Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Tyśka)

Recommended Posts

O tych psach dowiedziałam się całkiem przypadkiem - gdy karmiłam dzikie koty, moim oczom ukazał się widok potrąconego szczeniaka. I od nitki do kłębka, dowiedziałam się, że tutaj od wielu, wielu lat bytuje dzika sunia z innymi psiakami. I jak w takich sytuacjach bywa, rozród jest niekontrolowany, nikt nie widzi problemu...
A problem jest od parunastu lat.

Nie wiadomo, jak to się stało, że pojawiły się tutaj psy, ale ich liczba wzrastała gwałtownie.
Poza tym to miejsce jest doskonale usytuowane dla ludzi, którzy chcą bezkarnie pozbyć się zbędnego balastu. I tak oto od nastu lat przewinęła się tu spora liczba psów.

Szczeniaki też są co cieczkę, przezywają najwytrwalsze. Inne skonczą pod kołami, inne można wyłapać i oddać, inne wziąć na łańcuch...

Zostały najwytrwalsze. Zazwyczaj te, które nauczyły się żyć bez człowieka. Boją się, są po prostu dzikie.

Ktoś je nakarmi, inny podtruje, jeśli ich liczba jest zbyt duża...

Ja uratowałam stąd sunię jakieś 3lata temu. Była u mnie na DT i walczyła o życie. Trafiła w stanie agonalnym, a jej ból, cierpienie i nieumiejętność życia  z człowiekiem spowodowały, że od tamtej pory nie umiałam nie pomóc reszcie... od tamtej pory chodzę, karmię, doglądam. Ale sama nie dam rady pomóc tym psiaczkom.

Stąd ten wątek.
Chciałabym pomóc - na miarę naszych możliwości, pozostałych psom.
Priorytetem jest kastracja dorosłych osobników, oswajanie, pomoc w karmieniu, profilaktyce... i szukaniu domów.

Stopniowo. Nie wszystko na raz.

Ja sama nie dam rady. Proszę o pomoc. Proszę o wsparcie.

Obecnie jest tam niewiele psów. Wierzę, że wspólnymi siłami damy radę zwalczyć dramat tych psów.

str 47 - łapanie psiaków.

 

Link to comment
Share on other sites

PSY Z DZIKUSKOWEJ KRAINY - wszystkim się UDAŁO:

Murzynek (Gucio) wcześniej roboczo nazwany Smog... bo jest czarny jak...  smog - pies najmłodszy stażem w tym miejscu, choć wygląda na psa jednego ze starszych tutaj. Może ma 6-7lat. Jego wcześniej tutaj nie było. Na pewno nie jest dzikusem. Mam wrażenie, że dołączył w wyniku wakacyjnego wyjazdu, stał się balastem i znalazł tu swoje miejsce. Jest psem średniej wielkości (na oko ok 40cm w kłębie), pełni funkcję bodyguarda.


Murzynek po 20dniach w hoteliku u szafirki, zamieszkał w Katowicach :)

IMG_0832.JPG

IMG_20160903_081428_1.jpg

 

Czesio - niechciane dziecko Tinusi, które miało w ogóle się nie urodzić, a potem przeżyć... Czesio urodził się, nim zdołaliśmy złapać jego mamę na sterylkę, a jak się urodził... to mama go nie chciała. Ale zechciała go moja Znajoma, która podjęła się akcji odchowania szczeniaka od pierwszych godzin życia. Psiak ur. się 15 sierpnia br i tego samego dnia trafił w ręce swojej nowej mamy. Od razu było wiadomo, że tam zostanie :).

I tak oto Czesio żyje na przekór naturze.

14516596_1141021055946028_7151368691398831927_n.jpg

Gandzia - sunia, od której się zaczęło.To ją 3lata temu pacnęłam z dzikuskowego rewiru w stanie agonalnym. I ona też nie powinna przeżyć... miała ok 3tyg i była w takim stanie, że nikt nie dawał jej żadnych szans. My nie spaliśmy przez cały miesiąc, czuwaliśmy 24h/dobę. W dodatku sunia okazała się już tak dzika, że kolejne wariactwa przy niej (kroplówki, zastrzyki, masaże) jeszcze bardziej pogłębiały jej lęk przed ludźmi. Po paru miesiącach u mnie w ramach BDT, znalazła swój DS pod Zamościem (woj. lub.).

DS, który nie zraził się kłapaniem zębami, totalną niechęcią do nowości, ADHD, lękiem separacyjnym i demolkami...

P1180661.JPG

TINKA - sunia, która ukrywała swoją płeć do czasu aż nie zaciążyła (nazywałam ją do niedawna Cień, bo wszędzie się snuła jak... cień właśnie). Zawsze z dala od ludzi. Gdy całe stado przepędza intruza, on ucieka do kryjówki.  Ostrożna, wycofana, potrzebuje morza cierpliwości i jeszcze więcej miłości. Sunia jest tutaj najstarsza stażem. Bardzo spokojna, zrównoważona, nie dla niej szaleństwa wariata Liska... za to do psów totalnie ugodowa.

W grudniu 2016r pojechała do Murki :)
na początku września (dziewiątego) 2017r zamieszkała we Wrocławiu :)

IMG_1237.JPG

RUDY, teraz MORIS - pies największy z całego stada (jest trochę ponad kolano). To młody pies, na oko ma ok 2-3lat, waży ok 15-20kg. Nie wiadomo skąd się tutaj wziął, ale nie zaznał miłości człowieka. Jest niestety bardzo dziki i choć robi postępy to jednak większych owoców nie będzie, jeśli tutaj zostanie. Jest bardzo zrównoważony, gotów obronić stado, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z drugiej strony, wie też kiedy się wycofać. Dusza włóczykija, często znika na parę dni, po czym wraca totalnie wychudzony. Zazwyczaj niedojada. Wobec ludzi delikatny, niepewny, wymaga duuużo czasu ze strony człowieka.


Morisek zauroczył ciocię WiosnaA - trafił do Niej na DT, a po paru miesiącach intensywnej pracy DT stał się DS :) <3
IMG_1064.JPG

 

LISEK, na którego wołałam Alfa...  bo myślałam że jest suczką ;). Drobny, jazgotliwy piesek. Niewielki, na oko waży ok. 8kg, może ciut mniej. Jest psiaczkiem młodym, ma może 3, może 5lat. Mieszka tu... od zawsze. Nie zna innego życia. A mimo to niezwykle  wesoły, towarzyski. Łatwo zawiera znajomości. To on inicjuje zabawy między psami, to on rozbawia towarzystwo - jest takim dobrym duszkiem.
Lisek jest cudownym obserwatorem, szybko się uczy od innych psów. Ma wieczny motorek w dupce, wszędzie go pełno. Widać, że szuka oparcia w innych psach i nie widzę go jako jedynaka...
Lisek okazał się Likunią!
Sunia trafiła do Murki, jest pod opieką Anuli i Bogusik - DZIĘKUJĘ!

