Jump to content
Dogomania

Jak namówić.. Mocne argumenty


alwisia

Recommended Posts

  • Replies 292
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Poradę zawsze można tu dostać, ale trzeba udowodnić że ta porada nie odwróci się kiedyś przeciwko nam, Dogomaniakom. Ja rozumiem wszystkich, którzy namawiają teraz swoich rodziców na psa - sama tak robilam. I mam psa. Ale ja miałam więcej szczęścia niż rozumu, mam teraz sukę z którą odpracowuję błędy z przeszłości i mam farta, że jest na tyle mocna psychicznie że nie jest ani zbyt lękliwa ani agresywna... Gdybym trafiła na Dogo parę miesięcy wcześniej, pewnie byłoby inaczej.

EDIT: I na pewno nikt nie chce dawać tutaj porady, jeżeli ma świadomość, że może za kilka miesięcy ten wymarzony piesek, wyczekany, wyląduje w schronisku...

Link to comment
Share on other sites

Paszczaq, ja mam jeszcze jeden pomysł, wcale nie twierdzę, że dobry, ale może wart przemyślenia: może na pierwszego psa przygarnij jakiegoś starego psa? Wiem, że to nie taka frajda jak mieć szczeniaka, ale dojdą Ci jeszcze 3 argumenty dla Taty:
1. Trzeba temu psu pomóc: jeśli nie znajdzie domu, to pójdzie do schroniska, a to dla niego wyrok śmierci
2. Stary pies długo nie pożyje, więc jeśli się nie sprawdzisz - nie będziesz prosić o kolejnego
3. Z dorosłym psem jest mniej pracy - nie trzeba go uczyć czystości, nie potrzebuje tylu długich spacerów. Niestety często koszty są wysokie - weterynarz.

Piszę tak, bo naprawdę jest cała masa dorosłych psów, które z różnych względów muszą zmienić dom, a dla dorosłego psa schronisko, to właściwie pewne dożywocie...
Poza tym ja sama zaadoptowałam 10-letniego, schorowanego owczarka niemieckiego ze schronu. I wiesz co? Ten pies całkowicie odmienił moje życie. Rzuciłam swoją pracę, ukończyłam kilka kursów, w tym treserski, robię kolejne, dużo czytam. Niedawno założyłam szkołę dla szczeniąt Baron - od imienia mojego piechola. Zmienił jeszcze całą masę innych elementów mojego życia, ale to już oddzielny, dłuuugi temat.

Nie namawiam Cię do adopcji psa, o którym nic nie wiesz! Myślę raczej o poszukaniu psa, który jest jeszcze u właścicieli, którzy z jakiś względów chcą/muszą się go pozbyć. Często powodem jest niestety ciąża:crazyeye: Nie rozumiem dlaczego, ale dla wielu osób to już wystarczający powód do pozbycia się fajnego psa, który nie sprawia problemów wychowawczych.
Ostatnio słyszałam o młodym labradorze, który właśnie z powodu ciąży stracił dom...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kitka5556']dzięki za porady rzeczywiście mi pomogliście !!:angryy::angryy::angryy:[/quote]

kitka, nie wściekaj się, bo nie po to jest to forum i nie po to chyba prosiłaś o rady?

Mówię Ci jak jest - masz dużo rad na poprzedniej stronie, pomyśl też sama, a z dystansem podejdź jeśli ktoś Ci powie "nie" - w ten sposób masz więcej czasu na przemyślenie kupna szczeniaka, dowiadywanie się coraz więcej o rasie i nie popełnienie tych samych błędów, które popełnili już inni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kitka5556']dzięki za porady rzeczywiście mi pomogliście !!:angryy::angryy::angryy:[/quote]


No i czemu tak się denerwujesz? :roll:
Wszystko co wiedzielismy, napiosalismy na poprzednich stronach tego wątku, wystarczy tylko poczytać. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kitka5556']dzięki za porady rzeczywiście mi pomogliście !!:angryy::angryy::angryy:[/QUOTE]


Takim podejściem i stylem zdecydowanie potwierdzasz moje (i nie tylko moje zapewne) stwierdzenie, że z decyzją o kupnie psa powinnaś się jeszcze wstrzymać, ochłonąć, dorosnąć może? ;) I to nie w kwestii wieku bynajmniej, tylko mam tu na myśli taką psychiczną dojrzałość ;) Z mojej strony to by była jedyna rada, której mogę Ci udzielić ;)

