konfirm31 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Mattilu, myślałam o islamie, judaizmie, konfucjanizmie, religii chrześcijańskiej we wszystkich jej odmianach. Ba, nawet buddyzm nie chroni zwierząt przed okrucieństwem człowieka. Nie piszę o dawnych religiach animistycznych, czy szamanizmie, ale o tym, co się dzieje współcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Konfirm - podpisuję się pod Twoimi przemyśleniami wszystkim czterema łapami :) i podziwiam wytrzymałość przy oglądaniu obrad sejmu (zwłaszcza sejmu tej "dobrej" kadencji), a już p. szyszki w szczególności! Ja nie jestem w stanie, po kliku minut mam ochotę wyrzucić telewizor przez okno. Jak Maniulek? Też jestem ciekawa czy lubi śnieg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Maniusiu kochaniutki malentasiu zagladam caluni czas z mnostwem pozdrowionek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Szyszki jednak po nocy nie oglądałam, a w archiwum go nie znalazłam. Też jestem zainteresowana czy Maniuś polubił śnieg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Dotarłam do małego Maniusia :) Ładny z niego dzieciak, mam nadzieję że szybko znajdzie się na niego "amator" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Mnie się wydaje,że jednak lepiej ma pies na łańcuchu niż ten w kojcu. Oczywiście łańcuch musi być długi /4-5 m/ i ciężarem przystosowany do pieska. Zawsze to jest namiastka natury.Widzi ptaszki te grzebiące i latające,owady,nawet ludzi. W kojcu jeśli jest 2x2 m i większą część zajmuje buda to biedaczek nawet nie ma jak się ruszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Ja pamiętam z dzieciństwa, kiedy jeździliśmy w czasie wakacji na wieś na Ziemie Odzyskane, że psy były na długich łańcuchach, przyczepionych do drutu rozciągniętego wysoko w poprzek podwórka. Pies będąc uwiązany, biegał po sporej części podwórka, mógł się położyć, wejść do budy, bo łańcuch swobodnie przesuwał się po drucie. To był podobno obyczaj niemiecki. Na noc, psy były spuszczane. Po krowy, konie, na pastwiska szło się z psem. Psy były duże - nie było maluchów na łańcuchach. Pies był groźny na swoim podwórku. Ten sam pies spotkany na wsi, był przyjazny dla ludzi, w tym i dzieci. Nie widziałam na tej wsi zagłodzonych psów, a w misce lub garnku, zawsze była woda dla psa. Może idealizujemy wspomnienia z dzieciństwa, ale ja taką wieś pamiętam z wakacji w latach 50. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Nie zgodzę, się że KK przyzwala na złe traktowanie zwierząt. Owszem, jest wiele do zrobienia, ale nie od dziś KK pisze i mówi o szacunku wobec zwierząt (daleko szukać nie muszę - jedna z adhortacji papieża Franciszka dot. właśnie o ochronie środowiska, szacunku wobec zwierząt). Zgodzę się natomiast, że ludzie często źle interpetują słowa dot "panowania nad światem" - ale to już nie wina Kościoła, a ludzkiej mentalności. Człowiek każde słowa przekręci tak, by wyszło na niego i by się usprawiedliwić - natomiast nie jest to stanowisko Kościoła... Tak, dużo jest do zrobienia w kwestii mowienia o prawach zwierząt, ale coś się dzieje. A anomalie i godne potępienia zachowania są wszędzie - również wśród ateistów... więc zganianie winy na religie jest totalnie przykre i niezgodne z prawdą. Więcej na ten temat już pisać nie będę, bo to nie czas i miejsce, ale chętnie porozmawiam gdzie indziej. Maniuś, co u Ciebie słychać? :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 ... ja jestem pewna, że Maniuś u Małgosi ma jak ....u ''Pana Boga w ogródku''!...mam nadzieję ,że znajdzie domek ,gdzie mu będzie, chociaż...tak samo! ...Tyś(ka) to są tylko nasze takie ... rozważania! napewno ,żadna z nas nie wdaje się w tematy religijne( na pewno nikt nie chciałby obrazić czyichś uczuć religijnych) jedynie potępiamy ,właśnie okropne postawy/zachowania ludzi, którzy ... naawet chełpią się swoją? ...religijnością?!... dla mnie to ... ehhhh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Nie zgodzę, się że KK przyzwala na złe traktowanie zwierząt. Owszem, jest wiele do zrobienia, ale nie od dziś KK pisze i mówi o szacunku wobec zwierząt (daleko szukać nie muszę - jedna z adhortacji papieża Franciszka dot. właśnie o ochronie środowiska, szacunku wobec zwierząt). Zgodzę się natomiast, że ludzie często źle interpetują słowa dot "panowania nad światem" - ale to już nie wina Kościoła, a ludzkiej mentalności. Człowiek każde słowa przekręci tak, by wyszło na niego i by się usprawiedliwić - natomiast nie jest to stanowisko Kościoła... Tak, dużo jest do zrobienia w kwestii mowienia o prawach zwierząt, ale coś się dzieje. A anomalie i godne potępienia zachowania są wszędzie - również wśród ateistów... więc zganianie winy na religie jest totalnie przykre i niezgodne z prawdą. Więcej na ten temat już pisać nie będę, bo to nie czas i miejsce, ale chętnie porozmawiam gdzie indziej. Maniuś, co u Ciebie słychać? :) Dzięki Tyś za ten post, podpisuję się obiema rękami! :) I również jestem ciekawa, co słychać u malagosowego maleńtasa :)) A czy on jest już ogłaszany czy jeszcze nie bo chyba mi to umknęło? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Z bazarku będzie 60 zł.Chociaż na karmę się przydadzą.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 A Kościół to nie ludzie? Z taką samą mentalnością jak inni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 Pokój Milosci Nam Wszystkim I radosci codzienne niecaj beda i sila niechaj bedzie aby jakos przetrwac w tym swiecie dzisiejszym ktoren coraz to gorszy podlejszy za sprawa czlowieka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 3, 2016 Author Share Posted December 3, 2016 Przepraszam, ze nie było mnie, ale codziennie jeżdżę po pracy do szpitala na rehabilitację, wieczorem psi spacery, miseczki, przygotowanie na następny dzień, i już nastaje noc :( Wczoraj byłam cały dzień w Siedlcach na szkoleniu, tak przeziębiona, ze kichaniem przerywałam jakiś nudny wykład (sala słuchaczy rechotała, więc było jakieś urozmaicenie). A dziś...no cóż, dziś dzień wyjątkowy, ale ...zapraszam na wątek Rudzika :) Maleńtas nadal bez domu. Niestety nocuje w kojcu i budce, ale często go wypuszczam, spacerujemy, dostaje ciepłe jedzonko. Jutro założę mu obróżkę i zobaczymy, co powie. Potem przyjdzie kolej na smycz i naukę chodzenia. Oprócz tej pani i jej propozycji "łańcuchowej", nie było innych telefonów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 Czyli, że szkolenie miałaś zakichane ;). Zdrowiej szybko i oby się znalazł wspaniały domek dla Maniusia. On taki słodki maluch, więc teoretycznie domki powinny się po niego ustawiać w kolejce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 Papież Franciszek szanuje przyrodę ale polscy księża wywodzący się może z głębokiej wiochy niestety nie. Pamiętam jak kiedyś jakiś dziennikarz poprosił księdza, żeby z ambony poruszył sprawę traktowania zwierząt, szczególnie psów po ludku to usłyszał od księdza takie stwierdzenie - "Pan Bóg stworzyl zwierzęta, żeby ich używać a przecież nie mają duszy więc nie są ważne". I po tej wypowiedzi niestety choć jestem katoliczką to znielubiłam tę czarną mafię. Walczą o dwie napoczęte komórki i plemnmiki ale żywe, czujące stworzenie jest do używania bez względu na to jak, okrutnie też można. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 3, 2016 Author Share Posted December 3, 2016 Na wsi nie chcą ludzie szczeniaków zimą, bo to trzeba by do domu wziąć, do szopki jakiejś, co innego wiosną. Wtedy się bierze psy... Mówiłam na sesji jednej pani z naszego urzędu gminy o Maniusiu, że może go weźmie, ale "dzieci kupiły labradorka, mieliśmy go dać mojej mamusi na wieś, ale mamusia już sobie kupiła małego pieska"... Ręce opadają. Labradorek za 200 zł, oczywiście na dworze w budzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 16 godzin temu, malagos napisał: Jutro