Jump to content
Dogomania

Pies gryzie kanapę


MałyDiabeł

Recommended Posts

Pies był na szkoleniu, gdzie miał trening klatkowy. niestety sąsiedzi nie dawali rady  i już spółdzielnia zainteresowała się tematem, pies w klatce zostawał ale wył 6 czasem 7 godzin, nieustannie. Gdy zostaje poza klatką nie pisknie nawet i jest spokojniejsza ( wyjątkiem jest cholerna kanapa).

Skoro wyła,to znaczy że klatka była więzieniem, a nie azylem jak to być powinno, a więc nie miała prawa działać.

Ale abstrahując od klatki, bo nie wiadomo czy pies faktycznie jej potrzebuje, czemu nie zgłosicie się do kogoś kompetentnego na miejscu, kto będzie mógł lepiej niż internauci ocenić choćby Wasze relacje czy poziom realizacji psich potrzeb, bo będzie miał szansę zobaczyć to na żywo?

Sikanie może być wynikiem niepokoju- otoczony własnym,intensywnym zapachem, pies się troszkę uspokaja. To by pasowało do teorii, że problemem jest rozstanie z Wami - najpierw próba uspokojenia się Waszym zapachem, a teraz własnym. Czemu sika teraz, a nie wcześniej? Może dlatego, że uniemożliwiacie jej lub utrudniacie uspokojenie się poprzez gryzienie kanapy, więc musi znaleźć alternatywę. Może się wkurzacie na widok rozerwanej kanapy, tym samym potęgując psi stres - i nie musicie w żaden sposób reagować, starczą Wasze emocje. Może zdarzyło jej się "przez przypadek" i teraz sika bo jej pachnie moczem. A może w ogóle problem nie leży w tym miejscu w którym podejrzewam ;)

Natomiast Wy cały czas walczycie z objawami problemu, a nie z jego sednem. Jeżeli faktycznie pupil ma kłopoty z zostawaniem samemu, to nawet zrezygnowanie z kanapy nie pomoże - bo znajdzie inny sposób na poradzenie sobie z emocjami które przeżywa. Inną kanapę, Wasze ubrania, sikanie w domu,  wylizywanie łap do krwi, wycie itp. Ma niestety bardzo wiele możliwości.

 

\Edit: teraz doczytałem, że szukacie behawiorysty, gdy pisałem post nie widziałem tej informacji :) Ja polecać nie będę, dziewczyny mają większe rozeznanie.

Link to comment
Share on other sites

Gdybym była na waszym miejscu, to starałabym się jakoś zablokować te drzwi i zostawić psa w innym pomieszczeniu, niż to z kanapą, a do tego zamontowała kamerkę, żeby widzieć, jak pies się zachowuje. Wstępnie można by po tym określić, czy problem leży w lęku separacyjnym (moczenie się może na to wskazywać), czy jednak chodzi o kanapę. Bo skoro to mebel po poprzednich lokatorach to skąd możecie wiedzieć, co się z nią działo i czym dla psa pachnie? Może ma jakiś mocno irytujący go zapach i próbuje dokopać się do jego źródła. Jeżeli budżet Wam na to pozwala - kupiłabym jednak nową kanapę, tym bardziej, że na takiej zjedzonej ciężko się pewnie śpi ;)

 

Trening klatkowy na szkoleniu to nieporozumienie, na to trzeba poświęcić kupę czasu, a teraz będzie Wam jeszcze trudniej, bo już mu się klatka przez złe początki kojarzy z samotnością i więzieniem. Ja bym sobie tutaj klatkę odpuściła, a skupiła się na znalezieniu źródła problemu.

 

Pamiętajcie tylko, że oddanie psa to ostateczność i on nie zrozumie, że Wy macie na to jakieś usprawiedliwienie, jakiś powód. Dla niego to będzie jak wyrzucenie dziecka z rodzinnego domu, wykluczenie go z grona kochających ludzi. Możecie zafundować mu problemy psychiczne do końca życia, z którymi już faktycznie nikt sobie nie poradzi.

Link to comment
Share on other sites

Może ta kanapa jakaś trefna. Pachnie czymś, zrobiona z czegoś dziwnego.

Wywal ją i zobacz co będzie. Czy przerzuci się na coś innego czy przestanie i już.

Jak dwie noce prześpicie się na dmuchanym materacu to nic się Wam nie stanie.

 

Próbowałaś jakiś konar do domu przynieść? Wielką kość do obgryzania?

Link to comment
Share on other sites

Może ta kanapa jakaś trefna. Pachnie czymś, zrobiona z czegoś dziwnego.

Wywal ją i zobacz co będzie. Czy przerzuci się na coś innego czy przestanie i już.

Jak dwie noce prześpicie się na dmuchanym materacu to nic się Wam nie stanie.

 

Próbowałaś jakiś konar do domu przynieść? Wielką kość do obgryzania?

Dostawała konga, kości wołowe wędzone, suszoną skórę wieprzową w płatach itp

Link to comment
Share on other sites

Dostawała konga, kości wołowe wędzone, suszoną skórę wieprzową w płatach itp

Ustawiliście w końcu kamerkę jak zostaje sama w domu?
Spróbowaliście się skontaktować ze szkoleniowcem z Waszych okolic (nie mówię o tej pożal się behawiorystce, która Was odwiedzała)?

 

Link to comment
Share on other sites

Behawiorystki jeszcze nie było- będzie pojutrze. Szkolenie mieliśmy i szkolenie niestety nie rozwiążę problemu z niszczeniem. Pies niestety wząił się teraz za kuwetę kota i wkłady od lodówki turystycznej :(  Kanapy tym razem nie ruszyła ale i czysto było bo w domu się nie załatwiła...

Link to comment
Share on other sites

psa masz dopiero 2 miesiacea przerobilas juz tyle metod ze nic dziwnego ze zadna nie dziala.

jak sie cos robi to warto to zrobic z sensem i poprawnie od samego poczatku do konca, a nie po lebkach (vide nauka zostawania w klatce)

 

btw klatka to wcale nie musi byc typowa klatka kojarzaca sie ze zwierzatkami domowymi typu chomik. to rownie dobrze moze byc cos takiego: http://ws2-media3.tchibo-content.de/newmedia/seo/e8dfa5cddea86070/35604_main_pv.jpg

 

chodzi tylko i wylacznie o nauczenie psa, ze to jest miejsce w ktorym moze sie wyciszyc, uspokoic, ktore bedzie mu sie dobrze kojarzyc itd.

 

jesli ktos kupuje solidna klatke dlatego, ze mu pies w niej rozrabia albo probuje z niej wydostac to znak ze wcale nie ma dobrze przeprowadzonego treningu klatkowego

Link to comment
Share on other sites

Szkolenie nie rozwiąże żadnego problemu, jeśli samemu nie pracuje się z psem na co dzień - młody pies potrzebuje aktywnego zajęcia i najlepiej, aby to zajęcie połączone było ze współpracą z przewodnikiem. Starszy pies też tego potrzebuje - ale w nieco mniejszym wymiarze godzin. Dobre szkolenie moim zdaniem to takie, gdzie uczy się nie tylko psa reagowania na siad czy waruj, ale przede wszystkim przewodnika jak ma na co dzień pracować z psem.
Jeśli ta sunia ma 10 miesięcy i jest - jak wynika z opisu - raczej aktywna, to wymaga co najmniej trzech godzin pracy pod kontrolą człowieka w każdym dniu. Na spacerach i w domu także. Zmęczenie mięśni nie wystarczy - potrzebna jest aktywność umysłowa.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...