Jump to content
Dogomania

Okruszki i ich mama w swoich domach! Cała rodzina: babcia, mama i jej wszystkie dzieci uratowane !!!!


auraa

Recommended Posts

Och nie, tylko nie to!

Oby znalazła sobie jakieś spokojne miejsce i się tam zatrzymała. I żeby udało się ją namierzyć. Bo boję się, że złapanie jej bez klatki-łapki będzie bardzo, bardzo trudne... Może trzeba zorganizować jakąś większą ekipę do przeczesania terenu? Może spróbować skontaktować się z tą grupą, którą wrzuciła konfirm?

Tutaj jest post na grupie Zaginione/Znalezione Warszawa, kto jest facebookowy niech udostępnia: https://www.facebook.com/groups/ZaginioneWarszawa/permalink/1261929863925330/

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, auraa napisał:

Ona już tam jest od wczoraj! Na psie spacery Ursynów też.  Komputer nie chce mi działać ,tragedia i to w takiej sytuacji :(

Ja wiem, że jest od wczoraj ale nie każdy ma czas szukać dlatego wrzuciłam link, żeby łatwiej było udostępnić.

Link to comment
Share on other sites

W tej chwili jestem w pracy i po południu odbieram samochód z warsztatu. Pojeżdżę po okolicy i poszukam suni. Czy ktosd może wgrać plakat tutaj, żeby można było pobrać i wydrukować? 

 

W tej chwili najważniejsze jest oplakatowanie całego terenu, bo jeśli ma cieczkę, na pewno będa sie nią interesowały psy dookoła. W pewnym momencie i ona będzie do nich podchodziła.Jeśłi ludzie dookoła będą wiedzieli, że jest szukana, jest szansa, że ktoś ją złapie. Przy takiej płochliwej suni to chyba jedyna szansa:(
 

Koniecznie powiadomcie Paluch:(

 

Link to comment
Share on other sites

Nie mam jak wydrukować plakatu. Jeżeli ktoś ma możliwość to chętnie skorzystam i porozklejam

po lecznicach i śmietnikach (tam może szukać jedzenia).

Przeczesałam z Łezką teren Dereniowa/Miklaszewskiego, bo taki był ostatni telefon do Krysi.

Z tego wynikałoby, że nie idzie na południe w stronę lasu, tylko zawróciła, bo poprzednio widziano ją na Belgradzkiej w Natolinie.

Na Ursynowie nie ma bezdomnych psów, więc taką błąkającą się bidę łatwo zauważyc.

Suni ani śladu, ale zostawiłam swój numer telefonu i poprosiłam o pomoc tamtejszych psiarzy.

 

Przy okazji Łezka zaliczyła pierwszą w życiu podróż metrem. Była cały czas na rękach i trzęsła się jak galareta.

Link to comment
Share on other sites

Małgosiu, ja troche podrukowałam w pracy, mogę Ci podrzucić wieczorem jak mi oddadzą samochód. Zrobiłam tez trochę takich małych ogłoszeń (4 ogłoszenia na stronie i pocięłam) żeby dawac ludziom spacerującym z psami do ręki. Jak ją zobaczą, moga od razu dzwonić, a nie szukac rozklejonego ogłoszenia. To działa...

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Ewa Marta napisał:

Małgosiu, ja troche podrukowałam w pracy, mogę Ci podrzucić wieczorem jak mi oddadzą samochód. Zrobiłam tez trochę takich małych ogłoszeń (4 ogłoszenia na stronie i pocięłam) żeby dawac ludziom spacerującym z psami do ręki. Jak ją zobaczą, moga od razu dzwonić, a nie szukac rozklejonego ogłoszenia. To działa...

 

Dzięki :) Odezwij się, proszę :)

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Marysia O. napisał:

O matko, żeby tylko się udało, trzymam kciuki z całych sił!! Przydałaby się taka długa, gęsta siatka żeby otoczyć te krzaki tylko skąd taką wziąć. Musi się udać!!

Może kupić w najbliższym sklepie ogrodniczym?Może w OBI? 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, konfirm31 napisał:

Może kupić w najbliższym sklepie ogrodniczym?Może w OBI? 

Można by tylko pytanie czy ona w tym czasie nie zwieje... Jamor też ma takie rzeczy, można by do niego zadzwonić ale od niego to też kawałek drogi... Niestety na odległość i tak nie mamy jak pomóc, pozostaje nam wspierać myślami na odległość osoby, które są na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Marysia O. napisał:

Można by tylko pytanie czy ona w tym czasie nie zwieje... Jamor też ma takie rzeczy, można by do niego zadzwonić ale od niego to też kawałek drogi... Niestety na odległość i tak nie mamy jak pomóc, pozostaje nam wspierać myślami na odległość osoby, które są na miejscu.

Masz rację. Sugerowałam TROP, bo oni w Warszawie i łapią bezpłatnie, a szkoleni u Jamora. 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, konfirm31 napisał:

Masz rację. Sugerowałam TROP, bo oni w Warszawie i łapią bezpłatnie, a szkoleni u Jamora

A widzisz, tego nie wiedziałam, nie spotkałam się wcześniej z tą grupą. Może oni też mają taki sprzęt? Może by pomogli... Zadzwoniłabym do aury ale boję się, że jest na miejscu i dzwonienie teraz z czymkolwiek bardziej zaszkodzi niż pomoże...

Bardzo bym chciała żeby się udało

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...