Jump to content
Dogomania

Znalazła domek- piękna suczka szczeniak woj. świętokrzyskie....


Ancyk

Recommended Posts

Przed chwilą się załamałam.. mieszkam w małej miescowości.. zadzwonił chłopak, że jakiś... CZŁOWIEK.. przed sklepem w którym chłopak pracuje wyrzucił szczenię z samochodu.. w dodatku je potrącił... wszyscy weci z okolicy są na jakimś sympozjum.. możliwe, że będą dostępni po 16.00 ja siedze w pracy wyszukuje nr telefonów do kogokolwiek a on z kolegami z pracy działają.. choć nie mają zbytnio możliwości..piesio przeraźliwie się trzęsie.. mają możłiwość zawiezienia pieska do jakiegoś lekarza.. ale nawet nie mają gdzie.. beznadzieja..

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 140
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ancyk']Przed chwilą się załamałam.. mieszkam w małej miescowości.. przed chwilą zadzwonił chłopak, że jakiś... CZŁOWIEK.. przed sklepem w którym chłopak pracuje wyrzucił szczenię z samochodu.. w dodatku je potrącił... wszyscy weci z okolicy są na jakimś sympozjum.. możliwe, że będą dostępni po 16.00 ja siedze w pracy wyszukuje nr telefonów do kogokolwiek a on z kolegami z pracy działają.. choć nie mają zbytnio możliwości..piesio przeraźliwie się trzęsie.. mają możłiwość zawiezienia pieska do jakiegoś lekarza.. ale nawet nie mają gdzie.. beznadzieja..[/quote]
O bosh.
a psiak jest duży? W jakiej okolicy mieszkasz/pracujesz?

Link to comment
Share on other sites

Podejrzewam, że nikt nie myslał o numerze jak usłyszał pisk psiaka... piesek to suczka, malutka, troszke jamnikowata z piękną dłuższą kręconą sierścią, ma piękny pyszczek.. piesek cudo.. zabierają ją zaraz do weterynarza.. ale nie wiemy co potem.. schronisko?? gdyby nie fakt, że mam już psa, którego nie tak dawno adoptowałam zabrałabym tą suczkę do domu.. gdyby nie fakt, że moja łajza by ją rozniosła w drobny mak (znacznie więszy od niej, chciałby się z nią bawić, ale ona ma cos z łapkami i jest mocno obita)..to bym ją wzięla do domu... co robić?

Link to comment
Share on other sites

Ancyk, zrób fotki psiaczkowi, a dogomaniacy na pewno coś zorganizują. Można dać 'adopcje na allegro', żeby trafiła do większej ilości ludzi, powklejać na Dogo i inne fora.
Piszesz, że suczka ma problemy... Więc trzeba jej znaleźć kogoś, kto jest gotowy na taką odpowiedzialność...
Skazywać takie maleństwo na schron... :shake::-(

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, czy któraś mogłaby wstawić zdjęcia, które wyśle mailem??? Ja jestem drętwa w tym..
Tu jest link do fotki z fotosika:[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9db4b6d823262053]DSC00791.JPG - Rozmiar oryginalny - Fotosik.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2616f6459ca096b5][IMG]http://images40.fotosik.pl/56/2616f6459ca096b5m.jpg[/IMG][
Kręgosłup nie jest złamany, trzęsła się bo była w szoku po zdarzeniu. Ma mocno obtłuczoną i dlatego spuchniętą łapkę no i goraczke, dlatego tez dostała jakiś przeciwgorączkowy zastrzyk. Tyle wiem.. bo co dalej to nie wiem.
Przeniosłam małą na wątek szczeniaków kieleckich...http://www.dogomania.pl/forum/f28/szczenieta-z-kielc-prosza-o-domy-nowe-pilnie-dt-str-1-a-37540/index649.html#post11740063

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieje, ze mała jest tylko poobijana i przerazona. Masz gdzie ja zamknąć, by miała spokój? Łazienka, osobny pokoik? Coś na podłogę, bo moze zasiusiać. Daj jej wody i obserwuj, czy pije, czy normalnie "wydala' - no wiesz, czy działa.

