przesunęłam trochę budę żebym miała do niego dostęp . Ponieważ nie wchodzi do budy to pookrywałam go kołdrą i kocem . Spokojnie mogę go głaskać , nawet po pyszczku i głowie ale Jędruś jest wtedy sztywny ze strachu. Chowa jak może pyszczek żeby nie patrzeć mi w oczy . To jeszcze dziecko , wielkie ale dziecko ...

Przed chwilą poszłam do niego z mięskiem , oczywiście Jędrusiowy pyszczek w rożek kojca i tyłem do mnie ale ... podstawiłam rękę z mięskiem pod pyszczek i na początku długo nic a potem zaczął brać delikatnie mięsko z ręki i zjadać :) I tak wsunął całą miseczkę , nie odwracając się i nie patrząc na mnie .  Ja wtedy cały czas go głaskałam drugą ręką . Może w ten sposób głaskanie zacznie mu sie dobrze kojarzyć . Jak go rano okryłam kołdrą tak leży i się nie rusza . O wyjściu z kojca nawet na razie nie marzymy :( 

Myslę że jakiś odstresowujący dobry preparat by się dla Jedrusia przydał :( Niestety na razie nie wiem jak stoimy z finansami . Dziś postaram się to ogarnać

Dokładnie tak się zachowuje jak moja Sonia rok temu. Młody biedny dzieciak z niego, bardzo skrzywdzony. Młodość jest jego atutem i jeśli jest ciekawym świata urwisem to bedzie szybko dobrze, a jesli jest ostrożnym  pesymista to troszke potrwa jego socjalizacja. Ale jest już bezpieczny, pod opieką i z pełnym brzusiem a i pod kołderka cieplutko.....to nie to co w polu. Będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Najważniejsze że nie wykazuje ani odrobiny agresji :) To duży plus :) Mamy tu taką małą dzikuskę agresorkę-piranię  juz dwa lata i praca z nią jest baaardzo cięzka .

A u Jedrusia maleńki kroczek do przodu :) Je juz z ręki coraz chętniej ale też zaczyna czasami odwracać głowę w moją stronę i przez chwile patrzy na mnie ale potem jakby sobie przypominał że " należy" się przeciez bać i szybko chowa łebek w róg kojca . No i nie znosi aparatu :( Chyba ma mnie dosyć jak tak ciągle za nim biegałam po lasach i polach i cykałam mu fotki :(  Wcale nie udawało mi sie dzis zrobić mu jakiegokolwiek zdjęcia . Chciałam Wam pokazać jak wylizuje rękę z mięskiem ale nic z tego :( Na dźwięk aparatu Jędruś nieruchomieje i wciska głowę w róg :(

Udało mi sie zrobić mu jedno kiepskie .

DSCF1276.jpg

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Jędruś robi maleńkie postępy :) Dziś poszłam do niego z kolacją w miseczce . Siadłam koło niego i zaczęłam karmić go z ręki . Gdy na chwile przerwałam karmienie to Jędruś sam zaczął jeśc z miseczki którą trzymałam w ręku na kolanach :) Potem znowu czegoś sie wystraszył i schował głowę , ale juz coraz częściej zerka na mnie :)

Przeprowadziłam dziś doświadczenie z Białogonkami i z klatką pułapką ;) Ustawiła się kolejka do wejścia ;)

DSCF1274.jpg

 

wchodziły nawet parami ;)

DSCF1270.jpg

 

Jeśli chodzi o finanse Jędrusia to na razie zrobiłam tak na szybko:

Doszły następujące wplaty na klatke pułapkę , za co ogromnie dziękuję :

* Ciocia Agat - 20 zł

* Ciocia Mattilu - 50 zł

* Nunckowie - 100 zł

* Anna D z FB - 50 zł

* Ciocia Bakusiowa - 100 zł

* Ciocia Ania75 - 25 zł

* Ciocia Mdk8 - 20 zł

RAZEM:  365 zł

Krzysiu jeszcze na cel klatkowy sprzedaje kilka fantów na Cancerowym bazarku na FB więc może uda nam się spłacić klatke . Klatka u nas zostaje bo pewnie nie raz jeszcze się przyda jak nie nam to takim " zakręconym"  jak my ;)

Za klatkę zapłaciłam ( z dostawą) 748 zł . Niestety zaginął paragon ale w poniedziałek zadzwonię do producenta i poproszę o jakieś potwierdzenie zakupu

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jedruś się wita ze wszystkimi :) Jeszcze troszkę przestraszony ale juz ciekawy świata ;)

DSCF1293.jpg

 

Jedruś mocno interesował się psiakami na podwórku . Wpuściłam do niego byłego lokatora kojaca i chyba mamy męską przyjaźń ;)

DSCF1290.jpg

DSCF1291.jpg

DSCF1292.jpg

Dziś Jędruś już coraz śmielszy :) Są co prawda jeszcze momenty że uciaka w rożek ale juz coraz rzadziej :)

Niestety wczoraj przesadziłam ze smakołykami i dzis boli Jędrusia brzuszek :( Za bardzo chciałam " przez żołądek do serca" ;) Dziś będzie skromniej i dietetycznie ;)

Po południu jak wróci Krzysiu do Białogonkowa to zrobimy Jędrusiowi spacer po podwórku . Oby nie panikował ...

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...