Jump to content
Dogomania

Cuda się zdarzają stara 11 letnia Miłeczka bez oczka znalazła kochający domek i śpi na kanapie :D, a starszy Rabarbar też znalazł domek :).


Onaa

Recommended Posts

Dzis na grupie hodowców był poruszany temat dobrych karm dla alergików i przyszła mi na myśl od razu Miła. Najwięcej entuzjastycznych opinii zebrały karmy Simpson. Polecano także tę karme z mięsem wielbłąda z dodatkiem mięsa ze strusia https://m.zooexpress.pl/wolfsblut-adult-gold-fields-sucha-karma-dla-psa-op-15kg.html

Cena wysoka, ale za to skład rewelacyjny i mięso zamiast skór i odpadków. Ludzie zwracają uwagę, żeby dobrze czytać etykiety, jesli jest napisane samo np kurczak, to w składzie jest własnie to byle co, musi być zapisane, że mięso. Tylko taką karmę trzeba już dokładnie wg wagi wydzielać.Chyba się sama skuszę na tą wielbłądzią na próbę.

Link to comment
Share on other sites

Znam Simpsona (mój je) i Wolfsblut, faktycznie karmy warte uwagi. Dawkowanie ich jest zdecydowanie mniejsze niż tych tańszych karm. Teraz chyba Miłka próbuje nową karmę? Mam nadzieję, że teraz zakup trafiony.
O czytaniu składu karm jest bardzo fajnie opisane na forum BarfnySwiat oraz stronie barbety i bialyjack.pl

Zmieniłam miasto ogłoszenia na Gdynię.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Znam Simpsona (mój je) i Wolfsblut, faktycznie karmy warte uwagi. Dawkowanie ich jest zdecydowanie mniejsze niż tych tańszych karm. Teraz chyba Miłka próbuje nową karmę? Mam nadzieję, że teraz zakup trafiony.
O czytaniu składu karm jest bardzo fajnie opisane na forum BarfnySwiat oraz stronie barbety i bialyjack.pl

Zmieniłam miasto ogłoszenia na Gdynię.

Juz zamówiłam tą z wielbłądem. tez mam alergiczkę na wszystko. Dam znac, jak karma się sprawdza. 

Link to comment
Share on other sites

Z drapaniem bez zmian, ani lepiej, ani gorzej.

Natomiast od jakiegoś czasu Miłce zdarza się robić rzadsze koopy i ostatnio to już tylko takie robi. Nie jest to jeszcze biegunka, ale wyraźnie coś jest nie tak. Na razie podaję jej probiotyk, jak to nie pomoże to skonsultuję z wetem. Z tego co pamiętam to Miłka już miała takie nasilające się rozwolnienie (w lecie chyba), może to też ma związek z alergią...

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Murka napisał:

Z drapaniem bez zmian, ani lepiej, ani gorzej.

Natomiast od jakiegoś czasu Miłce zdarza się robić rzadsze koopy i ostatnio to już tylko takie robi. Nie jest to jeszcze biegunka, ale wyraźnie coś jest nie tak. Na razie podaję jej probiotyk, jak to nie pomoże to skonsultuję z wetem. Z tego co pamiętam to Miłka już miała takie nasilające się rozwolnienie (w lecie chyba), może to też ma związek z alergią...

U moich białych przy alergii na karmę od razu są luźniejsze kupy. 

Link to comment
Share on other sites

Chciałam Wam napisac, że dotarła ta karma z wielbłąda i strusia, o której tu pisałam i wydaje się obiecująca. Ma bardzo intensywny ziołowy zapach, ale psy ją jedzą. Może nie szaleja, ale jak dałam porcje to całą zjadły, a są wybredne. Kupy tez idealne. Zobaczę za jakiś czas, jak sie sprawdza u alergików, bo na razie dostały dwa dni. Zawsze, gdyby aktualna karma Miłki się nie sprawdziła, to byłaby jakas opcja do zamiany z całkiem innym zródłem białka. 

