Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Tyśka)

Recommended Posts

11 godzin temu, KAT2707 napisał:

W Skoczowie znalazłam fundację "Otwarte serce", ich profil na fb: https://pl-pl.facebook.com/Fundacja-Otwarte-Serce-Skoczów-1204180392948249/

Poprosić, żeby zamieścili informację o Lice? 

A pewnie.Czym więcej ludzi się dowie tym zwiększa się szansa na odnalezienie Likuni.Bardzo dziękuję.Może stamtąd też dołączy ktoś do grupy poszukiwawczej i rozlepiania ulotek.

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, alma591 napisał:

Jeżeli dam rade to też przyjadę w któryś dzień autobusem.

Bardzo dziękujemy za odzew na naszą prośbę!

13 godzin temu, KAT2707 napisał:

W Skoczowie znalazłam fundację "Otwarte serce", ich profil na fb: https://pl-pl.facebook.com/Fundacja-Otwarte-Serce-Skoczów-1204180392948249/

Poprosić, żeby zamieścili informację o Lice? 

Dziękujemy KAT2707....śmiało zamieszczaj wszędzie gdzie Ci przyjdzie do głowy.

13 godzin temu, AlfaLS napisał:

Lika może być gdzieś dalej, to prawda. Moja sunia, podobnie "dzikawa" jak Lika,  jak mi nawiała to w nocy wsiadła na łódkę wędkarza / tak że nawet tego nie zauważył/  i wraz z nim popłynęła na ryby na taką wysepkę gdzie nie ma żywego ducha. Później tam z łódki wyskoczyła i była praktycznie nie do złapania. Lika mogła jakimś cudem się przemieścić dalej, może wsiadła do jakiegoś samochodu, jakiejś przyczepy? A może i odeszła daleko?

A jeśli chodzi o jedzenie to może ją ktoś dokarmia? Moją Tarę na tej wyspie dokarmiali bosmani bo myśleli że jej się ktoś chciał pozbyć i specjalnie tam wywiózł. I dopiero tak po 10-ciu dniach jak dalej nie chciała do nich podejść zadzwonili po schronisko... 

Niesamowita historia.

17 minut temu, Nilsson napisał:

Dziewczyny w Czechach też powiadomione .

Nilsson,bardzo dziękuję!

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, AlfaLS napisał:

Lika może być gdzieś dalej, to prawda. Moja sunia, podobnie "dzikawa" jak Lika,  jak mi nawiała to w nocy wsiadła na łódkę wędkarza / tak że nawet tego nie zauważył/  i wraz z nim popłynęła na ryby na taką wysepkę gdzie nie ma żywego ducha. Później tam z łódki wyskoczyła i była praktycznie nie do złapania. Lika mogła jakimś cudem się przemieścić dalej, może wsiadła do jakiegoś samochodu, jakiejś przyczepy? A może i odeszła daleko?

A jeśli chodzi o jedzenie to może ją ktoś dokarmia? Moją Tarę na tej wyspie dokarmiali bosmani bo myśleli że jej się ktoś chciał pozbyć i specjalnie tam wywiózł. I dopiero tak po 10-ciu dniach jak dalej nie chciała do nich podejść zadzwonili po schronisko... 

wpadłam z odwiedzinami do Likuni i ona zaginęła ? o jejku nie wiedziałam 

Link to comment
Share on other sites

Będę chyba ostatnią osobą,która zwątpi w sens poszukiwań i odnalezienie Liki,ale powiem szczerze,że naszły mnie myśli pełne zwątpienia i zaczynam tracić wiarę w powodzenie i sens naszego wyjazdu do Ustronia.

Minął miesiąc.....gdyby Lika była w Ustroniu,oswoiłaby się już raczej z jakimś terenem i nie siedziała non stop w ukryciu,nie przemykała ukradkiem....W Tomaszowie chodziła jednak po ulicy obok ludzi.
Wiele osób do których dzwoniłam mówiło,że widziało plakaty,wie o jakiego psa chodzi,... a sam pies, choćby przez chwilę nikomu nie mignął.
Skłaniam się coraz bardziej,że jej nie ma w Ustroniu i przebywa na zupełnie innym terenie.
Z tych okolic gdzie niby była widziana ,w porywach promień 1-2km od domu, przez miesiąc krążąc, raczej by przyszła już sama,albo przynajmniej pokazała się w pobliżu ....i  może by była zauważona przez Opiekunów? Oni praktycznie codziennie jeżdżą,chodzą i jej szukają.
Brakuje mi rozumu...zobaczymy co najbliższe dni nam przyniosą.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, WiosnaA napisał:

Będę chyba ostatnią osobą,która zwątpi w sens poszukiwań i odnalezienie Liki,ale powiem szczerze,że naszły mnie myśli pełne zwątpienia i zaczynam tracić wiarę w powodzenie i sens naszego wyjazdu do Ustronia.

