pauluma Posted March 21, 2016 Share Posted March 21, 2016 Witam, mam 5 letnią suczkę Nukę. Od zawsze była bardzo żywiołowym i radosnym psiakiem. Około 2 miesięcy temu dostała cieczki, krwawienie było o wiele mniejsze niż zawsze. Przeszła ją normalnie, jak zawsze. Jednak ostatnio zauważyłam dziwne zmiany w jej zachowaniu. Zaczęła unikać towarzystwa ludzi, stała się smutna, zdezorientowana, nie chce wychodzić na dwór, nie chce się bawić, ani nie ma ochoty by ktokolwiek jej dotykał. Zawsze gdy słyszała pukanie do drzwi witała gości donośnym szczekaniem, radosnym piszczeniem i skakaniem na osobę. Wczoraj, gdy wróciłam do domu nie zareagowała, kiedy podeszłam aby się przywitać lekko na mnie nawarczała, tak jakby nie pasowało jej to, że ją pogłaskałam. Z apetytem wszystko w porządku, je normalnie, pije trochę więcej niż zwykle. Śpi ciągle pod stolikiem, w ciemnym miejscu. Myślałam, że to może ciąża urojona, ale nie reaguje na piszczące zabawki, ani nie wije sobie żadnego gniazda. Po prostu unika towarzystwa ludzi i wygląda tak, jak każdy pies kiedy coś przeskrobie, jednak nic złego w ostatnich dniach nie zrobiła. Bardzo się o nia martwie, bo nigdy nie była tak spokojna i tak zamknięta na ludzi. Idę z nią dzisiaj do weterynarza, jednak liczę, że wcześniej tutaj ktoś mnie uspokoi, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wronka Posted March 21, 2016 Share Posted March 21, 2016 Jeśli nie ciąża urojona to warto na wszelki wypadek zrobić USG i sprawdzić, czy nie rozwija się zamknięte ropomacicze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 21, 2016 Author Share Posted March 21, 2016 Dzisiaj o 14 mamy wizytę, mam nadzieję, że wszystko bedzie w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 21, 2016 Author Share Posted March 21, 2016 Albo początek ciazy urojonej albo początek ropomacicza. Temperatura w porządku, ogólne badania niczego nie wykazały. Dzisiaj w dzień się rozchmurzyla, podbiegla do mnie przywitała się itp, ale przyszedł wieczór i znowu leży pod stolikiem w tym samym miejscu i nie chce się ruszać. Jeśli do środy nic się nie zmieni mamy USG. Jestem już lekko przestraszona bo nie wyobrażam sobie ze ten słodki ryjek nie przyszedł by do mnie rano się przytulić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted March 21, 2016 Share Posted March 21, 2016 Może warto by było przemyśleć kwestię sterylizacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 22, 2016 Author Share Posted March 22, 2016 Pewnie, że tak. Zrobię to, bo nie mogę patrzeć jak się męczy. Ale na razie chcę się dowiedzieć co konkretnie jej jest. Dzisiaj rano znowu była dziwna, pogłaskałam ją to nawarczała na mnie, dziwi mnie to bardzo, bo nigdy w życiu na nikogo nie warczała, nigdy nikogo nie ugryzła, zawsze była potulna i kochana, a teraz dotknąć się nie da.Jedynie do kogo się przytula to mój facet, tylko na niego reaguje pozytywnie. Jutro jadę do mojej Pani weterynarz, na miejscu zrobi jej USG i może się dowiem co jej jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 22, 2016 Share Posted March 22, 2016 Jeszcze na wszelki wypadek zrób jej badanie krwi. W moim odczuciu tak zachowuje się psiak jak mu coś dolega,boli.Unika kontaktu z człowiekiem oddala się w dalsze spokojne miejsce.Może zęby powodują ból,wszystko trzeba sprawdzić i oczywiście USG narządów jest wskazane jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 24, 2016 Author Share Posted March 24, 2016 No niestety to nie jest ciąża urojona ani ropomacicze. USG nie wykazało żadnych zmian, narządy w porządku. Badanie krwi natomiast wykazało małopłytkowość. Od dwóch dni jedzie na sterydach. Widzę poprawę. Dzisiaj wieczorem jedziemy zrobić kolejne badanie krwi, aby sprawdzić czy płytki krwi się zwiększyły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Ale mam nadzieję, że nadal masz zamiar wysterylizować sunię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 24, 2016 Author Share Posted March 24, 2016 Oczywiście, że tak. Ale na razie muszę ją wyciągnąć z tego cholerstwa, które złapała najprawdopodobniej przez kleszcza. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Powodzenia!!! Głaski dla psinki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauluma Posted March 24, 2016 Author Share Posted March 24, 2016 Dziękujemy !!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.