Jump to content
Dogomania

Zaflegmiony Cień z gòr


mar....ka

Recommended Posts

1 minutę temu, majoka napisał:

może ten dzień babci to proroczy, zobaczysz co nowy rok Ci przyniesie :P

nic z tych rzeczy , po prostod 2 tygodni zadyma związana z uroczystościami , cały zeszły tydzień , każdego dnia , kolejno wszystkie grupy miały występy w tym wtorek i środa moje grupy , te w których pracuję , więc masakra ogólnie , w piątek też pomagałam koleżance , a że sojej grupy nie mam , to pomagam wszystkim , więc opanowane mam to co w 4 grupach sie dzieje , na szczęście pozostałe 2 same sobie radza ;) bo 6 bym nie obskoczyła

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Alicja napisał:

nic z tych rzeczy , po prostod 2 tygodni zadyma związana z uroczystościami , cały zeszły tydzień , każdego dnia , kolejno wszystkie grupy miały występy w tym wtorek i środa moje grupy , te w których pracuję , więc masakra ogólnie , w piątek też pomagałam koleżance , a że sojej grupy nie mam , to pomagam wszystkim , więc opanowane mam to co w 4 grupach sie dzieje , na szczęście pozostałe 2 same sobie radza ;) bo 6 bym nie obskoczyła

widzisz ile masz energii heheh, piesoł potrzebny, by Cię wyżyć :P

Link to comment
Share on other sites

to ja Wam powiem o hardcorze :P, koleżanka mojej siory (skończyły w tym roku mgr-kę z edukacji wczesnoszkolnej) dostała pracę jako nauczyciel pomocniczy w jednej ze szkół w Jeleniej (klasa z dziećmi autystycznymi). Wychowawczyni klasy złamała nogę i lekcje prowadziła ta młoda dziewczyna. Zaraz po Nowym Roku , jeden chłopiec z premedytacją strzelił Paulinie w zęby (dziewczyna jest na zwolnieniu lekarskim i ma wstrząs mózgu) i bądź tu nauczycielem!!!!!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, majoka napisał:

widzisz ile masz energii heheh, piesoł potrzebny, by Cię wyżyć :P

coś w tym jest ;)

2 godziny temu, magdabroy napisał:

Alicja, Ty nauczycielką jesteś?

taaaaa , od bardzo bardzo dawna ;) ale już niedługo , jeszcze jakieś 3.5 roku :)

2 godziny temu, majoka napisał:

uczy w przedszkolu w Rybniku :)

dokładnie tak :)

2 godziny temu, magdabroy napisał:

No to częściowo znam ten ból, bo moja szwagierka jest nauczycielką klas początkowych ;) Współczuję :/

to ja szwagierce też współczuję i dziękuję za współczucie dla mnie :)

2 godziny temu, majoka napisał:

to ja Wam powiem o hardcorze :P, koleżanka mojej siory (skończyły w tym roku mgr-kę z edukacji wczesnoszkolnej) dostała pracę jako nauczyciel pomocniczy w jednej ze szkół w Jeleniej (klasa z dziećmi autystycznymi). Wychowawczyni klasy złamała nogę i lekcje prowadziła ta młoda dziewczyna. Zaraz po Nowym Roku , jeden chłopiec z premedytacją strzelił Paulinie w zęby (dziewczyna jest na zwolnieniu lekarskim i ma wstrząs mózgu) i bądź tu nauczycielem!!!!!

no to dziewczyna może wystąpić do szkoły o odszkodowanie bo nauczyciel wspomagający sam nie może być na lekcji choćby miał wszystkie tytuły świata , zawsze muszą być 2 osoby ; u nas też jest grupa integracyjna , w zeszłym roku bywałam tam na zastępstwach ale miałyśmy 4 fajnych dzieci ; 2 dziewczynki na wózku z czego 1 to takie żywe sreberko jak się ja dało na dywan to super sobie w parterze radziła , zresztą ona była umysłowo super , 2 caly czas siedząca i z nią trzeba było pracować przy stoliczku kiedy dzieci się bawiły , 2 chłopców , jeden z potężnym niedowidzeniem , ale taki misio , jak cię poznałto albo zaakceptował albo nie , ale nie robił krzywdy a ten drugi to taki mały gospodarz , wszystko sprzątał :) . Zupełnie fajnie się pracowało , a w tym roku jest 3 dzieci z szerokim spektrum autyzmu i 1 z niedowładem , ciężko i wolę tam na nadgodziny nie wchodzić , aczkolwiek na początku 1 chłopaczek był w 3-4 latkach gdzie bywałam i dawało się go opanować , ale z tą 3 to już orka na ugorze , no ale dziewczyny młode , wykształcone w tych kierunkach tam pracują . Cały czas na sali muszą być : wychowawczyni , nauczyciel wspomagający i pomoc

Link to comment
Share on other sites

 

Majoka, gdzie znowu jesteś?

