Jump to content
Dogomania

Szczeniak tuż tuż...


szyszunia157

Recommended Posts

W sumie jest na odwrót - kastracja psa już agresywnego najczęściej nie ma sensu, bo kastracja nie zmienia cudownie charakteru ani wyuczonych zachowań, tylko wpływa na gospodarkę hormonalną. Czyli kastrując psa wcześniej masz szanse, że nie zacznie przejawiać zachowań terytorialnych czy dominacyjnych, ale jeśli już się tego nauczy to musztarda po obiedzie i żadne wycinanie jajek nie pomoże.

Przy chorych dzieciach w domu dla świętego spokoju bym psa wykastrowała, żeby za sukami nie uciekał i żeby mu jajka na mózg nie zaczęły uciskać.

A co do odległości od schroniska - rozumiem problem, z tym że szukając szczeniaka czy młodego psa z fundacji lub domu tymczasowego spokojnie można załatwić sobie darmowy transport psa do domu.

Link to comment
Share on other sites

Szyszunia - dobra decyzja ;)

Jeszcze żeby było jasne, to że wszyscy jesteśmy przeciwni braniu psów z takich źródeł to nie jest jakieś widzimisię, bo handel kundlami jest niezgodny z prawem! Tych ludzi należałoby zgłosić na policję, że sprzedają psy nierasowe i nigdzie nie zrzeszone, a nie wspierać ich działalność biorąc od nich szczeniaka. Bo co innego jeśli suka zaliczy wpadkę, właściciel porozdaje szczeniaki za darmo i zmądrzeje, a co innego rozmnażanie bogu ducha winnych psów, którym ciąża za ciążą na pewno przyjemności żadnej nie sprawia i zarabianie na produkowaniu pokoleń! kolejnych kundelków (bo nie uwierzę, że wszyscy, którzy wzięli od nich psa je wykastrowali, więc lawinowo rozmnażanie leci dalej).

Link to comment
Share on other sites

no ale w czym mają te dzieci być dyskryminowane? po prostu do chorych dzieci trzeba uważniej brać zwierzaka i tyle. a jak już bierzesz jakiegokolwiek psa, byle szczeniaka, to nie ma znaczenia czy weźmiesz go od nich czy ze schroniska (jeśli chodzi o zachowanie psa). każdy pies ma swój charakter i niektórych rzeczy nawet najlepszym (albo najgorszym) wychowaniem nie zmienisz.

Monieq, niektórzy mają nie równo pod sufitem i rozmnażają sobie kundelki non stop, bo szczeniaczki takie fajne. albo wierzą, że ich psy to cuda natury, które trzeba rozmnażać. u mnie też są tacy ludzie, minimum raz w roku mają szczeniaki. a jakie ogłoszenia im piszą... wg tego ogłoszenia szczyle rodzą się z wielkiej miłości suki i psa, suka i pies są najmądrzejsze na świecie, wiedzą kto jest przyjacielem a kto wrogiem, to przekazują swoim szczeniakom i szczeniaki wiedzą, kogo mają wpuścić na podwórko, a kogo gryźć, są już wychowane do dzieci, do innych zwierząt, nauczone są czystości i w ogóle cud miód malina...

 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, szyszunia157 napisał:

A czy ja mówie ze ty dyskryminujesz. Czytaj ze zrozumieniem. Koszt psa po tresurze jest masakryczny a psy takie niesą refundowane. Nie stać mnie na takiego psa.

rób sobie co chcesz

szkoda czasu na pisanie

tylko nie szukaj tu pomocy

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, szyszunia157 napisał:

A czy ja mówie ze ty dyskryminujesz. Czytaj ze zrozumieniem. Koszt psa po tresurze jest masakryczny a psy takie niesą refundowane. Nie stać mnie na takiego psa.

nie musisz mieć psa po tresurze. wystarczy zakup szczeniaka w miejscu, które hoduje psy do dogoterapii. gdzie o rodzicach wiadomo, ze są spokojnymi, zrównoważonymi psami, kochajacymi ludzi, gdzie szczeniaki od małego są socjalizowane z ludźmi, z dziećmi, z innymi zwierzętami, gdzie dba się o ich rozwój i gdzie ludzie wiedzą, co robią. i gdzie zostaniesz pokierowana krok po kroku jak masz szczeniaka uczyć i wychowywać, jak masz z nim postępować. tylko nie mów, że nie masz pieniędzy na psa. przez te 4 lata, o których pisałaś, odkładając 50zł miesięcznie (a więc kwotę, za którą utrzymywałabyś małego psa) uzbierałabyś potrzebną kwotę.

