shangri_la Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 tez stosuje fiprex od ok 1,5 roku i nic sie nie dzieje ( tzn jesli chodzi o alergie, bo na kleszcze dziala super) ;) pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rauni Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 Ja Fiprex też stosuję u swoich z powodzeniem i wolę od Frontline na przykład, ale jak miałam szczeniaka, to dostawała coś innego w porozumieniu z wetem (już nawet teraz nie pamiętam co to było, ale na pewno nie Fiprex). Na wszystkich tych środkach podane są ograniczenia wiekowe, te dostępne w sprzedaży w sklepach zoologicznych są przeznaczone dla dorosłych psów. Jeśli już kogoś można się tu czepiać, to sprzedawcy, nie producenta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g@l@xy Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 też stosuję Fiprex od szczeniaka i jestem zadowolona. Kupuję na allegro bo poprostu najtaniej,zawszę biorę od ludzi ze sprawdzonymi komentarzami. Marże u wetów są poprostu nieprzyzwoite, pewnie że wolałabym wziąć od weta ale skoro zakup z wysyłką taniej wychodzi to o czym tu mówić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes7621 Posted March 13, 2009 Author Share Posted March 13, 2009 Wiecie jak czytam Wasze psoty to się cieszę że środek działa. Nie zależy mi na zrobieniu mu złej reklamy. Moja sunia miała silne zatrucie po nim i nie była to alergia. Jedynie szybka reakcja weta, przyjęcie mnie o 6.00 rano i podanie kroplówek prawdopodobnie uratowało psiaczkowi życie. Jak mi wet mówiła nestety nie ma na to antidotum a jedynie zwiększenie diurezy moze pomóc. Suczka doszła do siebie i już bryka na całego. W sklepie byłam, zwróciłam sprzedawcy uwagę tak jak piszecie o ulotkach i o stosowaniu leku u szczeniąt ale był mocno zdziwiony, stwierdzi że on ulotek nie daje tylko informuje gdzie podać lek, jak i ile. Płaciłam 16 zł. W innym sklepie porównałam pipetki i z innym sprzedawcą doszłam do wniosku że Fagas sprzedał mi pipetkę na 10-20 kg psa, skreślił markerem wagę i dopisał "10 kropli " Nieświadoma niczego myślałamże dobroduszny Pan zapisuje mi ilość kropelek z dobrego serca bo wcześniej pytał o wagę suczki. Gaja Ważyła wówczas 5,700 kg imiała 8 tyg skończone. W tej sytuacji miałam więcej szcześcia niż mogłam wymarzyć. Jestem zupełnym nowicjuszem w dziedzinie psiaczków. Sporo czytam ale raczej u wychowaniu, karmieniu tu zdałam się na "fachowca" i tak bardzo się zawiodłam... Teraz nie zrobię niczego bez konsultacji na forum i u Weta. Naprawdę nie wiem już o tym wycofaniu, tak utrzymuje nasza Wetka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoreczka95 Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 [quote name='Agnieszka K.']Preparaty na kleszcze sa rzadko podawane tak młodym szczeniakom, bo i tak szczeniaczek ma jeszcze kwarantanne (chyba ze jest wyprowadzeniy na własne podwórko -wtedy róznie bywa). Ja podałam frontline- 12 tygodniowemu szczeniakowi i nic sie nie działo.[/QUOTE] Agnes napisała że Mam 8 tyg szczeniaka labradora. W poniedziałek zauważyłam u niego pchłę i pojechałam do zoologicznego a atam sprzedano mi fiprex. A wiec na pchły miało to być. Nie na kleszcze. A wety są różne. O pannach sprzedających w sklepie nie mówiąc. Często gęsto są to i królewny bałwanki. Zero wiedzy. Tez się nacięłam kiedyś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 [quote name='yoreczka95'] A wiec na pchły miało to być. Nie na kleszcze. [/quote] Ale fiprex (i nie tylko on) jest preparatem i na pchły i na kleszcze. Poprosisz na pchły, dadzą fiprex, poprosisz na kleszcze - dostaniesz to samo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 Ja przez bardzo długi okres czasu stosowałam Frontline dla psów o wadze 10-20 kg, a mój pies wazył ok. 8 kg. Dodatkowo chodził w obrozy Kiltix i nigdy nic sie nie działo. Ale ze szczeniakami trzeba uważac - nie rozumiem zupełnie tego sprzedawcy - chciał chyba sprzedac to co miał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 A ja słysząłam osttanio od weta, że w mazowieckim, a zwłaszcza w wawie kleszczory sie na substancję czynna z fiprexu uodporniły i trzeba uważać.