Tola Posted May 24, 2016 Posted May 24, 2016 Obejrzałam, obie dziewczyny cudne, Wena - kochana wariatka ;), w pełni szczęśliwa! ;) 1 Quote
Havanka Posted May 24, 2016 Author Posted May 24, 2016 Marleno, dziękuję za film. Teraz jestem pewna, ze Karmen-Wena jest szczęśliwa i trafiła do wspaniałego domu. Nikt nawet nie przypuszczał, ze ma w sobie tyle energii. Dobrze, ze schron to już przeszłość. 2 Quote
Havanka Posted May 24, 2016 Author Posted May 24, 2016 Ale sprawiłaś nam ucztę Marleno ! Przez całe 5 min i 16 sekund uśmiechałam się na widok zabaw Leona i Weny. Myślę, ze psiaki się już polubiły i nie nudzą się będąc razem. Wena chyba już nie tęskni i żyje czasem teraźniejszym. Dobrze, ze Carmen też już zapomniała i odzyskała apetyt. Pozdrawiam Was serdecznie ! 1 Quote
Marlena:) Posted May 24, 2016 Posted May 24, 2016 Godzinę temu, Havanka napisał: Ale sprawiłaś nam ucztę Marleno ! Przez całe 5 min i 16 sekund uśmiechałam się na widok zabaw Leona i Weny. Myślę, ze psiaki się już polubiły i nie nudzą się będąc razem. Wena chyba już nie tęskni i żyje czasem teraźniejszym. Dobrze, ze Carmen też już zapomniała i odzyskała apetyt. Pozdrawiam Was serdecznie ! To była ich pierwsza taka wspólna zabawa :) Quote
Havanka Posted May 26, 2016 Author Posted May 26, 2016 O 24.05.2016 o 18:46, Marlena:) napisał: To była ich pierwsza taka wspólna zabawa :) Mam nadzieję, ze nie ostatnia. Lody przełamane ! Karmen-Wena już ma swój dom. Teraz pomagamy kolejnym dwóm psiakom odmienić ich życie. Quote
Tola Posted June 1, 2016 Posted June 1, 2016 Dzisiaj przyszła umowa adopcyjna Weny - piękna ma się bardzo dobrze, będą zdjęcia, tylko w Anglii wciąż pada - rodzina czeka na słońce :) Quote
Havanka Posted June 2, 2016 Author Posted June 2, 2016 Czekamy zatem na lepszą pogodę i na upragnione zdjecia ! Quote
Tola Posted June 2, 2016 Posted June 2, 2016 2 godziny temu, Havanka napisał: Czekamy zatem na lepszą pogodę i na upragnione zdjecia ! Dzisiaj Marlena podesłała mi takie: 1 Quote
Havanka Posted June 2, 2016 Author Posted June 2, 2016 O takim własnie domu dla Karmen marzyłam, ale prawdę mówiąc, nie miałam zbyt wielkich nadziei na ich spełnienie. A tu proszę...Karmen ma swój dom, ludzi do kochania i własnego, psiego kumpla ! Moja kochana sunia... 2 Quote
Tola Posted June 2, 2016 Posted June 2, 2016 17 minut temu, Havanka napisał: O takim własnie domu dla Karmen marzyłam, ale prawdę mówiąc, nie miałam zbyt wielkich nadziei na ich spełnienie. A tu proszę...Karmen ma swój dom, ludzi do kochania i własnego, psiego kumpla ! Moja kochana sunia... Tutaj na dogo takie marzenia o wspaniałym domu dla skrzywdzonego psa spełniają się, trzeba więc marzyć jak najczęściej :) A historia Weny to naprawdę jak bajka o Kopciuszku w przyspieszonym tempie ;). 2 Quote
Havanka Posted June 2, 2016 Author Posted June 2, 2016 9 minut temu, Tola napisał: Tutaj na dogo takie marzenia o wspaniałym domu dla skrzywdzonego psa spełniają się, trzeba więc marzyć jak najczęściej :) A historia Weny to naprawdę jak bajka o Kopciuszku w przyspieszonym tempie ;). Tak... to bajka, która miała szybki i na dodatek szczęśliwy finał ! I jak tu nie wierzyć w bajki??? Po Karmen- Wenie pozostał majątek w kwocie 317,95 zł. Myślałam, żeby te pieniążki przekazać na Auris, która jakoś nie ma szczęścia do własnego domu. Co myślą o tej propozycji sponsorzy ? Quote
agat21 Posted June 3, 2016 Posted June 3, 2016 Boziu, jak pięknie :) Płakać się chce ze szczęścia :) Quote
