jolkablaszczyk Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 Witam serdecznie Chciałam was zapytać jak kształtują się ceny zabiegów usprawniających psa z dysplazją. Mój rottweiler ma obecnie 11 miesięcy. Dodam, że na co dzień mieszkamy w Norwegii. Byliśmy tu z nim raz u weta gdy pies miał 8 miesięcy no i prześwietlenie bioder pokazało sporą dysplazję prawego biodra i lekką lewego. Pani doktor nie mogła nam dać zdjęć dlatego iż w Norwegii takie badania oficjalnie można robić po 12 miesiącu życia psa, więc te zdjęcia były tylko do wglądu, ja ich nie dostałam.. Teraz chcielibyśmy z Bartkiem zająć się tym jego chorym biodrem tyle, że wolimy w Polsce ze względu na koszta. Norwegia jest droga, a takie zabiegi to już w ogóle kosmos. No i teraz moje pytanie. Kogo polecacie? Jakie są ceny zabiegu w PL? Komu zaufać? Dodam jeszcze, że na początku bolało go to bioderko po większym wysiłku, dłuższym bieganiu itp. od jakiegoś czasu nie widać by go cokolwiek bolało. Myślimy, że to przez rozwój mięśni, po prostu lepiej trzymają mu ten chory staw. Jedyna oznaka to to, że odstawia na bok tę jedną łapę i przez to chodzi lekko bokiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 Do roku, a u mniejszych, lżejszych psów nawet do 16 miesięcy życia można wykonać daroplastykę (nadbudowa kości, przeszczep), jako jedyny w Polsce wykonuje to dr. Niedzielski koszt dwóch stron około 3000 zł. potrójna osteotomia miednicy, tu do wyboru kilka klinik, Niedzielski z Wrocławia również to robi, koszt był kiedyś jedna strona 2500 zł. No i jak już nie można ani jednego ani drugiego ze względu na wiek psa lub początek zwapnień, osteotomia głów kości udowych, wytwarza się staw rzekomy i pies zaczyna chodzić szybko po operacji, jedyny minus to fakt, że masz psa masywnego, ciężkiego z natury i istnieje obawa czy wytworzy oczekiwana tkanka włóknisto, chrzęstna. Jeżeli dysplazja jest delikatna, można próbować wzmocnić mięśnie które noszą psiaka odpowiednim treningiem, pływaniem, można stosować zabiegi typu, laser, pole magnetyczne, to wszystko kosztuje i bardziej zalecza, czasowo. Druga strona ta bardziej problematyczna, cóż, trzeba podawać psu preparaty chondroprotetyczne, okresowo przeciwzapalne, nie jest to łatwy temat. Nie można dopuścić do nabrania przez psa zbyt dużej ilości tłuszczu, co obciąży stawy. Mój psiak jest po daro .... miał ją w wieku 8 miesięcy i jest super, zapomnieliśmy co to dysplazja, ma tylko troszkę dziwny chód, bardziej się buja na boki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 12, 2015 Author Share Posted November 12, 2015 Hiro nie ma grama tłuszczu póki co... ale niestety jako rottek nabiera masy mięśniowej, on teraz waży ok 50 kg. Jak było cieplej to pływał sporo w jeziorze aportując patyki. Teraz jest juz zbyt zimno więc nie pływa. Ruch ma umiarkowany. Postaram się napisac maile do tych lekarzy i zobaczymy czy i co odpowiedzą. Polecano mi jeszcze klinikę ABvet w Czechach i doktora Novaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 o dr. Nowaku słyszałam wiele słów dobrego, jako o specjaliście, znany z wykonywania protez u psów, tylko, że cena jest kosmiczna. Pisz do vetów i daj znać jaka decyzja, wiem z czym masz do czynienia i jaki to problem jak patrzysz na psiaka który ma problem ze wstaniem, czy kulawizną po spoczynku. 50 kg, fiu, fiu, niezłe mięśnie, piękny pewnie jest. Daj znać jaka decyzja i co mówili veci, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 dr niedzielski zoperowal prawie dwuletniego mastifa i ten pies ma sie doskonale mimo ze wszyscy lekarze twierdzili, ze nic z niego nie bedzie. zadzon do nich, napisz na fejsie. to jest dla twojego psa ostatni dzwonek. dysplazja to nie jest wyrok! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 12, 2015 Author Share Posted November 12, 2015 próbowałam dzwonić na obydwa numery, ale ciagle zajęte takze napisałam gdzieś z 15 minut temu PW na FB. opisałam pokrótce całą historię, zobaczymy czy i co dopowiedzą. Czekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurkotka Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 moja sunia miała zabieg na prawe biodro - usunięcie panewki miała 10 /11 miesięcy kosztowało mnie to 500/600zł pies smiga jak nowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Jola , na astowym jest sunia operowana na bioderka , poczytaj może coś to da , możesz też po rejestracji skontaktować sie z dziewczyną . Suczysko po operacji jest