Jump to content
Dogomania

Četka w Helsinkach, Helcia w Zabrzu, czyli podwójny happy-end!


Nutusia

Recommended Posts

Widziałam się z Czetoliną! :) Zmężniała, wyładniała - prawdziwa z niej dama, Europejka :D Przywitała mnie dość chłodno, ale potem przełamałyśmy lody (nie ukrywam, że smaczki pomogły ;)) i były nawet przytulanki! W grudniu Kasia i Czetka wyjeżdżają na egzotyczne wakacje!!! Czetulec jeździ z Kasą wszędzie - nawet na służbowe sympozja. Mieszka w hotelach, zwiedza i jest psem IDEALNYM. Serce rośnie!!!!!!! :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

Witam :)

Czy ktoś jeszcze pamięta tego Kudłacza??

Helcia ma się świetnie! Jest zdrowa, zadowolona i jak to u niej zazwyczaj..."uśmiechnięta". Troszkę po zimie przytyła, ale nie ma dramatu :) Kudłata się zrobiła, że aż się chyba na fryzjera załapie. Tak tylko "dla zachowania kształtu psa" :)

Dziś u mnie w odwiedzinach, bo jej Pani jest na małym zabiegu okulistycznym. Już się z Ziutka ścigają, która pierwsza do pieszczotek. Ale bezkonfliktowo :)

Pozdrawiamy wszystkich Znajomych serdecznie :)

 

IMG_1605.JPG

IMG_1609.JPG

IMG_1647.JPG

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Kasiapl napisał:

Witam :)

Czy ktoś jeszcze pamięta tego Kudłacza??

 

Jak można by zapomnieć taką modelkę :)???

To pierwsze zdjęcie do oprawienia w ramkę!

I pomyśleć, że kobiety płacą sporą kasę za taki balejaż ;).

(A tak na marginesie - nie wiem czy używasz furminatora - jest naprawdę świetny).

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Jest czesana regularnie, bo by z kołtunami trudno było wygrać. Zresztą ona to uwielbia :)

A tniemy tak dla formy i higieny. Na łapkach, "kalesony" :) Nie na krótko, bo wiadomo, to bariera ochronna. Nie szkodzimy :)

A jej Pani musiała zostać na noc w klinice, więc ja śpię dziś w płomiennorudej aureoli :))

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 3 weeks later...

Helcia daje głos !!

A tak sobie siedzę popołudniową godziną i mówię: zerknę co tam u Cioć na Dogo słychać.

Helcia w porządku :)

Właśnie wczoraj byłam, podcięłam łapki do formy, obcięłam pazurki itp. Miała takie SPA... które zresztą jej bardzo odpowiada, bo jest jedynym psem, któremu robie manicure itd, a ona leży na plecach i "tu mnie smyraj". 0 stresu, można kręcić nią jak mopem po panelkach i ona leży zadowolona i czeka na zabiegi. To jest arystokratka... Mam nadzieję, że spełniłam jej oczekiwania...

Wybiegałyśmy się na spacerku, czyli pełnia szczęścia. Fajna jest. Ale przecież to wiedziałyśmy od pierwszego wejrzenia :) Szkoda, że nie strzeliłam fotek, ale to sie nadrobi, widuje ją przecież co tydzień. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich znajomych z Dogo :))

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, jola_li napisał:

 

Ile to już minęło od Helciowej przeprowadzki? Już chyba całkiem zapomniała o dawnym życiu.

Mnie się wydaje, że zwierzęta patrzą na to, co teraz,  i potrafią cieszyć się tym bez granic. Wypierają pamięć o złych czasach. Dopiero jeśli stanie się krzywda jakaś, wszystko skumulowane wraca.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, jola_li napisał:

.

Ile to już minęło od Helciowej przeprowadzki? Już chyba całkiem zapomniała o dawnym życiu.

Już ponad 1,5 roku minęło. 7.11.2015. Cud, że tylko 0,5 kg jej przybyło w tym czasie :))

Psy maja to szczęście, że żyją chwila obecną. Oczywiście zdarzają sie takie ekstremalne sytuacje, kiedy wyjście z traumy zajmuje więcej czasu, ale generalnie jest tu i teraz. Błędnie przypisujemy im czasem ludzkie cechy i zachowania np "obraził się za wczorajszy poranek i dziś pogryzł mi kapcie". Helcia jest tu i teraz bardzo "szczęśliwa" (w ludzkich kategoriach) i tak ma być. Tak niewiele potrzeba jej do szczęścia :) Inspirujące...

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia ‎2017‎-‎08‎-‎07 o 08:30, Kasiapl napisał:

Już ponad 1,5 roku minęło. 7.11.2015. Cud, że tylko 0,5 kg jej przybyło w tym czasie :))

Psy maja to szczęście, że żyją chwila obecną. Oczywiście zdarzają sie takie ekstremalne sytuacje, kiedy wyjście z traumy zajmuje więcej czasu, ale generalnie jest tu i teraz. Błędnie przypisujemy im czasem ludzkie cechy i zachowania np "obraził się za wczorajszy poranek i dziś pogryzł mi kapcie". Helcia jest tu i teraz bardzo "szczęśliwa" (w ludzkich kategoriach) i tak ma być. Tak niewiele potrzeba jej do szczęścia :) Inspirujące...

 

 

no właśnie zwierzęta nie znają uczucia złość, zawiść...itp. które ludzie za często im jednak przypisują.

Jak kot sika do butów to to nie jest ze złości - składa się na to milion różnych często nie zauważanych przez człowieka rzeczy i faktów :)

Co prawda psychika psia jest o wiele "łatwiejsza " niż kocia ale obserwacja zachowań, i zgłębianie ich tajników to mega inspirujące zajęcie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...