Jump to content
Dogomania

Agresywny pies u fryzjera


aantibaa

Recommended Posts

 

to często wygląda tak, że fryzjer sobie z psem po prostu radzi;) pies zostaje sam, bez właściciela i często zdarza się, ze potulnieje i daje się spokojnie ostrzyc. więc lepiej poszukaj dobrego fryzjera i dopiero jak któryś z rzędu "od trudnych przypadków" Ci odmówi to wtedy coś się pomyśli, bo takto może się okazać, ze w ogóle problemu nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam problem z obcinaniem psiaka też szczerzył zęby,zmieniłam fryzjera i jest super.Pani,która go obcina przemawia do niego bardzo łagodnie,uspokaja i pies daje się obciąć.Robi to bardzo delikatnie,daje odpocząć mu,nie strzyże w jednym miejscu,jak widzi,że zaczyna się kręcić,przestaje i strzyże w następnym miejscu.Pies jest tylko przywiązany za obrożę,nie jest podwieszany czy coś takiego.Jestem bardzo zadowolona,jestem przy psie aby widzieć zachowanie fryzjera wobec mojego psa.Nie zostawiam go samego,ponieważ nie mam pewności jak postępuje fryzjer w stosunku do mojego psa.W poprzednim przypadku pies był podwieszany w okolicach brzucha i przypięty dość wysoko do obroży.Dobry,spokojny,łagodny fryzjer to podstawa aby pies dawał się obcinać.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiedziałam, że fryzjerzy stosują coś takiego jak podwieszanie, nie brzmi to zbyt miło :/ Z tego co czytałam na stronach to większość fryzjerów "wyprasza" właścicieli, bo ponoć łatwiej się im pracuje z psem. Z drugiej strony nie wiadomo jak wtedy traktują psiaka... Mój warczy i jak ktoś dalej nie ustępuje to atakuje, więc kaganiec obowiązkowo... A do tego wiercidupa straszna :P No nic zrobimy podejście w przyszłym mscu, po pinądzach, zobaczymy jak to będzie, może faktycznie okaże się, że niepotrzebnie panikuję, chociaż na tyle go już znam i wiem, że potrafi pokazać różki

Link to comment
Share on other sites

"Podwieszanie" to nie jest odpowiednie słowo.

Jest tutaj określeniem na  założenie psu smyczy groomerskiej pod tułowiem, w okolicy brzucha (druga smycz na szyi, bądź przyczepiona do obroży).

Pies nie wisi w powietrzu, tylko normalnie stoi na stole. Założenie tej smyczy ma zapobiec spadnięciu psa ze stołu, ewentualnie podtrzymać psa, który non stop siada. 

Jeśli jakiś fryzjer "podwiesiłby" psa (czyli utrzymywałby psa w powietrzu) to znak, że trzeba od owego fryzjera jak najszybciej uciekać.

Bardzo często strzygłam psy w obecności właściciela (to nie jest reguła, że psa strzyże się gorzej w obecności właściciela) i tylko w nielicznych przypadkach zdarzało mi się poprosić o poczekanie poza salonem.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...
  • 2 years later...

Często psi fryzjerzy mają adnotację, że nie strzygą psów agresywnych, ale na ile jest to agresja sama w sobie a na ile lęk i obrona własna to już kwestia poznania psiaka. Musisz spróbować, może akurat dany fryzjer będzie miał odpowiednie podejście 🙂

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...