Jump to content
Dogomania

Loluś w pieluszkach szuka wyjątkowego domu !!


Recommended Posts

[quote name='togaa']Lolus dalej podenerwowany.. Moja kudłata jest tuz przed cieczka..W domu robi sie nerwowo...Udziela sie chłopakowi...

Rowno rok temu cieczka kudłatej postawiła połamanego Pepi na nogi....
Zobaczymy co teraz..[/QUOTE]

Trzeba było od razu tak mówić:cool3:chłopak zestresowany zbliżającą się cieczką, a tu pieluchę chcą zmnieniać:evil_lol:
No trzymam kciuki, żeby ta cieczka sprawiła cud:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_bubu_']po opłaceniu rehabilitacji do wtorku, zostanie nam 410zł.
A to juz koniec miesiąca i niestety będzie trzeba opłacic rachunek w lecznicy. nie wiem jeszcze ile wyniesie ale na pewno braknie . Tym bardziej , że rehabilitacja musi być kontynuowana.[/quote]

jutro kolejna rehabilitacja

Link to comment
Share on other sites

Co drugi dzien Nivalin...Pani rehabilitantka sugerowała nawet żeby to bylo codziennie....

Staram się oszczędnie gospodarować podładami. Bo one strasznie drogie...
Nawet susze te lekko posiurane...Na pieluchach nie oszczędzam z oczywistych względów.
Wczoraj kupiłam za próbe nowe, z Lidla ,ale do kitu.Szorstkie.A Lolu ma delikatna skórę.Zaraz jest zaczerwieniona w pachwince...Ale jest sudokrem...

Mam pozyczona mate do yogi.Lolus bardzo ja polubił.Jest mu na niej mięciutko i nie slizga się...
Lolu przy chodzieniu strasznie obija sobie tylnie łapeczki o twardą podłogę.
Az ciarki przechodza.Nawet sie gdzies skaleczyl ale już zagojone..

Bez Waszej pomocy - leżymy.....!!!Bubu - ksiegowa na pewno jest na minusie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='togaa']
Bez Waszej pomocy - leżymy.....!!!Bubu - ksiegowa na pewno jest na minusie....[/quote]

No właśnie, finanse. Na innych wątkach widziałam, że moderatorki proszą aby każdy wątek miał rozliczenie finansowe na początku wątku.
Nie ukrywam, że chciałabym coś wpłacić na Lolusia w tym miesiącu a i numeru konta nie znalazłam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']No właśnie, finanse. Na innych wątkach widziałam, że moderatorki proszą aby każdy wątek miał rozliczenie finansowe na początku wątku.
Nie ukrywam, że chciałabym coś wpłacić na Lolusia w tym miesiącu a i numeru konta nie znalazłam.[/quote]


nr podajemy tylko na pw

Link to comment
Share on other sites

a przy masażu nawet sobie zasnął i się przeciągał przez sen :) wieczorne rehabilitacje chyba mu pasują.

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/7938/dsc0638w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/4664/dsc0619n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/340/dsc0634t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img24.imageshack.us/img24/3492/dsc0653x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/308/dsc0647.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Najważniejsze, że jest spokojny podczas zabiegów. Iti z mojego podpisu wije się jak oszalały, wierci i trzeba go siłą uziemniać, bo inaczej nie da się nic wykonać.

Fajny psiurek, ładny, jak maskotka. Niech tylko wstanie szybko na łapki, a domki będą się o niego bić - czego Wam i Jemu życzę!

Link to comment
Share on other sites

Lolusiu jak ty pięknie sie uśmiechasz:-) aż miło zobaczyć Ciebie takiego.Ale miałeś kociom asystentke hyhyhyhyh.Śpij słodko,niech cie sie przysnią same piesiowe smakołyki.Przesyłam ci miliard głasków i czochranek.:calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus:

Link to comment
Share on other sites

szczegółowe rozliczenie finansów Lolusia dałam do pierwszego postu. Niestety [B]jesteśmy na minusie - 145zł[/B]
rachunek w lecznicy za marzec trzeba szybko zapłacić więc musimy uzbierać brakującą sumę, no i z kontynuacją rehabilitacji nie możemy czekać. Tymbardziej , że przynosi efekty :) Loluś podobno zrobił dzisiaj 2 kroczki na 4 łapkach :multi: Potrzebne też pieniążki na jedzenie Lolusia - toga nie jest w stanie finansować ponieważ musi gotować dla swojego licznego stada a to duże koszty. Także Loluś znowu potrzebuje wsparcia finansowego :modla:

Link to comment
Share on other sites

Troche mi głupio z tym jedzeniem dla Lolka...:oops:


Moim psom nie gotuję, tylko Lolusiowi.Nie może jeść suchego, bo jelita leniwe i z parciem problem...

Dzisiaj chlopak miał pieknie!
Maż żeby sie wymigać z przedświatecznych obowiązków podjął sie pilnowania Lolka w ogrodzie / z gazetą oczywiście/.:mad:
I tak od 11,oo do 18-stej Panowie sie opalali..
/Ja w tym czasie spakowałam do worków prawie tone węgla...:cool3:/

Byla to tez okazja do spotkania z moim stadem.Bylam zbudowana tym jakie mam kochane i madre psy....
Zadnej napastliwości, natrectwa.Oczywiscie dawkowałam je Lolkowi po kolei, w małych dawkach....Koty tez szybko sie zorientowaly że nikt ich nie pogoni i przechadzały sie Lolkowi przed nosem..

No i było wietrzenie pupy....Pielucha poszła w kąt. Czekałam ze będzie jak ostatnio, że Olek wypnie pupe do kupki ale niestety. I siku i kupka były na kocyku...Miałam tez nadzieje że zasika siuski dużej kudlatej ale ..tez nie...Nawet si e nie przymierzył...
Ale;
podrapał sie prawa, tą słabszą , spastyczną łapką za uchem!!!!!!
A rano w domu przekręcił sie w zabawie na pleckach z jednej strony na drugą. Nie wiem czy to balans ciałem sprawił czy było to świadome.....Ale pierwszy raz leżał przez chwilę na pleckach...

Pewnie potrzebna mu będzie obroża przeciw kleszczom i pchłom....
Las blisko, kleszcze juz psom wyciągałam tej wiosny...

Sa zdjęcia z dzisiejszego dnia, prześle bubu jak je mąż obrobi...

Jutro p.Halina jest zajęta, nie jedziemy do Katowic.Lolus znów pewnie pobedzie w ogrodzie..i wróca z niego z meżem baaardzo zmeczeni...
A ja cichcem, by sasiedzi nie widzieli umyje pare okien,bo z 26-ściu jako tako umyte sa 3....;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='togaa']podrapał sie prawa, tą słabszą , spastyczną łapką za uchem!!!!!!
A rano w domu przekręcił sie w zabawie na pleckach z jednej strony na drugą. Nie wiem czy to balans ciałem sprawił czy było to świadome.....Ale pierwszy raz leżał przez chwilę na pleckach...

Pewnie potrzebna mu będzie obroża przeciw kleszczom i pchłom....
Las blisko, kleszcze juz psom wyciągałam tej wiosny...

Sa zdjęcia z dzisiejszego dnia, prześle bubu jak je mąż obrobi...[/QUOTE]

Jeśli położył się na pleckach to już może nie odczuwa przy tym bólu:lol:
I łapką się podrapał:p ja cały czas mam nadzieję, że stanie na czterech i będzie chodził:thumbs:
U nas też jest masa kleszczy i już wiem, że były przypadki babeszjozy.
Poszła wpłata na Lolusia:p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...