Jump to content
Dogomania

Cuda się zdarzają stara 11 letnia Miłeczka bez oczka znalazła kochający domek i śpi na kanapie :D, a starszy Rabarbar też znalazł domek :).


Onaa

Recommended Posts

Miłeczko ... tak bardzo bym chciała, żeby Ci się udało.

 

Chciałam jeszcze napisać, że Dulska przekazała z zamojskiej Misi która już w swoim domku swoją miesięczną deklarację 20zł na Miłeczkę - bardzo dziękuję.

Po Misi zostały też miesięczne wpłaty 40zł od Dulskiej i 20zł do p. Krystyny z fb, które zostały przekazane dla Miłeczki - również bardzo dziękuję.

 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Murka napisał:

Dzwoniła dziś pani z Rudy Śląskiej, która od jakiegoś czasu śledzi ogłoszenia Miłej. Chce i może podarować dom właśnie takiej starej suni z nikłą szansą na adopcję. Rozmawiałyśmy o problemach zdrowotnych Miłej, pani wszystko rozumie. Ma mi wysłać adres do wizyty i działamy!

Nawet gdyby był to nie ten domek to wiadomość cieszy.Ja jedno ogłoszenie promuję od dłuższego czasu i dlatego się cieszę,że moje zaangażowanie wydawałoby się,że nie ma sensu a jednak ma sens.

Jeżeli chodzi o tarczycę to trzeba robić często badanie aby dobrać,ustalić odpowiednią dawkę.Te ranki,drapanie mogło być przyczyną przedawkowania leku.Z mojego doświadczenia na sobie,gdy lekarz przedawkował lek to u mnie na skórze pokazały się zaczerwienione,ropiejące strupki i bardzo swędzące.Zmniejszył dawkę i wszystko ustąpiło.Być może Miłka ma strupy po przedawkowaniu leku.Być może ten encorton i antybiotyk nie ma sensu w przypadku Miłki.Najważniejsze ustalić dawkę leku poprzez kilkakrotne badanie.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.02.2020 o 09:57, Anula napisał:

Jeżeli chodzi o tarczycę to trzeba robić często badanie aby dobrać,ustalić odpowiednią dawkę.Te ranki,drapanie mogło być przyczyną przedawkowania leku.Z mojego doświadczenia na sobie,gdy lekarz przedawkował lek to u mnie na skórze pokazały się zaczerwienione,ropiejące strupki i bardzo swędzące.Zmniejszył dawkę i wszystko ustąpiło.Być może Miłka ma strupy po przedawkowaniu leku.Być może ten encorton i antybiotyk nie ma sensu w przypadku Miłki.Najważniejsze ustalić dawkę leku poprzez kilkakrotne badanie.

Miła prócz problemów z tarczycą ma także alergię i u niej to drapanie i rany pojawiały się kiedyś często (mimo, że badania wykazywały poziom tarczycy w normie), dopiero od ok. 2 lat zdarza się to rzadko: co ok. pół roku (myślę, że dzięki karmie). Zastosowanie antybiotyku + sterydu przy tych zmianach rozpoczęła bardzo dobra dermatolog z Lublina i teraz to kontynuujemy z dobrym skutkiem. Nasz wet tłumaczył mi kiedyś, że kiedy pojawiają się rany na skórze to trzeba wejść z antybiotykiem, żeby nie dochodziło do zakażeń i komplikacji.

Badania poziomu tarczycy robimy swoją drogą i jak Miła skończy antybiotyk to będzie kolejna kontrola.

 

Póki co leki działają i skóra jest ok. Niestety Miła już od jakiegoś czasu ma małe wyłysienie na głowie, które nie porasta sierścią (to jej ulubione miejsce do drapania i tu zawsze pojawiają się pierwsze rany i strupki):

9091272472c09192gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.02.2020 o 18:43, Tola napisał:

Biedna Miła, czemu niektóre psy maja tak bardzo pod górkę:(

Może warto zasięgnąć opinii psiego okulisty, może jest jakiś sposób na poprawę widzenie, może to początki zaćmy...

Będę w przyszłym tygodniu z Miłą u weta na pobranie krwi, to poproszę, żeby zobaczył to oko. 

Do okulisty na pewno by się warto było wybrać. Od razu skontrolowalibyśmy stan usuniętego oka, czy nic się tam nie dzieje. Ale to będą spore koszty. 

 

Nie rozumiem zupełnie postępowania takich ludzi jak ta pani z Rudy... po co zajmować komuś czas, dywagować, planować, obiecywać, dawać nadzieję... ktoś sobie podnosi ego przez to czy jak??? ostatnio jest to już normą i zaczyna mnie to irytować. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Murka napisał:

Będę w przyszłym tygodniu z Miłą u weta na pobranie krwi, to poproszę, żeby zobaczył to oko. 

Do okulisty na pewno by się warto było wybrać. Od razu skontrolowalibyśmy stan usuniętego oka, czy nic się tam nie dzieje. Ale to będą spore koszty. 

 

Nie rozumiem zupełnie postępowania takich ludzi jak ta pani z Rudy... po co zajmować komuś czas, dywagować, planować, obiecywać, dawać nadzieję... ktoś sobie podnosi ego przez to czy jak??? ostatnio jest to już normą i zaczyna mnie to irytować. 

To trzeba się zastanowić, podyskutujmy...

Miła ma jedno oko, jego stan jest bardzo ważny...

Mogłabym spróbować z kolejną zbiórką na Ratujemy Zwierzaki, ale to ruletka....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...