Jump to content
Dogomania

Alf z Chrcynna - już w nowym domku :) został psem policyjnym :)


Recommended Posts

O ‎2016‎-‎08‎-‎16 o 14:40, domtymczasowykasandra napisał:

Alfred 24.08.2016 - opuścił schronisko i wyjechał po nowe życie :)

 

 

 

Deklaracje stałe:

1. Jola_li - 20zł; sierpień wpłata 20zł, 
2. Alla Chrzanowska - 20zł; sierpień wpłata 20zł ; wrzesień wpłata 20zł
3. GabiM - 20zł; sierpień wpłata 20zł, wrzesień wpłata 20zł, październik wpłata 20zł, listopad wpłata 20zł, grudzień wpłata 20zł
4. Agat21 - 20zł - pierwsze 3 miesiące 40zł,; sierpień wpłata 40zł, wrzesień wpłata 40zł,
5. Ziutka 30zł; sierpień wpłata 30zł, wrzesień wpłata 30zł
6. Mazowszanka13 - 10zł, sierpień wpłata 10zł, wrzesień wpłata 10, październik wpłata 10zł. listopad wpłata 10zł, grudzień wpłata 10zł 
7. Kejciu - 30zł; sierpień wpłata 30zł, wrzesień wpłata 30zł
8. Patrycja96 - 15zł; sierpień wpłata 15zł, wrzesień wpłata 15zł
9. Teresaa118 - 30zł; sierpień wpłata 30zł, wrzesień wpłata 30zł 
10. mimiś - 25zł - ;  sierpień wpłata 25zł, wrzesień wpłata 25zł
11. TZZiutki - 30zł - sierpień wpłata 30zł, wrzesień wpłata 30zł
12. Elf i Mango - 20zł ; sierpień wpłata 20zł 
13. Zachary - 15zł; sierpień wpłata 15zł, wrzesień wpłata 15zł 
14. Nesiowata - 20zł; sierpień wpłata 20zł; wrzesień wpłata 20zł, 
15. Mattilu - 25zł ; sierpień wpłata 25zł , wrzesień wpłata 25zł

 

24.08.2016 - 23.09.2016 - zabezpieczone środki :)

suma = 350zł (VIII, IX, X ) od listopada 320zł   

 

 

 

Deklaracje jednorazowe:

Agusiazet - 100zł wpłata 
ALMA2- 25zł - wpłata 30zł 
AXELKA -50zł na kastrację 

 

 

 

WYDATKI: 

Transport z Ch do PDT - 50zł 
26.08.2016 - Smaczki 1kg 10,80zł + pałeczki do żucia 12,80zł + 2opakowania gryzaków Barkoo - 9,80zł + Pedigree DentaStix 7,80zł + 12* 800g puszek Rocco 36,80zł + 36,80zł + chewies kosteczki półwilgote 8,80zł + kość prasowana 4,75zł + karma Fitmin 3kg 24,25zł = 152,60zł

26.08.2016 - Kąpiel w salonie piękności dla psów, strzyżenie, czyszczenie uczu i pazurki - 50zł 
26.08.2016 - Weterynarz czipowanie i tabletki na robaki na 3 dni = 65zł 
06.09.2016 - szczepienie na wściekliznę + dojazd 30zł

 

 

 

WPŁATY: 

Agusiazet - 100zł wpłata 
ALMA2-  - wpłata 30zł 
Janka@ - wpłata 30zł 
bazarek ALMA2 - 17zł 

 

mimiś - 5zł

stan konta nie licząc deklaracji na hotelik: - 165,60zł

Kochani bardzo dziękujemy!!!

pierwszy raz zbieramy deklaracje a mamy zabezpieczone dzięki Wam już dwa miesiące pobytu Alfa w hoteliku. Bałam się że będziemy wysyłać przypomnienia z prośbą o wpłaty a jesteście tak zdyscyplinowani że właściwie każdy wpłacił już dwie deklaracje  :-)

Pierwszy przelew będę robiła do dnia 23.09 za sierpnio wrzesień, następny 23.10 za wrześnio październik :D

Link to comment
Share on other sites

Ola napisała mi sms że Alfredowi z siusiaczka tak jakby ropka się zbiera.

Dzwoniła do swojego weta i kazał przemywać rywanolem.

Będę chciała umówić kastrację u mojego doktora - jedną noc jakoś może z trzema kotami go przenocuję - nie wiem dlaczego ale nie mam żadnego zaufania do innych lekarzy niż swój... i najzwyczajniej się boję że coś pójdzie nie tak... Postaram się jak najszybciej ogarnąć kastrację - mimo tylu ogłoszeń nie zadzwonił ani jeden telefon w sprawie adopcji.... a zdjęcia przecież ładne i przyciągające wzrok i nic :(

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Axelka napisał:

Jak już będzie ustalony termin kastracji to proszę o informację, wpłacę zadeklarowana kwotę 50 zł.

Kastracja odbędzie się 22 września w mojej lecznicy późnym wieczorem, 

teraz zostało nam zorganizowanie transportu do mnie - pewnie przyjedzie też Gucio na kolejną konsultację do behawiorysty :-) ( jeszcze nie wiemy na 100% ale możliwe że w ten czwartek Gucio też będzie miał zajęcia w " szkole " wtedy Ola mogłaby przywieźć i Alfreda i pokazałabym tego siusiaka Alfowego doktorowi  bo może to jakiś stan zapalny czy cuś:( 

22.09 Będę musiała przenocować dwa bąbelki u siebie chyba że coś z Ziutką wymyślimy :-)

W piątek 23.09 muszę wybłagać urlop po zabiegu aby na spokojnie móc odwieźć Alfa do hoteliku bo w czwartek po nocy nie będę miała możliwości 

