sleepingbyday Posted February 3, 2016 Share Posted February 3, 2016 3 małe młode psiaki odebralismy interwencyjnie. wszystkie dt, uczą się życia w mieście, idzie im całkiem dobrze - po szczegóły, jeśli którys przypadnie do gustu będę się zwracac do dt, bo wiedzą więcej o charakterach: Mamba: Sunia póki co sunia jest cicha, nie szczeka. Najchętniej śpi na kolanach, a jak nie śpi to je. Wchodzi na kolana przy każdej okazji i trudno ją od siebie odkleić. W domu zostaje bardzo grzecznie, nie wyje, nie niszczy. Przez pierwsze dwa dni załatwiała się w domu, ale w tej chwili już jej się to nie zdarza. Bardzo chętnie chodzi na spacery. Bez problemu wsiada do windy. Wsiada też do samochodu. Nie ma choroby lokomocyjnej. Najchętniej oczywiście jeździ na kolanach. Jednak Mamba z czasem na pewno się rozkręci Już odgania sporo większego od siebie psa-rezydenta od miski i bezczelnie mu wyżera. Jest odważana. Nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi i zwierzętami. Na razie nie reaguje na zabawki. Nie umiała chodzić na smyczy, ale uczy się błyskawicznie. Czesio: 7kg psa. Od soboty Czesio przebywa w DT w Warszawie. Początkowo bał się okolicy (Śródmieście), ale BARDZO SZYBKO SIĘ UCZY Podczas spaceru (i nie tylko) Czesław rzeczywiście początkowo bał się wielu rzeczy, ale bardzo szybko sobie z tym radzi - ufa prowadzącemu, więc po chwili namowy i zastanowienia pójdzie już wszędzie. Trzeci spacer w porównaniu do pierwszego był zupełnie inny - nie boi się już hałasu miasta, szumu wentylatorów ani schodów. Właściwie to ciągnie mnie obejrzeć przystanki z autobusami, wiadukty z pociągami i inne dziwy. Grzecznie stoi jak trzeba stać na przejściu i sprawdza co się ze mną dzieje, jak tylko poczuje naprężenie smyczy. Obce psy ogląda z daleka, obwąchuje spokojnie te nadchodzące, ale nie ekscytuje się i nie ciągnie do nich jak szalony. W domu - lubi pospać, poleżeć, dać się podrapać i pogłaskać, przy czym MRUCZY. Nie biega, nie szaleje, nie niszczy, nie szczeka. Czasem wpadnie do kuchni poszukać, gdzie ukryłam karmę, bo przecież jest wiecznie głodny. Ze strachem i zdziwieniem w oczach przeżył kąpiel, z której wyskoczył dwa razy, ale myślę, że kolejnym razem będzie o wiele lepiej. Pawik jest najmniejszy, ze 4 kg psa, ale o nim więcej nie wiem. Poker, jeśli pierwsze wrażenia coś mówia, to chyba Czesiek charakterem by tu najbardziej pasował? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.