Link to comment
Share on other sites

Łazienka to jedyne pomieszczenie w mieszkaniu gdzie mam drzwi. Więc ją zamknęłam w łazience. Lezy sobie w "swoim" pudełku, na "swoim" kocyku. Byłam przed chwilą u niej, ogon jej lata na wszystkie strony, ale mój Gobi zakłoca jej spokój piszczeniem i drapaniem w drzwi. Chciałby ją poznać, pobawic się z nią ale ona reaguje na niego nie tyle agresywnie, co poprostu każe mu się odczepić. Dosyć dosadnie. Dałam jej wody, z chęcią troszkę popiła. Dałam jej także rozmiękczonej karmy, na co o dziwo mój pies, który za tym nie przepada zapragnął tej karmy w ten sam spsób.. nawet i podany czyli po sztuce do mordy tak jak karmiłam sunie.. odnośnie siku i kupa jeszcze nic nie wiemy... na pierwszy rzut oka: sunia spokojna, pewnie sobie odpoczywa. Z tego co sie orientuje moze mieć ok 4 m-ce bo bo kiełki chyba ma mleczaki, a reszta ząbków z przodu juz stała. A może ona te kiełki w ogóle ma takie malutkie.. ja nie wiem, nie mam porównania.. mój pies własnie gubi zębiska( dziś mi jednego trzonowca na pamiatke przyniósł) ale on ma wielkie kły.. być moze są w jednym wieku.. troszke pochodziła po mieszkaniu gdy Gobiego nie było, troszkę staje na tej przetrąconej łapce.. bardzo prosze o pomoc w szukaniu dla malizny domku... choćby tymczasowego, bo szczerze mówiac nie mam w ogóle konceptu co dalej..
No i jestem z Suchedniowa.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuje za pomoc. Niestety informację jakie mam są od mojego TZ który poszedł z psinką do lekarza.. a jego zdolnośc koncentracji na słowach wetki skończyła się na niusie pt łapka nie jest złamana :) ale dowiedziałam się, że nie trzeba łapki niczym okładać, wystarczy poczekać.. wiem, przydałoby się coś więcej dowiedzieć, zbadać, prześwietlić.... ale uwierzcie mi prosze, że w zaden sposób nie byliśmy przygotowani (i nadal prawdę mówiąc nie jesteśmy) na taką sytuacje.. dziś było jakies zebranie weterynarzy i musieliśmy czekać aż do 17 na jakiekolwiek badanie, nie wiem bo nigdy mi nie była potrzebna taka wiedza, gdzie można zrobić rtg psiakowi.. w ogóle nie byłam przygotowana na tymczas dla psa.. no ale co mieliśmy z nią zrobić?? schronisko?? dlatego przepraszam, że jedynie mogę opierac się na słowach miejscowego weterynarza i własnej obserwacji..

Link to comment
Share on other sites

Z ostatnich wieści.. mała JEŚLI ma pchły to jakaś odmiana cichociemnej partyzantki bo ja ani jednej nie widziałam.. chyba ma tendencje do zakopywania jedzenia, bo jak jej włozyłam do pudła miseczke z żarełkiem, to troche zjadła a reszte w kocyk chciała schowac uzywając swojego noska.. jak do niej wejde to się rozwala na lopatki i chce głaskania... ale na mojego burka warczy i to całkiem nieźle..

Link to comment
Share on other sites

Juz czuje, że noc będzie ciężka... suńka piszczy po jednej stronie drzwi, mój urwis zawodzi po drugiej... przebywanie razem jest wykluczone, bo Mała niezłe ataki urządza... łapka jej wtedy nie doskwiera.. przebiegła kobita:)No i z czystością w domu chyba jest wszystko w porządku.. wyszłyśmy na dworek i był komplecik.. zobaczymy jak dalej będzie...I tego, który tak sunie urządził na stos.. mała chce wiecznie na rączki.. i żeby ją głaskac... pieszczocha...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...