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam to forum i już przekonuję rodziców do psa. Teraz jestem na etapie ,,Ta czarna obroża to obroża mojego psa". Nie zwarzając na głupie miny kolegów chodzę po polu ze smyczą i obrożą, wymienam ,,psu" wodę i ,,karmię go" 3 razy dziennie. Plus to, że ędę się z nim bawić i traktować jak żywego, do czasu, aż dostanę prawdziwego psa;););););););););););););)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Ja moich rodziców przekonałam i już nie moge sie doczekac wakacji. Byłam u babci i babcia ma trz pieski: burka, bobka i mosia. Ja je bardzo kocham a zresztą moi rodzice też. Ja bym mogła wziąć z tamta pieska tylko, że one już przyzwyczaiły tam mieszkać. Mogłabym wziać z tąd pieska, ale... rodzice sie niezgadzali. Oni dobrze wiedzą że się bede nim opiekować ale mieszkamy w mieszkaniu. A zresztą mama powiedziała, że jak tata sie zgodzi to w wakacje kupimy szczeniaczka. Ja z bratem polecieliśmy do taty (cały czas byliśmy na wsi u babci) i go prosiliśmy. Ja nawet sie w tym celu rozpłakałam, żeby tylko mieć tego psiaczka. No i ...........tata sie zgodzil. Pewnie dlatego, że dawaqłam mu przykłady o innych co mają jeszcze miejsze mieszkanie i maja psa. I pewnie dla tego ze mnie i brata bardzo kocha. I już sie nie moge doczekac wakacji. Jeśli bede miec psa nazwe go Fluffy(czyt. Flafi) lub Prezes, a sunię nazwe Sendi lub Chloe( czyt. Klołi).............

Link to comment
Share on other sites

Na Dogomanii jest też bardzo dużo szczeniąt do adopcji. Nie wszystkie są w schroniskach, wiele z nich jest w domach tymczasowych ( DT). Większośc z nich ma założone książeczki zdrowia i przynajmniej częśc szczepień.
Serdecznie zapraszam Ciebie i Twpich rodziców do działu Przygarnę Psa
[url=http://www.dogomania.pl/forum/f97/]Przygarne psa - Dogomania Forum[/url] , możecie tam założyc wątek, w którym opiszecie jakiego pieska szukacie ( wiek, wielkośc, umaszczenie, cechy charakteru) i na pewno Dogomanicay pomogą Wam znaleźc tego jedynego, wymarzonego psiaka.

Jeszcze jedno - gdzie Twója tata zamierza kupic pieska? Bo jeśli nie chcecie kupowac psa rodowodowego (tj rasowego) z hodowli zarejestrowanej w Związku Kynologicznym, a myślicie raczej o szczeniaku "z bazarku", to musicie wiedziec, że psy sprzedawane w ten sposób ( jako rasowe, [U]bez rodowodu[/U]) to są psy pochodzące z pseudohodowli - często nie odpowiednio żywione ( co rzutuje na ich zdrowie), rozmnażane tylko z chęci zysku. Dla ludzi sprzedających je nie liczy się dobro psów - te psiaki najczęściej nie są odrobaczone, nie mają szczepień ( bardzo często ich książeczki zdrowia są podrabiane :shake:), nigdy nei można miec też 100% pewności czy wyrosną z nich dokładnie takie pieski ( także wielkościowo) jakie miały byc.

Link to comment
Share on other sites

[B]Pomóżcie, potrzebne pieniądze na hotel... liczy się każde 5,00zł...

[/B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/elza-zona-igora-zbieramy-fundusze-na-hotel-socjalizacje-135279/"][COLOR=#000000]Elza "żona" Igora - zbieramy fundusze na hotel i socjalizację[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olcia22115']Ja z bratem polecieliśmy do taty (cały czas byliśmy na wsi u babci) i go prosiliśmy. J[B]a nawet sie w tym celu rozpłakałam, żeby tylko mieć tego psiaczka[/B]. No i ...........tata sie zgodzil. [/quote]
Tak właśnie rodzice się zgadzają, bo dzieci ryczą, a potem różnie bywa z tymi psami...

Jak dorosły człowiek nie chce psa, to widocznie ma ku temu powody. Pies to decyzja dla całej rodziny, nie powinno się nikogo do posiadania psa namawiać ani wymuszać płaczem. Nie każdy lubi, nie każdego stać, nie każdy ma czas, a nie każdy jest na tyle "twardy" żeby odmówić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sugarr']Tak właśnie rodzice się zgadzają, bo dzieci ryczą, a potem różnie bywa z tymi psami...

