Jump to content
Dogomania

Pies potrącony na przejściu dla pieszych.


Bellis_perennis

Recommended Posts

Taka sytuacja.

 

Starsza pani z ONkiem przechodzi przejściem dla pieszych z psem na smyczy. Nie, pies nie idzie 3 m przed nią tylko lekko wysunięty do przodu.

 

I teraz coś co zdarzyło mi się kilkukrotnie ale zdążyłam zareagować. Samochód śmiga mi tuż przed nosem po środku przejścia, wcześniej skracam smycz. Raz miałam bardzo niebezpieczną sytuację kiedy na zielonym Cleo szła o długość swojego ciała przede mną. Koleś skręcajcy w lewo wjeżdżając z dużą prędkością na pasy zatrzymał się praktycznie tuż przede mną, ja byłam o ułamek sekundy szybsza i silnie szarpnęłam smyczą w tył, wręcz odskakując i odciągając psa. Być może ratując mu życie.

 

Ta kobieta nie zdążyła... Pies martwy leży na ziemi, ona obok płacze, policja na miejscu i tekst policjanta: "TO TYLKO PIES"

 

Co zrobić w takiej sytuacji? Zostało złamane tak na prawdę kilka przepisów. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, narażono go na utratę zdrowia lub życia do tego zginął pies.

 

Osobiście żałuję, że oprócz zrobienia awantury nie zadzwoniłam na policję bo kolesiowi należał się mandacik ale byłam tak zdenerwowana, że nie pomyślałam. Odjechał. Nawet nie przeprosił.

 

To nie jest rzadkość. Jeden przepuszcza a czasami jak taki matoł muszę stać po środku pasów aż jadący z naprzeciwka wpadną na pomysł aby mnie przepuścić.

 

Też jestem kierowcą, dla mnie to rzecz absolunie niedopuszczalna...

Link to comment
Share on other sites

Bou, to, że nie zadzwoniła, odnosi się chyba do tego fragmentu:

 


 

I teraz coś co zdarzyło mi się kilkukrotnie ale zdążyłam zareagować. Samochód śmiga mi tuż przed nosem po środku przejścia, wcześniej skracam smycz. Raz miałam bardzo niebezpieczną sytuację kiedy na zielonym Cleo szła o długość swojego ciała przede mną. Koleś skręcajcy w lewo wjeżdżając z dużą prędkością na pasy zatrzymał się praktycznie tuż przede mną, ja byłam o ułamek sekundy szybsza i silnie szarpnęłam smyczą w tył, wręcz odskakując i odciągając psa. Być może ratując mu życie.

 

Przykre, że w policji taka znieczulica...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli kierowca się zatrzyma, pies nie ucierpi jak w moim przypadku to można zadzwonić po policję i mandacik.

 

Ale co zrobić jeśli psu się coś stanie? Czy da się wyciągnąć COŚ WIĘCEJ??? Bo może się to skończyć jak w wypadku tej babci "to tylko pies" i nara. A kara powinna być. To nie tak, że pies bez kontroli wpada nagle na ulicę.

Link to comment
Share on other sites

Tu jest coś podobnego: http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-cywilne-1/odszkodowanie-za-potracenie-zwierzecia.html

 

Prawo jest tu po stronie właścicielki, bo pies był na smyczy, czyli należyta ostrożność została zachowana. Pani poniosła szkodę majątkową (bo pies jest traktowany jako rzecz)+ niemajątkową, bo zdarzenie na pewno wywołało uszczerbek psychiczny.

Link to comment
Share on other sites

Przeciez jest przepis zabraniajacy zabijania zwierzat, to raz. Dwa, mandat za wjechanie na pasy jak byli na nichpiesi. Trzy, sprawa cywilna. To tyle co mi przychodzi na szybko.
Noi pilnowanie, zeby pies nie wychodzil przodem ani nie zostal z tylu, bo u mnie to najczesciej wlasnie ruszaja zanim nie zejde z pasow. A psa mam w miare dlugiego i pewnie nie raz by po tylku dostal jakbym go nie puscila przodem.

Link to comment
Share on other sites

To tylko pies?! Co to za policjant?!

Ja nie ufam tym kierowcom i nawet jeśli mam zielone, to czekam, aż się przede mną zatrzymają. Zawsze uważam, że on wyjdzie z tego z mniejszą szkodą niż ja, więc się nie pcham :P

Ale prawda jest taka, że piesi mają pierwszeństwo na pasach, więc należy takiego ukarać mandatem.. a za zabicie psa najlepiej jeszcze gorszą karą, żeby więcej tego nie zrobił :/

Link to comment
Share on other sites

U mnie to wyglądało dokładnie tak, że auto skręcało w lewo a ja byłam dokładnie połowie drogi na pasach. Ponieważ facet tak na prawdę jechał bardziej z tyłu z mojej prawej strony to nawet go nie widziałam. Wydaje mi się, że wymusił pierwszeństwo na tym co jechał z naprzeciwka i musiał to zrobić szybko skoro z taką prędkością wjechał na pasy. Czasami na prawdę ciężko zauważyć.

 

Pieszy obecnie nie tylko na samych pasach ma pierwszeństwo ale już zbliżając się do nich. Niedawno znowelizowano kodeks drogowy.
 

Link to comment
Share on other sites

Z racji tego, że mam 10,5 letniego psa, który w drodze powrotnej do domu na złość kula się jeszcze wolniej niż zawsze, to na pasach staję na środku ulicy i czekam aż on swobodnie przejdzie na drugą stronę. On ma tempo babci o lasce więc kierowcy sobie grzecznie czekają aż Brutusek przejdzie przez ulicę i taka metoda działa od dłuższego czasu u nas. 

Żal psiaka... 

Link to comment
Share on other sites

Nie zostawiaj wolnej drogi do niego. Kiedys niedajboze trafisz na jakiegos debila, ktory psow nie lubi i dla kogo "to tylko pies" i specjanie w niego wjedzie albo niby bedzie chcial jechac, ruszy z piskiem opon i go wystraszy. Mi jeden baran kiedys psa chcial przejechac i nawet specjalnie skrecil w jego strone, a on przeciez szedl tuz przy mnie. Ale niestety idac majac lopatke przy moim udzie z tylu jego czesc zostaje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...