Jump to content
Dogomania

PRZEPROWADZKA A PIES HUSKY


Maja_D

Recommended Posts

Moje doświadczenia dotyczą kota, jednak to jeszcze gorzej reagujące na przeprowadzki zwierzę. :-?

zasada jest taka

- jak zrobisz z przeprowadzki cos wyjątkowego, to identycznie zareaguje Tajra. :roll: A jakie tego bedą skutki, to zależy jedynie od jej wyobraźni i predyspozycji. :o

jeśli natomiast potraktujesz przeprowadzkę jak wyjazd w góry, to dla niej to wydarzenie nie bedzie miało większego znaczenia. :wink:

- Dla Kesira najważniejsza była jego miska i kuweta. :P No i oczywiście my czyli reszta domowników. :D Jeśli te elementy zostały dopilnowane, to zadomawiał się od razu. :P Tylko na początku trochę bardziej się przytulał. :)

- jeśli zabieracie ze sobą stare meble, to dla Tajry zapachy domu radykalnie się nie zmienią. :P

- A na podwórku bedziesz musiała jej pozwolić na poznanie nowego otoczenia. 0X

Nawet Kiler zostawał sam w mieszkaniu na tyle godzin. Pomimo, że w jego życiu wszystko się zmieniło. Jemu strach nie pozwalał rozrabiać. :evilbat:

I nawet w tedy był grzeczniejszy niż obecnie. :angel: Nie miał tylu genialnych pomysłów. :drinking:

Link to comment
Share on other sites

My przeprowadzalismy sie 2 lata temu. Azja jak widzi pakowanie to od razu kojarzy jej sie to z wyjazdem,wiec bardzo pilnowala,zeby ja tez zabrac i caly czas chodzila za nami.Na nowym miejscu na poczatku czula sie obco i pomimo starych mebli nie wiedziala czy to tylko chwilowa zmiana i nie mogla znalezc sobie miejsca,kladla sie zawsze w miejscu gdzie byli jacys ludzie.W nocy nie chciala spac na dole gdzie miala poslanie tylko u mnie w pokoju. Problem mielismy z nia jak sie wychodzilo,bo nie chciala sama zostawac w domu i jak sie wyszlo i ona zostawala sama to slyszalam,ze na drzwi skacze. Ona wogole w nowych miejscach bardzo sie pilnuje zeby jej nie zostawic,bo kiedys oddalismy ja na 3 dni znajomym(dla niej zupelnie obce osoby to byly). Jak przekonala sie,ze zawsze wracamy do niej to sie przyzwyczaila i uznala nowe miejsce za swoj dom i zaczela sypiac na swoim poslaniu.a teraz rzadzi sie,ze hoho 8)

Link to comment
Share on other sites

My się jeszcze nie przeprowadzałyśmy ale co roku jak wyjeżdzamy na Mazury pod namiot to Tajga jest zawsze zdenerwowana. Zawsze pakujemy się dzień przed wyjazdem a ona zamiast spać na swoim kocyku lub z nami w łóżku to idzie spać na torby i nie daje się ściągnąć :D

Zawsze boi się że o niej zapomnimy i na wszelki wypadek zajmuje miejsce "strategiczne" :D

W naszym przypadku przy przeprowadzce Tajga byłaby w dużym stresie :( No ale odporność na stres i zmiany zależy od charakteru psa im bardziej pewny siebie i niezależny tym łatwiej to wszystko zniesie ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam 48 m2 , a psów :wink:

U nas 48m2 --i : 2 malamuty, 2szt rodzice (czyli my :wink: ),2szt mlode=23 i 21 lat, 2szt dobiegacze, i trzeci malamut w odwiedzinach tez lekuchno sie zmiescił.

Problem jest w czasie gotowania bo kuchnia 2,30x1,85 i z 2 malamutami jakos idzie, ale nastepna osoba juz sie nie bardzo miesci :D

Link to comment
Share on other sites

2szt mlode=23 i 21 lat

jak milo poczuc sie mlodym ;)

Chociaż to moje młode, jakoś nie czuje się staro :wink:

ale to wina malamutów jakby na to nie patrzec. Najlepsza kuracja omładzająca, odchudzająca, psychoterapia i w ogóle panaceum.

A przy zmianach tak jest. Nasze słonka też potrzebują wtedy więcej uwagi i pieszczot. Każdy niepokój i zdenerwowanie wyczuwają i wtedy też zaczynają się denerwować. Czyli siła spokoju i do przodu. Będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...