Jump to content
Dogomania

Pies pogryzł dziecko


Guest Mrzewinska

Recommended Posts

dlatego cenię u TTB wolę walki , zaciętość- nie mylić z agresją
.. no inteligencja bywa upierdliwa :evil_lol:współpraca z człowiekiem

właśnie to jest to o czym piszesz , by umieć wykorzystać te predyspozycje które mają rasy .. wykorzystać w sposób właściwy ...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 241
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wracajac do ipo z ttb...
co innego rzetelna robota lupowa i budowanie psa a co innego co takiego:
[url=http://www.youtube.com/watch?v=q7mytzWTj2I&feature=related]YouTube - tresura psow - amstaf[/url]
mysle ze Zofia raczej o tym pisala niz o lupowym ipo gdzie wogole nie wydraznia sie psa bo destabilizuje sie z roznych przyczyn.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']oo
ten post nie był skierowany przeciw ONkom .... tylko do Zosi .... bo Zosia [U]ma niestety tendencje do widzenia tego co chce widzieć[/U] .... [U]czyli [/U]złych terrierów typu bull i cudownej reszcie populacji ras , ciągle podpierając się słowami , że psy były wyhodowane do walk .... tylko szkoda ,że [U]tak mało wie o tym jak walki wyglądały .. [/U]

a to że nie ma szkoleniowców do TTB przekonałam się na własnej skórze .. niestety tok nauczania ONków i labków .. był dla mojego staffika nudny i za wolny
ol:[/quote]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Dobrze że tak piszesz bo teraz to ja też już wiem, co Ty wiesz o innych ludziach, do czego oni mają tendencję, co chcą wiedzieć a zwłaszcza o tym, o czym wiesz, że oni nie wiedzą albo tak mało wiedzą. I tej pewności co do własnych racji w wyrażaniu pozbawionych sensu i nie popartych żadnymi dowodami poglądów, szczerze Ci nie zazdroszczę. A poza tym w domku wszystko OK?:shake:[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yoreczka95'][COLOR=black][FONT=Verdana] A poza tym w domku wszystko OK?:shake:[/FONT][/COLOR][/quote]
W moim jak najbardziej , ale radzę zamiast martwić się o moje gniazdko , zatroszczyć się o własne :lol:
Dwa to nie jest temat o moim domu , więc trzymaj się dziecinko tematu ...
jest taka zasada ... jak nie masz nic sensownego do powiedzenia - to milcz

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wracajac do losow amstafa Lobo dla ktorego zostal zalozony ten temat. Dzisiaj znalazlam wiadomosci, ze Szczecinski TOZ wzial go pod opieke i szuka mu nowego domku :p Wiecej informacji tutaj:

[URL="http://www.gareon.netarteria.pl/?id=poczekalnia_new_psy&query=&page=1"]Lecznica & TOZ Szczecin[/URL]

[URL="http://infoludek.pl/ogloszenia/?akcja=zobacz&ID=180210&&strona"]Infoludek.pl - Og�oszenia - oferty pracy, praca szczecin[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']Wracajac do losow amstafa Lobo dla ktorego zostal zalozony ten temat. Dzisiaj znalazlam wiadomosci, ze Szczecinski TOZ wzial go pod opieke i szuka mu nowego domku :p Wiecej informacji tutaj:

[URL="http://www.gareon.netarteria.pl/?id=poczekalnia_new_psy&query=&page=1"]Lecznica & TOZ Szczecin[/URL]

[URL="http://infoludek.pl/ogloszenia/?akcja=zobacz&ID=180210&&strona"]Infoludek.pl - Og�oszenia - oferty pracy, praca szczecin[/URL][/quote]

[FONT=Arial][B]
wspaniała wiadomość :multi::multi::multi::loveu: a se poskacze a co :eviltong::eviltong::eviltong:[/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Cytat ze strony adopcyjnej:
[B][I]"niefortunnie zahaczył zębami o policzek 10-miesięcznego dziecka - syna właścicieli, który bawił się w wyciąganie i wkładanie do pyska psa kukurydzianej chrupki. Pies chciał ją złapać, zahaczył o twarz dziecka i tak doszło do tragedii."[/I][/B]
Ludzie, no jak tak można? Ja rozumiem, że pies nadaje się do adopcji i nie zasługuje na uśpienie, ale zwykła przyzwoitość nakazuje jakąś rzetelność informacji. Niech mi ktoś pokaże 10-miesięczne dziecko, które potrafi bawić się we wkładanie i wyciąganie chrupki z psiego pyska. Przecież dziecko było samo, matka wyszła i nikt tego nie widział (chyba, że ja coś przeoczyłam) - a tu ktoś konfabuluje i konstruuje historyjkę tak, że ręce opadają. Co będzie, jeśli ktoś go weźmie a po czasie dowie się, że pies - owszem - niefortunnie zahaczył - na wylot zahaczył i na takiej malutkiej buzi trzeba było aż 16 szwów. "Fakt" by się nie powstydził takiego "podredagowania" :shake:

