Jump to content
Dogomania

GIGA w DS Trzymajcie kciuki !!!. To już grzeczna sunia.


Poker

Recommended Posts

O matko, ale się dzieje! Szczerze mówiąc, to ja z Imką też bym chętnie taki eksperyment przeprowadziła. Skoro Giga tak sobie dobrze radzi, Imka powinna sobie poradzić jeszcze lepiej! Tylko póki co, nie mam gdzie jej eksperymentalnie umieścić ;)

Po ludzku współczujemy tym naszym strachulcom, ale myślę, że Poker ma rację - one potrzebują innych bodźców niż te, które już u nas poznały na wylot!

Link to comment
Share on other sites

No właśnie :(. Biedna Giga nie rozumie, co się dzieje, czemu Pokerostwa (jedynych ludzi którym zaufała) nie ma. Cierpi. A jak wreszcie (oby), się przełamie, wyjdzie z tej swojej skorupy, to - wróci do Pokerów. I jak ma się psu w głowie nie mieszać......Czego ma się ona w ten sposób nauczyć? To chyba nie ten rodzaj psa.....Gdyby to miał być DS, warto czekać i pracować na ten przełom, a tak?

Cholera, defetystka jestem :(, a psi psycholog, to ze mnie jak z koziej d.... neseser :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Skoro mała już jest na eksperymencie,to ja osobiście jeszcze bym jej nie zabierała.Oczywiście gdyby tierefanka mogła i chciała ją u siebie jeszcze trochę potrzymać.Dobrze by było,aby chociaż raz zjadła i wtedy bym ją zabrała.Dlaczego?Ano dlatego,że w przyszłym ds będzie się tak samo zachowywać i będzie urządzać głodówkę czekając aż Poker ją zabierze.Może się mylę,ale lepiej jak by Giga skojarzyła sobie przybycie Poker nie z przetrzymaną głodówką, a zjedzonym posiłkiem.

Wiem,że jest ciężko i bardzo mi żal zarówno Giguni,jak i Ciebie Poker

Link to comment
Share on other sites

Zabrałam małą, mimo że terierfanka mogła ją jeszcze potrzymać. 2 dni nie jadła.

Na mój widok ZERO reakcji. Oczy puste. Jak podeszłam do niej zaczęła dygotać i popuściła .

W samochodzie jechała bardzo ładnie, siedziała na fotelu i oglądała świat. Koło domu wysiadła chętnie.Żadnych powitań z psami, ogon nieruchomy na dole.

Sierść wychodzi pędzlami.Pierwszy raz ją wyczesałam, była spokojna. Zaniosłam jej miskę z jedzeniem do pokoju i zamknęłam Ciekawe czy zje.

Nie wiem jak my ją wyadoptujemy.Na pewno wiemy ,że to musi być dom z Wrocławia, który zechce kilka razy przyjechać do nas  i my z nią pojechać do niego. Ale czy taki się znajdzie?

 

Link to comment
Share on other sites

O kurcze,tego się nie spodziewałam,że nie zareaguje radością może za dużo powiedziane, ale chociaż pomerda ogonkiem na Twój widok Poker.To faktycznie dalsze pozostawienie jej nie miało sensu...Też jestem ciekawa,czy zje i będzie zachowywać się tak,jak przed oddaniem do tierefanki.Kciuki mocno trzymam,bo nic innego nie mogę zrobić...

Link to comment
Share on other sites

O, matko :(. Pełna (prawie) cofka :(. Czyli, z każdym dniem bez Was, było coraz gorzej. Tyle, że przestała gryźć.........Na Ciebie nie zareagowała(radością), bo trwała w stuporze. Z psami się nie witała, bo nie psy są dla niej ważne (jak np dla Imki Nutusi), tylko Wy. A Was - zabrakło. Przez całe dwa dni.  Biedna Giga, biedni Wy :(.

Sytuacja patowa. Obawiam się, że trudno będzie komuś innemu zdobyć zaufanie Gigi. Ona, zaufała Wam......

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, konfirm31 napisał:

bo nie psy są dla niej ważne

są ważne, ale niekoniecznie Dolarek i drugi (nie pamietam imienia). Nie znalazła w nich wsparcia.

U mnie Nówka cieszy się na widok tylko 1 psa. Pozostałe 9  zupełnie jej nie obchodzą. W schronisku też wybrała jedną ofiarę, na 100. Nie wiem, dlaczego akurat ten pies został przez nią wybrany. To duża suka, przebojowa, z pazurem, która nie za bardzo przejmuje się Nówką. Wręcz lubi się nad nią pastwić. 

Link to comment
Share on other sites

Giga powolutku dochodzi do siebie. Jeszcze nie widziała pańcia. Ciekawa jestem jak zareaguje.

Dałam jej jeść w sypialni, zmiotła dużą porcję.Na spacerze w parku wszystko było co trzeba. Już wąchała się z Dolarkiem i Loczką. Jak wróciłam z pracy , to machała ogonkiem.

U terierfanki był malusi kroczek , bo jak ona wróciła z pracy, to Giga wyszła do holu .

 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Poker napisał:

Giga powolutku dochodzi do siebie. Jeszcze nie widziała pańcia. Ciekawa jestem jak zareaguje.

Dałam jej jeść w sypialni, zmiotła dużą porcję.Na spacerze w parku wszystko było co trzeba. Już wąchała się z Dolarkiem i Loczką. Jak wróciłam z pracy , to machała ogonkiem.

U terierfanki był malusi kroczek , bo jak ona wróciła z pracy, to Giga wyszła do holu .

 

To nie jest powolutku, ale - błyskawicznie, jak na Gigę. Pańcia pewnie miło powita, szczęśliwa, że wróciła do Was :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...