Jump to content
Dogomania

Dom Tymczasowy Kasandra


Recommended Posts

Strasznie szkoda, ze na dogomanii coraz mniej jest osób do pomocy :(. To niestety dotyczy chyba wszystkich grup "tematycznych". Dużo osób przenosi sie na portale społecznościowe, wiele z rożnych powodów (wiek, zdrowie, dzieci, wszelakie problemy) odchodzi, choć nie mam watpliwości, ze w sumie osób wspomagających psy jest zdecydowanie więcej.

Serce mnie boli, ze nie mogę Wam pomagać jak bym chciała :(...

(We wrześniu macie 100 zł u mojego Ojca).

 

Link to comment
Share on other sites

Śliczny psiaczek z tego Gucia, miał maluch szczęście, że trafił na odpowiednie osoby :) Myślę, że powinien się dość szybko przełamać, jest młodziutki, na razie na pewno jeszcze mocno zestresowany - dużo było w ostatnim czasie zmian w jego życiu. A jak on w stosunku do innych psów? Może towarzystwo jakiegoś psiaka pomogłoby mu się przełamać na spacerach :)

Co do kotów w lecznicy jest ich dokładnie 16, w tym 13 kocurków i tylko 3 koteczki. Byłyśmy tam ostatnio z Nutusią porobić im trochę zdjęć do ogłoszeń i zrobiłyśmy dokładną rozpiskę "stanu posiadania" ;) Fajne z tych maluchów kociaki, większość super socjalna i ciekawska ale adopcji jak na lekarstwo...

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Marysia O. napisał:

Śliczny psiaczek z tego Gucia, miał maluch szczęście, że trafił na odpowiednie osoby :) Myślę, że powinien się dość szybko przełamać, jest młodziutki, na razie na pewno jeszcze mocno zestresowany - dużo było w ostatnim czasie zmian w jego życiu. A jak on w stosunku do innych psów? Może towarzystwo jakiegoś psiaka pomogłoby mu się przełamać na spacerach :)

Co do kotów w lecznicy jest ich dokładnie 16, w tym 13 kocurków i tylko 3 koteczki. Byłyśmy tam ostatnio z Nutusią porobić im trochę zdjęć do ogłoszeń i zrobiłyśmy dokładną rozpiskę "stanu posiadania" ;) Fajne z tych maluchów kociaki, większość super socjalna i ciekawska ale adopcji jak na lekarstwo...

Narazie Gucio nie ma kontaktu z innymi psami - nie ma żadnych szczepień.

Do lecznicy doszły nowe kociaki więc stan " posiadania " się zmienił :D

Link to comment
Share on other sites

Byłam z Koko u weta wieści nie są dobre - wiemy że po Encortonie wypadanie kępkami sierści napewno się zmniejszyło ale oznacza to że wyrywanie nie było na tle stresu tylko alegricznym.

Teraz musimy ustalić na co ta alergia - dostała zastrzyk ze sterydu i małe opakowanie RC dla alergików ( karma podobno zaczyna działać po około 6-8 tyg dlatego już teraz ją wdrażamy ) 

zapłaciłam 63zł za zastrzyk i karmę oraz kupiłam przez internet transporter - ten szmaciany jest bardzo niebezpieczny - kiedyś Stefan dzisiaj  Koko wyszła z niego podczas jazdy samochodem a przecież nie mam daleko do lecznicy - strach pomyśleć co by się stało jakby się wydostała podczas niesienia... Stefan może by się zatrzymał ale Koko jestem pewna że dałaby w długą. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, jola_li napisał:

A ten czarno-biały kocio, co nas pozdrawia to kto?

Kreseczka teraz zwana Maszą ( była Pumą i jeszcze wiele innych imion miała ale już ostatecznie jest MASZKĄ ) - miałyśmy ją w pakiecie w PDT - ktoś z FB nas wystawił, miałyśmy pomóc z transportem a zostałyśmy z dwoma kotami :D obywa już w DS :D

Link to comment
Share on other sites

Pojechałyśmy dzisiaj w odwiedziny do Gucia. Musiałysmy zawieźć podkłady, karmę, smaczki i zabawkę, bo paczka z zamówieniem jeszcze nie doszła do Oli :(

Jedna wielka kupka nieszczęścia :( Nie ma psa, totalny paraliż na człowieka, sztywny... taki psiak Pepsi2, tyle, że nie gryzie.

