Rumax Posted October 6, 2016 Share Posted October 6, 2016 Mam problem z moim psem, został przez nas adoptowany ze schroniska 4 miesiące temu. Przeszedł szkolenie z posłuszeństwa, jest wykastrowany ( kastracja odbyła się w wieku 6 miesięcy ). Pies na co dzień biega po podwórku, lub częściej śpi w domu na swoim łóżku.Trzy , cztery razy w tygodniu biega ze mną po kilka kilometrów i dodatkowy spacer. Poz tym zawsze chwila zabawy i mały trening posłuszeństwa. Nasze polecenia wypełnia karnie nawet jak mu się coś nie podoba. Problem polega na tym że pies zaatakował już druga osobę w podobnej sytuacji, ktoś nieznajomy wchodzi do nas do domu, pies jest na smyczy trzymanej przez domownika. Przy samej bramce pies zaatakował naszego sąsiada, sąsiad był głośny, machał ręką i chciał go pogłaskać i to sobie wytłumaczyłem że pies mógł poczuć się zagrożony lub mógł nas bronić. Druga sytuacja podobna pies na smyczy, wchodzi znajoma i on normalnie macha sobie ogonem i nagle atak. Nie było powodu by poczuł się zagrożony, lub mógł sadzić że domownik jest zagrożony. Gdzie leży błąd, dlaczego zaatakował ? Jak ustrzec się przed takimi sytuacjami, przecież czasami musi ktoś do nas wejść. Jak mamy się zachować w czasie zapoznania psa z nieznajomymi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.