Kejciu Posted September 9, 2017 Share Posted September 9, 2017 W ubiegłą sobotę późnym wieczorem zadzwoniła fajna pani - umówiłyśmy się na spotkanie u mnie i zapoznanie Koko w niedzielę o 16 Rano dostałam sms że jednak Pani się nie uda dojechać i umówiłyśmy się na środę o 18 Scenariusz się powtórzył - dostałam sms że jednak to nie czas aby pani mogła adoptować kota... Ludzie co z wami.... po co zawracać głowę, umawiać się, przestawiać... ja musiałam zmienić swoje plany chociaż czułam że do spotkania nie dojdzie. Najbardziej przykro że załatwia się takie rzeczy na sms i już ktoś nie zdobył się na to aby zadzwonić....ale tak widać łatwiej. No nic czekamy dalej. Koko ma się dobrze i chyba póki co nigdzie się nie wybiera :P możliwe że jutro zrobię jej " test na psa " a psu test na kota ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 9, 2017 Share Posted September 9, 2017 Dnia 2017-09-02 o 19:56, Ziutka napisał: Tak Mattilu, nadal gryzak, teraz do tego jeszcze straszne wojny urządzają z Polą. Mam zaległe paragony do wstawienia, za leczenie, od dwóch dni od nowa leczymy Polę na uszy i tak wkoło. Ogólnie u nas kiepsko i u psów i prywatnie jakoś :( Dzisiaj musiałam kupić karmę w Biedronce, bo brak funduszy na coś lepszego, nie wiem tylko czemu w jednej karmie jest wpisane kitty jak to psia karma, no nie ważne ehh Na ostatnim paragonie jest 40 zł, dopiero go dzisiaj z portfela wyjęłam i wyblakł nie wiem czy dobrze rozczytuję ale za weta 40zł + karma 9,99zł + 10,99zł ? dopiszę te kropelki do kupiłam w swojej lecznicy dla Poli za 40zł i co Ci wysłałam - koszty wysyłki biorę na siebie. Paragon wstawię później bo mam zdjęcie zrobione ale z pracy nie mogę wstawić bo blokada :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted September 9, 2017 Share Posted September 9, 2017 12 godzin temu, Kejciu napisał: W ubiegłą sobotę późnym wieczorem zadzwoniła fajna pani - umówiłyśmy się na spotkanie u mnie i zapoznanie Koko w niedzielę o 16 Rano dostałam sms że jednak Pani się nie uda dojechać i umówiłyśmy się na środę o 18 Scenariusz się powtórzył - dostałam sms że jednak to nie czas aby pani mogła adoptować kota... Ludzie co z wami.... po co zawracać głowę, umawiać się, przestawiać... ja musiałam zmienić swoje plany chociaż czułam że do spotkania nie dojdzie. Najbardziej przykro że załatwia się takie rzeczy na sms i już ktoś nie zdobył się na to aby zadzwonić....ale tak widać łatwiej. No nic czekamy dalej. Koko ma się dobrze i chyba póki co nigdzie się nie wybiera :P możliwe że jutro zrobię jej " test na psa " a psu test na kota ;D Ręce opadają :(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 14, 2017 Share Posted September 14, 2017 W sumie dobrze, że do adopcji nie doszło, niż gdyby Koko miała u niej wylądować i potem wracać, ale faktycznie denerwuje mocno fakt, że człowiek nie ma odwagi zadzwonić, przeprosić, tylko wysyła w ostatniej chwili smsa. A jak Pola i Gucio? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 14, 2017 Share Posted September 14, 2017 2 godziny temu, Mattilu napisał: W sumie dobrze, że do adopcji nie doszło, niż gdyby Koko miała u niej wylądować i potem wracać, ale faktycznie denerwuje mocno fakt, że człowiek nie ma odwagi zadzwonić, przeprosić, tylko wysyła w ostatniej chwili smsa. A jak Pola i Gucio? Nie mam żadnych wiadomości o Poli i Guciu ale jeśli chodzi o Koko to wczoraj zadzwoniła Pani która Koko chciała adoptować dla Babci uwaga 90 letniej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 15, 2017 Share Posted September 15, 2017 Brawo pani... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 15, 2017 Share Posted September 15, 2017 Dopisuję 60zł z bazarku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 15, 2017 Share Posted September 15, 2017 I zaproszę na kolejny bazarek z próbkami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