Minął miesiąc.....gdyby Lika była w Ustroniu,oswoiłaby się już raczej z jakimś terenem i nie siedziała non stop w ukryciu,nie przemykała ukradkiem....W Tomaszowie chodziła jednak po ulicy obok ludzi.
Wiele osób do których dzwoniłam mówiło,że widziało plakaty,wie o jakiego psa chodzi,... a sam pies, choćby przez chwilę nikomu nie mignął.
Skłaniam się coraz bardziej,że jej nie ma w Ustroniu i przebywa na zupełnie innym terenie.
Z tych okolic gdzie niby była widziana ,w porywach promień 1-2km od domu, przez miesiąc krążąc, raczej by przyszła już sama,albo przynajmniej pokazała się w pobliżu ....i  może by była zauważona przez Opiekunów? Oni praktycznie codziennie jeżdżą,chodzą i jej szukają.
Brakuje mi rozumu...zobaczymy co najbliższe dni nam przyniosą.

Aniu my wszyscy mamy mieszane uczucia ale nie możemy się poddawać! Może jest tak jak piszesz,że jest już na innym terenie ale równie dobrze może być tak,że ma swoją kryjówkę i dochodzi tylko do miejsca gdzie jest pożywienie.Teren mało zasiedlony wiec i ludzi jest nie za dużo, a ona może to robić bardzo wcześnie rano lub przed zmrokiem.Musi też mieć dostęp do wody dlatego też widziano ją nad strumykiem.Oby te kolejne dni przyniosły jakieś dobre wieści...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jeżeli zrezygnujemy z poszukiwań to tak jakby zamkniemy temat "Lika zaginęła bezpowrotnie".Trzeba koniecznie oplakatować ościenne miasteczka,wsie.

Teraz nastaje paskudny okres jeżeli chodzi o pogodę dla ludzi i dla zwierząt.Oby Lika jakoś przetrwała.Nie znaleziono jej martwej a więc żyje.

Ja deklaruję dla osoby,która pojedzie za mnie opłacenie noclegu na tydzień.35,00zł x 7 = 245,00zł.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Nilsson napisał:

No i jak odezwał się ktoś z tej fundacji?? Jestem ze Skoczowa i nie słyszałam o takiej fundacji.

Nie, bo dostaję wiadomość zwrotną "nie ma takiego konta". Nie jestem na facebook-u, więc mogę kontaktować się tylko mailowo.

Przed chwilą Lika została udostępniona na FB hodowli psów Fanaberia w gminie Brenna. Na odpowiedź pozostałych jeszcze czekam.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, mdk8 napisał:

Przyszła mi do głowy głupia myśl. A może ona wraca do Tomaszowa ?

Też mi to przemknęło.

Mogła też wpaść w jakieś wnyki, za długo to trwa, ogłoszeń narozklejane tyle, że raczej nie mieszka gdzieś u ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Serce mi staje w gardle na myśl o Lice. Okropna sytuacja dla niej i ludzi. Łatwo mi pisać, ale ja bym nie rezygnowała za wszystkich szans , by ją odnaleźć. Może akurat teraz, w ciągu kilku dni zanim pojedziecie, ktoś da znak ,że ją widział.

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Poker napisał:

Serce mi staje w gardle na myśl o Lice. Okropna sytuacja dla niej i ludzi. Łatwo mi pisać, ale ja bym nie rezygnowała za wszystkich szans , by ją odnaleźć. Może akurat teraz, w ciągu kilku dni zanim pojedziecie, ktoś da znak ,że ją widział.

Myślę podobnie; Lika żyje i może wreszcie ktoś ją zauważy, chociaż mogła przemieścić się już znacznie dalej, niż myślimy...

 

Link to comment
Share on other sites

W końcu udało mi się zalogować.

Likunia siedzi w mojej głowie cały czas. Cały czas myślę, że ją zawiodłam... Miała pojechać po lepsze życie a nie na kolejną tułaczkę w obcym miejscu... Na Ulicy Dzikuskowej cisza i spokój a ja przejeżdżając tam zawsze wypatruje Liki. Wiem, że to absurdalne ale... Powrót Liki na stare miejsce bytowania jest raczej nierealny, to ponad 400 km, do Murki jeszcze dalej. Proszę, nie odpuszczajmy, szukajmy dalej. Likunia na pewno tam jest i czeka na naszą pomoc. Pieniądze na wspólnym koncie są, jestem za tym aby je wykorzystać, jeśli nie w całości to chociaż połowę można przeznaczyć na poszukiwania Liki. Myślę, że na wątek wchodzą osoby, które wpłacały pieniądze na dzikuski i mogą się wypowiedzieć na temat przeznaczenia pieniążków ze wspólnego konta.

Likuniu, kochanie my nie odpuścimy, pokaż się, chcemy Ci tylko pomóc...

