Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Tyśka)

Recommended Posts

Kochani, łapiemy się ostatniej deski ratunku na odnalezienie Liki....Ze względu na trudny teren do poszukiwań, i to,że Lika jest wciąż nie namierzona, zbieramy większą grupę ludzi do spenetrowania różnych zakamarków w mieście i poza, w różnych godzinach(rano/wieczór).
Przed naszym przyjazdem myślę,że będą już rozniesione ulotki do skrzynek przez Firmę.My będąc na miejscu również byśmy rozdawali każdemu w rękę, zagadując rozmową.
Musimy przygotować kilka lornetek.
Nie mamy pojęcia jaki będzie efekt tych poszukiwań.....no ale trzeba mieć nadzieję...chyba tylko to nam pozostało.

Prosimy Ludzi o pomoc! Kto mógłby poświęcić swój czas i siły i przyjechać do Ustronia,żeby nas było jak najwięcej,by móc jakiś rejon okrążyć.Zwrócimy koszty podróży i noclegu.Ideałem by był pobyt dłuższy,rozumiemy jednak,że każdy ma obowiązki i pracę więc przyjazd na 2-3 dni będzie również ogromną pomocą!

Wstępne plany wyjazdu są w dn.6-8 listopad do...tydzień?...nie wiadomo.
Dobrze by było być już tam na środę,ponieważ oboje Państwo mogliby mieć ten dzień wolny.

Wstępna Lista osób do poszukiwań:

Zagrodowy pies polski+mąż...przyjazd na czas nieokreślony
MikAga+mąż....przyjazd prawdopodobnie od 9.11.17 na kilka dni (po niedzieli dokładniejsze info)
WiosnaA+mąż...przyjazd na czas nieokreślony

P.Agnieszka+Znajoma ...pomogą i będą  dojeżdżać ...w które dni i jakim zakresie jeszcze do uzgodnienia

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Jesteście cudowne, ja tylko w tym widzę ostatnią deskę ratunku i spokój ducha że robi się wszystko co można, proszę o konto skarbnika organizowanej wyprawy. 

Chętnie bym pomogła w poszukiwaniu, ale ze mnie dupa nie piechur, i ze zdrowiem kiepsko, ale jak się w tym terminie będę dobrze czuła, to dojadę na jeden dzień, choćbym miała szlifować tylko chodniki ustrońskie. Bo mi serce się na kawałki rozpada, że wyrwaliśmy ją ze znajomego miejsca, z grupy zgranych, zżytych psiaków, dokarmianych i zafundowaliśmy jej samotny koszmar w obcym, nieznanym miejscu. Nie twierdzę że państwo są źli, mogą być najlepsi na świecie i mieć serce na dłoni, niestety zabrakło wyobraźni. 

A tak na przyszłość, to myślę że takie dzikuski przy wydawaniu do DS powinny dostać jako "przechodni" posag, lokalizator gps, choćby na kilkumiesięczne wypożyczenie do nowego domu. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, jaguska napisał:

Jesteście cudowne, ja tylko w tym widzę ostatnią deskę ratunku i spokój ducha że robi się wszystko co można, proszę o konto skarbnika organizowanej wyprawy. 

Chętnie bym pomogła w poszukiwaniu, ale ze mnie dupa nie piechur, i ze zdrowiem kiepsko, ale jak się w tym terminie będę dobrze czuła, to dojadę na jeden dzień, choćbym miała szlifować tylko chodniki ustrońskie. Bo mi serce się na kawałki rozpada, że wyrwaliśmy ją ze znajomego miejsca, z grupy zgranych, zżytych psiaków, dokarmianych i zafundowaliśmy jej samotny koszmar w obcym, nieznanym miejscu. Nie twierdzę że państwo są źli, mogą być najlepsi na świecie i mieć serce na dłoni, niestety zabrakło wyobraźni. 

A tak na przyszłość, to myślę że takie dzikuski przy wydawaniu do DS powinny dostać jako "przechodni" posag, lokalizator gps, choćby na kilkumiesięczne wypożyczenie do nowego domu. 

Myślę,że pieniążki najlepiej będzie wpłacać na konto WiosnaA bo ona będzie nimi dysponować według potrzeb.Lokalizator gps akurat w wypadku ucieczki Liki na nic by się nie zdał bo ze strachu przed owczarkiem wyzwoliła się z obroży i smyczy.Tu wiadomo zawiodła osoba,której na pewno zabrakło wyobraźni :( Myślę,że ludzie bardziej by docenili taki lokalizator gdyby musieli za niego sami zapłacić i wtedy przypinali smycz do szelek a nie do owej obroży z lokalizatorem.

