DonOmar Posted February 1, 2016 Share Posted February 1, 2016 Witam, Piszę do Was forumowicze ze względu na mojego psa, proszę BARDZO o zbiórkę pieniędzy dla Mojego pieska Wiem, znaczy nie wiem czy takie coś jest legalne, czy robię dobrzę, ale chwytam się wszystkiego. Niestety jak niektórzy kiedyś zauważyli moje tamety na tym forum związane z Moim psem, Mój pies ma problemy z rzepką, miała w sumię psina 4 operacje ani jedna nie okazała się perfekcyjna, w jednej nodzę, prawdopodobnie wcale Jej rzepka nie przeskakuje za to w drugiej, dość często, piesek ma problemy, chodzi nawet całkiem dobrze, ale przy mocniejszym obciążeniu drugiej nogi widać jak przeskoczy jej, sprawia jej to ból, nie byłem w moim psem u byle jakich weterynarzy, chociaż pierwszego wspominam najgorzej dodam tylko że z Naramowickiej z Poznania, byłem nawet aż we Wrocławiu, tak weterynarz pomógł i jak pisałem w jednej nodze prawdopodobnie wcale jej nie przeskakuje Wydałem w sumię jak to zliczyłem około 7tys, na leki na zabiegi, na transport, teraz nie mam jak pomóc jej, dlatego proszę Was serdecznie o zbiórkę pieniędzy, bo innego wyjścia chyba nie mam, potrzebuję około 2 tys zł, na kontrolę, transport i wkońcu na zabieg, piesek potrzebuje osteotomi kości piszczelowej, niestety urodziła się z krzywymi kośćmi, w drugiej nodzę jest zrobiona. Proszę serdecznie o pomoc, nie wiem czy to legalne to co robię, nie wiem czy wogóle to co robią jest dobrę, ale kocham swojego psa i za wszelką cenę muszę pomóc jej. Moja psina to trudny przypadek, krzywe kości piszczelowe, jedna już jest ok, oraz krzywkości udowe, nie tak bardzo, nie wymagające cięcia :(, Moje życie jest piekłem, nie wiem czy ktoś przez takie coś przechodził. Ostatni zabieg miała rok temu. Moja psina: http://zapodaj.net/efec5b1536b55.jpg.html 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DonOmar Posted February 2, 2016 Author Share Posted February 2, 2016 Witam raz jeszcze, chciałbym chociaż na kontrolę jechać z psinką, zobaczyć jak wyglądają jej stawy, nie mam kompletnie nic pieniędzy, potrzebuję około 500zł, tak to dużo, ale samochód mam w opłakanym stanie, a chciałbym jechać do Poznania dlatego wynająłbym taxówkę, we Wrocławiu, byłem taxówką z moim pieskiem już raz, tak wiem możecie myśleć że jestem niepoważny, ale nie mam innego wyjścia, muszę coś działać, a nie mam pieniędzy to jest najgorsze...... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 2, 2016 Share Posted February 2, 2016 Zrób bazarek. Może trochę uzbierasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DonOmar Posted February 3, 2016 Author Share Posted February 3, 2016 A jak się robi ten bazarek? Nie znam się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DonOmar Posted February 4, 2016 Author Share Posted February 4, 2016 Na prawdę nikt? :( Ja już straciłem nadzieje, nie mam możliwości zdobycia pieniędzy, miałem 7 tys oszczędności które przeznaczyłem na pieska, a teraz nic, nawet na kontrole, by dowiedzieć się w jakim stanie są jej stawy, rycze jak dzieciak, a mam 22 lata, wątpie by ktoś przechodził przez takie piekło jak ja, a na bazarek coś bym wystawił ale nie mam co niestety, mieszkam z rodziną w domu i wszystko jest wspólne, poza ubraniami, których mam mało... nigdzie nie moge znaleźć pomocy, tak może jeszcze wyśmiejcie mnie, ale ja juz sił nie mam by walczyć a ten pies to jedyna moja radosc z życia mimo iż cierpi i ja również... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 A możesz napisać czego oczekiwałeś? Że ktoś Ci przeleje 2000? Tu się zbiera złotówki, aby pomóc konającym psom w schronisku, często kosztem własnych potrzeb. Piszesz, że masz 22 lata. Kwiat wieku i siły. Może dodatkowa praca? W jakim mieście mieszkasz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted February 14, 2016 Share Posted February 14, 2016 No tak, znowu mar.gajko się odezwał. Można było podpowiedzieć jak zrobić taki bazarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted February 14, 2016 Share Posted February 14, 2016 Witaj DonOmar witaj Javeniu zdjec nie widze wogole gdybys mogl wstawic raz jeszcze zdjateczka Twojej sunienki b prosimy napisalam do kilku cioteczek bedziemy myslec na bazarkiem pisz mi b prosze na pw jesli chcesz o sytuacji swojej waszej kciukamy mocno mocno synku za Ciebie i suniateczko zajrzalalm poczytalalm i wklejam watuek starszy Omarowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 14, 2016 Share Posted February 14, 2016 10 godzin temu, Javena napisał: No tak, znowu mar.gajko się odezwał. Można było podpowiedzieć jak zrobić taki bazarek. Javeno, trzeba wejść do działu Bazarek i przeczytać. Moja bratanica, jak ich pies miał przez rok chemię, a była młodsza o rok, studiowała, pracowała popołudniu aby choć w części odciążyć rodziców kosztami za leczenie suni. Koszt miesięczny to było ok. 1000 zł. Przez rok. Nie raz. Można? Można. Młody człowiek powinien znaleźć jakąś pracę i zarobić. Bo jak rozumiem mieszka na koszt rodziców i utrzymują go rodzice. Praca nie hańbi. Żadna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.