Jump to content
Dogomania

Suczka z potomstwem poszukuje domu tymczasowego, pilne!


EwelinaB

Recommended Posts

Witam, mamy dość spory problem z mamą. 

W połowie lutego przyszła do nas sunia, dokarmialiśmy ją, dbaliśmy itd. Szukaliśmy jej domu, niestety bez skutku. Nikt nie chciał odchowanego psa. Suczka wydaje mi się, że dość młoda. Jak się okazało wczoraj, suka była szczenna. Zupełnie się nie spodziewaliśmy, ponieważ nie było nic po niej widać. Od poniedziałku jej u nas nie było, kręciła się u nas obok sąsiadów, ale mama się śmiała, że sąsiad lepiej karmi. Jak się okazało szukała po prostu zacisznego miejsca, gdzie się oszczeni. Prawdopodobnie maluchy urodziły się w poniedziałek. Dopiero w środę wieczorem sąsiad odkrył swój przybytek. Niestety nie mamy jej gdzie trzymać, aby odchować szczeniaki do oddania. Mam dwa psy w domu i kota, dlatego u mnie nie jest to możliwe. Póki co są u sąsiada, sąsiad ma dobre serce i zgodził się, aby na razie tam przebywały. Były na podwórku pod drzewem, podłożyliśmy im piankę, aby było ciepło, bo nic lepszego nie daliśmy rady poradzić na tą sytuację. Dzisiaj sąsiad ulokował je w szopce, ponieważ ciął drzewo i musiał na szybko coś wymyślić. Byłyśmy w schronisku, ale tam nam powiedziano, że przyjmą matkę z małymi, ale ślepe mioty usypiają, jednego zostawiają matce, a resztę usypiają. Jest to "walka" z bezdomnością ;/ Zgłosiłam się również do Pani weterynarz, żeby poradzić się co możemy w tej sytuacji zrobić. Niestety nie mogła ich wziąć do lecznicy, ponieważ w szpitaliku przebywają koty i brak dla niej miejsca. Dzwoniła do wolontariuszki, miały razem coś pomyśleć kto może je wziąć. Maluszków było 6, niestety jeden nie przeżył, prawdopodobnie nie dał rady zaraz po porodzie.. Suka jest karmiona, staramy zapewnić się jej warunki, ale boję się, że szczeniaki nie przeżyją... Zwracam się do Was z prośbą, może wspólnymi siłami znajdziemy im dom tymczasowy, gdzie będą mogły szczeniaki się odchować, oczywiście później je zabiorę, znajdę im dom, Pani weterynarz również w tej kwestii może pomóc, ale musimy coś wymyślić. Może jakieś rady, pomysły? Może zna ktoś jakąś osobę, która by pomogła w tej sytuacji? Ciężka sprawa, ale liczę na jakąś pomoc. Dodam, że mieszkamy w Szczytnie. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie zwalczanie bezdomności polega na tym, że ślepe mioty się usypia. Jakby tragicznie to nie brzmiało, taka jest prawda. Szuka się potem domu dla jednej suni, nie dla pięciu psów. Pomyśl o tym, póki szczenięta nie skończą 10 dni.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...