a póki co bierzesz sobie burka, o którym wiadomo jedynie to, ze jego rodzeństwo jest pożądane na wsiach, więc pewnie szczekają na obcych. chyba widać różnicę?

a tak poza tym:

 

Link to comment
Share on other sites

Perełka1:

"rób sobie co chcesz

szkoda czasu na pisanie

tylko nie szukaj tu pomocy"

 

wow...

ale co konia obchodzi,ze wóz się wy....wrócił?

co kundelek winien,że od pseudo sie wywodzi?

czy jak Sz.napisze po miesiącu,że pies kicha,wymiotuje,koziołki fika I nie wie co ma z nim robić,

to napiszesz jej "spadaj"????

Może I napiszesz,ale bądz dokładniejsza i napisz "nie szukaj pomocy u mnie".

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, bou napisał:

Perełka1:

"rób sobie co chcesz

szkoda czasu na pisanie

tylko nie szukaj tu pomocy"

 

wow...

ale co konia obchodzi,ze wóz się wy....wrócił?

co kundelek winien,że od pseudo sie wywodzi?

czy jak Sz.napisze po miesiącu,że pies kicha,wymiotuje,koziołki fika I nie wie co ma z nim robić,

to napiszesz jej "spadaj"????

Może I napiszesz,ale bądz dokładniejsza i napisz "nie szukaj pomocy u mnie".

pojedziesz do niej i zapłacisz za leczenie psa?

Myślisz, że poda Ci adres i Cię zaprosi?

Zostaw jej na miary na siebie.

Link to comment
Share on other sites

"pojedziesz do niej i zapłacisz za leczenie psa?

Myślisz, że poda Ci adres i Cię zaprosi?

Zostaw jej na miary na siebie"

:) Jak będę potrzebowała Twojej rady,to sama Cię o nią poproszę.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, bou napisał:

"pojedziesz do niej i zapłacisz za leczenie psa?

Myślisz, że poda Ci adres i Cię zaprosi?

Zostaw jej na miary na siebie"

:) Jak będę potrzebowała Twojej rady,to sama Cię o nią poproszę.

tak samo ja. zacznij pomagać w realu a nie zza monitora.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Beatrx napisał:

nie musisz mieć psa po tresurze. wystarczy zakup szczeniaka w miejscu, które hoduje psy do dogoterapii. gdzie o rodzicach wiadomo, ze są spokojnymi, zrównoważonymi psami, kochajacymi ludzi, gdzie szczeniaki od małego są socjalizowane z ludźmi, z dziećmi, z innymi zwierzętami, gdzie dba się o ich rozwój i gdzie ludzie wiedzą, co robią. i gdzie zostaniesz pokierowana krok po kroku jak masz szczeniaka uczyć i wychowywać, jak masz z nim postępować. tylko nie mów, że nie masz pieniędzy na psa. przez te 4 lata, o których pisałaś, odkładając 50zł miesięcznie (a więc kwotę, za którą utrzymywałabyś małego psa) uzbierałabyś potrzebną kwotę.

a póki co bierzesz sobie burka, o którym wiadomo jedynie to, ze jego rodzeństwo jest pożądane na wsiach, więc pewnie szczekają na obcych. chyba widać różnicę?

a tak poza tym:

 

Po pierwsze nie pisałam, że od 4 lat planuje psa tylko, że się zastanawiałam 4 lata, po drugi nie pomyślałaś, że ktoś nie chce rasowego psa? Po trzecie tam oddawali dla fundacji lub organizacji, a nie dla osoby prywatnejj. Moje dzieci nie należą do żadnych fundacji bo nie mam zamiaru żebrać o 1% podatku a gdybys wiedziala to jest obligatoryjne jak dhcess należeć do fundacji. Dzieciaki są zobligowane robić za reklamy w takidch fundacjach. My robiky na własną rękę wszystko.

Link to comment
Share on other sites

"tak samo ja. zacznij pomagać w realu a nie zza monitora."

Ale co tak samo Ty??...ja chyba  nie rozumiem Twojego przekazu... (poważnie,bez ironii to mówię).Nieważne.

Perełko - nie wiesz - 'czy', nie wiesz  'jak' ,nie wiesz  'zza czego' - pomagam,czy nie pomagam...nic nie wiesz,

więc  - Twoja propozycja jest nie na miejscu.

I niech tak zostanie.Ponownie tylko powiem:będe potrzebowała Twojej rady - poproszę o nią.

EOT.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, bou napisał:

"tak samo ja. zacznij pomagać w realu a nie zza monitora."

