Jump to content
Dogomania

Cukrzyca u 13-letniej suczki - pozytywnie


gosiatusz

Recommended Posts

 

Witam! Chciałam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z przypadkiem cukrzycy wykrytej u mojej 13- letniej suczki i przekazania pozytywnego przykładu, że warto leczyć cukrzycę nawet u bardzo starego psa. Objawami cukrzycy o mojej psiuni  Mawi było bardzo duże łaknienie (piła 2 miski wody dziennie), nie trzymanie moczu, spanie cały dzień, duży apetyt połączony z dużym chudnięciem. Jak ją zaprowadziłam do wet ważyła tylko 8.300, czuć było jej żebra przez skórę. Poza tym w ciągu bardzo krótkiego czasu (ok. 3 tyg.) straciła wzrok (powstała biała zaćma na oczach) i częściowo słuch. Ponieważ wcześniej miała udar mózgu, objawiający się paraliżem lewej części ciała, który udało się cofnąć lekami, myśleliśmy, że utrata wzroku i słuchu to wynik tego udaru.   Poszliśmy do weterynarza, on sprawdził jej poziom cukru okazało się, że jest ponad normę (miała 680 jedn, podczas gdy norma to 130 j).  Podał insulinę, pobrał krew do badania i mieliśmy przyjść na drugi dzień.

Tego dnia przeczytałam na forach, że tak zaawansowana cukrzyca w tym wieku u psa jest bez sensu do leczenia, że pies może się męczyć, trzeba kupić glukometr, badać codziennie poziom glukozy we krwi, podawać insulinę adekwatnie do poziomu glukozy (czyli codziennie kłuć biednego psa), że pies może dostać hipoglikemii czyli śpiączki cukrzycowej.  Poza tym kwestia finansowa – nie mieliśmy pieniędzy, żeby sfinansować jej leczenie. Wywnioskowałam z tego, że nie ma innego wyjścia, tylko trzeba moją kochaną psiunię uśpić.

Cały dzień płakałam przed pójściem do weta, żegnając się z moim wieloletnią przyjaciółką. To była środa popielcowa. Czekając w poczekalni nie mogłam przestać płakać. Weterynarz już na wstępie powiedział, że wyniki nie są dobre: wysoki poziom glukozy +  bardzo złe wyniki wątroby, ale morfologia jest ok. Powiedział, że jak jeszcze w miarę funkcjonuje, to można ją leczyć codziennym podawaniem insuliny i zapisał receptę na heparegen na wątrobę. Kiedy zapytałam o glukometr odpowiedział, że nie ma sensu męczyć zwierzaka i siebie ciągłymi pomiarami i że wystarczy jak raz w tyg. będziemy przyjeżdżać do niego na kontrolę poziomu glukozy. Zalecił podawać 2 razy dziennie insulinę domięśniowo po 4 j  i w razie hipoglikemii podać 5% glukozę.  No i odpowiednią dietę, niskobiałkową.  

Ja zawsze gotowałam moim psom (a mam ich teraz 5 :)  ) ryż z korpusami i marchewką, gotuje więc  teraz osobno dla Mawi kaszę jęczmienną ze skrzydełkami (podając jednorazowo małą ilość mięsa obranego ze skrzydełka z kaszą). Oczywiście są dostępne na rynku karmy dla psów cukrzyków, ale drogie i nie zawsze psy chcą je jeść.

Efekty leczenia przekroczyły moje wyobrażenia! Ze śpiącego ciągle psa zamieniła się w ciągu tyg. w psa aktywnego, widać było, że przybiera na masie.  Jest bardziej wesoła. Oczywiście przestała tak ciągle pić i sikać. W drugim tyg. leczenia zniknęła jej zaćma z prawego oka i zaczęła na nie widzieć. Poznaje to po tym, że bardziej sprawnie i pewnie porusza się po podwórku.  Wrócił jej też słuch – wcześniej coś słyszała, ale nie wiedziała skąd dobiega głos i często szła w innym kierunku. Po zawołaniu przychodzi, a nawet przybiega bezpośrednio do mnie. Dziś (23.02.2016r.) czyli 13 dni po rozpoczęciu podawania insuliny poszła ze mną dalej niż normalnie, idąc przy nodze za moim głosem. Normalnie CUD! Moja Mawi dostała drugie życie, zachowuje się jak przed chorobą.

Apeluję więc, jeżeli macie starsze psy, które mają cukrzycę, nie rezygnujcie z leczenia. Wprawdzie jest to leczenie do końca życia psa, ale warto swojemu przyjacielowi przedłużyć życie.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 4 months later...

Odświeżam wątek, bo nie wiem czy sens jest zakładać całkiem nowy .. Otóż mam taki dylemat.