domtymczasowykasandra Posted September 26, 2017 Author Share Posted September 26, 2017 Bardzo dziękuję RusyKaś za wpłatę 40zł Dopisuję w rozliczeniu. Od dnia dzisiejszego nie będę miała wglądu do konta Ziutki więc nie będę aktualizowała żadnych wpłat - jeśli będę miała potwierdzenie na wątku to oczywiście post rozliczeniowy uzupełnię :) Do momentu adopcji Koko będę na dogomanii sporadycznie Dziękuję wszystkim za obecność na wątku ale nadchodzi czas aby powoli zakończyć swoją działalność na dogo. Kejciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 Kasiu, nie wiem co się stało, ale mogę się tylko domyślać - patrzę na post rozliczeniowy na początku tego wątku i dług nie zmniejsza się ani o odrobinę, a wręcz przeciwnie, wciąż rośnie. Domyślam się, że nie dajecie rady finansowo. Przykro mi bardzo, bardzo. Wysłałam do Mazowszanki stałą dla Gucia u Ziutki, ale to kropla w morzu potrzeb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 12 godzin temu, domtymczasowykasandra napisał: Bardzo dziękuję RusyKaś za wpłatę 40zł Dopisuję w rozliczeniu. Od dnia dzisiejszego nie będę miała wglądu do konta Ziutki więc nie będę aktualizowała żadnych wpłat - jeśli będę miała potwierdzenie na wątku to oczywiście post rozliczeniowy uzupełnię :) Do momentu adopcji Koko będę na dogomanii sporadycznie Dziękuję wszystkim za obecność na wątku ale nadchodzi czas aby powoli zakończyć swoją działalność na dogo. Kejciu Kejciu, konto w tym tygodniu będzie zamknięte. Mattilu, dziękuje kochana za wpłaty dla Gucia, Gucio zostaje u mnie na DS, więc wpłaty już nie będą potrzebne. Behawiorystka stwierdziła, że jeśli oddam Gucia do DS to się znowu cofnie i zrobię mu okropną krzywdę, także Gucio ma dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 O, nie! Nie odchodźcie z dogo! Coraz mniej jest nas tutaj, coraz mniej będziemy mogły zrobić coś razem, wspólnie pomóc jakiemuś zwierzowi...... A tych w potrzebie, coraz więcej :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 6 godzin temu, Mattilu napisał: Kasiu, nie wiem co się stało, ale mogę się tylko domyślać - patrzę na post rozliczeniowy na początku tego wątku i dług nie zmniejsza się ani o odrobinę, a wręcz przeciwnie, wciąż rośnie. Domyślam się, że nie dajecie rady finansowo. Przykro mi bardzo, bardzo. Wysłałam do Mazowszanki stałą dla Gucia u Ziutki, ale to kropla w morzu potrzeb. Mattilu dużo rzeczy się nałożyło już od jakiegoś czasu. Dużo się wydarzyło więc to moja przemyślana decyzja. Mam trochę problemów osobistych, walczymy z chorobą i czasem nie mam już poprostu sił...wypaliłam się ... bez sensu też utrzymywać nam konto za które co miesiąc bank pobiera od nas opłaty bo nie wykonujemy na nim żadnych obrotów - w skali roku to spore pieniądze które bank pobiera... Coś te nasze strachulce to w sumie miały szczęście w nieszczęściu bo Pepsi u nas znalazła Dom a Gucio u Ziutki :) Sporo fajnych domków udało nam się znaleźć naszym podopiecznym więc podsumowując kawał dobrej roboty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 5 minut temu, konfirm31 napisał: O, nie! Nie odchodźcie z dogo! Coraz mniej jest nas tutaj, coraz mniej będziemy mogły zrobić coś razem, wspólnie pomóc jakiemuś zwierzowi...... A tych w potrzebie, coraz więcej :(( Krysiu kochana, ale ja nie odchodzę, nie ma mowy ! Zamykam konto, bo nie robimy bazarków, nie ma żadna z nas na to czasu bo praca, dom i niestety zdrowie podupadło. Mam całą garderobę fantów i 6 ogromnych kartonów u przyjaciółki w szafie, ale jak sama wiesz ile czasu to kosztuje zrobić taki bazarek. Zdjęcia, mierzenie ( jesli ubrania) opisywanie, wybieranie jednego dobrego zdjęcia z kilkunastu ( mój aparat pozostawia wiele do życzenia ) już nie wspomnę potem o pakowaniu, wysyłaniu itd :( Pola jutro ma sterylizacje, od południa mnie żołądek boli bo mam okropny stres z tego powodu...ale musi być dobrze, nie ma innej opcji. Chciałabym ruszyć z DT, ale ogrodzenie jeszcze nie zrobione, dopiero będę kończyć na wiosnę, więc ja na pewno