Dla mnie osobiście zawsze najgorsza jest pierwsza noc po zabiegu - ewentualnie gdyby Alfred nie zgadzał się z moimi kotami - spróbuję poprosić dziadka i wtedy noc spędzilibyśmy w Modlinie i rano od razu z Modlina za Ostrołękę - ale to nie jest takie proste bo i kotom trzeba dać, moje psy wyprowadzić i rano znowu kotom i rano z psami... więc całe przedsięwzięcie logistyczne hehee  zresztą każdy kto ma zwierzaki to wie jak to jest :-)

 

Mamy z Ziutką czas jeszcze na zorganizowanie tego tak aby było jak najprościej :)

Link to comment
Share on other sites

Przekleję co napisałam na wątku DTKasandra

 

Na szybko napiszę - Gucio wczoraj był na kolejnych zajęciach z socjalizacji - koszt zajęć pokrywamy z Ziutką - ale za transport dopisujemy w rozliczeniach - Gucio dojechał do Pułtuska ponieważ Ola jechała na PA dla pieska który jest jej podopiecznym - w tym czasie jak ja wracałam z pracy Ziutka pojechała do Pułtuska po psy bo razem z Guciem przyjechał Alfred. Ja odebrałam Alfreda i poszłam z nim do mojego doktora ( Bóg nas natknął aby to zrobić!!!!! ) a Ziutka zawiozła Gucia na zajęcia.

Po całej AKCJI Ziutka dowiozła Gucia do mnie i ja zawiozłam psy do Pułtuska bo Ziutka musiała wracać do domu.

Gucio ma takie fajne zajęcia jak dzieci w przedszkolu - bałyśmy się czy on nie będzie bardziej wystraszony bo nas przecież aż tak dobrze nie zna ale tam wchodzi w grupę psów i opiekunek nas przy nim nie ma - ja do siebie wziąć go nie mogę Ziutka również ale coś musimy zrobić bo on jest mega nieśmiały i bojący :( jak szukać mu w przyszłości domu....

 

Z Alfredem miałam kupę strachu bo jak się okazało wcale tak pięknie na smyczy nie chodzi, założyłam mu szelki bo jakby mi się wypiął z obroży to by poszedł - słabo mnie zna więc nie sądzę aby w nowym miejscu zareagował na odwołanie, Do samochodu musiałam go wsadzić, bałam się żeby mnie nie udziabał bo był taki niepewny - a jak wsadzałam go do samochodu bałam się że sprawię mu ból i kłapnie ale nic takiego się nie stało.

Wet w Ostrołęce kazał przemywać siusiaka rywanolem nic więcej nie robić samo przejdzie ...a u mnie okazało się że cały siusiak jest w mega wrzodach z ropą, z oczu aż roba rzadka taka żółta wystaje, stan zapalny i wirus herpes...

Dostał antybiotyk, leki na odporność i termin kastracji raczej zostanie przesunięty dopóki nie zaleczymy tego co się dzieje. Najlepsze jest to że Doktor chce go zobaczyć we wtorek w lecznicy i jeśli te leki nie pomogą to trzeba będzie co 1-2 dni przyjeżdżać na specjalne płukanie siusiaka. Boże jak to zobaczyłam to aż mi się słabo zrobiło co on tam pod tą skórą w tym miejscu ma.

Mam ogromny żal i złość do weta Oli ale tam nie za bardzo jest wybór w lecznicach.... a do nas kawał drogi ale co mamy zrobić. Jeśli ktoś się na tym nie zna powinien powiedzieć proszę jechać do innego gabinetu....a pies przecież cierpiał...

Na zewnątrz widać tylko sierść zaropiałą ale wszystko kryje się w środku....

Następnym razem zastanowimy się z Ziutką przed wzięciem kolejnego psa - nie mamy zastrzeżeń co do opieki u Oli ŻADNYCH ale nie ma tam opieki weterynaryjnej a to podstawa bo przecież zawsze musimy wziąć jakiegoś psa z " problemem "...

Zrobiłam kilka zdjęć po wyjściu z lecznicy na trawie bo bałam się żeby mi nie zwiał, zdjęcia leków i nazwy wstawię też wieczorem bo nie zdąrzyłam przerzucić na komputer.

Za wizytę i lekarstwa zapłaciłam 174zł

 
Link to comment
Share on other sites

O 17.09.2016 o 12:14, teresaa118 napisał:

Ropa moze wystepowac przy powiekszonej prostacie, trzeba natychmiast wykonac zabieg kastracji, to i prostata uspokoi sie. Tak bylo przy moim psiaku, a wydzielina byla zielonkawa.

on ma herpes wirusa - prostata nie jest powiększona jest z nią wszystko wporządku - musimy zaleczyć stan zapalny od tego dostał leki antybiotyki i suplementy i we wtorek musimy go przywieźć na kontrol - jeśli się polepszyło to najprawdopodobniej zabieg kastracji i tak trzeba będzie przełożyć ale we wtorek się okaże - trzymajcie proszę kciuki

Link to comment
Share on other sites

Alfred zostanie dzisiaj przez Olę dowieziony do Różana tam przejmie go mój tata i przywiezie do naszej lecznicy - ja mam drugą zmianę dzisiaj więc bym sama nie zdąrzyła pojechać a mój tata zwolni się z pracy i pojedzie po niego. Potem sama go odwiozę ale już do Oli bo ona nie da rady tak późno wyjechać bo dziecko i jest sama bo mąż na noc do pracy więc jakoś dam radę. Nienawidzę jeździć po nocy tamtą trasą bo a to nam łoś wyszedł jak z Ziutką jechałyśmy, a to dziki, sarny i nawet lis...

Ciekawa jestem czy jest poprawa po podawaniu tych leków i czy kastracja w czwartek będzie mogła się odbyć :)

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...