Jump to content
Dogomania

Adresówka


coztego

Recommended Posts

Na razie ciężko mi się wypowiadać o trwałości, bo używamy jej od kilku dni. Diana nosi te szelki z adresówką codziennie i lubi się potarmosić i pokulać z drugim psem, także  za jakiś czas na pewno będę mogła powiedzieć coś więcej.

 

Nie wygląda jakby miało się wykręcić.

 

Jeśli chodzi o świecenie to tak i owszem, z tym że musi być wcześniej naświetlona. U mnie szelki leżą w ciemnym przedsionku i jak wychodzę na ostatni spacer ok. 11 w nocy, to adresówka nic nie świeci. W ciągu dnia widać, że kumuluje światło (np. jak pies wejdzie do ciemnego pomieszczenia to się świeci),  ale to nie starcza do nocy. Musiałabym chyba trzymać  szelki w pokoju przy świetle przed spacerem. A że wyglada to tak, że wieczorami nie ma mnie w domu i  jak przychodzę to idę zaraz  na spacer, to nie ma jak naświetlić tej adresówki przed wyjściem.  

Link to comment
Share on other sites

Dla tych co jak ja mają tonę obroży i nie znoszą przepinać adresówek polecam karabińczyki nite ize. Zaczerpnęłam pomysł z bloga Przybij łapę naszej forumowej koleżanki. Karabińczyki plastikowe #0 są fajne ale dla maleńkich okuć, niestety nam do większości obroży nie udawało się ich przyczepić. Używamy więc metalowych karabińczyków #0,5 i te pasują idealnie nawet na duże okucia obroży rozgza w rozmiarze L. Zakupiłam keyring z 6 plastikowymi karabińczykami który kosztował 18zł oraz keyring z 6 metalowymi karabińczykami za 34zł. Koszt może nie mały ale rewelacja jeśli chodzi o wygodę używania.

Dzięki za opinie, miałam nadzieję, że komuś mój pomysł z s-binerami się spodoba :)

Ja mam nadal 2 w rozmiarze #0, mają już parę miesięcy i są super. Po tym czasie trochę się wyrobiły od ciągłego przepinania i zmieniania adresówek, dzięki czemu przepinanie jest łatwiejsze, a nadal nie straciły na trwałości.

Teraz dokupię sobie chyba właśnie ten rozmiar #0,5 do obroży z większymi okuciami, chociaż na upartego, zerówka wchodzi na wszystko ;)

 

Adresówki od edeil są genialne, chociaż mojej znajomej się ścierają. Myślę, że to przez to, że ma zapięte razem adresówkę i ten dinks od szczepienia. Ja to dawno odpięłam bo mnie wkurzało tylko i adresówki na tym nie cierpią przynajmniej:P

Ale muszę domówić nowe kolory :D

Dodam, że normalnie je piorę ze wszystkim, s-binery też i nic się nie dzieje ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja na lupine o szerokości 1,8 miałam już problem choć dawałam radę. Jednak red dingo o szerokości 2cm nie było mowy żeby przypiąć (na rd o szerokości 1,8cm bez problemu dopinałam). Jedyny minus to zauważyłam już że jednak rysują się s-binery metalowe czarne i następnym razem wezmę srebrne. Plastikowe faktycznie trwałe, mam kolorowe i są śliczne.

Link to comment
Share on other sites

A gdzie te s-binery można dostać, bo ciekawa jestem.

 

 

I weszłam tu ogólnie spytać jak z praniem adresówek, ale akurat było przed chwilą gadane :P Tylko interesuje mnie czy nie ścierają się po wielu praniach? Mam psie brudasy i czasem muszę dość często prać rzeczy, a odpinanie adresatek za każdym razem to męczarnia...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziewczyny, polećcie, proszę, jakąś małą i cichą adresówkę dla kota. Kot musi być niesłyszalny dla innych kotów, więc chyba laminat, prawda?

Każda będzie cicha, o ile powiesisz tak, żeby o nic nie obijała :) Polecam edeil ze względu na możliwość zamówienia rozmiaru, jaki Cię interesuje

Link to comment
Share on other sites

Zamówiłam 3 adresówki z edeil ze szkła akrylowego :) Zobaczymy jak się będą u nas trzymać :) A tak wgl to jak długo czekaliście na zamówienie od edeil? 

kilka dni i było info o wysyłce. z 3 moze 4. 
 

Powiem tylko tyle, że transparentne bezbarwne się zmieniły. W sumie już nie są transparentne, bo są takie hmmm jakby matowe. Mam też wrażenie, że grawer jest płytszy. Oby równie długo służyły. 

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj dostałam info, że zostały wysłane, zobaczymy jak będą wyglądać :) Nuka nie niszczy swoich rzeczy więc raczej powinny być ok. Naszą ulubioną zgubiła przez przypadek bo odpięła jej się obroża od kleszczy, do której była przyczepiona :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na nowych adresówkach mam duży napis MAM CHIP zamiast imienia, w starych edeil grawerował nam taką informację drobniejszym druczkiem pod nr telefonu ;)

Osobiście mam wrażenie, że dla zwykłego Kowalskiego taka informacja apropo chipa wywołałaby raczej nutkę stresu przed ewentualnym przywłaszczeniem psa - słyszałam kilka razy czy dzięki niemu można psa zlokalizować więc liczę na to, że ktoś posłusznie zadzwoni albo pod podany numer telefonu albo odda psa w ręce schroniska/weterynarza, który owego czipa odczytają.

Link to comment
Share on other sites

Mam chip jest uniwersalne w kazdym języku, więc jakby mi się pies za granicą zgubił to jednak wolę mieć ten czip na id zaznaczony. Szczegolnie jak ktoś nie pisze kierunkowego do Polski. 

Poza tym jakbym zgubiła telefon? Nie byłoby zasięgu :P ? cokolwiek. Ja wolę mieć podwójne zabezpieczenie :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...