Passja Posted July 22, 2016 Share Posted July 22, 2016 Luna jest slodziakiem ponad wszystko, ale jest ciężka :D Bierzemy ja z narzeczonym do domu w przyszłym tygodniu, na razie jest u teściów, a ja trochę się obawiam. Nigdy nie miałam do czynienia z huskym i jest to pierwszy husky jakiego znam - totalnie nieposkromiony wulkan energii, pies z takim ADHD ze nawet mój Border collie jej nie dorównywał :D z tym, ze Rita to byla inna bajka i inny charakter, który bez problemu ulozylam i była psem na medal. Luna ma dwa lata, nie spuszzam ja na spacerze ze smyczy bo jak zobaczy cos za czym można gonić - biegnie. Skacze, w skrajnych emocjach aż łapie za ubrania przez co je niszczy , kica (jak zając, dosłownie) . Nie znam jej, dotychczas spacerowalam z nią tylko z narzeconym i tylko kilka razy , ale widze, ze będę miała problem z "poskromieniem" jej. Psy które mam są zupełnie inne , muszę zostawić je w domu rodzinnym (ale tylko 2km dalej :D) i na wychowanie dostaje tego słodkiego potwprka. Będzie z nami w mieszkaniu i zapewnie jej dwa długie spacery dziennie, z czego jeden z moimi psami , dodatkowo będzie miała 50m taras do własnej dyspozycji jak będziemy w pracy ale jak widzę te mała szarancze to się obawiam. Dlatego prosilabym doświadczonych psiarzy, właścicieli husky itd o swoje opinie, pomoc w zrozumieniu tego co siedzi w głowie huskym i jakieś porady odnośnie poskromienia charakteru takiego psa. Niestety na szkolenie chwilowo mnie nie stać, bo właśnie skonczylismy remont, co było uszczerbkiem na naszych portfelach, wiec będę zmagać się z Liskiem sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankamałpa Posted July 22, 2016 Share Posted July 22, 2016 Dwa długie spacery dziennie to dla takiego psa to za malo. Szczęśliwy Husky to zmęczony Husky. Podsyłam link na dogo, gdzie są informacje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Passja Posted July 22, 2016 Author Share Posted July 22, 2016 Niestety na więcej mnie nie stać. Przed praca godzinę biegam wiec będę zabierać ze sobą psa a wieczorem godzina-dwie z moimi dwoma psimi wariatami będzie musiała jej starczac. Dziękuje za link do tematu. Edit: widze, ze taka sama opinia o huskych jak o BC "szczęśliwy BC, to wybiegany BC" czy cos w tym stylu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 22, 2016 Share Posted July 22, 2016 1 godzinę temu, Passja napisał: Niestety na więcej mnie nie stać. Przed praca godzinę biegam wiec będę zabierać ze sobą psa a wieczorem godzina-dwie z moimi dwoma psimi wariatami będzie musiała jej starczac. a jak nie będzie? nie poskromisz psa normalnymi metodami jeśli ten pies będzie niewybiegany. z resztą to nie w porządku w stosunku do samego psa. godzina biegania rano - super, a ten wieczorny spacer to taki noga za nogą czy solidny marsz? jak masz bordera i to z nim wychodzisz wieczorem to możesz mieć ciężko pogodzić odpowiednie zajęcie się jednym i drugim. a gdzie w tym wszystkim narzeczony? bo z tego co piszesz to jego pies. a na rowerze nie jeździcie? i co z weekendami? i o każdym psie można powiedzieć, ze wybiegany jest szczęśliwy;) tylko dla każdego psa to znaczy co innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Passja Posted July 22, 2016 Author Share Posted July 22, 2016 Spacer z moimi psami to dużo ruchu, dużo biegania i dużo skakania, bawimy się zarówno wspólnie jak i one same między sobą. Narzeczony jeździ z Luną na rowerze, kompletnie nie mogę przyswoić nazwy tego psiego sportu, a poza tym towarzyszy mi w spacerach jak może. Bordera