6 Listopada 2015 roku mąż wracając z pracy do domu znalazł w lesie między Radziejowicami a Korytowem 4 około 6-tygodniowe szczęnieta wyrzucone w pudełku. Kruszyny nie miały sznas na samodzilone przeżycie. Narażone były na śmierć z głodu, zimna albo stając żerem dla drapieżników. To były kruszynki największa ważyła 1 kg. Co miał robić zabrał je do domu, choć mielismy już 4 psy i 4 koty. Kruszynki były wystraszone, zziębnięte i powtornie głodne To 4 sunie. Następnego dnia pojechałam z nimi do lecz