Jump to content
Dogomania

Ukraina


mccmcc

Recommended Posts

  • 2 months later...

Ja właśnie wróciłem z wyprawy przez Ukrainę, Rumunię, Węgry i Słowację. Miałem 'międzynarodową książeczkę zdrowia' (taką eukanuby) i międzynarodowe "świadectwo zdrowia'. Na Ukrainę wjechaliśmy przez przejście w Hrebennym.

Polacy, puszczają bez problemów.

Ukraiński weterynarz graniczny, ogladał to swiadectwo przez jakieś 20 min! i ciągle coś mu nie pasowało - absurdalne komentarze wystawiał typu:

"że to nie jest miedzynarodowe" ja mu na to że jast przecież w 4 językach;

"że nie ma napisane jakim samochodem pies przwekracza granicę"!!!??? - przecież to papier na psa a nie na samochód... chciał łapówę, ale ja twardo obstawałem przy swoim, że w końcu przystawił mi stempel na magicznej karteczce ze stempelkami...

potem celnik ukraińki odbierając karteczkę pytał mnie,ile wziął weterynarz?i jak mu powiedziałem,że nic mu nie dałem to był bardzo zdziwiony. Myślę, że 20 zł dane wetowi by przyspieszyło sprawę, ale ja nie lubię takich akcji...

Gdy jechaliśmy na Rumunię, to przechodzilismy przez przejście ukraińsko - węgierskie i tam już nie było żadnych problemów. Potem już też wszystko było dobrze i bez problemów, oglądali świadectwo i puszczali.

Link to comment
Share on other sites

Książęczkę, dostałem jak odbierałem szczeniaka od hodowcy... Wystawia taką też weterynarz, który wykonuje szczepienia.

"Świadectwo Zdrowia" to tak:

Trzeba się udać do weterynarza z psem i mówisz mu, że potrzebujesz zaświadczenie na wywóż psa za granicę.

On takie wystawia, najlepiej sie udac do tego, który szczepił psa na wściekliznę, wtedy powinien to zrobić za darmo. Zaświadczenie jest ważne 3 dni!!!

Z zaświadczeniem, trzeba sie udać do Weterynarza Powiatowego już bez psa, najlepiej spytac weta, który wystawia zaświadczenie, gdzie ten urząd się mieści.

Wet Powiatowy wystawia "świadectwo zdrowia" za 25 zł

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Ja mam wiadomości niestety tylko z drugiej ręki. Podobno to prawda, że jak nie da się łapówki to można mieć kłopoty. Akcje typu "tu brakuje ostatniej strony" czytaj: banknotu są ponoć na porządku dziennym. I to nie tylko na granicy! Ja mam blisko, ale ciągle się tam obawiam jechać :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pokahontas']czy ktoś był niedawno na Ukrainie??
jak wygląda tam sprawa psiego chipa??[/quote]

Wymagany,tyle,ze czytników nie mają.Paszport,wscieklizna,zaświadcz.od Pow.Lek.Wet.Teoretycznie potrzebne sa badania na poziom przeciwciał (do wjazdu z powrotem).Psy niemile widziane w środkach komunikacji miejskiej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ogolnie Ukraina nie jest ciekawym krajem do przekraczania granicy, moja sąsiadka jest ukrainka mieszka tu juz z 15 lat ale na ukriane jezdzi czasem cos podbic i kilka razy zdazylo jej sie ze celnicy mieli cos do jej czy jej syna paszortu... :roll: :roll: a wszystko zgodne z prawem.. tez mówiła że gdyby dała w łape to poszłoby to szybciej.. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Ogolnie Ukraina nie jest ciekawym krajem do przekraczania granicy[/quote]

Przekraczałam już kilka razy, ale nigdy z psem. Trzeba wiedzieć co jest potrzebne i upierać się, bo oni zwykle wmawiają że są potrzebne jeszcze jakieś dodatkowe papiery których się nie ma, wymuszają opłatę za nie itp. Czasem oprócz celników łazi jeszcze jakaś pani i coś wymusza, a celnicy udają że nic nie wiedzą. Dziś zadzwonię jeszcze na wszelki wypadek do ambasady i tam spróbuję się czegoś dowiedzieć. No i do Powiatowego Lekarza Weterynarii...