I jeszcze kawałek:
[I][B]"dogomaniacy dotarli do ogłoszeń właściciela psa sprzed kilku miesięcy, który pisał w nich, że chce oddać Lobo. Jaki był powód? Tego nikt nie wie"[/B][/I]
Może się go bał? Może pies miał już jakieś incydenty na koncie? Dlaczego nikt nie wie i w związku z tym zakłada, że pies jest przytulanką? Albo nie wie, albo wie.

[B][I]"Baliśmy się. Amstaff? Na pewno jest zły, groźny i kłapie zębami."[/I][/B]
A czegóż tak się bali, skoro pies tylko nieforutnnie zahaczył o policzek małego dziecka? Z chrupkami kukurydzianymi tam do niego wchodzili i dlatego się bali? Wiecie co, takie akcje adopcyjne to do niczego dobrego nie prowadzą :-( Po takim tekście, Bóg wie, do kogo trafi i czy nie skończy jak puchar przechodni.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][B]No to widać [U]filodendron [/U]nie wiesz jak ostry może być psi kieł ... jak delikatna jest dziecięca skórka ....jak pomysłowe jest dziecko 10 miesięczne ...mój syn w tym wieku już nieźle sobie chodził , karmił słonymi paluszkami naszą zołzę ...ale przy nas ...więc nie doszukuj się w tamtych wyjaśnieniach na str TOZu jakiś imaginacji , bo to wszystko nawet wg wyjaśnień matki jest prawdą ... trzeba czytać inną prasę nie tylko Fakt :diabloti:[/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][B]No to widać [U]filodendron [/U]nie wiesz jak ostry może być psi kieł ... jak delikatna jest dziecięca skórka ....[/B][/FONT][/quote]
Wiem aż za dobrze. Wolałabym nie wiedzieć.
Dogomaniacy dotarli do ogłoszeń właścicieli, z których wynikało, że już wcześniej chcieli się psa pozbyć. Dlaczego? Nikt nie wie. Czy to wystarczy, żeby uznać psa za przytulankę? W pierwszych newsach była mowa o tym, że pies jest przygarnięty - więc jakim cudem spędził szczęśliwe dzieciństwo w ciepłym mieszkaniu? To jest śliczna, wysmażona bitka na użytek kogokolwiek - i dlatego tak boli. Nie tak powinno się to załatwiać.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem historia tego psiaka jest zbyt podejrzana, zeby go za przytulanke uznawac na dzien dobry. Wlasciciele chcieli sie go od dawna pozbyc z niewiadomych przyczyn, za to przy upartym twierdzeniu, ze pies jest lagodny. Czy wy jak o swoim psie mowicie, to tez ciagle powtarzacie, ze jest lagodny, lagodny, lagodny?

U tego dzieciaka nie wygladalo to na celowe pogryzienie, bo jakby pies chcial dzieciaka skrzywdzic, to by sie nie skonczylo na kilkunastu szwach, a na zmiazdzonej czaszce, ale serio - nikomu poza mna i filodendron sprawa nie wydaje sie podejrzana? Zwlaszcza, ze matce dziecka ufac nie mozna - od momentu pojawienia sie hasla 'prokuratura' nagle doniesienia o pozostawionym samopas z psem dziecku zmienily sie na 'matka odwrocila sie na moment', itp.

Niech pies pomieszka na DT jakis czas, poznajcie tego psa dobrze, i dopiero wtedy piszcie takie ogloszenia...

Link to comment
Share on other sites

mniemam, że chodziło o to, że dziecko trzymało chrupki w rączce i sobie nimi machało a pies chciał złapać chrupkę i zahaczył o policzek dziecka. gdyby pies [B]naprawdę [/B]chciał zrobić dziecku krzywdę to, jak sądzę, nie byłoby czego zbierać :cool1:

znowu demonizacja do sześcianu. kurde, ja nie przepadam za TTB, ale mnie zalewa jak słyszę "morderca PITBUL* omal nie zabił czwórki dzieci", "strzeż się AMSTAFA*" i inne tego typu kwiatki.