1 godzinę temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Ja przygotuję identyfikatory (np. zdjęcie  Liki  tekst SZUKAMY LIKI) bo to zawsze lepiej i poważniej wygląda,  jak zaczepia się ludzi. 

Bardzo dobry pomysł! Jak dobrze,że jesteście bo staracie się wszyscy aby do akcji przygotować się jak najlepiej :)

Link to comment
Share on other sites

Moze w tym drugim watku o zaginieciu Liki w dziale psyzaginione/ukradzione warto zmienic troche tytul , dodac ,ze szukamy ochotnikow. Tam nic sie nie dzieje ale ten temat jest widoczny. Moze napisac, ze akcja poszukiwawcza jest w przygotowaniu i szukamy chetnych do pomocy dogomaniakow z tego regionu dysponujacych czasem. Moze ktos zajrzy, moze przylaczy sie do poszukiwan. Im wiecej osob to lepiej mozna przeczesac teren. Moze warto sproboawac.

Sprawdzalam bilety od siebie i ceny calkiem przystepne ale kurcze mam w tym terminie wizyty u lekarza, na ktore czekalam skomplikowane to. Bardzo bym chciala ptzyjechac ,los tego pieska spedza mi sen z powiek. 

Link to comment
Share on other sites

Margo,jejku....jakby jeszcze Ciocia z Anglii przyjechała na poszukiwania,to już nie wiem......Lika,wyłaź Ty gnojku mały!

Bogusiu,.....chyba,że dałabym dane i ktoś pilnowałby wysyłania pw,bo ja nie mam czasu.

P.Agnieszka+Znajoma ...pomogą i będą  dojeżdżać ...w które dni i jakim zakresie jeszcze do uzgodnienia.Poszuka jeszcze kogoś.

 

Skontaktowałam się dziś znów z Policją,że może jakieś nowe info dostanę.Zgłoszenia nie było.Policjant skontaktował się z Panem,który "zdejmuje" martwe zwierzęta z trasy Katowickiej,..nie było.W Straży Miejskiej też cisza,ale poprosiłam miłego Pana Strażnika o pomoc,żeby dowiedział się nam o miejscach gdzie są dokarmiane koty.Ma oddzwonić.

Wczoraj nie napisałam....nici wyszły z naszych szmatek....wieczorem rozłożone,a na drugi dzień lał deszcz.
P.Zbigniew mówił,że zapowiadają u nich opady śniegu...z jednej strony o dobrze, łatwiej będzie namierzyć psa po śladach.
Pamiętam jak Jamor "błagał" o świeży śnieg.

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, WiosnaA napisał:

Margo,jejku....jakby jeszcze Ciocia z Anglii przyjechała na poszukiwania,to już nie wiem......Lika,wyłaź Ty gnojku mały!

Bogusiu,.....chyba,że dałabym dane i ktoś pilnowałby wysyłania pw,bo ja nie mam czasu.

P.Agnieszka+Znajoma ...pomogą i będą  dojeżdżać ...w które dni i jakim zakresie jeszcze do uzgodnienia.Poszuka jeszcze kogoś.

 

Skontaktowałam się dziś znów z Policją,że może jakieś nowe info dostanę.Zgłoszenia nie było.Policjant skontaktował się z Panem,który "zdejmuje" martwe zwierzęta z trasy Katowickiej,..nie było.W Straży Miejskiej też cisza,ale poprosiłam miłego Pana Strażnika o pomoc,żeby dowiedział się nam o miejscach gdzie są dokarmiane koty.Ma oddzwonić.

Wczoraj nie napisałam....nici wyszły z naszych szmatek....wieczorem rozłożone,a na drugi dzień lał deszcz.
P.Zbigniew mówił,że zapowiadają u nich opady śniegu...z jednej strony o dobrze, łatwiej będzie namierzyć psa po śladach.
Pamiętam jak Jamor "błagał" o świeży śnieg.

 

 

Aniu będę rozsyłać nr konta tylko prześlij mi kochana na pw.

Link to comment
Share on other sites

Kasia Przystał poradziła mi rozwiesić plakaty w dalszej okolicy- Wisła ,Brenna,Skoczów. Z doświadczenia wie,że psiak może przemieścić się daleko.
I może faktycznie tu tkwi nasz problem,że mamy tak mało telefonów bo Lika jest poza Ustroniem?
A dotychczasowe marne telefony które były , to w sumie niepewne,bo Państwo na oczy Liki nie widzieli,czy faktycznie to ona.