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 [quote name='sleepingbyday']A ja słysząłam osttanio od weta, że w mazowieckim, a zwłaszcza w wawie kleszczory sie na substancję czynna z fiprexu uodporniły i trzeba uważać..[/quote] Ja mieszkam w Warszawie, Fiprex stosuje od 3 lat i nie zauważyłam by działał gorzej niż inne preparaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 [quote name='sleepingbyday']A ja słysząłam osttanio od weta, że w mazowieckim, a zwłaszcza w wawie kleszczory sie na substancję czynna z fiprexu uodporniły i trzeba uważać..[/quote] bzdura...tez to slyszalam - mowia chyba, dlatego ze te preparaty im nie schodza, a sa jedne z drozszych (Frontline) Uzywam od 1,5 roku i? Nie widzialam kleszcza...a chodzimy po lasach, lakach, bardziej i mniej podmoklych terenach - nic, zero... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted March 13, 2009 Share Posted March 13, 2009 [quote name='Agnes']bzdura...tez to slyszalam - mowia chyba, dlatego ze te preparaty im nie schodza, a sa jedne z drozszych (Frontline) Uzywam od 1,5 roku i? Nie widzialam kleszcza...a chodzimy po lasach, lakach, bardziej i mniej podmoklych terenach - nic, zero...[/quote] my biegniemy za Aza i tez nam sie nie zdarzylo w dodatku przez przypadek polałam Muminka -15 kg, pipetką cała xl i nawet się nie drapał więc to chyba mało prawdopodobne, że Fiprex jest niebezpieczny i nieskuteczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milamini Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 :happy1: Yoreczka masz świętą rację. Fiprex stosuję na swoich dorosłych odkąd Frontline przestał być skuteczny( mieszkamy pod W-wa i nie ma siły na kleszczory- są i będą mimo oprysków ogródkowych ). Ale na szczeniaki, a trochę miotów już było- tylko Frontline. Poza tym jest w instrukcji Frontlinu, że może być stosowany u malych szczeniaków, a we Fiprexei jest napisane, że u starszych. A, że w Zoo sklepach pracują niedouczeni, ludzie z przypadku- to normalka. Rzadkość wielka spotkać gdziekolwiek fachowca - tak samo nie znają się na tym co sprzedają w Media, jak i w spożywczaku. Nie oszukujmy się. ;) A ten "hodowca" od siedmiu boleści pewnie w życiu wypuszczanych od siebie szczeniaków nie zabezpieczał (to ciekawe jak ze szczepieniem u niego) Wrrr.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 [QUOTE]Fiprex stosuję na swoich dorosłych odkąd Frontline przestał być skuteczny[/QUOTE] A to ciekawe bo Fiprex i Frontline mają dokładnie tą samą substancję czynną więc działanie tych środków na kleszcze powinno być podobne lub wręcz takie samo. Co innego tyczy się reakcji osobniczej na lek - inna może być na Fiprex a inna na Frontline a to z powodu użycia różnych substancji pomocniczych (jak tu nazywacie nośników) - bo możliwe że w tych dwóch preparatach nośniki nie są takie same. I wcale nie jest tak, że co droższe to lepsze i że Frontline nie wywywoła na pewno niepożądanych reakcji a Fiprex może bo to zależy od osobnika! Jednemu psu może zaszkodzić ten a innemu tamten - to już kwestia różnic indywidualnych w reakcji na składniki leków. Ja miałam nieco podobną sytuację używaniem leków na odrobaczenie - dawałam mojej suce Cestal, ale ponieważ wszyscy twierdzili, że Drontal lepszy to stwierdziałam - zmienię (choć substancje czynne obu leków są te same) - no i tak jak po tańszym Cestalu suczka nie miała żadnych sensacji tak po tak zachwalanym Drontalu - straszny ból brzucha, wymioty, wypróżnienie no a potem