Jump to content
Dogomania

ŁÓDŹ - ZŁOTNO zginął ast - Spajki schwytany


luka1

Recommended Posts

  • Replies 974
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kinga-kinia']w końcu psina się wyrwie z tamtego bagna [B]oby tylko tamci ludzie nie wzieli kolejnego psa i żeby historia się nie powtórzyła.[/B][/QUOTE]

Niestety bardzo prawdopodobne,że wezmą,może nie ze schronu,ale jakiegoś napewno wezmą,bo przecież buda stoi i się marnuje:pissed:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1'](...) Dzis gdy tam byłyśmy sunia siedziała w swoim "boksie" bez wody i jedzenia.[/quote]
Tak można do usranej śmierci. Luko, czy nie sposób byście na własnym terenie zgłosiły to czy straży dla zwierząt, czy innej organizacji, która im się do tyłka dobierze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga-kinia']w końcu psina się wyrwie z tamtego bagna oby tylko tamci ludzie nie wzieli kolejnego psa i żeby historia się nie powtórzyła.[/quote]


Niestety, wzięli psa. A właściwie kupili dwa owczarki z pseudo. Suke i psa. Psy po kilku dniach odeszły. Kupili więc kolejnego owczarka - suczkę z tego samego źródła.
Dzis gdy tam byłyśmy sunia siedziała w swoim "boksie" bez wody i jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']Niestety, wzięli psa. A właściwie kupili dwa owczarki z pseudo. Suke i psa. Psy po kilku dniach odeszły. Kupili więc kolejnego owczarka - suczkę z tego samego źródła.
Dzis gdy tam byłyśmy sunia siedziała w swoim "boksie" bez wody i jedzenia.[/quote]

Jasna cholera i bedzie "powtorka z rozrywki":angryy: Ze tez nie ma sily na takich ludzi:shake:

Link to comment
Share on other sites

:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/77/5bbf1aaa4672da17med.jpg[/IMG][/URL]

:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/74/e65371e6dee6fab0med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ziutka'](...)Ojciec "właściciela" zdjął dach z budy i psina uciekła na zewnątrz, dałyśmy facetowi smycz żeby go zapiął, ast strasznie przed nim uciekał :shake: i kiedy tamten się do niego zbliżał to mały wystawiał zęby na niego :diabloti: (...)[/quote]
Do śmiechu mi nie jest, niezłe pies wystawił im świadectwo na odchodne.:-( I pomyśleć, że to nie jedyne ich czterołapki.

Link to comment
Share on other sites

Powiem szczerze, że spodziewałam się, że będzie o wiele ciężej z wyciągnięciem małego z budy...no ale udało się bardzo szybko. Ojciec "właściciela" zdjął dach z budy i psina uciekła na zewnątrz, dałyśmy facetowi smycz żeby go zapiął, ast strasznie przed nim uciekał :shake: i kiedy tamten się do niego zbliżał to mały wystawiał zęby na niego :diabloti: a jak ciocia Luka go przejęła to siedział sobie z nią spokojnie koło ławeczki i bez niczego dawał się głaskać :cool3: potem hyc do samochodu i w drogę do LILU :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Piesio poznał odrazu, że z Was dobre ludziska i pomóc mu chcecie:loveu::lol:
Szkoda strasznie tej drugiej suni, która została, ale jak się nigdzie nie zgłosi, że te potworki tak traktują zwierzęta to dalej będą sobie bezkarnie te swoje obskurne budy zapełniać niewinnymi stworzeniami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Do śmiechu mi nie jest, niezłe pies wystawił im świadectwo na odchodne.:-( I pomyśleć, że to nie jedyne ich czterołapki.[/quote]
Mi też nie jest do śmiechu jak sobie pomyślę co psina przechodził przez te miesiące będąc u nich :shake: dobrze...że już jest bezpieczny u LILU i jej tz :lol:

Link to comment
Share on other sites

cudownie, że ast wyrwany został z tego piekła
dziewczyny, nie zapomnijcie o pozostaych psiakach
wiem, że to co czytam na forum to tylko jednostronna relacja
ale niewątpie w to, iż w czyniona w dobrej wierze i zgodnie z zaistniałym stanem fakktycznym
luka i ziutka
tam powinny wkroczyć chyba organy ścigania


trzymam kciuki za chłopaka
śnił mi się po nocach
ja się bardzo cieszę, że moge mu pomóc
(dzięki ziutce, luce i oczywiście nieocenionej lillutosi)