[SIZE=1]*pisownia oryginalna :evil_lol:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']znowu demonizacja do sześcianu. kurde, ja nie przepadam za TTB, ale mnie zalewa jak słyszę "morderca PITBUL* omal nie zabił czwórki dzieci", "strzeż się AMSTAFA*" i inne tego typu kwiatki.[/quote]Ja akurat przepadam za amstaffami, ale ta sprawa mi po prostu smierdzi. Wlascicielka kreci, a ludzie szukajacy psu domu tez niewiele lepsi, patrzac po tym ogloszeniu. Info cale powinno byc rzeczowe, a nie fragmentami w formie bajki o trzesacych sie wolontariuszach i wielkim zlym potworze o golebim sercu :roll:

Nie zrozumcie mnie zle - niech psa przygarnie ktos, z kim psu dobrze bedzie, kto sie nim wlasciwie zajmie. Ale moze nie wyrokujcie od razu, ze zdezorientowany pies wziety ze schronu na dzien dobry pokazuje swoj prawdziwy charakter, czy w ramach antynagonki na TTB - ze kazde amstaffowate zwierze jest przytulasnym misiem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']

Niech pies pomieszka na DT jakis czas, poznajcie tego psa dobrze, i dopiero wtedy piszcie takie ogloszenia...[/quote]
TO jest podstawą w tym momencie mam nadzieję... a może tak naprawdę pies wcale dzieci nie lubi... takie kwestie powinny byc wyjasnione... W zaprzyjażnionym schronisku jest do adopcji piękna astka, do ludzi cudo, do psów w porządku, ale dzieci nie toleruje... Jednak jest to fakt, który od razu zainteresowanym jest oznajmiany, dzięki temu można uniknąć takich historii.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica']TO jest podstawą w tym momencie mam nadzieję... a może tak naprawdę pies wcale dzieci nie lubi... takie kwestie powinny byc wyjasnione... W zaprzyjażnionym schronisku jest do adopcji piękna astka, do ludzi cudo, do psów w porządku, ale dzieci nie toleruje... [B]Jednak jest to fakt, który od razu zainteresowanym jest oznajmiany, dzięki temu można uniknąć takich historii.[/B][/quote]
[FONT=Arial]
no i tak być powinno ....zresztą tam na stronce jest info o psiaku , ze będzie wydany tylko odpowiedniej osobie ...ale PRZERAŻENI :diabloti: wolą już tego nie czytać :roll:... [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]
no i tak być powinno ....zresztą tam na stronce jest info o psiaku , ze będzie wydany tylko odpowiedniej osobie ...ale PRZERAŻENI :diabloti: wolą już tego nie czytać :roll:... [/FONT][/quote]Chyba kazdy pies powinien byc wydawany odpowiedniej osobie? :roll:
I btw, fajne podejscie na tej dogomanii panuje. Nie uznajesz amstaffa o podejrzanej przeszlosci za przytulanke, to jestes 'przerazony'. Nie uznajesz kastracji wszystkiego jak leci - jestes pseudohodowca, a w ogole to jestes wielkim przeciwnikiem kastracji, bo smiesz miec jadra, a nie macice. Nie mozna po ludzku porozmawiac, trzeba od razu obrazac rozmowcow? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[B]shin[/B], ja Cię rozumiem, a przynajmniej tak mi się wydaje. nie można popadać ze skrajności w skrajność. jeśli pies trafiłby do DT, gdzie oceniono by jego adopcyjność (bądź też nie) byłoby super! wtedy możnaby było napisać: Lobo jest taki a taki, to lubi, tego absolutnie nie lubi, na spacerze zachowuje się tak i śmak, (nie?) toleruje inne zwierzęta/psy/suki/koty/papużki faliste itd. trzeba być ostrożnym, sprawa śmierdzi z daleka, kobieta się plącze w zeznaniach, ale nie można wpaść w pułapkę pt. "amstaff chciał zeżreć dziecko jak tylko matka się odwróciła". nie? ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='Vectra']oo zapomniałam w poprzednim poście napisać - zaraz przyjedzie Ayshe :diabloti:
ten post nie był skierowany przeciw ONkom .... tylko do Zosi .... bo Zosia ma niestety tendencje do widzenia tego co chce widzieć .... czyli złych terrierów typu bull i cudownej reszcie populacji ras , ciągle podpierając się słowami , że psy były wyhodowane do walk .... tylko szkoda ,że tak mało wie o tym jak walki wyglądały ..
I tak miło , że już nie czytam o asocjalności itp pierdołom , które były wałkowane w innych tematach .... :[/quote]

Bylabym nieslychanie zobowiazana za trzymanie sie tematu, inaczej wymiana jakichkolwiek uwag nie ma sensu, gdy ogranicza sie do agrumentow personalnych, podpartych w sposob niekoniecznie elegancki.
Sieganie do argumentow personalnych jest typowe, gdy brakuje innych.