Lika 09.09.2017r pojechała do domku do Ustronia k/Cieszyna.

Lika 27.09.17 o godz.15 zaginęła. Na wątku od strony 112.
Wydarzenie na fb: 
https://www.facebook.com/events/1481895111925523

Lika 15.01.18 - namierzona w Wiśle,trwają przygotowania do schwytania Liki.

Lika 19.01.18  schwytana przez Jamora. Już jest bezpieczna w swoim domku w Ustroniu.



POST ROZLICZENIOWY LIKI: na dole strony, post Anuli + od 13.01.2018r strona 167.

IMG_1102.JPG

Link to comment
Share on other sites

Księgową została elficzkowa, dziękuję.

ROZLICZENIE ogólne:

 

Aktualizacja z dn 20.01.2017 - od stycznia 2017 wpłaty na konkretne psiaki będą uwzględniane w poście niżej. Te "na wszystkie" będą wrzucone do rozliczenia ogólnego.

Wpłaty na dzikuski (karmę dla dzikusków, kastrację, leczenie)

helli : 200 zł
Anula : 50 zł
jaguska : 30 zł
Nesiowata : 20 zł
*Magda* : 207,78 zł
Jolanta K : 50 zł
Aldrumka: 30 zł
jolantina    50 zł
Olena84     50 zł
Nadziejka   25 zł ( cegiełka z bazarku Nadziejki)
Patrycja96  10 zł ( cegiełka z bazarku Nadziejki)
dorcia2 - 10zł (cegiełka z bazarku Nadziejki)
Poker - 100zł
Jolanta K - 10zł (transport)
elficzkowa - 10zł (transport)
elik - 30zł
JOLY: 50zł
Agniesiulka: 100zł (dla Murzynka - wrzesień)
jaguska - 20zł
kiyoshi - 30zł (na tabletki Bravecto)
Nadziejka - 46,50zł (z bazarku)
Z bazarku Havanki: 178 zł
*Magda* - 63,66zł
Z bazarku Bogusik - 161zł
Agat21 z bazarku Nadziejki - 35zł
Nadziejka (na Liska) - 80zł
Nadziejka - 50zł
Nadziejka (na Liska) - 70zł
jaguska - 40zł (20 dla Murzynia + 20 dzikuny)
siostra elficzkowej - 50zł (na karmę)
Tyś - 30zł
Ana10 (na Liska) - 20zł
*Magda* - 84,70zł
jaguska - 20zł
siostra elficzkowej - 50zł
Ana10 - stała dla Liska - 20 zł
Olena84 - dla dzikich psiaków - 50 zł
shoto - 20zł
Besia11 - 40zł (stała)
Anula - 20zł (stała)
Bogusik - 20zł (stała)
Agniesiulka - 50zł (stała)
Bakusiowa - 50zł (stała)
jaguska - 20zł
Ona03 - 20 zł
Kinga i Jacek - 100zł
Z bazarku Poker - 70zł

siostra elficzkowej - 40zł (stała)
kiyoshi - 40zł (stała)
Z bazarku Onaa - 155,50zł

 

Z bazarku Nadziejka:37,75zł


/STYCZEŃ 2017/
Olena84 - 50zł
Z bazarku Onaa - 2zł
Onaa - dla dzikusków bazarek - 81zł


RAZEM: +2927,89zł



 

WYDATKI:
- 68zł lek Galastop (na zatrzymanie laktacji), paragon: http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/effff88ab5379a6a
- 74zł za karmę, faktura:  http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_08/KARMA.thumb.png.48f32414f74eeef9804ab8c8d789c737.png
- 97,08zł za karmę, faktura: http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/karma2.thumb.png.211acf2556ac8107433426141a1cc53c.png
- 119,40zł za fryzjera i wizytę wet. dla Murzynka  http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/P9160136.thumb.JPG.a5e1b7a2119bb21b96d0299940d206ff.JPG http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/P9160133.thumb.JPG.f0684d4f7ed6ecc3790c34575ff9b37a.JPG
- 89zł za Bravecto dla Liska i Tinusi, paragon: http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/3409252bf9d608f0
- 134,20zł mokra karma dla Murzynka, faktura: http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/P9160135.thumb.JPG.f9d31dec69af11626d3828119f8cfdd1.JPG
- 70zł założenie ksiązeczki zdrowia Muryznkowi :odpchlenie, odrobaczenie, szczepienie: http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/P9160136.thumb.JPG.a5e1b7a2119bb21b96d0299940d206ff.JPG
- 150zł kastracja Murzynka, http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_09/20160928_144133.thumb.jpg.6b4a3e617602f2327fe87dbbd45f44a6.jpg
- 208zł pobyt u Szafirki przez 25dni,
- 170zł transport Murzynia do DSu
- 139,80zł karma dla dzikusów, faktura: http://images83.fotosik.pl/81/c0ee49f9f1ce10a5gen.png
- 31,25zł karma dla dzikusków, paragon http://images82.fotosik.pl/81/6764527563b94ca7gen.jpg
- 13,98zł karma dla dzikusków, paragon:http://images82.fotosik.pl/81/c0a87f3da54f9263gen.jpg
- 19.96zł karma dla dzikusków, paragon: http://images82.fotosik.pl/81/da71e0e0093ac945gen.jpg
- 89,80zł karma dla dzikusków, faktura: http://images84.fotosik.pl/175/89513d2fd36be247gen.png
- 122,60zł karma dla dzikusków, faktura: http://images83.fotosik.pl/209/cb6baa504a4f0cd5gen.png
- 50zł - dojazd TINKI do Murki
- 146zł pobyt TINKI  w lecznicy (odrobaczenie, antybiotyk), faktura na pół: http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/66e32ef9cc86d0dc
- 121 wet TINKA (szczepienia + badania krwi + dojazd do weta), na pół: http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/9cee5bf9177ac225
- 276zł koszty paliwa WiosnaA (trzecia łapanka): http://i65.tinypic.com/ka1p8p.jpg
- 40zł - tabletka od robali, pcheł kleszczy dla Rudego/Moriska: http://i63.tinypic.com/5ph5si.jpg 
326,32zł Na akcję poszukiwawczą Liki 50% Z KĄTA WSPÓLNEGO DZIKUSKÓW /31.10.17/
- 326,32zł na akcję poszukiwawczą Liki (drugie 50%) na konto Anuli /22.01.2018/  - post rozliczeniowy, s.167 (post Anula)