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, KAT2707 napisał:

Pytanie do osób, które poznały Likę osobiście. Poszłaby za obcym psem, zbliżyłaby się, czy reakcja byłaby taka sama, jak na człowieka?

Myślę, że jeśli pies byłby przyjaźnie nastawiony to poszłaby. Kiedy była z Tinusią i Morisem do grupy dołączył Murzynio i jakoś się dogadali. Podczas życia na ulicy byli jedną grupą, która się wspierała. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elficzkowa napisał:

W końcu udało mi się zalogować.

Likunia siedzi w mojej głowie cały czas. Cały czas myślę, że ją zawiodłam... Miała pojechać po lepsze życie a nie na kolejną tułaczkę w obcym miejscu... Na Ulicy Dzikuskowej cisza i spokój a ja przejeżdżając tam zawsze wypatruje Liki. Wiem, że to absurdalne ale...  Proszę, nie odpuszczajmy, szukajmy dalej. Likunia na pewno tam jest i czeka na naszą pomoc. Pieniądze na wspólnym koncie są, jestem za tym aby je wykorzystać, jeśli nie w całości to chociaż połowę można przeznaczyć na poszukiwania Liki. Myślę, że na wątek wchodzą osoby, które wpłacały pieniądze na dzikuski i mogą się wypowiedzieć na temat przeznaczenia pieniążków ze wspólnego konta.

Likuniu, kochanie my nie odpuścimy, pokaż się, chcemy Ci tylko pomóc...

Nie możesz pisać,że Likę zawiodłaś.Pojechała po lepsze życie,nie na ulicy,do hoteliku a następnie do swojego domu.Nikt nie przewidział,że może nastąpić taka sytuacja jaka jest,gdyby tak było nikt z nas by nie oddał Liki w złe ręce.Była wizyta,rozmowa,dom w ocenie wypadł bardzo dobrze.Państwo gdyby wiedzieli wcześniej nie potknęli by się o kamień,wcześnie go zauważając.Stało się i się nie odstanie.Teraz trzeba zebrać wszystkie siły i możliwości aby Likę odszukać,aby nikt nam nie zarzucił,że nie pomogliśmy Państwu szukać Liki.Nam też Lika siedzi na sercu,nie jest nam obojętna.Dlatego uruchamiamy wszystkie możliwości na ile to jest możliwe.Bardzo dużo ludzi włączyło się w pomoc w poszukiwaniu Liki,nie tylko pod względem merytorycznym a także finansowym.Nie odpuszczamy i tak pozostanie.Jeżeli zostanie wyczerpane wszystko to wtedy możemy powiedzieć,trudno,wyczerpaliśmy wszystkie możliwości i więcej nie damy radę zrobić co zrobiliśmy ale na pewno to nie nastąpi teraz.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, elficzkowa napisał:

Myślę, że jeśli pies byłby przyjaźnie nastawiony to poszłaby. Kiedy była z Tinusią i Morisem do grupy dołączył Murzynio i jakoś się dogadali. Podczas życia na ulicy byli jedną grupą, która się wspierała. 

Dziękuję za odpowiedź. Ktoś spacerujący regularnie z psem w lasach w Zawodziu będzie rozglądać się za Liką. Taką dostałam odpowiedź od Pani Agnieszki  (https://pl-pl.facebook.com/Wspólny-język-1442583829350533/)

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Anula napisał:

Jeżeli zrezygnujemy z poszukiwań to tak jakby zamkniemy temat "Lika zaginęła bezpowrotnie".Trzeba koniecznie oplakatować ościenne miasteczka,wsie.

......

Anulko,nie ma kto tego zrobić.

P.Maria pochorowała się i dziś nigdzie nie wyruszyli.Po pracy p.Zbyszka jest już prawie ciemno,ale we wtorek może podjedzie do jakiejś wioski w pobliżu.

 

3 godziny temu, KAT2707 napisał:

Nie, bo dostaję wiadomość zwrotną "nie ma takiego konta". Nie jestem na facebook-u, więc mogę kontaktować się tylko mailowo.

Przed chwilą Lika została udostępniona na FB hodowli psów Fanaberia w gminie Brenna. Na odpowiedź pozostałych jeszcze czekam.

Bardzo dziękuję KAT2707.

3 godziny temu, Margo3011 napisał:

znalazlam portal slaska cieszynskiego OX.PL https://www.facebook.com/portalox/ czy do nich wyslano prosbe o udostepnienie Liki ? 

Nie wiem Margo...nie jestem na FB......na zwykłym  portalu ox.pl dawałam ogłoszenie.

2 godziny temu, KAT2707 napisał:

Lika udostępniona na FB zakładu szkolenia psów w Ustroniu. 

Schroniska w Bielsku i Żywcu poinformowane?

Nic mi nie wiadomo....ja tam nie pisałam,ale może ktoś inny to zrobił.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...