Proponuje wiec, z braku innych ciekawostek, zapoznac sie z tym tekstem:
[url=http://pies.onet.pl/22532,26,0,psy_atakuja__gdy_jest_im_za_goraco,artykul_poczytaj.html]Onet.pl Pies[/url]
Tu nie Zosia, a autorzy artykulu, nie z Polski, na podstawie przeciez badan ilus wypadkow zarejestrowanych na przestrzeni bodajze osmiu lat podaja, informacja dotyczy pogryzien "domowych", gdzie ofiarami sa dzieci:
"ze statystyk wynika, że najczęściej ranione miejsca to policzki (34 proc.), wargi (21 proc.), nos i uszy (8 proc.), a rasą, która najczęściej atakuje jest pitbull"'

Czy to tez są, jak Vectra zechciala zauwazyc "pierdoły"?
Pani Katica pisze o astce, ktora nie toleruje dzieci - wiec może jednak nie wszystkie TTB sa wobec dzieci aniolami?

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Pani Zofio, ale co rozumieją pod rasą pitbull przecież dla FCI ta rasa nie istnieje ?!?!?! A nawet kynolodzy do jednego worka wrzucają wszystko co przypomina - mniej lub bardziej- amstafa ;)
Ja spotkałam się z badaniami że to owczarkopodobne są sprawcami największej ilości pogryzień w Polsce m.in. dlatego że takich jest u nas poprostu najwięcej ;) A o ironio we Francji i GB labki i bordery ale w tej chwili nie pamiętam które gdzie :crazyeye: Szczerze to średnio wierzę w takie raporty, bo realność sprawdzenia takich rzeczy jest niewielka...
Co do astki i aniołów... cóż... każdy pies ma zęby i każdy może ugryźć. Astke podałam jako przykład- gdyż wątek dotyczy ogólnie "zagryzających ttb" - odpowiedzialnego podejścia tegoż schroniska... Jest tam również owczarek oddany na obserwację gdyż pogryzł właściciela, bokseropodobny który zaatakował wchodzącego na posesję kuriera...Mnie kiedyś pogryzł cocker spaniel który nie tolerował dzieci, a pózniej kundelek owczarkowaty dziadków, który również dzieci nienawidził... ba moja poprzednia suka - jagd terrier, też nieprzepadała za maluchami...
także jak widać pogryzienia czy niechęć do dzieci, nie wybierają ras. To, że niektóre ttb są aniołami do dzieci, tak samo jak i w innych rasach zdarzają się takie psy... ale to o niczym nie świadczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']Chyba kazdy pies powinien byc wydawany odpowiedniej osobie? :roll:
[FONT=Arial][B]
no dopsz .... może nieściśle napisane ...alechyba nie trzeba łopatologicznie pisać o co chodzi przy bullowatych w szukaniu domów :roll:[/B][/FONT]

I btw, fajne podejscie na tej dogomanii panuje. Nie uznajesz amstaffa o podejrzanej przeszlosci za przytulanke, to jestes 'przerazony'. Nie uznajesz kastracji wszystkiego jak leci - jestes pseudohodowca, a w ogole to jestes wielkim przeciwnikiem kastracji, bo smiesz miec jadra, a nie macice. Nie mozna po ludzku porozmawiac, trzeba od razu obrazac rozmowcow? :roll:[/quote]
[FONT=Arial][COLOR=Black][B]
czy to się mnie tez tyczy bo sobie nie przypominam że cośkolwiek takiego pisałam :roll:[/B][/COLOR][/FONT]:cool1:
[FONT=Arial][B]napisałam tylko że trzeba umieć troszkę pomyśleć realnie jaki ostry jest ząb a jaka cienka i wiotka skórka dziecka ... [/B][/FONT]:cool1:



[FONT=Arial]Sama posiadam ASTa z rodowodem żeby ktoś nie miał watpliwości co to za pies i skad się wziął :roll:... i nie startowałam do posiadania ASTa z pozycji zero ...ale poprzednio miałam inne psy ...z czego z ręką na sercu mogę powiedzieć , że po WIELU latach kontaktów z psami to najwięcej kłopotów wych .i niestety związanych z agresją była moja spanielica po przejściach ... której ząbki byłyby pozbawiły moją siostrę piersi ...tak zołza sobie wysoko doskoczyła :roll:...potem przy tej samej suce wychowalo się od urodzenia do 5 roku życia 2 dzieci syn i siostrzeniec ... obu ani włos nie spadł , ani draśnięcia nie było ...tylko dzieci były od początku tak ustawione do psa żewiedziały co wolno a czego nie należy robić ...
Boxer odchował nam dzieci z rodziny ...przy ASTku wychowują się dzieci sąsiadki ... zresztą pies z hodowli gdzie szczeniaki i dorosłe psy obcowały z dzieciakami .... ale nigdy z żadnym psem ttb ,onkiem , jamnikiem czy yorkiem czy jakimkolwiek innym nie zostawiłabym dziecka [/FONT], zresztą jest i tak jak Katica napisała to nie rasa decyduje czypies pokocha dziecko i czy będzie je tolerował ...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Ja tez nie kontaktowalam sie bezposrednio z autorami artykulu, i nie moge za nich odpowiedziec, co rozumieja pod okresleniem "pitbull", pismo wydawane w jezyku angielskim, rownie dobrze moze byc wydawane w Stanach.
Ten watek poswiecony byl mocno dziwnej historii, i dlaczego Vectra uznala to za doskonala okazję, aby wypowiadac sie na moj temat - to w gruncie rzeczy nie moj problem.
Przywyklam juz, ze mianowano mnie wrogiem roznych ras.
Bylam juz wrogiem pitow, astow, rottych, on-kow, tak tak, on-kow tez.
Z roznych powodow, czasem gdy optowalam za uspieniem rotta, ktory rozszarpal 15-letnia dziewczyne, czasem, gdy optowalam za sterylizacja pitopodobnych produkowanych na bazary, a czasem, gdy uwzalam, ze psow, uzywanych do walk, niezaleznie od rasy, nie wolno wydawac w przypadkowe rece. Tak jak bylo po likwidacji osrodka pod Warszawa - wydano nastepnego dnia jednego z tych psow, i tego samego dnia puszczony luzem fest pogryzl kobiete.

Pogryzienia nie wybieraja ras, mozna bawic sie w statystyke, zadna starystyka nie uwzglednia tego, czy i jak pies byl w szczeniectwie potraktowany przez dzieci, ale nie wolno wybielac za wszelka cene wlasnej ukochanej rasy, dlatego, ze jest ukochana.
I choc okreslen socjalny-asocjalny p. Vectra bardzo zdaje sie nie lubi, to podstawowycm warunkiem dopuszczenia do hodowli, zwiazkowej czy nie, powinny byc wlasnie testy na socjalnosc zwierzecia.
I z tą nadzieja, ze kiedys do tego dojdzie, pozwalam sobie Mile Panie na dłuzszy czas opuscic.
Proponuje teraz szukac innego urojonego wroga, na pewno sie znajdzie.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Zosiu , pokaż mi post w którym piszę , że jakikolwiek pies jest idealny dla dzieci ?
Ile razy mam się tu produkować jeszcze ? Ty jako szkoleniowiec , to chyba powinnaś wiedzieć , że psa należy wychować , nauczyć i dziecko również.

Na jakiej podstawie są te statystyki ?
Ja mam znajomego , ordynatora szpitala dziecięcego , oddział pourazowy - warszawa.
Wystarczy mi od niego statystyk .. jakoś w gazetach nie piszą ILE dzieci trafia z ranami szarpanymi , ranami zadanymi przez psy ... o pitach i astach wiecie z gazet.
A reszta ?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial]Mnie tam wszystko jedno, czy to amstaf, czy ONek, czy border, czy buldog. Same oczywistości tu piszecie – że psy gryzą, że dzieci są delikatne, że psa trzeba wychować, że dziecko trzeba wychować i że psy po przejściach to czy tamto często też piszecie. Wszyscy to wiedzą i jak zwykle to nie pies jest winny, tylko ludzie. Również ci ludzie, którzy wysmażają takie hiphiphurraistyczne laurki adopcyjne. Nad przepaścią między teorią a praktyką ktoś przerzuca taką cieniutką kładeczkę pod tytułem "litość". A potem mamy kolejny news.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...