RAZEM:  -3 545, 57zł

Na koncie wspólnym: 0 /w dn. 22.01.2018/

 

 

 

 

 

*****

WPŁATY NA ODŁOWIENIE (podział między psiaki) - dokładne info na str. 76 :

Bakusiowa - 100zł
Bogusik - 130,45zł (cegiełki z bazarku WiosnaA)

togaa -  30 zł
Aleksandra P.- 20 zł
Anna K., Kamil W. 20 zł
siostra shoto -  30 zł
shoto - 15 zł
od Cioci Asi i kolegów z pracy shoto - 90 zł
Martyna J.Sz. - 20zł
Katarzyna K. - 100zł
Tyś - 30zł
Istar19 - 15 zł
shoto - 30 zł
Marcin N. - 30 zł
siostra elficzkowej - 20zł
Z bazarku Bogusik - 556,10zł
MarysiaO. - dla dzikusków z bazarku choinkowego - 82 zł

RAZEM: +1318,55zł

PODZIAŁ PIENIĘŻKÓW Z ODŁOWIENIA NA PSIAKI:

- 330zł hotel dla łapaczy (nocleg 9. osób)

1318,55-330 = 988,55zł do podziału

988,55:3 = 329,51zł dla każdego psiaka + z pieniążków uzbieranych z WiosnaA 95,75zł : 3 =  31, 92zł
 

----------



PIENIĄŻKI NA ODŁOWIENIE - pieniążki zebrane na konto WiosnaA (dokładne rozliczenie na str. 62)
Kopiuję wpis WiosnaA z 22.12.2016:

Z bazarku córki WiosnaA w UK (dołożyła od siebie grosiki do równego) -1200zł

Utarg dla dzikusków wyniósł na bazarku WiosnaA -  813,20zł.

Wspólnie:  2013,20zł

Wpłaty:
1100zł -pierwsze odławianie/opłacone 17.12.16
 500zł - drugi wyjazd na odławianie/opłacone 22.12.16
 130,45zł- z bazarku wpłacone wcześniej na konto psiaków
   75,20zł - zakup Kal Aid dla psiaków i wysłałane do Murki; potwierdzenie http://pl.tinypic.com/m/jhyfr6/3 http://pl.tinypic.com/m/jhyfr4/3


Razem ubyło z konta WiosnaA - 1805,65zł

 2013,20zł - 1805,65zł = 207,55zł - tyle zostało na koncie WiosnaA


Rozliczenie z dn. 05.01.2016r - na RUDEGO

Na  koncie WiosnaA było 207,55zł (pozostałość z bazarków)
19zł - laktuloza - 4 strzykawki (od zaparcia)
19,80zł-obróżka
63zł- Kalm Aid

Zostało: 95,75zł - które zostało podzielone między psiaki.

SALDO z pieniażków na odłowienie: 0zł

 

 

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie imienne od grudnia 2016 - z racji, że obecnie psiaki są pod opieką różnych osób i każdy z nich ma innego skarbnika, to dla przejrzystości od grudnia rozliczenie jest podzielone między psiaki. Pieniążki jednorazowe bez określenia, na jakie psiaki mają iść, nadal będzie uwzględniane w powyższym rozliczeniu, a te wpłaty imienne w tym:

 

TINUSIA u Murki - skarbnik elficzkowa
270/279zł za miesiąc+ koszty związane z wetem

Deklaracje stałe:
kiyoshi - 20zł XII, I,II, III, IV, V, VI, VII, VIII, IX (200zł)
0heart.gif
Istar - 10zł I, II, III, IV, V,VI,VII, VIII, IX (90zł) 0heart.gif
Tyśka - 10zł XII, I, II, III, IV, V, VI, VII, VIII, IX, X (110zł) 0heart.gif
Anula - 10zł XII,I - 20zł, I, II, III, IV, V, VI, VII, VIIIIX (120zł) 0heart.gif
Bogusik - 10zł XII,I - 20zł, I, II, III, IV, V, VI, VII, VIII, IX (120zł) 0heart.gif
Besia11 - 10zł XII - 20zł , I, II, III,IV, V, VI, VII, VIII, IX (110zł) 0heart.gif
elficzkowa - 15zł XII, I,II, III, IV, V,VI , VII, VIII, IX (150zł) 0heart.gif
siostra elficzkowej - 20zł XII*-40zł , I, II, IV,V,VI,VII, VIII, IX (200zł) 0heart.gif
Bakusiowa - 50zł XII, I, II, III, IV, V,VI, VII, VIII,IX (500zł) 0heart.gif
ona03 - 10zł XII-20zł, I,II, III, IV, V, VI, VII, VIII, IX  (110zł) 0heart.gif
Ana10 - 20zł XII, I,II, III, IV, V, VI, VII, VIII (180zł) 0heart.gif
Agniesiulka - 30zł XII-50zł,I, II, III, IV, V, VI, VII, VIII (290zł) 0heart.gif

Jednorazowe:
elik - 50zł
0heart.gif
WiosnaA - 200zł 0heart.gif
jola&tina - 50zł 0heart.gif
szwagier elficzkowej - 20zł 0heart.gif

 

Z pieniążków na odłowienie: 361,43zł 0heart.gif
Z pieniążków Mikusi i rodzinki z tego wątku: 127,50zł
http://www.dogomania.com/forum/topic/338133-bach-na-mróz-mamba-teraz-figa-i-dzieciaki-w-ds-mika-już-po-operacji-zostaje-na-stałe-w-dt/

RAZEM: +3 008,93
 

 

Wydatki (z pieniędzy Tinusi):
- 149zł Murka (rozliczenie, s. 72),
- 160zł TINKA, sterylizacji (150 + 10zł dojazd):
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/6bba8e31ff655d52
- 279zł hotelik Murka (rozliczenie, s.86)
- 58,30zł zachipowanie Tinusi (rozliczenie s. 87)

- 252zł hotelik Murka (rozliczenie, s.88)
- 279zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 90)
- 151,50zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 91)
- 279zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 95),
- 270zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 96)
- 288zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 99),
- 12,72zł pakiet promocyjny na olx (szczegóły na s. 101):

- 279zł hotelik Murka (rozliczenie, s. 103)
- 49zł rejestracja chipa w SAFE-ANIMAL (rozliczenie, s.108)
- 162zł hotelik Murka 1-9.09 (rozliczenie, s. 111),
- 19zł zakup smyczy (zdjęcie s. 111)
- 30zł transport do Zamościa (rozliczenie, s. 111),
- 30zł transport do DSu przez Szafirkę. (s. 120)

RAZEM: -2 568,52zł

Stan konta Tinusi na dzień 04.10.2017r wynosi +345,41zł


Z racji, że Tinusia ma cudowny dom, czas pomóc innym psiakom.
Fancie i Kawie  z tego wątku:  

dn.  20 XII 2017 pieniążki w wysokości 345,41zł zostały przekazany na poczet tych suniek.