założę mu obróżkę i zobaczymy, co powie. Potem przyjdzie kolej na smycz i naukę chodzenia. Oprócz tej pani i jej propozycji "łańcuchowej", nie było innych telefonów. No ciekawe. Psotka do dziś chodzi bez obróżki. Tylko pod narkozą udało się ja założyć.Zresztą ciągle jeszcze reaguje strachem na różne dziwne rzeczy, kiedy coś biorę do ręki, albo zabieram się do zamiatania (to przynajmniej rozumiem, ale pokrywka od garnka?). Musiała mieć dużo złych przeżyć w swoim krótkim życiu. A co do znalezienia domu dla Maniusia - nie zniechęcaj się tak szybko, do mnie kilka dni temu zadzwonił drugi chętny na Psotkę - mam ją od sierpnia! -, ale już jest za późno. Wszyscy się do siebie przywiązaliśmy jako te chłopy do ziemi i nie wyobrażam sobie rozdzielenia bandy czworga i mnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2016 Author Share Posted December 4, 2016 Mały się nudzi okropnie, a nawet gałązka z brzozy tu super zabawa. I pusta butelka po wodzie mineralnej. I stara szczotka do zamiatania. Ot, młodość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Malagosku- zrób kilka ładnych zdjęć szczeniulkowi i krótki opis, to zrobie mu kilka ogłoszeń na Warszawe...nie wiem czy pomogą, ale im szybciej znajdzie domek tym lepiej:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2016 Author Share Posted December 4, 2016 nowe zdjecia :) image hosting 12mb image hosting 30 mb uploading pictures upload an image gif image hosting 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2016 Author Share Posted December 4, 2016 post a picture how do you print screen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2016 Author Share Posted December 4, 2016 I opis: Psiątko podrzucono pod gabinet weterynaryjny. To ok.4,5-5 miesięczny szczeniak, energiczny, ufny, lgnący do człowieka. Został odrobaczony i zaszczepiony na choroby wirusowe. Waży 6 kg, i będzie niedużym zgrabnym pieskiem, takim mini-labradorkiem. Maniuś stara się już zachować czystość w domu, choć jak to szczeniakowi, zdarza się jeszcze wpadka. Uwielbia zabawy z innymi psami, zabawkami, ciągle coś nosi w pyszczku i nawet gałązka jest atrakcyjna do zabawy. Widać, że w dzieciństwie nie miał za wiele atrakcji, teraz nadrabia dzieciństwo. Przebywa w domu tymczasowym w okolicach Warszawy. Tel. 692 781 745 i e-mail: [email protected] Kiyoshi, bardzo Cię proszę o ogłoszenia, masz dobra rękę, Dziewczyno! I jakbyś mogła, wyróżnij co się da, z bazarku będą pieniądze, zapłacę - przeleje na /twoje konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 59 minut temu, malagos napisał: I opis: Psiątko podrzucono pod gabinet weterynaryjny. To ok.4,5-5 miesięczny szczeniak, energiczny, ufny, lgnący do człowieka. Został odrobaczony i zaszczepiony na choroby wirusowe. Waży 6 kg, i będzie niedużym zgrabnym pieskiem, takim mini-labradorkiem. Maniuś stara się już zachować czystość w domu, choć jak to szczeniakowi, zdarza się jeszcze wpadka. Uwielbia zabawy z innymi psami, zabawkami, ciągle coś nosi w pyszczku i nawet gałązka jest atrakcyjna do zabawy. Widać, że w dzieciństwie nie miał za wiele atrakcji, teraz nadrabia dzieciństwo. Przebywa w domu tymczasowym w okolicach Warszawy. Tel. 692 781 745 i e-mail: [email protected] Kiyoshi, bardzo Cię proszę o ogłoszenia, masz dobra rękę, Dziewczyno! I jakbyś mogła, wyróżnij co się da, z bazarku będą pieniądze, zapłacę - przeleje na /twoje konto. Zaraz zrobie kilka i wyróżnienie plus odświeżenie na olx, ok? To z mojego bazarku po prostu przeleje te 12 zł mniej, ok? tylko zapisze, że przelałam całość, żeby sie zgadzało w rozliczeniu (Z bazarku czekam na jeszcze jedną wpłate, sądze, że w połowie tygodnia już będzie wszystko rozliczone) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 4, 2016 Share Posted December 4, 2016 Piękne zdjęcia chłopaczka na tym błękitnym, pluszowym kocyku :)). Teraz domek szybko się znajdzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.