Link to comment
Share on other sites

Na alergię na roztocza to chyba nie ma za bardzo jakiegoś psiego leku :(, pewnie tylko autoszczepionka. Zagranicą takie rzeczy bardzo dobrze się sprawdzają. A tak to pozostaje tylko poprawienie komfortu psiaka, poprzez dietę i kąpiele.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.02.2019 o 15:13, Jaaga napisał:

Najwięcej entuzjastycznych opinii zebrały karmy Simpson. Polecano także tę karme z mięsem wielbłąda z dodatkiem mięsa ze strusia https://m.zooexpress.pl/wolfsblut-adult-gold-fields-sucha-karma-dla-psa-op-15kg.html

Moje suczki nie chciały jeść ani karmy Simpsons, ani Wolfsblut. "Hotelowce" miały lepszą wyżerkę. ;-) Zresztą przetestowałam wiele karm. Wybredne panienki mnie do tego zmuszają. Jest moda na karmy wysokobiałkowe, bez zbóż, z wieloma dodatkami... Nadmiar ziółek tylko zniechęca psy. Ale to karmy blisko natury chwalone przez ludzi. ;-) Cuda różne wymyślają, żeby wyciągnąć kasę, a potem okazuje się, że to jednak złe... I pojawiają się nowe trendy w żywieniu psów. 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, hop! napisał:

Moje suczki nie chciały jeść ani karmy Simpsons, ani Wolfsblut. "Hotelowce" miały lepszą wyżerkę. ;-) Zresztą przetestowałam wiele karm. Wybredne panienki mnie do tego zmuszają. Jest moda na karmy wysokobiałkowe, bez zbóż, z wieloma dodatkami... Nadmiar ziółek tylko zniechęca psy. Ale to karmy blisko natury chwalone przez ludzi. ;-) Cuda różne wymyślają, żeby wyciągnąć kasę, a potem okazuje się, że to jednak złe... I pojawiają się nowe trendy w żywieniu psów. 

Moje psy bardzo lubią karmę wegetariańską, więc do zapachu ziół przywykły. Osobiście nie jestem zwolennikiem karm wysokobiałkowych, przynajmniej w moich małych rasach. Stale słyszę czy czytam, ze kolejne psy mają problemy z watrobą czy już wątrobą i nerkami, bo organizm nie radzi sobie z przerobieniem tego. Oczywiście pierwsze co, to lekarze na oko stwierdzają ZWO, a potem okazuje się, że wątroba padła po karmie i wszystko wraca do normy po jej zmianie. Mam uraz po śmierci mojej ukochanej pierwszej yorki Cilki. Miała 16 lat, żadnych problemów zdrowotnych, komplet zebów, nawet śladu kamienia, u lekarza tylko na badania kontrolne. Okaz zdrowia. Kupiłam karme wysokobiałkową . Po tyg. rano zaczeła wymiotować, pojechałam od razu do lekarza, kompet badań, przepłukiwanie kroplówką cały dzień i niestety o 16.00 popołudniu odeszła z powodu uszkodzonej wątroby i nerek. Dla mnie to był szok. teraz wiem, że nie ulega się modom czy reklamie i karma musi być dostosowana do wieku, potrzeb i aktywności psa. Moje duże kundelki ze względów finansowych jedzą karmę ze średniej półki i są wszystkie latami zdrowe. Jednak u małych pszenica czy kurczak i już są przebarwienia czy drapanie. Karmę kupiłam dla alergików ze względu na inny rodzaj miesa.

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Jaaga napisał:

Moje duże kundelki ze względów finansowych jedzą karmę ze średniej półki i są wszystkie latami zdrowe.

I właśnie ze względów finansowych nie można szaleć z karmą w przypadku dużej Miłki. Wydatków i tak jest sporo, a kasy brakuje. Droższe nie znaczy lepsze. Prosty skład jest najlepszy.

 

 

Murka, napisz proszę, czy Miłka może być na karmie Bosch Soft, czy trzeba szukać innej karmy. 

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, hop! napisał:

I właśnie ze względów finansowych nie można szaleć z karmą w przypadku dużej Miłki. Wydatków i tak jest sporo, a kasy brakuje. Droższe nie znaczy lepsze. Prosty skład jest najlepszy.

Tylko w tych popularniejszych, tańszych zazwyczaj jest choc jeden uczulający składnik, jesli pies jest alergikiem.

Link to comment
Share on other sites

Karma raczej jest ok.

Miłka nadal drapie się po brzuchu, ale po głowie nie. Ogólnie sierść się poprawiła, zrobiła się dłuższa, miękksza, gęstsza. Na działanie obecnej karmy to jeszcze za wcześnie, ale zapewne skutek poprzednich karm i oliwy.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...