Nie chodzi w ogóle, ani na dworku, ani w domu, ciągle lezy w posłaniu i zjada, pije o załatwia się tylko wtedy, jak nikogo nie ma w jego pokoju.

Na początek września jestesmy umówione z Piotkiem Wojtków : http://www.dogadajciesie.pl/kontakt/index.htm 

Kejciu napisze napewno swoje obserwacje Gucia, jakoś lepiej umie ubrać to w słowa niż ja... i wstawi fotki z odwiedzin oczywiście.

 

 

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, konfirm31 napisał:

O, matko! Kolejna Pepsi? Nie,  nie,  nie :(.  On taki młodziutki,  może,  jak napisała MarysiaO,  otworzy się  w kontakcie z innymi psami? Konsultacja behawiorysty,  to też  dobry pomysł. 

Miejmy nadzieję, że Piotr coś pomoże, kilka lat temu Grzegorz Duda (przyjaciel i współpracownik Piotra) wyciągnął nam psa z takiego samego stanu jak Gucio, tyle, że Kajt jeszcze na dodatek był mega agresywny i gryzł, więc miejmy nadzieję, że coś pomoże, tylko to też niestety wiąże się z kosztami i nie wiadomo, czy nie skończy się tylko na tym jednym spotkaniu.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Ziutka napisał:

Miejmy nadzieję, że Piotr coś pomoże, kilka lat temu Grzegorz Duda (przyjaciel i współpracownik Piotra) wyciągnął nam psa z takiego samego stanu jak Gucio, tyle, że Kajt jeszcze na dodatek był mega agresywny i gryzł, więc miejmy nadzieję, że coś pomoże, tylko to też niestety wiąże się z kosztami i nie wiadomo, czy nie skończy się tylko na tym jednym spotkaniu.

na jednej wizycie napewno się nie skończy....

Gucio to taka mała kruszynka, małe dzieciątko skrzywdzone przez jakąś pier...mendę - co można zrobić psu aby tak się zachowywał ?

trząsl się jak galareta - ale nie gryzie i nie robi pod siebie - można w każdej chwili do niego podejśc i zrobić z nim wszystko.... poddany nie walczy nawet - czeka na strzał ręką albo pocałunek i głaskanie....pogodzony z losem glupiutka główka jeszcze nie ogarnia że nikt go nie uderzy i już nikt go nie skrzywdzi. 

Gdyby nie to że u mnie jest Koko pewnie byśmy Gucia zabrały jak prawie rok temu Pepsi - nie generowałybyśmy kosztów i w " jego " miejsce mogłybyśmy pomóc kolejnemu....o czym poniżej ale dopóki jestem " zablokowana miejscowo " nie możemy  do mnie zabrać żadnego nowego zwierza :(

 

nie możemy przestać myśleć o Alfredzie z Ch.....

Tak zgasł bidunia..... taki wyniszczony psychicznie.... pytałyśmy dzisiaj czy znalazłoby się dla niego miejsce u Oli.... miejsce by było ale nie podejmiemy się wyciągnięcia psa i chyba pierwszy raz będziemy zmuszone poprosić o deklaracje pomocy.... bardzo chciałybyśmy mu pomóc :(

 

 

alfred.jpg

Link to comment
Share on other sites

Niunia, dopisz do rozliczenia :

podkłady 3 paczki po 9,90 = 29,70

karma dolina noteci 6 saszetek po 5,50 = 33,00

zabawka = 39,00

smaczków nie dopisujemy

za groma nie mogę znaleźć paragonu :( wszystko w pośpiechu robimy, albo gościu nie włożył do torby, albo gdzieś mam w swojej (wsio wysypałam i nadal znaleźć nie mogę) :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...