W związku z podejrzeniem cushinga robiliśmy baardzo szeroki zestaw badań krwi kilka miesięcy temu. Odchylenia od norm przy większości wników były małe, a większośc wyników wyszła w porządku. Cusgunh wykluczony. Wciąż jednak nie wiemy skąd tak wysoki poziom ALP- na początku wynosił ponad 1300, potem spadł do 1000, następnie nawet do 600. Ale to wciąż znacznie ponad normę, bo na naszych wynikach mamy normę do 212. Jednak nie o tym temat..

Kontrolujemy wyniki mniej więcej co 2 miesiące, czasem ciut więcej czasem mniej. Robiłyśmy badania na koniec czerwca i z tego co było niepokojące to mocznik i glukoza. Mocznik przy normie do 8 wynosił 13. Teraz mamy jakieś inne normy na wyniku i jest do 27, a nasza mala ma 59, więc też znacznie przekroczony . Morfologia jak na pieska mającego już trochę lat (8,5) , to wyszła wzorowo. Wszystkie wyniki w normie, ale tak ten mocznik i glukoza. Ostatnio od ok 10 dni piesek dużo pił i sikal mnóstwo, zauważyłam też większy apetyt , często stała przy misce i miała ochotę coś capnąć częściej niż zwykle. Poszliśmy zrobić badania i szok! Mocznik podniesiony (przy kreatyninie w normie pośrodku), ale to chyba jeszcze nie nagorsze. Glukoza przy normie do 145, wyniosła 450!! Pies był na czczo, więc nie chcę myśleć co byłoby po jedzeniu . I wet mówił żeby zacząć podawać insulinę od najmniejszych dawek i badać rezultaty. Jednak dla mnie to zabrzmiało jak wyrok!!! A wet mowi że muszę się zdecydować szybko, jeśli chcę by piesek ze mną jeszcze pożył, bo nie wykluczone że to właśnie cukrzyca jest winna podniesionemu mocznikowi i niezbyt dobremu stanu nerek. Zauważyłam tez na skórze kilka małych nowych guzków, wet mówi ze to wszystko może być od tego cukru, że on jest tak wysoki że siadają inne rzeczy. . Widzę że od tych 10-14dni piesek inaczej się zachowuje, jest bardziej smutna, niechętnie chodzi na spacery, bawi się krócej niż zwykle i duuużo pije i suika, niestety też podczas snu pod siebie, w domu osikane jest już wszystko niestety . Ale to nic- wszystko się wypierze i posprząta, ważne zeby jej pomóc!! Co mnie dziwi.. Przy badaniu w marcu cukier był na granicy normy , ale jednak w normie, w czerwcu był NIECO podniesiony ale bardzo nieznacznie a tera?

Od czerwca tak gigantyczny skok ? Jak to możliwe..przecież to raptem 2 miesiące z hakiem . I mam do Was takie pytanie- kwestia podawania insuliny jest dla mnie dramatem! Głównie dlatego że panicznie się boję igły, nawet sobie jak mam zmierzyć (a mam cukrzycę II stopnia ), a co dopiero jej mierzyć, albo wbijać!! Druga rzecz- często wyjeżdżamy, zabieramy ją, a insulina wymaga już podawania systematycznego i systematyczej diety , co bedzie w naszym przypadku niesamowicie trudne, z względów pracy, wyjazdów etc. Gdyby miało to być raz dziennie to sobie poradzę, ale 2 x ...

Absolutnie nie chcę zostawić tego samu sobie, bo nie chcę by piesek mi cierpiał, albo umarł! Jutro rano mam iśc na 1 zastrzyk insulinowy i potem wieczorem etc. ALE..mam do Was pytanie.. czy na zwierzaki nie działają leki ludzkie takie jak metrofmina np ? Ja mam cukrzycę dośc zaawansowaną, leczę się od 3 lat własnie metforminą i przy poziomie ok 200 , metformina ładnie zbija mi cukier do ok 130. Działa, a u zwierzaków jest iaczej? Nie zadziałaby metformina lub inny lek ludzki cukrzycowy ? Pytam ponieważ wolałabym o tysiąćkroć podawać jej tabletki a niżeli ją kłuć i pilnować tego co do godziny . Oczwiście jeśli będzie to iezbędne, to jakoś pomału to poukładam, ale naprawdę nie ma innej drogi?

Wiem o diecie. Pytam teraz o inne metody niż insulina. Czy to już ostatni gwizdek  i trzeba działać natychmiast?

Pomóżcie proszę:(

 

PS- wet twierdzi, że MOŻE BYĆ tak , że po ustabilizowaniu tego poziomu cukru , lub dojściu do niższych wyników ,poprawi się wynik z mocznika i ALP, bo to może być tez powodem tych wyższych wyników. Na nery polecił nam Rubenal i karmę Renal, jednak karmy Renal bym nie chciała podawać. Mogę gotować jej co trzeba, mierzyć, warzyć iośc itd, ale jestem przeciwna karmom gotowym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...