specjalna dieta bo niestety w konsekwencji podrażnienie jelita było. Wniosek - Drontal ze względu na użyte substancje pomocnicze, których moja suka nie toleruje jest nie dla niej ( bedzie dostawać "gorszy" Cestal bo po nim nie ma sensacji a na robale działa). Nie twierdzę natomiast, ze Drontal jest zły bo moja druga sunia swietnie się po nim czuje. Po prostu ten lek nie nadaje się dla tego okreslonego psa i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiona2008 Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 Sprzedawca niedouczony ale to praktycznie norma, dlatego ja nigdy nie kupuje pojedynczych pipetek muszę mieć ulotkę. Ewentualnie poprosiłabym o nią żeby przeczytać. Stosuję już długo Fiprex i nie ma problemów choć musze przyznać że na okres największej ekspansji daję Sabunol. O ile po Fripexie zdarzył się jeden kleszcz tak po Sabonolu nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milamini Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 No u mnie Frontline był na porządku dziennym odkąd pamiętam. Kiedyś nasz wet tylko posiadal na wyposażeniu :razz: i psikał psy, potem już można było kupic do domu. Ale przyszedł moment, kiedy na tym zdjęłam z psa 20 kleszczy!!!! !0 wyjęłam przy pełnym owłosieniu, kolejne po ogoleniu na króciutko!!! Wystarczyło, ze jeden dzień psa nie przejżałam- początek marca był. Zaraz potem nakolejnych dwóch moich psach znalazlam kolejne kleszcze. I nie był to błąd w aplikacji- to robię skrupulatnie. Ponieważ suki akurat zaciązone były to musiały dociągnąć na tym oprysku Frontlinowym, ale psa poprawiłam Fiprexem. I jedziemy na tymprawie dwa lata i jest spokój. Wiem, że osobnicze skłonnosci maja tez wiele, jednemu coś słuzy drugiemu nie. Mam jedna sucz, której się kleszcze nie imają i bez pryskania. I mimo podobnegoskładu na szczeniaki mozna dac Frontline, a Fiprexu nie. To potwierdzili moi weci i to jest w ulotkach. Bylo przynajmniej na Frontlinie. Zresztą moim szczylkom nic nie było nigdy,a zabezpieczałam takie 3 tyg w letnich miotach- bo licho w trawie nie śpi- w byłociepło to wychodziły. Tak- takie małe- na własny kawałek trawki wit. D zażyć troszkę. W między czasie był tez Expot grany, ale to w zimie na pchły raczej, choc i w lecie tez raz dałam i było oki. A Sabunol u nas nie działa- i to jest dziwne. Wszyscy chwala, a my- no cóż. Na Frontline to sporo psów nie reaguje(kleszczy raczej), ale z Sabunolem to chyba my dziwaki takie jesteśmy :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex78 Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 Myslę, że nie ma co dłużej dyskutować. Fiprexu nie wycofano i ma się dobrze. Kupując taki specyfik trzeba pytać lekarza o skutki uboczne oraz wiek, w którym można psu/kotu zacząć go aplikować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 [quote name='milamini']I mimo podobnegoskładu na szczeniaki mozna dac Frontline, a Fiprexu nie. To potwierdzili moi weci i to jest w ulotkach. Bylo przynajmniej na Frontlinie. [/quote] kurcze nie moge znalezc, a znalazlam, ze fiprex mozna stosowac na szczeniaki od 12 tygodnia zycia...tylko zeby to znalezc w necie:roll: i byly przyklady zakraplania fiprexem szczeniakow i nic sie nie dzialo, wiec chyba nie do konca tak jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matakia Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 Odkąd straciłam szczenię na babeszjozę, zakraplam profilaktycznie szczenięta 4-tygodniowe odpowiednią dawką FIPREXu. Nic złego się nie działo z maluchami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 [quote name='Agnes']kurcze nie moge znalezc, a znalazlam, ze fiprex mozna stosowac na szczeniaki od 12 tygodnia zycia...tylko zeby to znalezc w necie:roll: i byly przyklady zakraplania fiprexem szczeniakow i nic sie nie dzialo, wiec chyba nie do konca tak jest...