Zuzia17 Posted October 7, 2016 Share Posted October 7, 2016 Dzień dobry! Moja Perełka, kundelek, ma obecnie ponad 11 lat. Zawsze była bardzo wesołym i aktywnym pieskiem, ale kilka dni temu Jej stan strasznie się zmienił- miała gorączkę (40,5 stopnia), bardzo ciężko oddychała, w ogóle nie reagowała na imię, praktycznie się nie ruszała. Była to noc, od razu rano następnego dnia pojechaliśmy do weterynarza. Podał Jej kroplówkę, wiele różnych zastrzyków, m. in. na zaostrzenie apetytu, bo nie chciała nic jeść. Zrobiliśmy badania krwi, po czym wyszło, że sunia ma cukrzycę. Teraz dostaje insulinę,czuje się dużo lepiej. Miała dużo guzów nowotworowych na sutkach, Jej brzuch był bardzo twardy, nabrzmiały. W ciągu tych kilku dni zrobiła Jej się taka "dziura" na brzuszku i wypłynęła stamtąd ropa, obecnie Jej brzuch dużo lepiej wygląda, zostały tylko dwa, ale całkiem duże guzy. Wobec tego weterynarz powiedział, że jest teraz w dużo lepszym stanie, je normalnie (dwa razy dziennie- ma sporą nadwagę i jest "na diecie"), więc może Ją wysterylizować. I teraz moje pytanie- czy mieliście podobną sytuację i czy zdecydowalibyście się na coś takiego? 11 lat to już nie mało jak na pieska, więc mam spore wątpliwości, że może się nie wybudzić z narkozy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted October 7, 2016 Share Posted October 7, 2016 Zabierz sukę do drugiego weta!!!! Sunia starsza,z cukrzycą,z ropniami,które sączą - jeśli to nie ropomacicze,to sterylizować jej teraz nie ma najmniejszego sensu.Skonsultuj się z innym weterynarzem,koniecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nienor Posted October 8, 2016 Share Posted October 8, 2016 U suk niesterylizowanych jest bardzo ciężko ustabilizować cukrzycę, dlatego powinno się tą operację wykonać. Poza tym suka ma dużo guzów na listwie mlecznej, niektóre jak rozumiem z opisu, już w stanie rozpadu. To też trzeba zoperować. No i RTG płuc czy przerzutów już nie ma. Bo może nie ma sensu już nic robić :/ Na co czekaliście tyle? Przecież to przez noc nie wyrosło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.