Havanka Posted June 3, 2016 Author Posted June 3, 2016 3 godziny temu, agat21 napisał: Boziu, jak pięknie :) Płakać się chce ze szczęścia :) Agat, pamiętasz, jeszcze nie tak dawno szukaliśmy transportu dla Karmen do Warszawy, potem sunia dewastowała mieszkanie Marleny, następnie martwiłyśmy się jej podróżą do Anglii a dziś... cieszymy się z jej szczęścia ! Godzinę temu, Marlena:) napisał: To ja wstawię jeszcze porównanie :) Wszystko zaczęło się od tych smutnych oczu, zza krat, których tak naprawdę nie chcę pamiętać, ale z przyjemnością oglądam zdjecia i filmy z nowego domu. Jestem tak samo szczęśliwa jak Karmen- Wena ! 4 Quote
agat21 Posted June 3, 2016 Posted June 3, 2016 Oj tak, pamiętam.. :) Tak cudnie by było, gdyby każdy biedak ze schronu tak kończył. 1 Quote
Tola Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 To jeszcze większe fragmenty maila od pańci - żebyśmy byli jeszcze bardziej szczęśliwi ;) Ja tez jestem dumna z zamojskiej dziewczyny i jeszcze raz ukłon w stronę Marleny - wykonała wspaniałą pracę ! "Wena więc przyjechała do nas trochę zdziwiona i trochę wystraszona. Od razu poszła jednak dzielnie z nami na spacer i wyraźnie szukała w nas oparcia. W domu na początku nie mogła znaleźć sobie miejsca. Chodziła wciąż za mną i miała takie bardzo pytające spojrzenie. Bała się też nagłych ruchów, czy wybryków Matyldy. By ją trochę uspokoić ulokowaliśmy ją w Leona klatce, a jego przenieśliśmy na legowisko. To nam wszysktim pomogło - jej w uspokojeniu się, Leonowi w przyzwyczajeniu się do niej, a nam w niestresowaniu się, że coś pogryzie lub wda się w konflikt z Leonem. Ja z nią biegam. Póki co biegałam n przed pracą, ale to dla mnie może być za dużo i być może będę biegać trochę rzadziej. Wena na początku była niepewna i przez to też grzecznie biegała przy nodze, ale po paru dniach się rozkręciła i zaczęła się interesować wszystkim dokoła. Biega mi się z nią więc trochę gorzej, bo wyrywa do przodu, ale wiem, że pewnie za jakiś czas się do wszystkiego przyzwyczai i nie będzie się jej chciało gnać za każdym ptaszkiem... Na spacerach też jest różnie, bo potrafi iść ładnie przy nodze (szczególnie na mieście) ale potrafi też się pobudzić i ganiać za małymi zwierzakami. Gdy zabieramy ją na pola to budzi się w niej instynkt łowiecki i bardzo interesują ją polne zwierzaki. Trzymam ją zazwyczaj na flexi-smyczy, więc pozwalam jej trochę pobiec w stronę królików, ale po 10 metrach ją zatrzymuję. Nie puszczam jej jeszcze luzem, bo widzę, że zbyt intensywnie reaguje na otoczenie i mogłaby się zapomnieć i pobiec w siną dal... Z Leonem też się coraz lepiej rozumieją. On okazał się bardzo tolerancyjny wobec niej i jesteśmy z niego wyjątkowo dumni. Raz tylko ją chapnął, gdy włożyła mu łeb do miski, ale w gruncie rzeczy nie ma co się dziwić... Wena pewnie go sprawdza i uczy się granic jego cierpliwości. Dobrze jednak, że się lubią, że mogą być razem luzem w domu i ogrodzie. Tomasz też zabiera ją na siłownie i to chyba jej najmniej ulubione miejsce. Chowa tam się w kącie i czeka na koniec treningu, po którym wyjątkowo chętnie wskakuje do samochodu :) No ale pewnie i do siłowni się przyzwyczai. Z Matyldą też się lubią, choć Wena wciąż niepewnie się czuje, gdy Matylda zaczyna skakać, brykać i wydawać dziwnie dźwięki. Odsuwa się zazwyczaj na bezpieczny dystans i obserwuje. Biega też w ogródku za piłką i uczy się ją przynosić. Nauczyła się pięknie reagować na "siad" i uczę ją teraz "waruj". Myślę też że dobrze się u nas czuje i coraz bardziej staje się nasza. Lubimy ją i wiemy, że i ona i my potrzebujemy czasu, by siebie poznać i się do przywiązać. Póki co dobrze nam idzie. Jesteśmy mile zaskoczeni, bo przygotowani byliśmy na cięższe wyzwania. Dzięki jeszcze raz za pomoc i zaufanie." Quote