psem pracującym wiec super wszystko poszło http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=84&t=8119&start=90 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Operował ja Niedzielski z tym, że jedną stronę ma po daro a tą lepszą potrójną osteotomię miednicy, czytała o niej przed operacją mojego psa. Pies mocno pracujący, zdziwiłam się, że po tak poważnych zabiegach taka decyzja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 dzieki Ala! brnę przez cały wątek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 no ja napisałam do nich wczoraj ale mi odpisali, ze bym im przysłała zdjęcia mailem... no wiec nie wiem kto to czytał ale nie doczytał, że nie mam dostępu do zrobionych zdjęć... uważam że nie ma sensu znów jechać tu i robić fotki bo tu to koszt ok 3 tys kr, co na polskie daje ok 1500 zł... za ta kasę to ja już wole z psem do Polski pojechać i zdjęcia na miejscu porobić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 To dorzucam coś od siebie, http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Thread&threadID=4647&pageNo=3 Ramseya, znam ze słyszenia, pięknie wyje do telefonu :) w zasadzie czytając to forum zdecydowałam się na Niedzielskiego, po zabiegu rozmawiałam z właścicielką Ramseya i jest u nich tak dobrze jak u nas :) Niestety do oceny potrzebne są zdjęcia rtg i to zrobione w odpowiednich ujęciach, możesz umówić się od razu na zabieg, a na miejscu okaże się co konkretnie będzie można zrobić, tylko wiesz jedno mnie zastanawia, droga powrotna z Polski, po takiej operacji nie jest to super droga, my wracaliśmy coś około 7 godzin i dla psa i dla nas męczarnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 wiesz co jak coś to ja mogę na śląsku z psem pobyć dłużej, mam mieszkanie w Rybniku. fakt 9 piętro ale jest winda. No właśnie też tak myslę, żeby jechać trochę w ciemno, zrobić zdjęcia na miejscu i wtedy podjąć decyzję jaki zabieg dla Hiro będzie najlepszy. W samym Wrocławiu mam kilku starych znajomych może ktoś by mi pomógł, bo ja sama nie mam auta ani nawet prawa jazdy więc tylko pociąg chyba wchodzi w grę a we Wrocławiu to komunikacja miejska. Przed zabiegiem to spoko Hiro na co dzień jest sprawny, ale musiałabym pouruchamiać kontakty we Wrocławiu jeśli bym się zdecydowała i zaczęła to jakoś logistycznie organizować jak się przetransporotwać do Rybnika po ewentualnym zabiegu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 jolka, w zależności od wykonanego zabiegu, pies musi być odpowiednio podnoszony, wręcz unieruchomiony, nawet na kilka tygodni, jest to potrzebne do zrośnięcia się kości, mówię tu o daro i TPO ( u Was i tak już za późno na ten zabieg), dużym problemem jest samo zabranie psa z kliniki i dobrnięcie do domu, korzystanie z komunikacji miejskiej nie wchodzi w rachubę, tylko transport własny, są odpowiednie techniki układania, podnoszenia psa aby nie naruszyć tego co lekarz wykona, to są bardzo ważne chwile, pierwszy miesiąc jest decydujący. Lżej jest w przypadku usunięcia głowy i szyjki kości udowej, psiak szybciej dochodzi do siebie, wstaje, porusza się. Najważniejsze dogadać się z vetem, jak on to widzi, umówić termin i przeżyć te trudne dni, a potem jest tylko lepiej, oczywiście super by było gdyby mógłby Ci ktoś pomóc, sama nawet do windy nie doniesiesz 50 kg psa, dźwigałam swojego w pojedynkę, ale ważył 35 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 No widzisz, dobrze, że piszesz to wiem czego sie spodziewać, na co nastawić i jak przygotować. Porozmawiam z Bartkiem, może on jakoś załatwi sobie urlop... on waży 120 kg więc mógłby zająć sie Hiro w tych pierwszych tygodniach, może razem byśmy pojechali z psem do Polski. Zobaczymy. Napisałam też dziś znowu do kliniki, do Niedzielskiego. Zobaczę co odpiszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Czy Hiro, ma już nawichnięcie w tym gorszym stawie ??? na pocieszenie Niedzielski operował Bernardyna i poszło bardzo dobrze, a to jeszcze cięższy pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 Nie mam pojęcia co tam jest w tych stawach teraz. Jak byliśmy z nim wtedy gdy miał 8 miesiecy to pani doktor powiedziala tylko tyle, że jest "realy bad" i w zasadzie to wszystko., potem mowiła, że powinniśmy zaczekać aż skończy sie wzrost kości czyli do ukończenia przez psa jednego roku...... teraz już wiem ,ze jej podeście było złe więc nie mam zamiaru tam kontynuować leczenia czy choćby diagnostyki.... także o ile wiem