W związku z tym na koncie Tinusi w dn. 20 XII 2017 wynosi 0zł 

 

 

MORIS - na DT u WiosnaA - zgodnie z decyzją WiosnaA psiak u nich jest na DT i w miarę możliwości wszelkie koszty starają się pokryć sami. Tutaj wpłacam jedynie wpłaty konkretnie skierowane na Moriska oraz opłacane z nich wydatki.
 

Rozliczenie zostało przeniesione na wątek Moriskowy.
 

WĄTEK MORISKA:

 

 

! LIKUNIOWE ROZLICZENIE NIŻEJ - PIERWSZY POST ANULI NA TYM WĄTKU !

 

Link to comment
Share on other sites

Uratowanie tych psów to zasługa nas wszystkich. Aniołów.

 

Dziękuję za kropelki na pchły   od elficzkowa.
Havanka, dziękuję za opis do ogłoszeń dla Murzynka.
Sunia zgłoszona przez
Poker do Akcji Sterylizacji.
Ogłoszenia Murzynkowi podarowała kiyoshi.
Karmę suchą po Ince podarowała Fundacja Zea (Tola), dziękuję.

Lisek jest pod opieką Bogusik i Anuli!
WiosnaA zorganizowała akcję-odłowienie. Dziękuję!
Dziękuję Dobrym Duszom z całej Polski, którzy łapali Rudego!

Dziękuję Jamorowi za wytrwałość w odławianiu dzikusków.

Bardzo dziękuję cioci elficzkowa i shoto, które codziennie odwiedzały psiaczki i je dokarmiały nasze psiaczki :)
 
http://ikwiaty.pl/do/image/_big/BOU10_161.jpg

Deklaracje stałe (na Murzynia):

kiyoshi - 20zł IX,X. XI, XII, I
jagutka - 20zł IX,X,XI, XII
elficzkowa - 30zł, IX,X,XI
siostra elficzkowej - 40zł IX,X,XI, XII
Tyś - 10zł IX, X
Ana10 - 20zł X,XI, XII (na Liska/Rudego)
Besia11 - 20zł -  XI, XII  
Anula - 20zł, XII,
Agniesiulka - 50zł XII
ona03 - 20zł XII
Bogusik - 20zł XII
Bakusiowa: 50zł XII
Istar: 10zł

RAZEM:330zł
0vishenka_33.gif

Link to comment
Share on other sites

Te dzikuski nie są medialne. Nie są wychudzone, bo MUSZĄ sobie jakoś radzić. Nie są zakrwawione, nie mają tragicznej historii, jak większość psów. I ciężko tutaj znaleźć kogoś do pomocy, bo psy o tragicznej sytuacji, którą widać gołym okiem są do pomagania lepsze. Lepsze, bo łatwiej jest się poczuć bohaterem.
A tu? A tu jedynie apel o pomoc przy kastracji. Apel o rady. Nie adopcje.
Nie mam zamiaru pisać o zmyślonym dramacie tych psów. Bo ich dramat jest z goła inny niż większość tych psów, które zostały skrzywdzone przez człowieka. Te psy przeżywają dramat po cichu, z dala od człowieka. Tak, jak żyją same, tak umierają same, tak walczą o jedzenie każdego dnia same, tak kładą się spać głodne same, tak potrącone przez samochód umierają same. Nikt ich losem się nie przejmuje, nauczyły się żyć obok ludzi i radzić sobie SAME. Jednak znam te psy i widzę, że nie wszystkim psom rola bycia samemu, z dala od człowieka odpowiada. Niektórym z nich można odczepić łatkę "dzikusek", a zamiast tego dać "skrzywdzony przez los".

Nie mogę zrobić zdjęć miejsca, gdzie mieszkają, bo jest to teren prywatny. Nie mogę też umieszczać zdjęć ulicy, przy której mieszkają, a po której raz po raz jeździ ciężarówka - bo ktoś to miejsce rozpozna. Ktoś, kto nie przepada za psami... a psy muszą mieć zapewnione bezpieczeństwo. Nie mam zdjęć szczeniąt, które zostały potrącone na śmierć - poza tym nie wiem, czy ktoś z Was wytrzymałby widok zakrwawionego psiego ciałka o wielkości dłoni... Nie mam nic ponadto to, co piszę. Wiem, że słowo pisane ciężej się "widzi" i nie jest tak dramatyczne, jak by się chciało. Czasem jest niewystarczająco dramatyczne, by poruszyć czyjekolwiek serca... ale mnie osobiście historia i sytuacja dzikusków nie tylko porusza, co boli, co wywołuje niechęć do świata i łzy w oczach.

Ale jestem z tych nielicznych.

Bo kogo może interesować fakt, że te psy nie mają budy? Że ich miejsce zamieszkania jest straszne i nieodpowiednie dla żadnego psa? Kogo interesuje, że suki rodzą co cieczkę, a ich szczeniaki giną raz po raz? Po co? Przecież nie mają żeber na wierzchu, znaczy się: radzą sobie. Nie jest źle. Lepiej pomagać psom, przy którym niemal od razu można czuć się bohaterem. Ale... tym psom też ktoś kiedyś zgotował los. One nie znalazły się tu same, a teraz same tu mieszkają.

Kotom po sąsiedzku też nadano łatkę "bezpiecznie żyjące" obok łatki "nieadopcyjne". Bo też wydawało się, że nikomu nie zawadzają. Żyły przez lata na osiedlu. Były półdzikie i dzikie, rodziły co cieczkę. Było ich coraz więcej. I nikt się nimi nie interesował - nawet tym, że oprócz tych, którzy dają im jedzenie, są Ci, którzy się tych kotów pozbywają. A że koty były niemal identyczne, to kto się przejmie zniknięciem kota czy dwóch pośró 30stu mu podobnych? Albo kto by się przejmował kolejnym uduszonym lub zagłodzonym miotem? Kto by się przejmował, że ktoś z osiedla świadomie odseparował małe kociaki dopiero co narodzone w jego piwnicy od matki, która właśnie poszła na dwór znaleźć jedzenie?  Koty i tak przecież nie miały źle... Ale nagle przyszedł ktoś, kto pozbawił życia nie parę, ale wszystkie koty. Z ponad 30stu kotów zrobiło się okrągłe zero. W ciągu dwóch tygodni. DWÓCH! I naprawdę nie jest powiedziane, że ten ktoś, kto to zrobił, nagle nie uzna, że i psy są zagrożeniem. Bo wścieklizna, bo szczury, bo... bo coś tam... i kto wie, za jakiś czas i psów nie będzie.