Wracając do pierwszego telefonu ze Skalicy gdzie była widziana (też pewności nie ma), to mogła pójść w kierunku Wisły.
Jutro P.Zbyszek pojedzie do Togusi po plakaty i rozwieszą  choć trochę, zwłaszcza w okolicach cmentarzy.
W piętek wyszło ogłoszenie w papierowej gazecie Głos Ziemi Cieszyńskiej,więc trafi również w tamte rejony.

Kasia nie bardzo ma możliwość przyjechać nam pomóc,ale obiecała,że chociaż na parę godzinek dołączy któregoś dnia do nas na poszukiwania.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Nilsson napisał:

https://www.facebook.com/pg/FundacjaLepszySwiat/photos/?tab=album&album_id=1189808314452450

Witam dziewczynki :-) wstawiam juz trzecie ogłoszenie na fb.Prosze przeczytajcie i napiszcie w jakich okolicach była widziana ,będziemy udostępniać.

Udostępniajcie kochane na swoich osiach czasu.Ja już to zrobiłam. Niech jak najwięcej osób to zobaczy.

Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Nilsson napisał:

https://www.facebook.com/pg/FundacjaLepszySwiat/photos/?tab=album&album_id=1189808314452450

Witam dziewczynki :-) wstawiam juz trzecie ogłoszenie na fb.Prosze przeczytajcie i napiszcie w jakich okolicach była widziana ,będziemy udostępniać.

Witaj Nilsson! Dziękujemy najserdeczniej za przybycie nam  pomocą! Jesteśmy bardzo,bardzo wdzięczni!

Co do terminu...,to w planach mamy bardziej od 8.11.17 do.....i  może wpiszmy do 14.11...? .......dziewczyny jaki okres wpisać?

Lika była widziana najpierw na Skalicy,później już były sygnały tylko z Równi-Brzozowa,Skrajna,Orzechowa,Obrzeżna,Pszenna i jeden tel.z ul.Daszyńskiego.

 

edit.

Jeśli chodzi o dodatkowy telefon,to Państwa chyba nie będziemy podawać,bo to ogłoszenie jest do zebrania grupy Ludzi w danych dniach...zapytam Basi,czy jej nr.mogę.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, WiosnaA napisał:

Witaj Nilsson! Dziękujemy najserdeczniej za przybycie nam  pomocą! Jesteśmy bardzo,bardzo wdzięczni!

Co do terminu...,to w planach mamy bardziej od 8.11.17 do.....i  może wpiszmy do 14.11...? .......dziewczyny jaki okres wpisać?

Lika była widziana najpierw na Skalicy,później już były sygnały tylko z Równi-Brzozowa,Skrajna,Orzechowa,Obrzeżna,Pszenna i jeden tel.z ul.Daszyńskiego.

 

edit.

Jeśli chodzi o dodatkowy telefon,to Państwa chyba nie będziemy podawać,bo to ogłoszenie jest do zebrania grupy Ludzi w danych dniach...zapytam Basi,czy jej nr.mogę.

Wstawiłam dodatkowe tel.jeżeli mam coś dodać do tekstu to prosze napisać .

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, WiosnaA napisał:

Nilsson,Basia radzi,żeby został tylko mój nr.tel....,a Państwo nie będą w temacie co do organizowania grupy.Zmień również datę poszukiwań na 8-14.11.17,...Bardzo dziękujemy.

 

to napiszcie które tel mają być ,bo wstawiłam trzy

Link to comment
Share on other sites

Lika może być gdzieś dalej, to prawda. Moja sunia, podobnie "dzikawa" jak Lika,  jak mi nawiała to w nocy wsiadła na łódkę wędkarza / tak że nawet tego nie zauważył/  i wraz z nim popłynęła na ryby na taką wysepkę gdzie nie ma żywego ducha. Później tam z łódki wyskoczyła i była praktycznie nie do złapania. Lika mogła jakimś cudem się przemieścić dalej, może wsiadła do jakiegoś samochodu, jakiejś przyczepy? A może i odeszła daleko?

A jeśli chodzi o jedzenie to może ją ktoś dokarmia? Moją Tarę na tej wyspie dokarmiali bosmani bo myśleli że jej się ktoś chciał pozbyć i specjalnie tam wywiózł. I dopiero tak po 10-ciu dniach jak dalej nie chciała do nich podejść zadzwonili po schronisko... 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...