Ale co tak samo Ty??...ja chyba  nie rozumiem Twojego przekazu... (poważnie,bez ironii to mówię).Nieważne.

Perełko - nie wiesz - 'czy', nie wiesz  'jak' ,nie wiesz  'zza czego' - pomagam,czy nie pomagam...nic nie wiesz,

więc  - Twoja propozycja jest nie na miejscu.

I niech tak zostanie.Ponownie tylko powiem:będe potrzebowała Twojej rady - poproszę o nią.

EOT.

własnie bou, Ty też nic nie wiesz. I Twoje uwagi są nie na miejscu.

Jak zaczniej pomagać w realu, to nie będzie Cię dziwić więcej, co się dzieje ze szczeniakami na wsi.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, szyszunia157 napisał:

po drugi nie pomyślałaś, że ktoś nie chce rasowego psa?

ale nie rozumiesz, ze w twojej sytuacji taki pies jest najlepszym rozwiązaniem? po konkretnych rodzicach, odpowiednio prowadzony już od maleńkości, od osób, do których będziesz się mogła zgłosić o każdej porze dnia i nocy w razie problemów i które pomogą ci wychować psa przy chorych dzieciach.  chcesz sobie wziąć dodatkowe problemy na głowę to sobie weźmiesz, nikt ci tego nie zabroni. tylko miej świadomość, ze twoje przekonanie o tym, że każdego psa da się wychować na takiego jak chcemy jest mylne, bo geny mają tu olbrzymie znaczenie.

i jeszcze pół biedy jakbyś brała kundelka od ludzi, którzy swoją suczkę mają w domu, jest psem rodzinnym, kochającym ludzi, spokojnym, zrównoważonym, a szczeniaki od małego są wychowywane z dziećmi i uczone zycia w rodzinie. i ojciec tak samo jest zrównoważonym, łagodnym psem. obyś miała szczęście i oby na twoim wyborze nie ucierpiały  ani dzieci ani pies.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Beatrx napisał:

ale nie rozumiesz, ze w twojej sytuacji taki pies jest najlepszym rozwiązaniem? po konkretnych rodzicach, odpowiednio prowadzony już od maleńkości, od osób, do których będziesz się mogła zgłosić o każdej porze dnia i nocy w razie problemów i które pomogą ci wychować psa przy chorych dzieciach.  chcesz sobie wziąć dodatkowe problemy na głowę to sobie weźmiesz, nikt ci tego nie zabroni. tylko miej świadomość, ze twoje przekonanie o tym, że każdego psa da się wychować na takiego jak chcemy jest mylne, bo geny mają tu olbrzymie znaczenie.

i jeszcze pół biedy jakbyś brała kundelka od ludzi, którzy swoją suczkę mają w domu, jest psem rodzinnym, kochającym ludzi, spokojnym, zrównoważonym, a szczeniaki od małego są wychowywane z dziećmi i uczone zycia w rodzinie. i ojciec tak samo jest zrównoważonym, łagodnym psem. obyś miała szczęście i oby na twoim wyborze nie ucierpiały  ani dzieci ani pies.

Tak jedyne zrównoważone psy to labki albo goldeny, wielkie psiska nienadające się do bloku.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, szyszunia157 napisał:

Tak jedyne zrównoważone psy to labki albo goldeny, wielkie psiska nienadające się do bloku.

Stereotypy...

1) Nie, to nie są jedyne zrównoważone psy dobre dla rodziny, spokojnie w małych rasach "do towarzystwa" znajdą się odpowiednie do takich potrzeb jak twoje.

2) Nawet duży pies nadaje się do bloku, o ile ma zaspokojoną swoją potrzebę codziennego ruchu, wtedy w domu tak naprawdę tylko śpi.

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, szyszunia157 napisał:

Tak jedyne zrównoważone psy to labki albo goldeny, wielkie psiska nienadające się do bloku.

labek i golden nie nadaje się żeby mieszkać sam na podwórku. w bloku, ze swoim właścicielem, przy odpowiedniej dawce ruchu i zajęcia będzie szczęśliwy.

a jak chcesz małego psa to poczytaj o cavalierach: http://www.cavalierworld.eu/cavisiowo/portal.php?show=3

Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, szyszunia157 napisał:

Tak jedyne zrównoważone psy to labki albo goldeny, wielkie psiska nienadające się do bloku.

 

36 minut temu, szyszunia157 napisał:

Jedyna rasa jaką toleruje jesdt owczarek niemiecki. I nie próbujcie mnie przekonać na zmiane.

xD

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...