A ja...? Ja staram się patrzeć realnie. Chcę pomagać stopniowo. Nie na hip-hip hurra, bo nie mam co z tymi psami zrobić. Każdy z nich potrzbeuje pracy z człowiekiem. Pochwaliłam ostatnio dzikuskę, którą wyadoptowałam - ostatnio niestety zaczęła pokazywać na serio zęby obcym ludziom... właściciele niedoświadczeni, coś zaczęli źle robić. Ale będa pracować. I wiem, że ta dzikuska była bardziej dzika od Alfy czy Smogu. A mimo to nie została skreślona i ma dom. Niedoświadczony, ale kochający dom. Żebyście widzieli, jak ona ufnie patrzy na swoich ludzi...

 Alfa i Smog podchodzą do mnie. Sa spragnione kontaktu z człowiekiem MIMO WSZYSTKO i mają ogromne szanse na to, by za jakiś czas stac się normalne. I by nie musieć walczyć każdego dnia o przeżycie, o kolejny kęs pożywienia. A Alfa nie musiałaby służyć za maszynkę do rodzenia.

Dla mnie to prosta matematyka: gdy zapobiegnę kolejnym szczeniakom, liczba psów nie będzie wzrastać, a ew. mamusie nie będą musiały przechodzić przez piekło porodu i walki o życie szkrabów.A gdy udałoby się z czasem znaleźć doświadczone DT choćby dla jednego z tych psów, to byłoby to o jedną psią mordkę mniej do jedzenia. mniej konkurencji, znowu - większa przeżywalność.

Bo mogę napisać Wam o dramacie tych psów łzawo. Mogę. Mogę Wam porobić zdjęcia trutek i mogę dodać trochę pikantnych szczegółów, ale... nie chcę. Ja jestem za rozsądną pomocą... nie pod wpływem emocji...

Dlatego proszę, nie zostawiajcie mnie z dramatem tych psów same. MImo, że ich dramat nie nadaje się na pierwszą stronę gazet, a pomaganie jest bardziej po cichu niż w przypadku np. organizacji  masowego przyjazdu psów z Chin do nas... To one nas potrzebują. Widzę to w oczach tych, które już podchodzą do mnie na tyle blisko, by dostrzec w tych oczach "POMOCY". Widzę zresztą ten apel w oczach psów skulonych gdzieś daleko, daleko ode mnie... Nie mogę ich tak zostawić.

Proszę.
 

Link to comment
Share on other sites

Ogromnym problemem, oczywiście oprócz pieniędzy, jest znalezienie miejsca gdzie te psy można by nauczyć bycia z człowiekiem. Wtedy miałyby szansę na adopcję. Myślałam o hoteliku przynajmniej dla suni. Dam 20 zł deklaracji miesięcznie oprócz pomocy na sterylkę. Tysia, jeśli możesz pozapraszaj ludzi na wątek, może coś się ruszy. Jeszcze kilka dni i będę tu zaglądać częściej.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, elficzkowa napisał:

Ogromnym problemem, oczywiście oprócz pieniędzy, jest znalezienie miejsca gdzie te psy można by nauczyć bycia z człowiekiem. Wtedy miałyby szansę na adopcję. Myślałam o hoteliku przynajmniej dla suni. Dam 20 zł deklaracji miesięcznie oprócz pomocy na sterylkę. Tysia, jeśli możesz pozapraszaj ludzi na wątek, może coś się ruszy. Jeszcze kilka dni i będę tu zaglądać częściej.

Bardzo Ci dziękuję.
Tak, problemem jest ew. przechowanie psiaków. Wypuszczenie ich zaraz po kastracji (zwłaszcza suk) to totalna ostateczność - nie wiem jak pozostałe psy zareagowałyby na powrót osłabionego towarzysza... już pomijając kwestię gojenia się ran w takie upały.
Wet opłacany przez gminę nie ma możliwości przechowywania psiaków. Moja jeszcze mogłaby przechować w klatce (tzn. nie wiem, ale wiem, że ma dobre serce i może udałoby się ją przekonać, czasem przechowywała mi psiaka chociaż przez dobę), ale klatka to kiepski pomysł, na pewno nie przybliży do tego, by psiak zaufał człowiekowi. Tutaj będę coś myśleć, ale nie wiem czy coś wymyślę.
Ja przechować psów nie mogę. Nie mieszkam sama, moja rodzina i tak znosi moje "wymysły" dobrze.

O DT czy hoteliku chociażby dla suczki można na razie pomarzyć.
Jakby się znalazł, to ja deklaruję 10zł/msc. Niewiele, bo sama mam pod opieką kilka futrzaków i jestem osobą jeszcze uczącą się, ale zawsze coś...

Problemem też jest złapanie - jeśli wybór padłby na klatkę, trzeba by ją pożyczyć, a obawiam się, że osoby pracujące na tym terenie albo menele, którzy się poruszają w pobliżu, mogliby klatkę zabrać. Szczeniaka łapałyśmy na siatkę wędkarską i koc, myślę że suczkę dałoby się tak samo złapać, bo jest najbardziej ciekawska i nie płoszy się szybko, zwłaszcza teraz gdy nabiera do mnie zaufania... ale jamniczki na pewno tak nie złapiemy. Mogę spróbować łapać też na transporterek, ale tutaj będzie potrzebna osoba druga, zmotoryzowana, która będzie gotowa czekać ze mną godzinami na odpowiedni moment i wejście suczki. Na razie mojej Znajomej nie ma, więc czekam na jej przyjazd. Wtedy na pewno rozpoczniemy akcję łapania. Na razie staram się zdobyć przychylność suczki, która zresztą najbardziej ożywia się na imię MISIA (zawsze tak czule wołam do psów), więc myślę, że z Alfy zrobimy Misię ;).

Powoli zapraszam ludzi na wątek, mam nadzieję, że razem uda nam się pomóc tym psom.
Na dniach pojawi się też wydarzenie na fejsbuku.
Najbardziej naprawdę proszę o porady, bo nigdy nie łapałam dzikusków. Łapałam kiedyś koty, ale z marnym skutkiem (jeden jest odczuwalny do dziś, gdy małe kociątko mnie pogryzło i podrapało).

Link to comment
Share on other sites

Ciężki orzech do zgryzienia...