że mamy do czynienia z dysplazja o tyle nic więcej nie możemy póki co powiedzieć. Staram się psa nie forsować, nie przekarmiać. dawać wszystko co zawiera naturalną żelatynę... póki co go nie boli, nie kuleje, nie ma kłopotów ze wstawianiem, nie zauważam sztywnienia... ale wiem, że ten stan może zacząć się pogarszać ze względu na złe kątowanie dlatego chcielibyśmy temu zapobiec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 mogę jedynie dodać, że siada bokiem, o tak: tu widać mniejwięcej jak odstawia tę prawą tylnią łapę: często też tę nogę tak prostuje, jakby nie mial kolana: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 klinika Dr. Niedzielskiego odpisała mi , że oczywiście możemy się tak umowić, że diagnostykę bioder zrobimy na miejscu i wtedy podejmiemy decyzję jaki zabieg dla Hiro będzie najlepszy. Mam skontaktować się mailowo z recepcją gdy już będę znała termin przyjazdu do Polski, wtyedy ustalę termin wizyty w klinice. Koszty to tak: diagnostyka od 250 do 300 zł. a odpowiednio dobrany później zabieg do 3.000 tyś zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 no to niejest jakos duzo - twarda ortopedia jest droga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Hiro, to przystojniak :) ładnie poprowadzony, nie widać na nim tłuszczyku, to lepiej. 3.000 zł to nie jest wygórowana kasa, przy takim zabiegu. Jeżeli możesz to rób wszystko aby nie odwlekać w czasie, im wcześniej tym lepiej dla ukostnienia, optymalny wiek to do 12 miesięcy, potem okres dochodzenia do zdrowia psiaka może się nieco wydłużyć. Na zdjęciach widoczne jak pies siada, to przyjmuję pozycję Typową dla dysplazji, jak dama na koniu, po zabiegu łapki będą ułożone wzdłuż boków i będzie siadał prościutko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Jolka, diagnostyka koniecznie pod okiem weterynarza, który będzie później operował. Nie baw się w żadne zdjęcia mailem. Powodów jest kilka. Podane koszty - nie są wysokie. Wizytę diagnostyczną poświęć jeszcze na omówienie wszystkiego co musisz wiedzieć: 1. zalecenia przed i po zabiegowe - z czym się liczyć, na co się przygotować w dniu przyjazdu na zabieg, w związku z opieką po i nazwijmy to logistyką 2. odpowiednia suplementacja - potem sprawdź dostępność tego preparatu w PL (w tym ciągłość dostaw) oraz tam gdzie mieszkasz 3. rehabilitacja - jakie zabiegi, jak często - w moich kręgach ludzie chwalą bieżnię wodną. Znajoma (suczka z b. poważną dysplazją) chodzi 3 x w tygodniu. Sesja chyba ok pół godziny, wysiłek oczywiście stopniowany (wolniej - szybciej - wolniej). 2 i 3 - tak, polecam na diagnostycznej, bo pewnie coś Ci się jeszcze nasunie i będzie Ci łatwiej dopytać będąc w PL, czy telefonicznie, czy podczas wizyty kontrolnej, niż się później męczyć mailowo. Z jeziorem uważaj - duża różnica temperatur między powietrzem a wodą i jakby nie było zimna woda na początku sezonu kąpielowego nie są dobre w przypadku chorego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 13, 2015 Author Share Posted November 13, 2015 dzięki za wasze rady, wiadomo, są na wagę złota :) będziemy pisać na bieżąco jak tam się sprawy mają :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted November 13, 2015 Share Posted November 13, 2015 Będziemy trzymać za Was kciuki. Dacie radę i na pewno wszystko dobrze się ułoży!! A pies jest śliczny, to fakt :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 no jesli niedzielski mu zrobi daroplastyke, to po takim zabiegu konieczna jest klatka i mega unieruchomienie. pies bedzie mial zaniki miesni-one postepuja blyskawicznie. trzeba znalezc rehabilitanta, ktory potrafi stymulowac miesnie inaczej niz przez czynny ruch - elektro stymulacja, odpowiedni masaz. jedna z moich suk ma dysplazje jednego biodra, ale ma w tej chwili 5,5 roku, prowadzi wiecej niz aktywne zycie i nie ma zadnych absolutnie objawow nawet jak cisnie 30 km przez gory. ale tez jest to pies duzo, duzo lejszy i do tego ma takie miesnie ud, ze igly nie wbijesz, predzej sie zlamie:) ale mam doswiadczenia troche z twarda ortopedia, bo jedna z moich dziewczyn totalnie zmasakrowala sobie wiezadlo krzyzowe. po prostu jej kolano to byla miazga rehabilitacja po operacji jest bardzo wazna! dr niedzielski tez to bardzo podkresla. tylko, ze ta rehabilitacja musi byc bardzo madrze przeprowadzona, a jest mnostwo kretynow po kursach korespondencyjnych. trzeba bardzo uwazac!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.