nie zniknę :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 2 minuty temu, Ziutka napisał: Krysiu kochana, ale ja nie odchodzę, nie ma mowy ! Zamykam konto, bo nie robimy bazarków, nie ma żadna z nas na to czasu bo praca, dom i niestety zdrowie podupadło. Mam całą garderobę fantów i 6 ogromnych kartonów u przyjaciółki w szafie, ale jak sama wiesz ile czasu to kosztuje zrobić taki bazarek. Zdjęcia, mierzenie ( jesli ubrania) opisywanie, wybieranie jednego dobrego zdjęcia z kilkunastu ( mój aparat pozostawia wiele do życzenia ) już nie wspomnę potem o pakowaniu, wysyłaniu itd :( Pola jutro ma sterylizacje, od południa mnie żołądek boli bo mam okropny stres z tego powodu...ale musi być dobrze, nie ma innej opcji. Chciałabym ruszyć z DT, ale ogrodzenie jeszcze nie zrobione, dopiero będę kończyć na wiosnę, więc ja na pewno nie zniknę :) Sprawdż FB :)bo wysłałam PW ale nie wiem czy doszło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 26, 2017 Share Posted September 26, 2017 Aktualny stan Olka i Gucia <3 Listonosz ma już przy bramie swój kij bambusowy, bo Gucio niestety się rzuca na niego i gryzie, oczywiście nie bije go tym kijem, wystarczy że go ma w ręku i już Gucio nie podejdzie. Dzisiaj zauważyłam kilka razy u Poli, że idąc sikała, nie wiem czym to jest spowodowane :( nie kucała jak suczka, tylko szła i leciało jej siku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 No, to mnie uspokoiłyście :)). Uffffff :) Ziutka, zdrowie najważniejsze, trzymaj się i dbaj o siebie. Gucio z Olkiem, wygląda cudownie. Widać, że chłopaki się kochają :). Dzieci i psy, czyli to, co najpiękniejsze :). Co do sterylizacji Poli, to może jednak się wstrzymać i wyjaśnić, co z tym dziwnym siusianiem, bo to wygląda na jakieś nietrzymanie moczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 2 godziny temu, konfirm31 napisał: No, to mnie uspokoiłyście :)). Uffffff :) Ziutka, zdrowie najważniejsze, trzymaj się i dbaj o siebie. Gucio z Olkiem, wygląda cudownie. Widać, że chłopaki się kochają :). Dzieci i psy, czyli to, co najpiękniejsze :). Co do sterylizacji Poli, to może jednak się wstrzymać i wyjaśnić, co z tym dziwnym siusianiem, bo to wygląda na jakieś nietrzymanie moczu. Jedziemy na 16:00 zobaczymy co i jak, dzisiaj już tego nie było, sikała normalnie, hmmm... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 Już jesteśmy po. Pola śpi, co jakiś czas oko otworzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 Trzymam kciuki za szybki powrót Poli do zdrowia. Szkoda, że nie napisałaś o sfinansowanie sterylizacji przez Akcję Sterylizacja. Jestem płatnikiem Akcji i mogłam sunię zgłosić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Trzymam kciuki za szybki powrót Poli do zdrowia. Szkoda, że nie napisałaś o sfinansowanie sterylizacji przez Akcję Sterylizacja. Jestem płatnikiem Akcji i mogłam sunię zgłosić. Kurcze, nic o tym nie wiedziałam :( a gdybym wzięła fakturę, to dałoby radę to zgłosić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Myślę, że warto spróbować. Wyślę Ci mój telefon na pw. Zadzwoń :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Cieszę się, że nie znikacie!!! Zdjęcia Ola z Guciem wzruszające. Brawo pan listonosz! Trzymam kciuki za Polę i mam nadzieję, że uda się otrzymać zwrot od Akcji Sterylizacji. A poza tym Was serdecznie pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Myślę, że warto spróbować. Wyślę Ci mój telefon na pw. Zadzwoń :) Zadzwonię, dziękuje :) Mam w domu szpital dzisiaj bo nie dość , że Pola po sterylce i straszna bida z niej dzisiaj, to jeszcze Olo złapał chyba rota wirusa, bo wymiotuje od rana. Więc latam od rana między Polą, Olkiem i garnkami i tak oooo, ale u nas to norma, że na weekend Olo lubi się pochorować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Biedny Olo, Pola i Ty. Dobre myśli przesyłam :). Czekam na kontakt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.