Moja aktualna tymczasowiczka Fasolka żyła podobnie jak to stado, tylko że sama. I pomimo, że była regularnie karmiona, zawsze przez te same osoby, nauczyła się przychodzić na gwizd, cieszyła się na nasz widok i do nieruchomej, przykucniętej osoby podchodziła na odległość wyciągniętej ręki, udało się ją złapać dopiero dzięki pomocy Jamora. Do klatki-łapki wchodziła tylko kiedy zapadka nie była uruchomiona, odskakiwała od człowieka na bezpieczną odległość na najmniejszy ruch, choćby małym palcem.

Podejrzewam, że w tym wypadku bez dużej klatki-pułapki (taka na koty jest ryzykowna nawet jeśli pies "na styk" się do niej mieści bo może mu się udać uciec w momencie zamykania się klapki i można w ten sposób "spalić" klatkę w ogóle) pewnie się nie obejdzie, pytanie czy psy dadzą się na to "nabrać". No i jest dodatkowy problem tego, że jest ich całe stadko więc ciężko będzie wyłapać konkretnego psa a nie za każdym razem tego samego, najodważniejszego. Orientowałaś się może czy masz gdzieś w pobliżu fundację czy schronisko które taką klatkę ma i byłoby skłonne pożyczyć?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przeczytałąm wydarzenie......uff....sytuacja trudna, ale bardzo dobrze mi znana z autopsji. Mnie po dwóch latach prób, odnajdywania i ratowania jej dzieci udało się złapać dziką matkę. Złapałam ją w chwili gdy urodziła kolejne młode i gdy wygłodzona szukałą jedzenia. Zwodziła mnie przez kilka dni jak się orientowała, ze ją śledzę to szła w zupełnie innym kierunku niż miejsce legowiska, odstraszał mnie też skutecznie jej syn , który razem z nia  żył i pilnował czując się samcem alfa. Ale udało się w końcu i przyłapałam sukę w legowisku z kilkudniowym miotem. Tak jak się spodziewałam wolała zostać i bronić dzieci niż uciekać w panice ( dobre psie matki tak właśnie robią ). Trzeba ja było przyśpic w legowisku ( nie było to wcale łatwe ) bo wymagało przyjazdu i udziału w akcji weterynarza. Długo by opisywać jak to się wszystko odbywało, zresztą nie o tym jest to wydarzenie. Chciałam jedynie zwrócić uwagę, poradzić w zasadzie, ze jak nie zadziałają środki usypiające, klatki pułapki itp. sprawdzonym sposobem jest przyłapanie psiej matki w legowisku z młodymi.  Nie ucieknie bo będzie wolała się narażać niż zostawić dzieci. oddzielnym tematem jest sprawa bezpieczeństwa w takich akcjach, dobrze wiem jakie ryzyko za sobą niesie ingerencja w takie dzikie psie środowisko. Mnie się udało. Trzymam kciuki za Ciebie Tyś ...abyś dała rade.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

ROZLICZENIE FINANSÓW LIKI:

Saldo początkowe - 720,67zł

Deklaracje stałe:

1.Bogusik - (od II) - 10,00zł;wpł.31.01.17-10,00zł-II;wpł.01.03.17-10,00zł-III;wpł.02.04.17-10,00zł-IV;wpł.01.05.17-10,00zł-V;wpł.01.06.17-10,00zł-VI;wpł.01.07.17-10,00zł;wpł.01.08.17-10,00zł-VIII;wpl03.09.17-10,00zł-IX

2.Anula - (od II) - 10,00złwpł.31.01.17-10,00zł-II;wpł.01.03.17-10,00zł-III;wpł.02.04.17-10,00zł-IV;wpł.01.05.17-10,00zł-V;wpł.01.06.17-10,00zł-VI;wpł.01.07.17-10,00zł;wpł.01.08.17-10,00zł-VIII;wpł.03.09.17-10,00zł-IX

3.dorcia2 - (od I) - 20,00zł;wpł.02.01.17-20,00zł-I;wpł.01.02.17-20,00zł-II;wp.05.03.17-20,00zł-III;wpł.03.04.17-20,00zł-IV;wpł.04.05.17-20,00zł-V;wpł.29.05.17-20,00zł-VI;wpł.03.07.17-20,00zł-VII;wpł.02.08.17-20,00złVIII;wpł.01.09.17-20,00zł-IX

4.Besia11 - (od I ) - 10,00zł;wpł.13.01.17-20,00zł-I;II;wpł.27.03.17-20,00zł-III;IVwpł.23.05.17-20,00zł-V;VI;wpł.01.08.17-20,00zł-VII;VIII;wpł.08.09.17-10,00zł-IX

5.Istar19 - ( od I  ) - 5,00zł;wpł.09.01.17-5,00zł-I;wpł.13.02.17-5,00zł-II;wpł.-09.03.17-5,00zł-III;wpł.12.04.17-5,00zł-IV;wpł.10.05.17-5,00zł-V;wpł.09.06.17-5,00zł-VI;wpł.10.07.17-5,00zł-VII;wpł.08.08.17-5,00zł-VIII;wpł.08.09.17-5,00zł-IX

6.elficzkowa - (od XII ) - 15,00zł;wpł.13.01.17-30,00zł-XII;I;wpł.03.02.17-15,00zł-II;wpł.05.03.17-15,00zł-III;wpł.-04.04.17-15,00zł-IV;wpł.05.05.17-15.00zł-V;wpł.05.06.17-15,00zł-VI;wpł.05.07.17-15,00zł-VII;wpł.01.08.17-15,00zł-VIII;wpł.08.09.-15,00zł-IX

7.Siostra elficzkowej - ( od I) - 20,00zł;wpł.13.01.17-20,00zł-I-wpł.28.02.17-20,00zł-II;wpł.04.04.17-40,00zł-III;IV;wpł.05.05.17-20,00zł-V;wpł.05.06.17-20,00zł-VI;wpł.05.07.17-20,00zł-VII;.wpł.01.08.17-20,00zł-VIII;wpł.08.09. 20,00zł-IX

8.jaguska - (od I ) - 20,00zł;wpł.13.01.17-20,00zł-I;wpł.08.02.17-20,00zł-II;wpł.07.03.17-20,00zł-III;wpł.-19.04.17-20,00zł-IV;wpł.04.05.17-20,00zł-V;wpł.13.06.17-20,00zł-VI;wpł.17.07.17-20,00zł-VII;wpł.08.08.17-20,00zł-VIII

8.ona03 - ( od I ) - 10,00zł;wpł.05.01.17-10,00zł-I;wpł.03.02.17-10,00zł-II;wpł.06.03.17-10,00zł-III;wpł.03.04.17-10,00zł-IV;wpł.-08.05.17-10,00zł-V;wpł.31.05.17-10,00zł-VI;wpł.10.07.17-10,00zł-VII;wpł.08.08.17-10,00zł-VIII;wpł.30.08.17-10,00zł-IX