Link to comment
Share on other sites

Już jestem. Przez całą drogę starałam się go jak najczęściej miziać, nawet usłyszałam pochrapywanie z zadowolenia. Jak przyjechalismy poprosiłam zeby wysiadł z bagaznika a on chyc i juz na ziemi. Z wejsciem do domu juz tak fajnie nie było. Zapraszałam, zapraszałam a on się zapierał i już. W koncu wziełam go na rece i wtedy zaczał warczec. Ale nie rzucał sie tylko wyraznie zaznaczył ze jest nie zadowolony. Ma swój pokoj i od razu schował sie. Ale po dłuzszyn czasie miziania widac było wyraznie zaciekawienie, łypanie oczami na wszystkie strony. cdn

Link to comment
Share on other sites

Tz puscił na chwile Kirunie Onke i wykazywał duze zainteresowanie. Zaciągnełam go na łózeczko, pokazujac ze to jest jego. Zakumał, połozył się od razu. Dostał ugotowaną kosteczke ale nie był zainteresowany. Za to jadł nam z reki karmę. Ale tylko jak mu sie podstawi blisko, jak za daleko to się boi. Za kazdym razem kiedy wchodzimy do niego i sie zblizamy, kuli sie strasznie ze strachu. Tak mi go zal. Ale wydaje mi sie ze beda z niego ludzie. Poptrzeba tylko troche czasu. Na pewno juz zawsze bedzie taki bojaźliwy (taki charakter) ale mysle ze otworzy sie na człowieka. Mielismy go w planie jeszcze wykąpac dzisiaj, bo capi strasznie. Ale zaoszczedzimy mu tego stresu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']Za kazdym razem kiedy wchodzimy do niego i sie zblizamy, kuli sie strasznie ze strachu. Tak mi go zal. Ale wydaje mi sie ze beda z niego ludzie. Poptrzeba tylko troche czasu. Na pewno juz zawsze bedzie taki bojaźliwy (taki charakter) ale mysle ze otworzy sie na człowieka. Mielismy go w planie jeszcze wykąpac dzisiaj, bo capi strasznie. Ale zaoszczedzimy mu tego stresu.[/QUOTE]

dziewczyny
myślę, ze warto rozważyć zawiadomienie o podejrzeniu przestepstwa
czy ja mam wrażenie, iż są "produktorzy" psich nieszcześć?
tzreba potąsnać tymi ludźmi.
tam suczka jakąś jest prawda?

lilitu tosi
jesteś wspaniała..........

Link to comment
Share on other sites

E tak źle nie jest. TYm razem moj Tz prowadził. Jeszcze przegladam moje watki na dogo. Fotki porobie jutro. Bo niechce go dzisiaj lampą stresowac. Tylko jest problem, bo moje fotki po wtawieniu sa tylko krzyzykami. Robie wszystko według instrukcji, wiec nie wiem dlaczego. Wiec cioteczki, któras bedzie musiała mi pomóc w wklejaniu.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

najważniejsze w tym wszystkim LILUtosi jest to że biedaczysko jest juz u ciebie i jak piszesz są pewne ( może jeszcze niezbyt wyraźne odznaki ) że piesio "kuma bazę" że teraz to juz tylko lepiej :loveu::loveu::loveu: . Daję swoja głowę że szybciutko dostosuje sie do nowym warunków i otworzy sie do ludzi :lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']E tak źle nie jest. TYm razem moj Tz prowadził. Jeszcze przegladam moje watki na dogo. Fotki porobie jutro. Bo niechce go dzisiaj lampą stresowac. Tylko jest problem, bo moje fotki po wtawieniu sa tylko krzyzykami. Robie wszystko według instrukcji, wiec nie wiem dlaczego. Wiec cioteczki, któras bedzie musiała mi pomóc w wklejaniu.:evil_lol:[/QUOTE]

w razie problemów, wyślij mi je na [email][email protected][/email]

co do tego psiaka , który tam został.. dziewczyny, dajcie mi namiary na goscia, adres, ja zadzwonie do tamtejszego TOZ-u i zgłoszę..
Ja za kilka dni będe mieć Inspektora TOZ-u, ale na razie dopóki nim nie jestem, to poprostu sprawę przekaże naszej koleżance i ona tam zadzoni i zgłosi.. tylko muszę mieć ich adres...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...