już nie mam od 3 miesięcy, jest za Tęczowym Mostem, ale mam po niej dwa temperamentne psiska; ) A pies teraz staje się nasz wspólny, mimo wszystko mi najmocniej zależy na tym, żeby zapewnić jej (i sobie) spokój i odpowiednie wybieganie. Nie rozumiem pytania co z weekendami :P dalej prosze o pomoc w zrozumeiniu huskych i ich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted July 22, 2016 Share Posted July 22, 2016 najlepiej napisz na fejsie w grupie psie spacery warszawa (jesli twoja lokalizacja to wawa) i spotkaj sie/pogadaj z wlascicielami husky, zeby ustalic ile rzeczywiscie poswiecaja im czasu. Bo zwykle sie troche wyolbrzymia na forach ilosc czasu poswiecana na wybieganie psow polnocy :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted July 23, 2016 Share Posted July 23, 2016 Ten taras do dyspozycji pod Waszą nieobecność może być kiepskim pomysłem. Husky są mistrzami ucieczek, potrafią przeskakiwać najwyższe ogrodzenia, wspinać się, używać innych przedmiotów do przedostania się na zewnątrz, robić podkopy, rozplątywać siatkę. No i wiele z nich sieje demolkę. Poczytaj o tym, na szybko wygooglowałam: http://www.husky.info.pl/cechyhusky.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Passja Posted July 23, 2016 Author Share Posted July 23, 2016 Klaki91, dobry pomysl, dzieki :D No właśnie tak się zastanawiam, ze chyba juz wole ja zamknąć na te 8-9h w domu niż wypuszczać na taras :p w każdym razie nigdy wczesniej nie zdecydowalabym się na huskyego, mam nadzieje ze z czasem Luna zmieni moje podejście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 23, 2016 Share Posted July 23, 2016 10 godzin temu, Passja napisał: Nie rozumiem pytania co z weekendami :P czy macie więcej czasu dla psa. jak macie taras w bloku to nie zostawiaj jej tam. raz, ze może uciec, a dwa że jak zacznie się tam załatwiać to będą problemy z sąsiadami. noi jeszcze mogą wyniknąć problemy, jakie miała moja koleżanka - czyli sąsiadka szukająca znęcania się tam, gdzie go nie ma. jej pies nienawidził odkurzacza, więc na czas sprzątania wypuszczali go na balkon. jemu to pasowało, krzywda mu się nie działa, ale sąsiadka uznała, ze to złe wystawić husky'ego na balkon w mróz i złożyła wizytę koleżance mówiąc, że jeszcze raz zobaczy psa na balkonie to zadzwoni do TOZu. ja się zastanawiałam nad huskym, ale ostatecznie właściciele i hodowcy przekonali mnie, ze to pies nie dla mnie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Passja Posted July 23, 2016 Author Share Posted July 23, 2016 Ja dla psów mam zawsze dużo czasu, wiec to dla mnie nie problem :D jeszcze do niedawna miałam 3, teraz mam 2 i doszła Luna, zresztą spacer/wycieczka z psami to dla mnie sama frajda. generalnie sąsiedzi uwielbiają Lunę bo juz ja znają, ale i tak pies na tarasie to nigdy nie wiadomo co się stanie a musiałaby mieć otwarte drzwi balkonowe wiec dodatkowo wyzerka dla ludzi. Mi husky się podobały, ale wiedziałam, ze to nie pies dla mnie, nie spodziewalam się, ze kiedyś będę miała takiego pptworka dlatego się obawiam, ze sobie z nią nie poradze. Zawsze mnie zadziwia kiedy patrzy 20minut w ścianę a później niby spokojna nagle dostaje szału zabawy, skacze, piszczy, szczeka, nie wiem co jej tam w głowie siedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Passja Posted July 23, 2016 Author Share Posted July 23, 2016 Przy okazji - mamy 2.5miesiecznego kociaka w domu. Mam nadzieje, ze uda im się zaprzyjaźnić bo mam obawy twz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.