Ogólnie deklaracje stałe: + 120,00zł

Wpłacone deklaracje stałe: + 1055,00zł

Deklaracje jednorazowe i inna pomoc:

1.pozostałość po Czikuni - 720,67zł

http://www.dogomania.com/forum/topic/336742-czika-kolejna-bida-z-zamościa-ma-cudowny-domek/?page=10

2.elficzkowa-podzielona kwota na 3 psiaki-wpł.09.01.17- 329,51zł

3.elik - wpł.09.01.17 - 50,00zł

4.WiosnaA - wpł.z odłowienia - wpł.11.01.17- 31,92zł

5.Bazarek - onaa - wpł.24.01.17 - 27,00zł-wpł.przez elficzkowa

6.Bazarek - Bogusik - 30% - wpł.04.04.17 - 277,94zł

http://www.dogomania.com/forum/topic/338620-zakończony-rozliczam-wielkanocny-koszyk-pełen-różności-zapraszam-do-210317/

7.Bazarek Bogusik - 50% - wpł.04.04.17 - 253,88zł

http://www.dogomania.com/forum/topic/338669-zakończony-rozliczamtorebkiapaszki-i-inne-drobiazgizapraszam-do-220317/

8.Bazarek Bogusik - wpł.04.08.17 - 469,76zł

http://www.dogomania.com/forum/topic/339615-proszę-nie-pisaćtworzy-się/#comment-17113520

9.Tyś(ka) - wpł.17.08.17 - 20,00zł

Ogólnie deklaracje jednorazowe: + 2180,68zł

Wydatki:

1.wet + dojazd - wpłata do elficzkowa - 28.12.16 - 196,00zł 

2.szczepienie + bad.krwi - wpłata do Murki - 28.12.16 - 121,00zł 

3.odrobaczenie - wpłata do Murki - 03.01.17 - 5,00zł

4.opłata Hoteliku za XII - wpłata do Murki - 03.01.17 - 144,00zł

5.sterylizacja + dojazd - 150,00zł+10,00zł - wpł.do Murki - 17.01.17 - 160,00zł

6.ogłoszenie OLX-wyróżnione na 30 dni i promowane co 7 dni - 12,00zł;17.02.17-6,00zł;26.02.17-12,00zł;06.03.17-6,00zł;13.03.17-6,00zł;21.03.17-6,00zł;26.03.17-6,00zł;08.04.17-6,00zł;24.04.17-6,00zł;26.04.17-6,00zł;29.05.17-12,72zł+1,00zł;07.07.17-12,72zł-6.08.17-12,72zł =111,16zł

7.opłata Hoteliku za I - wpłata do Murki - 04.02.17 - 279,00zł

8.opłata - czip (55,00zł+3,30zł dojazd) -wpł.do Murki-12.02.17 -  58,30zł

9.opłata Hoteliku za II - wpł.do Murki-05.03.17- 252,00zł

10.opłata Hoteliku za III - wpł.02.04.17 - 279,00zł

11.opłata Hoteliku za IV - wpł.05.05.17 - 151,50zł

12.opłata za Hotelik za V - wpł.01.06.17 - 279,00zł

13.opłata za Hotelik za VI - wpł.01.07.17 - 270,00zł

14.opłata za Hotelik za VII + odrob.odpchl. - wpł.01.08.17 - 288,00zł

15.opłata za Hotelik za VIII - wpł.03.09.17 - 279,00zł

16.obroża+szelki - 07.09.17 - 13,98zł - par.str.108

17.opłata za Hotelik - IX+ smycz + transport - 130,00zł-str.120;wpł.13.09.17

18.transport do DS - wpł.do szafirki-26.09.17 - 30,00zł

19.czip - 28.09.17-39,00zł

Ogólnie wydatki: - 3085,94zł

 

Ogólne rozliczenie:

Deklaracje stałe: + 1055,00zł + deklaracje jednorazowe: + 2180,68zł - wydatki: - 3085,94zł = 28..09.17   + 149,74zł

Kwota 149,74zł została przekazana na zakup klatki łapki do elik.wpł.15.10.17.

Stan konta Liki = 0,00zł

                                             *********************************************************

Zebrane informacje o Likuni:

1.Odłowienie Likusi przez Jamora - 14.12.16

2.W Hoteliku u Murki - 14.12.16

3.Szczepienie -wścieklizna + wirusówki - 28.12.16

4.drugie odrobaczenie - 29.12.16

5. urodz.XII 2015 - wiek - 1 rok ; waga - 8,5kg

6.zdjęcia - str.1;2;16;17;59;81;84

7.sterylizacja aborcyjna - 13.01.17

8.ogłoszenie OLX - 26.01.17

                                   ************************************

Tyś(ka) napisała:

Murka mówiła mi, że koty sunie widziały, ale obyło się bez nadmiernych emocji. Coś na zasadzie: o, jak fajnie kot! i tyle. :) Są grzeczne, bezkonfliktowe i łagodne.
Pisała Murka parę dni temu (i wnioskuję, że skoro nic nie wspomniała w rozmowie o psiakach to nic się nie zmieniło), że psiaki również są ignorowane przez dzikuski. Przy czym dzisiaj rozmawiałyśmy z Murką o domkach dla suń i dodała, że dobrze by było, gdyby trafiły do domów, w których jest drugi, spokojny, zrównoważony pies - zwłaszcza Likunia szuka oparcia w Tinusi i to właśnie Tinka pokazuje swojej młodszej krewnej, że nie ma czego się bać. Ale Lika odkąd pamiętam szukała oparcia w innych psach, nigdy nie była sama. Na pewno taki drugi pies pomógłby im w oswajaniu się z nowymi ludźmi i nową sytuacją.

Murka:

 Po domu chętniej i śmielej porusza się Lika. Tinka też jest ciekawa, ale woli sobie siedzieć i obserwować.

Z psami i kotami ok. Lika to nawet próbuje podchodzić do kotów i machać ogonem:)

TEKST DO OGŁOSZEŃ:

 

Lika- ok 2. letnia,mała psia królewna w typie szpica szuka domu.

Lika jest małą,śliczną,łagodną suczką.Jej wiek określono na ok. 2 lata.Nie jest więc już rozbrykanym szczeniakiem. Sunia całe życie spędziła na ulicy, ale bardzo dobrze odnajduje się w domu: pięknie zachowuje czystość, nic nie niszczy, nie jest szczekliwa, potrafi już chodzić na smyczy(choć jeszcze nie idealnie). Sunia jest lękliwa , wymaga cierpliwości i czasu, aby w pełni  zaufać człowiekowi .Z psiakami i kotkami bardzo dobrze się dogaduje.Preferowany jest dom z drugim psiakiem ,w którym Lika znalazłaby oparcie i który pokazałby jej jak powinno wyglądać psie życie u boku człowieka.