Chcieliśmy początkowo jechać do Szwecji, ale nie da się - nie stać mnie na tę nieszczęsną serologię, poza tym zajmuje to strasznie dużo czasu. Zmieniliśmy plany. Ale okazuje się, że tutaj też potrzebne mnóstwo papierów...

Cholera, to jest absurd; kiedy człowiek wyjeżdża za granice, nie potrzebuje tysiąca zaświadczeń że nie ma gruźnicy, dżumy i ptasiej grypy, i to jeszcze od powiatowego lekarza :-( A pies...

Link to comment
Share on other sites

Ehh... Ukraina, piękny kraj... Tylko po co tyle problemów robią! Tam łapówki są na porządku dziennym. Przyszła żona mojego przyjaciela, musiała dać grubą kase, żeby uzyskać z uczelni przeniesienie na UW, a to dopiero był początek góry lodowej zwanej urzędasami, dlatego nie dziwi mnie wyciąganie łapówek od (nie tylko) Polaków przekraczających granicę. Smutne i przybijające to wszystko...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']Dzwoniłam do konsulatu Ukrainy. Pani powiedziała, że wymagany jest TYLKO paszport psa i nic więcej.[/quote]

Nie wiem z jakiego jesteś miasta,ale moja wiedza również pochodzi z konsulatu.(w Krakowie)

Link to comment
Share on other sites

To super,zaoszczędzisz czas i 20 zł na wizycie u powiatowego.:multi:
Jak jechalismy na wystawe,to miałam ten swistek,bo w konsulacie mi powiedzieli,że "może sie przydać".A na wystawie zapłaciłam za weta i tak.(kazdy zapłacił,a wet nawet psa nie widział).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']To super,zaoszczędzisz czas i 20 zł na wizycie u powiatowego.:multi:
Jak jechalismy na wystawe,to miałam ten swistek,bo w konsulacie mi powiedzieli,że "może sie przydać".[/quote]

Na granicy PL-UA różne rzeczy mogą się przydać ;-)

Ja liczę na to że będzie ok, szczególnie że już wiem co jest potrzebne formalnie, a co będzie tylko urojeniem urzędnika. Teraz zaczynam martwić się o to co będzie z samochodem ;-)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

a szczeniaka 2 miesiecznego jak tam zawiezc ? tez wystarczy paszport i zaswiadczenie od Pow. Lek. Wet ? zaznaczam ze to beda tubylcy przewozic pieska nie Polak...(chociaz oni to lapowki biora od kazdego swoj nie swoj dac w lape musi)....

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy dobrze zrozumialam. Szczeniak ma jechac z Polski na Ukraine....
trudno najwyzej zostanie u mnie troche dluzej i poczeka na swoich wlascicieli...:roll:
zreszta narazie prowadze korespondencje i moze nic z tego nie wyjdzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mikzzz']Książęczkę, dostałem jak odbierałem szczeniaka od hodowcy... Wystawia taką też weterynarz, który wykonuje szczepienia.

"Świadectwo Zdrowia" to tak:

Trzeba się udać do weterynarza z psem i mówisz mu, że potrzebujesz zaświadczenie na wywóż psa za granicę.
On takie wystawia, najlepiej sie udac do tego, który szczepił psa na wściekliznę, wtedy powinien to zrobić za darmo. Zaświadczenie jest ważne 3 dni!!!
Z zaświadczeniem, trzeba sie udać do Weterynarza Powiatowego już bez psa, najlepiej spytac weta, który wystawia zaświadczenie, gdzie ten urząd się mieści.
Wet Powiatowy wystawia "świadectwo zdrowia" za 25 zł[/quote]


Na ile "starcza" takie świadectwo zdrowia? Całe zycie psa ? Czy do czasu az nie upłynie termin od aktualnego szczepienia psa na wscieklizne? Jest jeden egzemplarz czy za kazdym razem kiedy sie wyjezdza (nawet miesiac po miesiacu) trzeba wyrabiać nowe?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...