Havanka Posted June 4, 2016 Author Posted June 4, 2016 Kurczę, jestem zła na siebie, bo znowu się popłakałam... Tolu, kiedy Pani przysłała ten mail? Pytam, bo może Wena poczyniła już kolejne postępy a patrząc na filmik z Leonem są już zaprzyjaźnieni. 1 Quote
Tola Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 Pani wysłała maila do Marleny, a Marlena do mnie, więc nie wiem, ale myslę, ze Wena codziennie robi postępy :), a to taka skrócona historia tego dotychczasowego pobytu suni ;) Quote
bela51 Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 Cudowna sunia, cudowny dom i cudowne wiadomosci ! Chcialabym czytac tylko takie na wszystkich wątkach. 1 Quote
Marlena:) Posted June 6, 2016 Posted June 6, 2016 To mail przesłany jakieś 2 tygodnie temu. Od tamtej pory Pańcia Weny przesyła do mnie stale informacje, głównie na WhatsApp (taka aplikacja na telefon, przez którą przesyła się filmiki, zdjęcia i wiadomości.) Wczoraj dostałam zdjęcie Weny w kantarku. Podobno była bardzo grzeczna, chodziła cały czas przy nodze jak prawdziwy szkolony pies i to chyba dobra opcja na nauczenie ją prawidłowej reakcji na zwierzątka wszelkie :) Quote
Havanka Posted June 7, 2016 Author Posted June 7, 2016 O 6.06.2016 o 10:04, Marlena:) napisał: To mail przesłany jakieś 2 tygodnie temu. Od tamtej pory Pańcia Weny przesyła do mnie stale informacje, głównie na WhatsApp (taka aplikacja na telefon, przez którą przesyła się filmiki, zdjęcia i wiadomości.) Wczoraj dostałam zdjęcie Weny w kantarku. Podobno była bardzo grzeczna, chodziła cały czas przy nodze jak prawdziwy szkolony pies i to chyba dobra opcja na nauczenie ją prawidłowej reakcji na zwierzątka wszelkie :) Marleno, a nie byłoby problemem, gdybyś czasem wrzuciła zdjęcia Karmen, które dostajesz od Pani Weny? Mam nadzieję, ze Wena ma już swój dom na zawsze i nie wróci. Został po niej spadek w wysokości 317, 95 zł. Kwotę tą przeznaczyłam na czynsz dla Auris, która wróciła z adopcji i mieszka obecnie w hoteliku Murki: Quote
Tola Posted June 7, 2016 Posted June 7, 2016 4 godziny temu, Havanka napisał: Marleno, a nie byłoby problemem, gdybyś czasem wrzuciła zdjęcia Karmen, które dostajesz od Pani Weny? Mam nadzieję, ze Wena ma już swój dom na zawsze i nie wróci. Został po niej spadek w wysokości 317, 95 zł. Kwotę tą przeznaczyłam na czynsz dla Auris, która wróciła z adopcji i mieszka obecnie w hoteliku Murki: Bardzo dziękuję w imieniu Auris - to ogromna pomoc! Quote
mari23 Posted June 9, 2016 Posted June 9, 2016 O 2.06.2016 o 21:17, Havanka napisał: O takim własnie domu dla Karmen marzyłam, ale prawdę mówiąc, nie miałam zbyt wielkich nadziei na ich spełnienie. A tu proszę...Karmen ma swój dom, ludzi do kochania i własnego, psiego kumpla ! Moja kochana sunia... Niech się spełniają wszystkie Twoje marzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I ja się popłakałam z radości, wzruszenia.... beksa jestem ;) 1 Quote
Havanka Posted June 9, 2016 Author Posted June 9, 2016 26 minut temu, mari23 napisał: Niech się spełniają wszystkie Twoje marzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I ja się popłakałam z radości, wzruszenia.... beksa jestem ;) Dzięki Marysiu ! Gdyby marzenia sie spełniły, to każdy pies miałby swój dom i kochającego pana ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.