Jak na psią królewnę przystało, Lika ma przepiękną puchatą,dłuższą sierść.Jej wygląd bardzo przypomina szpica.Waży 8,5kg., w kłębie ma 30 cm.Jest wysterylizowana, odrobaczona, posiada czip i pełny pakiet szczepień.

Teraz czeka  na wspaniały,ciepły,spokojny dom,który ją pokocha bez granic.Lika przebywa w Hoteliku dla Zwierząt k/Zamościa (woj.lubelskie)

Więcej informacji dotyczących Liki można uzyskać pod podanym numerem telefonu w ogłoszeniu.

Ogłoszenie na OLX - 26.01.17

https://www.olx.pl/oferta/lika-ok-2-letnia-mala-psia-krolewna-w-typie-szpica-szuka-domu-CID103-IDjXvyP.html

Ogłoszenia na innych portalach od Tyś.

 

Lika:
https://www.gumtree.pl/a-psy-i-szczenięta/lublin/lika+-ok-2-letnia-mała-psia-królewna-w-typie-szpica-szuka-domu/1001890739010910977041209?activateStatus=pendingAdActivateSuccess
http://alegratka.pl/ogloszenie/lika-ok-2-letnia-mala-psia-krolewna-w-28367088.html
http://www.e-zwierzak.pl
http://www.morusek.pl/ogloszenie/340698/Lika--ok-2-letniamala-psia-krolewna-w-typie-szpica-szuka-domu/
http://www.lento.pl/
http://ogloszeneo.pl/ogloszenie/54938/lika-ok-2-letniamala-psia-krolewna-w-typie-szpica-szuka-d
http://www.selmigo.pl
http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/lika-ok-2-letniamala-psia-krolewna-w-typie-szpica-szuka-domu.html#.WI0taX9S1Q8

Lika 09.09.2017r pojechała do domku do Ustronia k/Cieszyna.

Lika 27.09.17 o godz.15 zaginęła.Szukamy.

Lika 15.01.18 - namierzona w Wiśle,trwają przygotowania do schwytania Liki.

Lika 19.01.18  schwytana przez Jamora. Już jest bezpieczna w swoim domku w Ustroniu.

 

NOWY POST ROZLICZENIOWY LIKI - 13.11.17

 

Wpłaty:

 

1.WiosnaA - wpł.13.11.17 - 1111,40zł

2.Bazarek Bogusik - wpł.16.11.17 - 376,40ZŁ

http://www.dogomania.com/forum/topic/340354-rozliczam-domowy-misz-masz-zapraszam-do-081117/?page=6

3.Bazarek Jo37- wpł.28.11.17 - 67,00zł

4.Bazarek - Martica&Aischa na poszukiwania Liki - wpł.14.12.17 - 157,50zł

5.WiosnaA - zwrot -  wpł.18.01.18 - 66,10zł

6.Fundacja ZEA - zakup karmy mokrej dla P.Edwarda dzięki, któremu Likunia została namierzona.

 

Wydatki:

1.WiosnaA - wpł.30.11.17 - 48,05zł-ogłoszenia

2.WiosnaA - wpł.19.12.17 - 258,30zł-ogłoszenia str.153

3.WiosnaA-wpł.19.12.17 - 36,90zł-ogłoszenia w Dzienniku Zachodnim str.153

4.WiosnaA-wpł.09.01.18 - 238,30zł-ogłoszenia str.156

5.Zakup kart paliwowych Orlen dla Mysza2 i AgusiaP 2x100,00zł-22.01.18-200,00zł (koszt pośredni-21,47zł biorę na siebie)

6.Zakup karmy suchej i mokrej dla toga i P.Patrycji z drukarni-22.01.18-2x120,60zł-241,20zł

 

Stan konta:

Wpłaty: + 1778,40zł - wydatki: - 1022,75zł = 22.01.18; + 755,65zł

DALSZE ROZLICZENIE NA STR.167.

 

   0
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo, bardzo Wam dziękuję. Od razu robi się cieplej na sercu, gdy widzi, że się nie jest z tym pozostawioną samą sobie.

Wasze porady są trafne, za wszystkie bardzo dziękuję.
Marysiu O, wiem, że minimum dwie osoby mają klatki-łapki, ale nie wiem dokładnie czy tylko kocie, czy również psie. Dopytam się i spróbuję uzyskać pomoc - jednak z racji, że to są osoby mieszkające minimum 35km od tego miejsca i samych nie stać na częste przyjazdy, bo mają masę "swoich" bezdomniaków na swoim terenie to ciężko jest mi prosić, by jeszcze działały i tutaj. Niemniej jednak klatki myślę, że użyczą.

Poczytam też o "Twojej" Fasolce, być może znajdę tam coś, co przyda mi się przy dzikuskach.Boję się, że przez złe działanie, spalę klatkę albo ogólnie spapram sobie robotę - takie psy są świetnymi obserwatorami, pamiętam jak moja tymczasowiczka z tej rodziny była bardzo pamiętliwa i jak na nowo uczyłam się mieć psa. Każdy błąd sporo mnie kosztował.

Łapanie matki na jej własny miot jest o tyle ryzykowne, że największy z tych wszystkich psów, rudy nie zawaha się zaatakować w razie zagrożenia. Robi się strasznie nieprzyjemnie wtedy, zresztą na co dzień pilnuję się, by psa nie sprowokować do ataku. Niby jest daleko, ale ciągle jest czujny, zazwyczaj krąży wokół mnie w bezpiecznej odległości. Wcale to mi nie pomaga. Ja z tych, co raczej psów się nie boją, ale jednak nie chciałabym być pogryziona przez psa. Już pogryzienie przez koty mi nadto zapewniło atrakcji.

Będziemy próbować. Dziękuję za to, że jesteście.

A tu dzikuska z tej rodziny, która ma swoich ludzi i psiego kumpla do towarzystwa. Wykastrowana, kochana, szczęśliwa. Ile bym dała, by jej krewniaczka chociaż w połowie miała tak, jak ona.

13487893_1103821959663649_57423474_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

  Czy bedzie jakas duszyczka dobra robila bazarus na te biedaczki?

 to prosze od nas dolozyc te rzeczy ,wysyleczka od Nadziejkow

zawsze to jakis pieniazeczek bedzie

potem usune zdjatka

 fanciki w stanie idelanym

100_5625.JPG     100_5628.JPG    100_5627.JPG100_5633.JPG

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...