mieczyk Posted November 22, 2004 Share Posted November 22, 2004 witam mamy od dłuższego czasu ( ja plus dożyca argentyńska) problem z alergia...jak dotąd blondyna dostawała zastrzyki niwelujące drapanie na testy czekaliśmy, aż będą mrozy jutro idziemy się dowiedzieć co i jak. Ostatnio niestety zastrzyki dają jej ulge na coraz krótszy okres czas, jest cała obsypana krostami, ma zaognione spojówki, strupy na uszach wygląda okropnie :( Ja już po mału zaczynam tracić wiarę w to, że bedzie z nią lepiej, nie wiem ona sie "uodparnia" na działanie tych zastrzyków??... ma skończone 15 msc i już dobrą połowę życia jedzie na ciągłym podawaniu chemii. Czy psy da się skutecznie odczulić? nasz wet mówi, że nie ale ja chyba gdzieś kiedyś wyczytałem, że można podjąć taka próbę...próbowałem już kombinować z dietą i jakoś nic nie dawalo rezultatu - drapanie i zaczerwnienie powraca więc to chyba chyba jakiś czynnik zewnętrzny...ehh jak to będzie np kurz?... :( szkoda gadać przepraszam, że sie tak rozpisuje ale jak się na nią patrze to mi jest po prostu, źle i muszę sie gdzieś wygadać...może jest bądź był ktoś w podobnej sytuacji?? pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katarzyna_Wilk Posted November 23, 2004 Share Posted November 23, 2004 Czesc, Jesli jestes z Warszawy to polecam Ci dr Beate Rudnicka z lecznicy 4 łapy. Robi cuda i to nie za pomocą chemii, a dziwnych sztuczek i preparatów, które o dziwo pomagają. A na co suka jest uczulona? I na jakiej podstawie zostało to określone? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted November 23, 2004 Share Posted November 23, 2004 Katarzyna, mieczyk jest z Turku Mieczyk, jest szansa, że po testach dowiesz się na co psina jest uczulona i uda Ci się usunąć alergen z jej otoczenia lub diety... Czy to jest na pewno alregia? Jakie zastrzyki sunia dostaje? Poszukaj na forum, czy nie ma topiku o weterynarzach z Poznania lub okolic, może warto poszukać specjalisty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mieczyk Posted November 23, 2004 Author Share Posted November 23, 2004 obecnie prowadzi nas wet dermatolog z Poznania. Wiem doskonale , ze testy okresla na co jest uczulona, czekalismy do pierwszych mrozow z testami bo takie byly zalecenie weta ( zeby nic nie pylilo itp.). Chodzi mi bardziej o osobiste spostrzezenia ludzi, ktorzy maja badz mieli takiego psa. Jak wyjdzie w tescie ze ona jest uczulona na kurz, roztocza i tym podobne "mile rzeczy" to do konca nie uda mi sie raczej tego wyeliminowac ...i stad moje pytanie o mozliwosc odczulenia psa czy taka w ogole istnieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufa Posted November 23, 2004 Share Posted November 23, 2004 quote="mieczyk"]Wiem doskonale , ze testy okresla na co jest uczulona Niestety nie zawsze testy są w stanie określić wszystkie alergeny. Po prostu test wykonuje się na określone substancje które uczulają najczęściej. Wyeliminowanie alergenów jest nie zawsze mozliwe, natomiast istnieją leki likwidujące objawy alergii, które to leki przyjmuje się stale.Są to leki z przepisu lek. Nazwy były wymieniane na topicach dot. alergii. Sterydy powinny być stosowane bardzo ostrożnie(szczególnie u młodych i starych psów), gdyż wprawdzie przynoszą krótkotrwałą ulgę lecz powodują spadek odporności co może być z kolei powodem wystąpienia powikłań w postaci grzybicy czy gronkowca. Co do szczepionki odczulającej to u psów raczej się tego nie stosuje. Myślę, że jest to spowodowane wysokimi kosztami