Jump to content
Dogomania

warszawiacy, uwazajcie na babeszjoze!!


starbi

Recommended Posts

Bo niestety nie ma 100% sposobu na zabezpieczenie psa przed tym paskudztwem. Moja yoreczka tez niestety zachorowala, mimo ze nigdy nie znalazlam na niej kleszcza, i to w dodatku na mozgowa postac babeszjozy. Leczenie trwalo ok 7 tygodni i najgorsze jest to, ze wszystko moze sie powtorzyc, a wiadomo ze za kazdym kolejnym razem jest coraz gorzej. A kleszcze sa juz wszedzie i to wlasciwie loteria czy sie trafi na takiego czy nie, pomimo stosowanych zabezpieczen.

Link to comment
Share on other sites

Bo niestety nie ma 100% sposobu na zabezpieczenie psa przed tym paskudztwem.
To Twoim zdaniem dlatego, że nie ma sposobu skutecznego na 100%, prasa nie ma obowiązku informować, że w ogóle jakieś sposoby istnieją? Szczepionki przeciw chorobom wieku dziecięcego też nie są na 100% skuteczne - uważasz, że z tego powodu nie należy dzieci szczepić, a rodziców informować o istnieniu szczepień?

Oczywiście zgadzam się z Tobą, że żadna metoda przeciw kleszczom nie jest na 100% skuteczna. Ale moim zdaniem, należy wyprobować rozmaite preparaty i wybrać ten, która dla Twojego psa jest najskuteczniejszy. Wiem, że mam wiele szczęścia, ale odkąd używam preparatu przeciw kleszczom (czyli od ok. 10 lat) nie znalazłam na moich psach ani jednego wbitego kleszcza - a przedtem znajdowałam ich dziesiątki. Więc chociaż wiem, że używany przeze mnie preparat nie jest na 100% skuteczny (bo tak pisze nawet sam producent) i każdego dnia mogę tego pierwszego kleszcza znaleźć, to preparatu używam, bo dla mnie działa super - dużo lepiej, niż nie robienie niczego. I uważam, że prasa ma obowiązek o takich rzeczach informować.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie nie twierdze, ze nie nalezy informowac o sposobach zabezpieczenia przed kleszczami, zreszta artkul jest raczej malo wiarygodny, bo kleszcze zabijaja psy w Warszawie od kilku lat i wypowiedz Pana Bojta lub Beutha , ze nie slyszal o tym jest dosc dziwna.

Ale nie o spor na temat artykulu tu chyba chodzi, lecz o przypomnienie o caly czas istniejacym zagrozeniu.

Link to comment
Share on other sites

Ale nie o spor na temat artykulu tu chyba chodzi, lecz o przypomnienie o caly czas istniejacym zagrozeniu.
Jak najbardziej masz rację, tylko żeby takie przypomnienie było odpowiedzialnym dziennikarstwem, a nie tylko panikę siało, to musi zawierać informacje nie tylko o zagrożeniu, ale również, że można coś na ten temat zrobić. A ponieważ w artykule tego brakowało, to ja dodałam tę informację tutaj :D . A jednocześnie przypomniałam, że powinniśmy więcej wymagać od naszych dziennikarzy. :wink:
Link to comment
Share on other sites

To skandal, że w takim artykule nie podają sposobów, jak chronić psy przed kleszczami innych, niż trzymanie psa w domu :evil: .

Ależ podają!

Ciekawe - w tym linku faktycznie tego nie ma, ale ja czytałam gazetę rano w formie papierowej i tam stało napisane, że psy należy zabezpieczac przed kleszczami różnymi preparatami - w sprayu, w kroplach, obróżkami. Preparaty nie zostały nazwane imiennie, ale na pewno była o nich mowa.

Link to comment
Share on other sites

wiecie co, to skandal! przez ostatnich kilka dni byl mroz, a te cholerne kleszcze zyja i maja sie dobrze. wczoraj jednego z Sabiny wyciagnelam (mimo zmiany preparatu na Frontline spot-on) :evil: :evil: :evil:

tak wiec mimo, ze grudzien za pasem i snieg pada - nadal trzeba uwazac. one chyba wytrzy,alsze od karaluchow sa :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...