 

O 24.01.2016o22:54, Alicja napisał:

taaaaa , od bardzo bardzo dawna ;) ale już niedługo , jeszcze jakieś 3.5 roku :)

to ja szwagierce też współczuję i dziękuję za współczucie dla mnie :)

Moja szwagierka jeszcze jakieś 10 lat ;)

Sama praca, z tego co opowiada, nie jest taka zła. Oczywiście zależy wszystko od dzieci jakie się ma pod opieką. Bardziej narzeka na to czego się oczekuje od nauczyciela, poza szkołą. Wiele godzin spędzonych na jakiś sprawozdaniach, opisach....

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, magdabroy napisał:

 

Majoka, gdzie znowu jesteś?

 

Moja szwagierka jeszcze jakieś 10 lat ;)

Sama praca, z tego co opowiada, nie jest taka zła. Oczywiście zależy wszystko od dzieci jakie się ma pod opieką. Bardziej narzeka na to czego się oczekuje od nauczyciela, poza szkołą. Wiele godzin spędzonych na jakiś sprawozdaniach, opisach....

tak to właśnie jest, w sumie nie tak łatwo dostać się do szkoły na cały etat, pierwszy mój kierunek studiów to Informatyka w szkole (a więc typowo jako nauczyciel). Niestety w okolicy było tylko parę godzin etatu, nawet nie na miejscu- w Orłowicach pod samym Świeradowem. Potem jakoś odbiłam się od nauczania, studia uzupełniające w innym kierunku, praca w banku i jakoś nigdy nie wróciłam do nauczania (powiem jednak , że praktyki w gimnazjum to jednak masakra była heheh). Moi znajomi, którzy zostali nauczycielami, uczą dalej- choć wszyscy narzekają heheh

A co do tej Pauliny, to nie wiem czy ona sama tam siedziała, czy ktoś pomagał. Całą relację mam od siory, więc wiem tylko tyle, ile mi przekazano. Myślę, że afery tam nie będzie, bo dziewczynie zależy na pracy

będę wieczorem na dgm

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, magdabroy napisał:

 

Majoka, gdzie znowu jesteś?

 

Moja szwagierka jeszcze jakieś 10 lat ;)

Sama praca, z tego co opowiada, nie jest taka zła. Oczywiście zależy wszystko od dzieci jakie się ma pod opieką. Bardziej narzeka na to czego się oczekuje od nauczyciela, poza szkołą. Wiele godzin spędzonych na jakiś sprawozdaniach, opisach....

praca jest fajna i widać jej efekty , ale papierologia i godziny spędzane w czasie ,,po pracy ,, nad papierami i na zebraniach , naradach , szkoleniach to przeginka ( po 3-4 godziny , wracamy do domu ok 20 ) do tego warsztaty , szkolenia za własne pieniądze ( nie chodzę , bo nie mam na to kasy ) po 130 zł minimum za jednorazowe wyjście , do tego sobotnie festyny , spędy w DK itp :P

Link to comment
Share on other sites

na ten czas po i jeszcze tysiąc różnych rzeczy, wymagany zazwyczaj przez dyrektorostwo (które oczywiście nie leżą w obowiązkach nauczyciela) większość znajomych narzeka...Pocieszeniem w szkole jest liczba wolnego, w przedszkolu o wierze gorzej :(

W sumie w temacie, o 16 mam wywiadówkę Gabi. Wczoraj Damian był u Łukiego (jedno dziecko ma 8 pał na półrocze na 15 przedmiotów)- szok. Łukasz jak zwykle uczy się tyle chce i tego czego chce (ale 8 miejsce w klasie na dwadzieścia parę osób w sumie mnie cieszy, szczególnie że on robi olewkę na religię, zajęcia techniczne etc. - a mogłaby mu się średnia podciągnąć)

 

Link to comment
Share on other sites

Moja szwagierka pracuje w szkole na wsi, więc zaraz obok jest przedszkole. W tym roku szkolnym, po raz pierwszy od kilku lat, nie musi chodzić do przedszkola podczas ferii/wakacji :) A tak, co roku miała krótszy "urlop", bo na ileś tam czasu, dyrektorka ją dawała do przedszkola :/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...