szczepionek odczulających i b. długim czasem trwania terapii (ok. 3 lat). Czasami wykonuje się tzw.autoszczepionkę z zeskrobiny skóry psa, ale ma to miejsce tylko w wypadku reakcji alergicznej na drobnoustroje stanowiące normalną florę psa. Na forum było już kilka tematów o alergii czy grzybicy(będącej często powikłaniem). Myślę, że warto je wrzucić do wyszukiwarki - sa tam wypowiedzi osób, które mają psy z podobnym problemem. Pozdrawiam, Niufa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fruzia Posted November 23, 2004 Share Posted November 23, 2004 Piszesz że próbowałaś zmian w żywieniu ale jakich? Ja po pierwszych objawach uczulenie przerzuciłam moją sunię na weterynaryjny royal do stępny tylko w klinikach weterynaryjnych. Może to by coś pomogło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mieczyk Posted November 23, 2004 Author Share Posted November 23, 2004 od dzisiaj na nim jestesmy...podchodzi do tej karmy ze srednim entuzjazmem zreszta ona do wszystkiego podchodzi ze spora rezerwa i moze dlatego wazy 27 kilo. Czy to cos da czas pokaze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murak Posted November 29, 2004 Share Posted November 29, 2004 :lol: Frużka -pozdrawiam!!!! A co do twojej sunieczki Mieczyk to dzisiaj włóczę sie po wet forum czytam i się wtrącam i mam takie spostrzeżenia ,że my właściciele psów mamy czasem skłonności do zaleczania objawowego a to troche "dzialanie po wierzchu" Sporo gadam z róznymi zaprzyjażnionymi psiarzmi oraz ludzkimi mamami i alergia to istny bumerang. Z dużą rezerwa odnoszę się do mówienia ,że można tylko eliminowac alergeny,bo widzę ,że ludzie którzy tak postępują powoli zaczynaja kręcić sie tylko wokół alegii i alergenów .Alergia to choroba naszych czasów związana z paskudnie zababranym środowiskiem ,a my jako część tego środ. jesteśmy również coraz bardziej zamuleni i przez to słabsi. Z ludzko-dziecięcych przypadków alergicznych zauważyłam,że lepsze efekty na polu walki osiągają rodzice przcujący nad odpornością (zdrowe jedzenie,powietrze ,sport)swoich dzieci niż ci robiący slalom między alergenami - chyba można to zastosować również do psów pozdrawiam i powodzenia PS Jeden z moich psów - to west rasa słynna ze skłonności do alergii :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia20sosnowiec Posted July 17, 2005 Share Posted July 17, 2005 słuchajcie a ja mam troche podobny problem, nie wiem co to jest a nie chce zakłac nowego tematu... juz gdzies pisalam, ze gajke ostatnio chyba pogryzły komary na brzuszku i bardzo drapala...fakt, komar ucial...ale to nie tylko był komar... nie wiem co jest, wczoraj zobaczyłam jak gajka ma lekko opuchnięty brzuch a przy okolicy siusiania ma takie czerwone, nabrzmiałe...miala nawet takie dwa (nie wiem czy dobrze to nazwe) ropnie albo cos w ten desen...przemyłam rumiankiem i posmarowałam maścią cynkową... niby zeszło troche, ale w okolicy siusiania ma dalej napuchniete... co to jest? czy jest mozliwosc zeby to było uczulenie od traw i pyłków?(jak gajka łazi na spacer to czesto wadzi tyłkiem po zielonym) poradzcie cos...jutro ide do weta, wiec chciałąbym sie zorientować, co wy mi podpowiecie :) bede bardzo wdzieczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia20sosnowiec Posted July 17, 2005 Share Posted July 17, 2005 a i zapomniałam jesczze napisać, że gajka drapała to (dlatego jej sie chyba bardziej rozzniosło), chociaz zwracam jej uwage, zeby zostawiła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.