Jak dorosły człowiek nie chce psa, to widocznie ma ku temu powody. Pies to decyzja dla całej rodziny, nie powinno się nikogo do posiadania psa namawiać ani wymuszać płaczem. Nie każdy lubi, nie każdego stać, nie każdy ma czas, a nie każdy jest na tyle "twardy" żeby odmówić.[/quote]

Zgadzam się z tym.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie Kochani Dogomaniacy.
Przepraszam za to, że zakładam kolejny taki temat, ale po prostu nie umiem sobie poradzić, a każdy w innym stopniu ma ten problem.
Próbuję przekonać rodziców na psa. Najpierw mamę potem ojca bardziej ulega namowom itp. Obgaduję sprawę z mamą, a tatuś, pikuś jakoś sobie poradzimy.
W ubiegłe wakacje zapytałam się mamy czy jak będę mieć pasek na świadectwie i będę w ogóle genialna czy się wtedy zgodzi?
Powiedziała że jak zobaczy, pogadamy...
Niestety... w tym roku się nie udało :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:
Nie wiem, może boi się tego że znudzi mi się piesek po miesiącu i ona będzie musiała się zająć.

Proszę poradźcie mi jakieś realistyczne metody na rodziców, argumenty, pomóc w domu...

Nie powinno być trudno bo wstępne poparcie mam.
Zdecyduję się na Goldenka, zbieram info i sklejam w całość, potem pokażę rodzicom ;)

Polecacie jakąś dobrą chodowlę goldenów najlepiej Lublin i bliskie okolice bo już czytam... lepiej od początku się dokształcać żeby potem przed mamą zabłysnąć "wiedzą".

Mam 14 lat, mieszkam w Lublinie, niedługo przeprowadzamy się do domku jednorodzinnego lub dużego mieszkania.

Pomożecie??

Z góry dziękuję i liczę na Waszą pomoc ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Nie wiem, może boi się tego że znudzi mi się piesek po miesiącu i ona będzie musiała się zająć.[/QUOTE]
Na pewno ;) Większość dorosłych, może nawet wszyscy, boi się, że dziecko chce psa, bo 'kce piesia'.;)

[QUOTE] Proszę poradźcie mi jakieś realistyczne metody na rodziców, argumenty, pomóc w domu...[/QUOTE]
Sama niedawno jeszcze starałam sie o zgodę na psa. Trwalo to dośc długo, ale było warto - w ten piątek jadę po psa :loveu:
Co robiłam? No cóż. Pokazałam, że potrafie utrzymać porządek [zaczęłam od pokoju, pomagałam rownież w całym domu, czyli sprzątałam, odkurzałam, myłam naczynia]. Rozwałam również wątpliwości spacerowe - codziennie rano wstawałam wsześniej 20-30 minut i wychodziłam, to samo po skzole, 2-3 razy po południu [tzw. spacerek na siku z psiakiem]. Poskutkowało, ale oczywiście nie w ciagu 2-3 tyg. ;)

[QUOTE]Polecacie jakąś dobrą chodowlę goldenów najlepiej Lublin i bliskie okolice bo już czytam... lepiej od początku się dokształcać żeby potem przed mamą zabłysnąć "wiedzą".[/QUOTE]
hodowle :razz: I mam nadzieje, że po rodowodowych rodzicach, z hodowli w ZK, psiak z metryką [rodowodem]? ;)
Dobrze, że już szukasz, czytasz i się dowiadujesz :multi: Warto też porozmawiac z samymi hodowcami czy na wystawie czy po prostu oraz z włascicielami, aby poznac 'goldena na codzień'.
Zajrzyj tu, aby poszukać hodowli: [url=http://www.retriever.com.pl/hodowle,1.html]Hodowle Golden Retriever, baza hodowli[/url]

Życzę powodzenia ;)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo Wam dziękuję.
Też ostatnio wylookałam tą hodowlę i w najbliższych dniach zawitam tam z wielkim "HELLO !!" ;pp
Dziękuję za porady, a ile czasu "pracowaliście" nad rodzicami za nim zgodzili się na psa??
Proszę jeszcze o jakieś porady

[FONT=System]Pozdrawiam[/FONT]
[FONT=System]Pasztet[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...