[/quote] [URL]http://www.**********/preparaty_na_kleszcze_psy_molosy.htm[/URL] Tu jest porównanie środków przeciw kleszczowych.Brak info w sprawie Fiprexu co do wieku ale biorąc pod uwagę skład to od 10 tyg psy i od 12 tyg koty. Chodzi mi o czynnik aktywny Fipronil (skład Fiprexu). Nie mogę skopiować linku:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 [quote name='ewtos']Nie mogę skopiować linku:angryy:[/quote] wytnij http:// i wklej bez tego - ja tak robilam ostatanio i pomoglo:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Musiałek Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 u tak małego szczeniaka napewno nigdy bym nie zastopsowała tak silnego środka - są jeszcze szampony i odżywki !! ja stosuje fripex od 2 lat i jestem super zadowolona poniewaz w moim przypadku naprawde skuteczny - odpukać w niemalowane moj wet i w hurtowniach w których się zaopatruję nic nie wiedza o wycofaniu tego produktu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seawoman Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Na mojego psa (12 miesiecy) wogóle nie działa. Kiedys u weterynarza cos dostal takiego na grzbiet i nie mial zadnych kleszczy. Po tym fiprex'ie co chwile cos lapie, wogole w tej niby tubie 4ml wycisnelo sie max 1 kropla... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='seawoman']Na mojego psa (12 miesiecy) wogóle nie działa. Kiedys u weterynarza cos dostal takiego na grzbiet i nie mial zadnych kleszczy. Po tym fiprex'ie co chwile cos lapie, wogole w tej niby tubie 4ml wycisnelo sie max 1 kropla...[/quote] wiele razy pisano, ze lapanie kleszczy przez psa nie oznacza, ze preparat nie dziala! Kleszcze moga lazic biegac i skakac na psie - nawet moga sie wbic i nadal nie mozna powiedziec, ze preparat nie dziala. Dopiero jak sie wbije to wtedt zaczyna fiprex dzialac i zabijac kleszcza - w efekcie, po jakims czasie staje sie on wysuszony. Chyba, ze znajdujesz wielkie i zyw napite kleszcze to faktycznie - u Was nie dziala. Co do tej kropli - coz, nie wiem czego oczekujesz ;) 4 ml to 4 ml i mniej go nie masz u siebie niz inni ;) tyle go jest i koniec ;) jeszcze jest 5,5 ml dla psow od 40 do 60 kg - moze ten lepszy dla was? 4 ml dla psa 40 kg spokojnie moze wystarczyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alyffa Posted May 28, 2009 Share Posted May 28, 2009 Ja aplikuje strzykawka, jest łatwiej i precyzyjniej (moj pies ma dluga, gesta siersc i trudno dotrzec do skory inaczej). Przetestowalam wiele preparatow ale Fiprex wydaje mi sie najskuteczniejszy. Czasami stosuje Sabunol, tez dobry. Przy czym bywa, ze po spacerze znajduje chodzace po psie kleszcze (np wczoraj zdjelam z niego 27), jednak nigdy wbite i zywe. Wiec zakladam ze dziala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PapryczkaChili Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 [quote name='Agnes']wiele razy pisano, ze lapanie kleszczy przez psa nie oznacza, ze preparat nie dziala! Kleszcze moga lazic biegac i skakac na psie - nawet moga sie wbic i nadal nie mozna powiedziec, ze preparat nie dziala. Dopiero jak sie wbije to wtedt zaczyna fiprex dzialac i zabijac kleszcza - w efekcie, po jakims czasie staje sie on wysuszony. Chyba, ze znajdujesz wielkie i zyw napite kleszcze to faktycznie - u Was nie dziala. Co do tej kropli - coz, nie wiem czego oczekujesz ;) 4 ml to 4 ml i mniej go nie masz u siebie niz inni ;) tyle go jest i koniec ;) jeszcze jest 5,5 ml dla psow od 40 do 60 kg - moze ten lepszy dla was? 4 ml dla psa 40 kg spokojnie moze wystarczyc[/QUOTE] dokładnie, to nie jest preparat odstraszający ;) najgroźniejsze jest wysysanie się opitego kleszcza, a przed tym preparaty mają chronic. jak uschnięty kleszcz zbity w ciało, to preparat działa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.